Morfeusz Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 Już średnio raz w tygodniu polskie matki dokonują dzieciobójstwa jak podają Wydarzenia w Polsacie. Ojcowie zabijają o wiele rzadziej. Polki zwykle zabiją własne noworodki, znajdowane w workach na śmieci w terenie, w szafie a nawet w beczkach. Feministyczne "Wydarzenia" o ojcach dzieciobójcach mówią "mordercy" a o matkach "depresja poporodowa" albo "brak wsparcia rodziny". Podwójne standardy i próby tłumaczenia, coraz bardziej nieczułych morderców płci żeńskiej. Czy to te coraz silniejsze, odważniejsze i niezależne kobiety promowane w mediach? 28-latka udusiła dziecko i wrzuciła do worka na śmieci. http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22940329,urodzila-dziecko-i-je-udusila.html Zabiła własne dzieci. Szokujące kulisy zbrodni. Tylko w Fakt24! "Mamo, proszę, przestań! Będzie dobrze" - krzyczała 12-letnia Emilka, gdy Natalia W. wbijała raz za razem nóż w jej ciało. Jednak 33-latka wiedziała, że nigdy nie będzie dobrze: telefony na podsłuchu, podejrzenia, że partner podtruwa jej mleko, przekonanie, że wszyscy nią manipulują. Jednak w szpitalu zachowywała się już zupełnie normalnie! Czy tej tragedii dało się uniknąć? Fakt24 dotarł do akt sprawy dzieciobójczyni z Lubina. https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/dzieciobojczyni-z-lubina-szokujace-kulisy-sprawy-zabojstwa-dzieci 2 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 19 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 "Nie chce" mi się pisać. Zrobiło mi się niedobrze jak przeczytałem o tej nożowniczce. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 19 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 12 godzin temu, Morfeusz napisał: o ojcach dzieciobójcach mówią "mordercy" a o matkach "depresja poporodowa" Nie ma to jak odreagowanie depresji poporodowej na 12-latce. Może niedługo feministki będą organizowały "czarne marsze" w intencji obrony praw kobiet do "aborcji rozszerzonej", dopuszczalnej do czasu osiągnięcia pełnoletności przez dziecko. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morfeusz Opublikowano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 (edytowane) Tym bardziej chore, że mogą oddać dziecko anonimowo podrzucając do okna życia albo jakiejś instytucji z kartą. Ewentualnie zrzec się praw już w szpitalu. Tymczasem nowoczesne, postępowe panie życia i śmierci wolą zatłuc i wyrzucić na śmietnik. Wspaniałe i rozgrzeszane depresją przez media "matki polki". Edytowane 19 Lutego 2019 przez Morfeusz 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 19 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 (edytowane) Cytat "a córek nie odda ojcom, że lepiej, jakby trafiły do domu dziecka." Słowa w pełni ukazujące głębię uczuć tej kobiety do jej własnych dzieci. Każda madka usiłująca rozgrywać dziećmi jakieś swoje własne konflikty z mężczyznami, jest praktycznie taka sama. "Niewykluczone, że było to (zabójstwo dzieci) mniej lub bardziej świadome działanie o charakterze odwetowym wymierzone w osobę partnera” - uznali specjaliści." Cytat "Nie akceptowała jego kontaktów z córką z pierwszego małżeństwa, wmawiała romanse, zabraniała widywać się z rodziną. Tak, jakby chciała stworzyć hermetyczny związek: on, ona i córki." Chcemy wyjaśnienia - proszę bardzo, jest go pełno w każdej książce o zachowaniach zwierząt. Nowa samica odrzuca geny innych samic, bo inwestuje wyłącznie w swoje własne. Idealna biologiczno-zoologicznie strategia samicy to taka, w której całość wysiłków i uwagi samca skierowana jest wyłącznie na nią i jej potomstwo. Cytat "Wojciech poszedł do swoich rodziców. Gdy u nich siedział, przyszła babcia Natalii. Powiedziała, że wnuczka wyrzuciła ją z domu z taką siłą, że odbiła się od drzwi sąsiada. „Ciebie też zmanipulowali” - krzyczała do niej Natalia" Sytuacja w której matka/rodzina samicy zwraca się ku jej mężowi, a przeciwko własnej córce, powinna być dla każdej służby jak czerwona flaga alarmowa wielkości stadionu XX-lecia. Bo zazwyczaj jest odwrotnie, niestety. Cytat "Z pierwszym mężem, Krzysztofem związała się w wieku 18 lat. Ślub wzięli ok. 2 lat później. Małżeństwo przetrwało kolejne 2 lata. Jak mówi, wszystko układało się dobrze, dopóki nie skoczył do wody na główkę, czym uszkodził sobie kręgosłup. Na wózku miał zacząć popijać, nie mógł zajmować się dzieckiem. Odeszła." Bo na początku to była "wielka miłość", a jak stracił możliwość zarabiania i widoki na przyszłość, to nagle "pił i bił". I samica hop, hop na inną gałąź skacze. Schemat, można powiedzieć, oklepany. Cytat "Natalia ukończyła szkołę i przepracowała 3 lata, zanim znalazła się na utrzymaniu partnerów." Z własnego wyboru i woli, znalazła się na utrzymaniu partnerów. Jeden odchodził, to szukała następnego. A gdzie samorealizacja, kariera, tak opiewane w pismach dla kobiet? Cytat "Specjaliści zauważyli też, że Natalia ciężko radziła sobie z codziennością. Od Wojciecha oczekiwała wciąż romantycznych uniesień, być może nawet oświadczyn, a nie szarej codzienności." Kolejna, która czekała na konia na białym rycerzu, lub brązowego szejka arabskiego, oczekująca od życia tylko jednego - więcej. Dlaczego myślała że ślub cokolwiek zmieni, nie mi zgadywać. 21 godzin temu, Morfeusz napisał: Już średnio raz w tygodniu polskie matki dokonują dzieciobójstwa A wliczono do tej statystyki aborcje? Bo, moim zdaniem, powinno się. Dane legalnych aborcji: Tylko z legalną aborcją, wychodzimy na średnią trojga zabitych dzieci... dziennie. Zabitych wyborem i decyzją kobiet. Doliczając aborcję nielegalną, o jakiej skali mówimy? Według Gazety/Onetu, takiej: https://lelum.pl/gdzie-dokonac-aborcji-w-polsce/ "Szacuje się, że co 4 Polka miała aborcję." Tajemnica, głęboko skrywana. Czasem przed własną rodziną, i własną matką - ale aborcja zostawia ślad w psychice na całe życie. Ciekawe ile z takich dzieciobójczyń jak Natalia, miało w przeszłości zabieg aborcji. Edytowane 19 Lutego 2019 przez Kespert Poprawa myśli wyrażonej w zdaniu. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morfeusz Opublikowano 19 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 Przed chwilą, Kespert napisał: A wliczono do tej statystyki nielegalne aborcje? Nie, z tego co zrozumiałem same ujawnione zabójstwa własnych narodzonych dzieci to ok. jedno tygodniowo. Nie ujawnionych może być więcej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thyr Opublikowano 19 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 kastracja narzadow rodnych w kazdym takim przypadku aby podobna sytuacja nie miala juz miejsca , to powinna byc norma a pozniej kamieniolomy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DOHC Opublikowano 19 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 Przykro czytać. Jeśli się myśli zakładać rodzinę w przyszłości, takie rzeczy sprawiają że należy się poważnie nad tym zastanowić. Niektórym polkom odbija. Kiedyś kobiety miały kilkoro potomstwa, trudne czasy socjalizmu a żadne nie chodziło głodne czy zaniedbane. Nasze babki były inne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KurtStudent Opublikowano 19 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi