Patton Opublikowano 29 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2020 (edytowane) 9 godzin temu, Androgeniczna napisał: duża część facetów zwróci uwagę i jednak wyskoczy z propozycją. Wielu nie potrafi nad tym panować. Edytowane 29 Stycznia 2020 przez Patton Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser80 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 W dniu 26.01.2020 o 13:22, Mroczny Chałabała napisał: Zupełnie się nie zgadzam. Taki pogląd próbują forsować radykalne feministki. Jeśli pijana kobieta nie była nieprzytomna (lub bliska nieprzytomności) i poszła z kimś do łóżka, to ciągle była to jej decyzja, za którą odpowiada ona sama, nawet jeśli facet był w 100% trzeźwy. Tak jak pijany kierowca w pełni odpowiada za prowadzenie po pijanemu. Oczywiście wykluczam sytuacje, gdy seks został wymuszony jakąkolwiek przemocą fizyczną. Dokładnie. Równie dobrze gwałciciel może powiedzieć ze byl pijany i nie odpowiada za to co zrobil. Czyni to go mniej winnym? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lana07 Opublikowano 31 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2020 Moze uda mi się porównać któregoś z moich toksycznych byłych do tych opisów Raz na pewno trafił mi się biały rycerz, byliśmy razem jakos pół roku w zwiazku. Ciepła klucha, ciagle użalał się nad soba i swoim życiem, bo nie ma pracy, mieszkania itd. Wstawałam rano i witała mnie ściana tekstu na komunikatorze jak to on mnie przeprasza ze tak mi się żali i ze jest załosnyym. Czulam się jak mamusia. A kiedy to zakończyłam to przyjeżdżał do mnie i płakał żebym go nie zostawiała. Mieszkał 150 km ode mnie ze tak dodam. Raz mi się trafił typowy dżolero, z pozoru fajny facet, wykształcony i z dobrego domu. Taa, na pierwszym spotkaniu. Niby spoko partia, ale okazało się ze zwiazku to on nie chce, wypisywał po nocach co mam na sobie, ze jest napalony i nie może wytrzymać No i ostatni typ którego już nie umiem porównać do żadnych z powyższych ? Chłop troche starszy ode mnie, bez żadnych ambicji i wykształcenia. Cały czas w tym zwiazku miałam wrażenie ze coś ukrywa przede mna, taki troche krętacz, miał zła opinie na miescie. Dorabiał sobie jako dj na imprezach na które mnie czasem zabierał, a wtedy uruchamiała się w nim jakas niewytłumaczalna zazdrość. On wychodził na parkiet z chłopakami potańczyć, ja miałam zakaz, bo bal się ze ktoś mnie poderwie I tak za każdym razem. Może 4 miesiace to potrwało a potem na szczescie zdechło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Androgeniczna Opublikowano 31 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2020 Godzinę temu, Lana07 napisał: Raz na pewno trafił mi się biały rycerz, byliśmy razem jakos pół roku w zwiazku. Ciepła klucha, ciagle użalał się nad soba i swoim życiem, bo nie ma pracy, mieszkania itd. Wstawałam rano i witała mnie ściana tekstu na komunikatorze jak to on mnie przeprasza ze tak mi się żali i ze jest załosnyym. Czulam się jak mamusia. A kiedy to zakończyłam to przyjeżdżał do mnie i płakał żebym go nie zostawiała. Mieszkał 150 km ode mnie ze tak dodam. Masakra... Jeśli mężczyzna ma problemy sam ze sobą to nie ma szans stworzyć związku 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 31 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2020 Dostaję powiadomienie, wchodzę, czytam, myślę... co to kurwa za ucieczka... sprawdzam, a to rezerwat, a więc szybki unlike. Dobranoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi