Skocz do zawartości

Kobieta niezależna finansowo vs zajmująca się domem. Którą wolicie?


Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Chandler napisał:

nie mogliby mieszkać w mieszkaniu, którego wyłącznym właścicielem jest kobieta.

Może obawiają się inwestycji w cudzą nieruchomość wraz z równoległą "nagłą eksmisją". :P W moim odczuciu mieszkanie u kobiety to lepszy pomysł niż kupowanie mieszkania na razem.

Zawsze w późniejszym okresie można kupić własne mieszkanie.

35 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Normalny facet, poukładany nie da sobie żadnej kobiecie wejść na głowę.

Są przypadki gdzie albo się podporządkujesz albo koniec relacji. 

Przed chwilą, Masza napisał:

Im dłużej czytam forum, tym bardziej uświadamiam sobie w jakiej pomylonej rodzinie żyje :D

Co w tym pomylonego? Myślę,że to wcale nie taki zły układ dla kobiety. Fajne zaangażowane chłopaki z niezłym ciałem to czasem najlepsze co mogą mieć. Zależy kto co lubi :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ramzes napisał:

Są przypadki gdzie albo się podporządkujesz albo koniec relacji. 

Bracie, To kończymy relację - proste.

Od zarania dziejów powtarzane na forum - nie latamy za cipą.

Po co masz się podporządkowywać?

By zostać papciem, którego żona nie szanuje?

Ja wiem, że spora część kobiet ma tak popieprzone wzorce, bo rozwodów u nas nie brakuje.

Jednak to nasz wolny wybór kogo do siebie dopuszczamy, a kogo nie.





Ja teraz jestem młody, to nie wybrzydzam i korzystam z każdej okazji.

Nadejdzie jednak czas, że zacznę myśleć troszkę bardziej poważnie w temacie kobiet, a wtedy...:

Taką delikwentkę z np. jednym rodzicem skreślam na momencie choćby nie wiem jak mi się wizualnie podobała.
Musiałaby mnie naprawdę czymś zaskoczyć.

Nałogi? Ćpanie? Chlanie na umór? - skreślamy bez dyskusji.
Papieroski także, więc naprawdę robię grubą selekcję.

Ma despotyczną matkę i papcia ojca? - Skreślam po pierwszej kłótni o gówno.
Daję szansę kobiecie, ponieważ czasem kobiety chcąc zrobić na złość matce, starają się być jej przeciwieństwem(skutki są różne) i robić na przekór.

Wiek będzie grać tutaj bardzo ważną rolę.
5 lat młodsza to jest absolutne minimum.




 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Być może cię zaskoczę ale ta dziewczyna przeszła by twoje sito :P . Jest wiele zagrożeń. Część z nich trudno przewidzieć wprzód. ;) @Ragnar1777 są różne sposoby przełamywania barier. Najbardziej podstępne są te,których nie widzisz. Ale żeby tego doświadczyć musiałbyś spotkać na swojej drodze osobę ze smykałką i z przeszkoleniem psychologicznym/psychiatrycznym/terapeutycznym. :) Możesz w trakcie tego procesu czuć kontrolę i siłę.

Wracając do tematu osoby skrajnie uległe mnie odrzucają. Dlatego cudownie by było trafić na osobę asertywną,życzliwą, pewną siebie. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.11.2018 o 20:13, JoeBlue napisał:

 

PS:

Zastanawiam się kiedy Lalka ma czas się bzykać.

Może to ma na myśli mówiąc o charytatywnym udzielaniu się?

Hmm.

Muszę poszukać z jakiego jest miasta.

Taki wolontariat podobałby mi się.

Jej by przecież nie ubyło.

No stary proszę Cię.

Nie nazywajmy koleżanek z forum  "charytatywnymi dziwkami" bo to aż przykro się czyta.

Nie wiem skąd Ci się to wzięło ale dlaczego tak nazwałeś Lalkę?

Miejmy ludzie do siebie trochę szacunku, przecież naprawdę ją obraziłeś i to w zasadzie za nic. W mojej ocenie należą się jej przeprosiny. Nie róbmy sobie nie potrzebnych przykrości.

Dnia 25.11.2018 o 22:15, Masza napisał:

Im dłużej czytam forum, tym bardziej uświadamiam sobie w jakiej pomylonej rodzinie żyje :D

Czy podświadomie może nie dążysz do tego wzoru?

 

A co do tematu na ten moment w życiu bym wolał jednak domatorkę. Jednak stary model mi bardzo odpowiada.

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli coś w w/w było to chęć prowokacji.

Z tego już chyba mnie znacie.

Tylko w walce poznaje się przeciwnika, nawet jeśli to malutka walka, nie taka na śmierć i życie.

Za niezamierzone obrażenie przepraszam choć póki co Lalka mi nie nagadała więc uważam że nie poczuła się obrażona.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.