Zaśpiewajmy coś wesołego :D

[ReddAnthony]

Tak sobie przeglądam forum i smuci mnie to , ze zewsząd tylko ZUO się wyłania. Zaczynamy Panowie trochę przypominać media, zewsząd tlyko bombardowanie złymy emocjami i opowieści dziwnej treści w stylu: wciągnęło mi fiuta do odkurzaca, co mam zrobić? Potrzymać aż zrobi się fioletowy czy wyłączyć tę piekelną maszynę?

 

 

Jest nas tu garstka, w skali krajowej oczywiście. Nie bombardujmy się tyle. Baby złe, no chuj bywają i takie, ale nawet w naszym kraju można nad tym zapanować albo być samemu co ma tez zajebiste plusy.

 

Wieć, kurwa, chciałbym stworzyć listę plusów płynących z bycia wolnym czytaj - bez baby, lub z babą, która nas nie kontroluje - jest to w ogole możliwe?

 

1. Mogę wyrywać laski na jakie tylko mi przyjdzie ochota, oraz chodzić na dziwki

2. Na wakacje mogę jeździć gdzie chce, niekoniecznie tam gdzie pełno drących mordę bachorów

3. Nikt mi nie truje dupy jak pije 3 dni z rzędu

4. Myśląc o zakupie fury, nie musze brać pod uwagę tylko kombi, oraz tego ile fura pali

5. W każdej chwili mogę się spakować i wyjechać na drugi koniec świata 

6. Nie muszę odwiedzać teściów/ niedoszłych teściów, nie wspominając już o dalszej części rodziny

7. Nikt nie wypierdoli do kosza moich ulubionych potarganych jeansów

8. Koszula, sweterek z kozich jąderek ? Zapomnij

9. Mogę 40 raz oglądać Fight CLub, Krwawy Sport czy Czas Apokalipsy i nikt mi nie pierdoli za uchem, że już to widziałem 100 razy

10. Nie musze kurwa robić zakupów tak wielkich jakby świat miał się skończyć

11. Mogę cały tydzien wpierdalać pizze na obiad

12. jak zaginę w akcji, nikt mnie nie szuka, nie tarabani telefonem

13. nie mam wszedzie w chacie dlugich kłaków

 

 

 

[Gość Saint]

14. Mogę mieć nieład twórczy na biurku

15. Mogę zmyć po sobie naczynie kiedy zechcę

16. Mogę zaprosić modelki na sesje do domu

17. Mogę wstać o 12 w południe jeżeli chce

18. Mogę zapełniać lodówkę jajkami, białym serem i kiełbasą xD

19. Za wakacje płacę x1 a nie x2,5

20. Co sobie wymyśle i uzbieram hajs, to sobie kupuję !!!!!!!!!!!!!

[Subiektywny]

14. nie musisz po raz czterdziesty słuchać opowieści co powiedziała koleżanka koleżanki o koleżance koleżanki kolegi.

15. foch? co to foch?

16. jak nie nabrudzę sam to nie muszę sprzątać.

17. telefon z niespodziewaną propozycją wyjścia? wychodzisz w 5-10 minut i już ! Z kobietą? Minimum godzina-prysznic, make up i pół godziny kminy 'w czym będę lepiej wyglądać;

18. PMS? Co to za skrót? Pistolet maszynowy Stieczkina? WTF ?

19. Wracasz z pracy, zjesz zimną pizzę i zatracasz się w lekturze książki. Nikt ci nie jęczy buły, że nuda i tracisz czas.

20. Masz ochotę wypić całą butelkę? Proszę bardzo! Będzie bolała głowa nazajutrz ale nikt nie będzie pier**** nad uchem jak katarynka.

21. W pubie/knajpie możesz rozmawiać o ekonomii, polityce i religii - a żadna siksa nie będzie ostentacyjnie ziewała ze znudzenia !!!!!!!!

22. ŻYJESZ JAK CHCESZ !

 

@Saint mnie wyprzedził

[Pikaczu]

Ja nie wiem.po piatku skończonym we wtorek dopiero dochodze umysłowo do siebie i szyje filcaki wehrmachtu pierwszego wzoru%-)

[ReddAnthony]

18 Punkt Saint powalił mnie na łopatki

 

14 punkt Subiektywny , no bez kitu....co one mają z tym powtarzaniem tego co ktoś powiedział?

[radeq]

14 punkt Subiektywny , no bez kitu....co one mają z tym powtarzaniem tego co ktoś powiedział?

 

Brak własnego życia. 

[Damian]

Na wojskową nutę

 

Nie ma nad singiela dzielniejszego człeka.

Chociaż baby wrzeszczą, to on nie ucieka.

Baby nie ma - hajsu ma po uszy,

Napije się piwa, gdy go w gardle suszy.

 

I choć padnie przed nim blondynka ognista,

Singiel idzie dalej, otrze pianę z pyska.

Idzie, idzie dalej i tak sobie śwista:

 

Blondi moja blondi, ty moje bzykanie,

Zapłać mi dwie stówy i zrób mi śniadanie,

Pieniądze mi dała, a ja spekulista,

Idę sobie dalej i tak sobie świstam:

 

Nie płacz babo, jeszcze się nie żenię,

Daj w kakałko, może zdanie zmienię.

Tyłek dajesz, zęby swe zaciskasz,

Jadę w tyłek i tak sobie świstam:

 

Zaraz dojdę, dziewczę śni o "Jasiu",

-dawaj niżej, dawaj mój kochasiu!

Singiel skończył, wytarł pytę w pościel,

-znikaj mała, znikaj nim się ocknę...

[Subiektywny]

 

14 punkt Subiektywny , no bez kitu....co one mają z tym powtarzaniem tego co ktoś powiedział?

 

Ja to już ReddAnthony obserwuję u kilkulatek na palcu zabaw, takie trajkolenie co która powiedziała, o czym powiedziała itd. Chłopcy drą japy, biegają z

patykami, depczą po sobie i ryczą a dziewuszki - zbijają się w stadko i bawią w rządzenie oraz wzajemne informowanie kto z kim, za co, kiedy i dlaczego.

 

Dla mnie to taki element kobiecej społecznej, zbiorowej kontroli i trzymania w ryzach. Później wynika z tego słynne kobiecie 'a co ludzie sobie o mnie pomyśla?!'

 

S.

[wroński]

Plusy, hmm.

 

Mogę se kupić kolejny nóż i pozastanawiać na cholerę mi on.

Mogę odłożyć kasę na przydrogą latarkę i kupić se zamiast tego nóż.

Nikt mi dupy nie zawraca, że znowu go zgwałcili czy, że "smutno" i "biedna" i cośtam.

Nikt nie oczekuje, że będę ciął swoim nowym nożem jego i siebie i pił krew.

Mam czas żeby nauczyć się dobrze ostrzyć swoje noże. Nieee, ściemniam, poczekam na Diapex.

Mogę skoczyć do dowolnej knajpy i pobajerzyć barmanki. Przepieprzyłem w ten sposób niejeden nóż.

Mam czas poczytać, wyspać się, zjeść jak człowiek i poszlajać robiąc testy poznawcze w galeriach handlowych, przy okazji jest opcja zarobienia na nowy nóż.

 

Ogólnie rzecz biorąc bez baby na karku jest cud, miód i orzeszki.

I nowy nóż

[Mosze Red]

- mogę kasę wydawać na książki dla siebie nie dla dzieci

- gdy kupuję nowe auto nie musze się martwić żeby zmieściła się do niego żona, dzieci i teściowie

- gdy wybieram się na egzotyczne wakacje nie musze ciągnąć ze sobą balastu, przecież drewna do lasu się nie zabiera

- mogę wydać 8k na nowego peceta bez fochów na co mi taki drogi komputer

- mogę wyjść z domu bez obaw iż mój komputer nie zostanie zbezczeszczony fejsbukiem, pudelkiem, czy filmami z jutuba o malowaniu tipsów

- mogę napchać się fasolką po bretońsku i bez zahamowań puszczać głośne, siarczyste piardy pod własnym dachem

- mam mieszkanie urządzone tak jak ja chcę

- mogę spędzać swój czas konstruktywnie lub nie i ja decyduję o tym co jest konstruktywne

- w wolne od pracy dni mogę spać do południa

- nikt mi nie mówi że za dużo wypiłem

- mogę napawać się zazdrosnymi spojrzeniami sąsiadów gdy regularnie wymieniam kobietę na nowszy model

- mogę napawać się zawistnymi spojrzeniami sąsiadek gdy widzą zazdrosne spojrzenia swoich mężów

- mogę realizować swoje życiowe plany bez oglądania się na innych

- mogę wyzwolić wewnętrznego chama i powiedzieć każdej głupiej babie "chuj ci do tego", kiedy mówi że powinienem się "ustatkować"

[mac]

- mogę puścić bąka bez wstydu

- mogę przesiedzieć cały dzień w milczeniu,

- mogę wstać w nocy, odpalić muzę i popracować, bez pierdolenia, jaki jestem nienormalny,

- mogę oszczędzić pieniądze na własne przyjemności

- mogę brać odpowiedzialność tylko za swoje szczęście,

- mogę nie mieć żadnych zobowiązań i zadań dodatkowych,

- mogę wykorzystywać całą przestrzeń życiową, a nie ją ograniczać ze względu na babę mającą zawsze naturę pasożyta.

 

ehh, kocham życie samotnego mężczyzny Bajka panowie

[Brzytwa]

- nikt mi nie mówi jak mam spakować plecak

- zarobioną kasę wydaję na co chcę
- jestem odpowiedzialny tylko za siebie

- nie jestem zmuszany do uwzględniania innych ludzi w moich planach

- jeżdżę gdzie chcę, jak chcę i wracam kiedy chcę

- mogę mówić co myślę, bez strachu że będę szantażowany odejściem czy szlabanem na dupę

- nie tracę czasu na poświęcanie się dla rodziny/związku

- nie jestem przymuszany do realizowania czyiś marzeń i zachcianek

- nikt mi nie brzęczy nad uchem

- podczas odpoczynku nie muszę udawać że nadal pracuję

- nie muszę się tłumaczyć z moich działań

- mogę żyć według własnych zasad i być im wierny

- na moim terenie moje decyzje nie są przez nikogo kwestionowane i podważane

- mogę otwarcie mówić o tym że jestem szowinistą i egoistą
- MAM ŚWIĘTY SPOKÓJ

[deleteduser10]

Nikt mi nie mówi kiedy i o której mam wrócić z jazdy na rowerze. Mogę śmigać do woli i gdzie tylko chcę.

[Arox z lasu]

- moge indywidualnie decydowac o swoim zyciu.

- jezeli praca mi nie pasuje, zmieniam na inna. Nie musze sluchac pierdolenia typu "znowu?"

- mam realne szanse cos w zyciu zobaczyc i zwiedzic bez obsranych wielbladow i brzucha jak worek kartofli.

- przy odrobinie samozaparcia odlozyc na wlasna kawalerke i ominac kredyty.

- mam ochote jezdzic na skandynawie? Jade. Peloponez? Nie ma peoblemu.

- nie ma wymuszania na mnie zachowan przez odstawienie seksu

- nie ma "jazd" na zasadzie, bo slub dzieci itd.

- mam czas na prace nad soba.

- dzisiaj kombii, jutro coupe z pojutrze terenowe.