Skocz do zawartości

Nie jesteś ich ojcem…


Rekomendowane odpowiedzi

Wierzę, że najważniejsze jest dobro dziecka. Zwłaszcza TWOJEGO dziecka. Nie wejdziesz w układ z facetem z dzieckiem na boku, dopóki nie masz pewności, że nie będzie zabezpieczony Twój i jego byt.

 

Jakby facet miał codziennie innego mercedesa, to mogę się założyć, że wybaczyłabyś bez większych oporów. Natomiast jeżeli facet zarabia mniej niż średnią krajową- "Kochanie, ale ja nie wiem co do Ciebie czuje. Dajmy sobie chwilę czasu na odpoczynek, muszę się zastanowić co czuję"

 

Co do reszty, życzę Ci takiej kasy- ale jak poznasz smutne życie to się zdziwisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 taka myśl przy okazji mnie naszła.

 

Mnie też. I od wczoraj w wolnych chwilach absorbuje mnie myśl: Jaka skala jest takiego zjawiska, przy obecnym poziomie kulturowym w Polsce.

 

Powinno się zrobić społeczną kampanie darmowych badań DNA. To by się dopiero działo............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przykład z życia.

ona pracowita, on nierób totalny. ona zarabia, on siedzi zazwyczaj w domu, chwyta się prac dorywczych. kobieta zadbana, zaradna. dodam, że to nie trwa lat 5 czy 10, tylko 20 :) czy są szczęsliwi? nie mnie to oceniac, ale są ze sobą, chociaż mogła odejść w każdej chwili, bo on w sumie nie zapewnia jej nic. mieszkanie ma od dziadków i jest na nią tylko.

 

poza tym..

dlaczego wy faceci nie możecie pojąć, że my nie chcemy się na was uwieszać? że mamy własne cele i chcemy same coś osiągnąć w życiu. czy myślicie, że celem kobiet jest uzależnienie się finansowe (bądź jakiekolwiek) od faceta? w zyciu bym nie chciała, bo rożnie jest w zyciu i trzeba polegać przede wszystkim na sobie.

 

a czy facet miałby mercedesa... i co po tym mercedesie? jest jego, wolę mieć własny.

 

 

Saint. w sumie jakby tak pomyśleć, to może i lepiej by się stało? ile tak można jeździć na kłamstwach. chyba każdy zasługuje na prawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i bliskość nie zabija pożądania.

 

To inaczej Ci powiem. Umiesz być bliska z kobietą?

 

I jeszcze takie info. Brakować ci będzie czegoś zawsze, bo nie wszystko ci sie należy.

 

 

dlaczego wy faceci nie możecie pojąć, że my nie chcemy się na was uwieszać? że mamy własne cele i chcemy same coś osiągnąć w życiu. czy myślicie, że celem kobiet jest uzależnienie się finansowe (bądź jakiekolwiek) od faceta? w zyciu bym nie chciała, bo rożnie jest w zyciu i trzeba polegać przede wszystkim na sobie.

 

a czy facet miałby mercedesa... i co po tym mercedesie? jest jego, wolę mieć własny.

 

 

Ja pojmuje. Nagroda sie nalezy.

 

Aha... nie stać cie na lepszego (nie oszukuj, nikt inny cie nie adoruje) to tkwisz w tym gdzie sie nie uwieszasz, ale daj przykład że stać cie na kogos wyzej materialnie/duchowo/zyciowo ale mimo wszystko wybierasz MILOSC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przykład z życia.

ona pracowita, on nierób totalny. ona zarabia, on siedzi zazwyczaj w domu, chwyta się prac dorywczych. kobieta zadbana, zaradna. dodam, że to nie trwa lat 5 czy 10, tylko 20 :) czy są szczęsliwi? nie mnie to oceniac, ale są ze sobą, chociaż mogła odejść w każdej chwili, bo on w sumie nie zapewnia jej nic. mieszkanie ma od dziadków i jest na nią tylko.

 

Nie każdy jest przedsiębiorczy. Popatrz na artystów. To że ktoś ich nie rozumie, że są życiowo niezaradni czy to oznacza że są źli? Łatwo osądzać wg. wyrachowanych kryteriów..... Inna sprawa, że może w spodniach ma coś tak fantastycznego, co daje tyle radości że warto być z Nim? :D To tylko przykłady, powodów może być mnóstwo....

 

poza tym..

dlaczego wy faceci nie możecie pojąć, że my nie chcemy się na was uwieszać? że mamy własne cele i chcemy same coś osiągnąć w życiu. czy myślicie, że celem kobiet jest uzależnienie się finansowe (bądź jakiekolwiek) od faceta? w zyciu bym nie chciała, bo rożnie jest w zyciu i trzeba polegać przede wszystkim na sobie.

 

No jakoś w sprzeczności to stoi z tym co powiedziałaś powyżej. Skoro nie liczysz na faceta, to w czym problem że ty jesteś zaradna finansowo na Was oboje?

 

Saint. w sumie jakby tak pomyśleć, to może i lepiej by się stało? ile tak można jeździć na kłamstwach. chyba każdy zasługuje na prawdę.

 

Oby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

thepass

bliskość kobiety z kobietą polega na czymś innym, jesli nie ma pociągu seksualnego.

 

z wyciągniem wniosków poczekałabym, bo nie masz pojęcia o mnie i moim życiu :) podając przykłąd, nie mówiłam o sobie, tylko o sytuacji, którą mam w niedalekiej rodzinie. a to, że nie chce się uwieszać nie ma nic wspólnego z tym co piszesz, a z tym, że chce być niezalezna finansowo. nie ma tu dziesiątego dna, więc się nie doszukuj.

 

Saint, żaden problem, po prostu udowadniam, że jest tak, że to kobiety coraz częściej nie liczą tylko na faceta i nie czyhają na jego majątek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem poduszka o co ci chodzi i dlatego piszę, ty dopuszczasz jakąs tam mozliwość rozmowy, myśloisz, że facet by dopuścił? no właśnie :)

 

Arox, więc widocznie nie odbiegamy tak od siebie, jak wam się wydaje, a chujowe zachowania występują i tu i tu.

 

Myślę, że to zależy od faceta. Są różne kobiety i różni mężczyźni.

Wierzę, że najważniejsze jest dobro dziecka. Zwłaszcza TWOJEGO dziecka. Nie wejdziesz w układ z facetem z dzieckiem na boku, dopóki nie masz pewności, że nie będzie zabezpieczony Twój i jego byt.

 

Jakby facet miał codziennie innego mercedesa, to mogę się założyć, że wybaczyłabyś bez większych oporów. Natomiast jeżeli facet zarabia mniej niż średnią krajową- "Kochanie, ale ja nie wiem co do Ciebie czuje. Dajmy sobie chwilę czasu na odpoczynek, muszę się zastanowić co czuję"

 

Co do reszty, życzę Ci takiej kasy- ale jak poznasz smutne życie to się zdziwisz...

 

Zwłaszcza mojego, co nie oznacza, że oskubałabym dziecko, które nie jest moje. Nie mogłabym na siebie patrzeć po czymś takim.

 

Wolę, by miał codziennie nowe przemyślenia, nowe osiągnięcia. Każdemu co innego imponuje, mnie np inteligencja, przebiegnięcie maratonu, piękna gra na skrzypcach czy na fortepianie...

Co do średniej krajowej, to uważam, że najlepiej jak ludzie dobierają się tak, by mieć podobny status. Podkreślam: najlepiej. A że sama zamierzam zarabiać znacznie powyżej... Jakby był fajniutki, to może i nawet mogłabym mu dawać kieszonkowe :P, tylko pytanie gdzie miejsce na szacunek. :) W drugą stronę też to działa. Nie wzięłabym kasy od faceta, nie wyobrażam sobie, by ktoś miał mnie utrzymywać.

 

Mam nadzieję, że się zdziwię, ale na plus. Mam dwie ręce, dwie nogi, jakiś tam mózg - świat stoi otworem, trzeba tylko ruszyć zadek. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Consetem, to się powtórzę. Ponieważ spodziewasz się takich kobiet, takich relacji i nie dopuszczasz innej możliwości, to świat będzie potwierdzał Twoje przekonania. Oczywiście można dla testu przyjąć inną wersję, ale masz tak głęboko wryte skrzywienie, że to nic nie da.

 

Wygląda to na magiczne myślenie, ale się sprawdza. Jednak wątpię, byś się o tym przekonał, bo nie dopuszczasz innej możliwości :)

napisała rozwódka która dusiła misia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerażająca historia. Szkoda mi takich dobrych facetów, przez takie babiszcza mają oni zniszczone zycie, psychikę, a potem jeszcze awersje do kobiet i o zgrozo bywają i tacy co po takich przeżyciach tak nienawidzą kobiet, że życzą im śmierci a nawet sami je zabijają.

Nieznoszę takich bab. Owszem można być wygodnym, ale żeby tak bezczelnie kłamać facetowi, że dzieci są jego?

Nie umiałabym tam. Za cholerę.

I to przez tyle lat...

Ale najbardziej to mi szkoda tych dzieci, że mają matkę kurwę i ojca nieznanego.

Ale na szczęście nie wszystkie kobiety takie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też. I od wczoraj w wolnych chwilach absorbuje mnie myśl: Jaka skala jest takiego zjawiska, przy obecnym poziomie kulturowym w Polsce.

 

Powinno się zrobić społeczną kampanie darmowych badań DNA. To by się dopiero działo............

Nad skalą nie ma się co zastanawiać-ten proceder trwa od wieków.

Kobiety są czasem tchórzliwe, nie potrafią wziąć odpowiedzialnosci za swoje czyny. Boją się i dość często wybierają ich zdaniem najlepsze rozwiązanie. W trochę odleglejszych czasach kobieta szła na stos za takie kreacje rzeczywistości, dziś może zostać ukamieniowana. Wydaje mi się, że to jest instynktowne działanie, w celu przetrwania.

Nie wiem tylko co się dzieje tam w środku, jak może żyć z taką świadomością.

Dziś niechciana ciąża nie jest problemem, można to "załatwić"-wiec nie wiem dlaczego to wciąż się dzieje.

Kobieta, która podjęła decyzję o tak nieuczciwym załatwieniu sprawy, powinna być w stanie poddać się aborcji. Nie wiem jak na to wpływają czynniki psychologiczne-pewnie jakiś genialny psychoanalityk stwierdzi, że te dwie "operacje" nie idą w parze, czy coś tam, coś tam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saint

A dlaczego ma sie liczyc dobro dziecka poczętego z gwałtu bardziej niz gwałconej, schańbionej kobiety, która późćniej musi to dziecko w bólach rodzić przypominając sobie traumatyczne przeżycie raz jeszcze?

Wiele kobiet po latach nie potrafi poradzić sobie z tą traumą, są agresywne, mają depresję i nawet wyżywają się na takich dzieciach.

Urodzi taka gdzies w krzakach, utopi..

jak sie wytnie zlepek komórek w pierwszym tygodniu to właściwie jakby wyciąć nowotwór.

Ja bym nie chciała po zgwałceniu rodzić żadnego bachora

Wpadka, podczas seksu z miłości, to ok, ale nie z gwałtu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saint

A dlaczego ma sie liczyc dobro dziecka poczętego z gwałtu bardziej niz gwałconej, schańbionej kobiety, która późćniej musi to dziecko w bólach rodzić przypominając sobie traumatyczne przeżycie raz jeszcze?

Wiele kobiet po latach nie potrafi poradzić sobie z tą traumą, są agresywne, mają depresję i nawet wyżywają się na takich dzieciach.

 

A zdajesz sobie sprawę, że idąc tym tokiem myślenia, ten facet powinien ustawić rzędem tą trójkę dzieci i kolejno podciąć im gardła?

 

Zgwałcono Jego psychikę i ciało które na to wszystko pracowało. Nieodwracalnie i będzie miał traumę do końca życia, a te dzieci są tego dowodem....

 

Dobrze Ciebie rozumiem?

 

Ja bym nie chciała po zgwałceniu rodzić żadnego bachora

Wpadka, podczas seksu z miłości, to ok, ale nie z gwałtu.

 

Ale to biologicznie dalej tylko dziecko. Kwestia nazwy to tylko kwestia emocji........

 

 

I nie, nie bronię dzieci nienarodzonych. Dla mnie selekcja naturalna istnieje. Ot, taka ciekawostka w dyskusji......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.