MiJa Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Ostatnie miesiące, czas spędzony na forum, obserwacje świata, ludzi i przede wszystkim siebie, skłoniły mnie do pewnych przemyśleń. Im bardziej człowiek staje się świadomy, poznaje siebie, swoją wartość i swoje miejsce w świecie, tym bardziej odczuwa potrzebę samotności. Każda interakcja z otoczeniem polega na ocenie zasobów innych ludzi i możliwościach ich wykorzystania. Ocena zasobów materialnych jest najprostsza do zidentyfikowania i ze względu na oczywiste motywy w pewien sposób uzasadniona, bo człowiek potrzebuje jedzenia, dachu nad głową, ubrania itd. Są jednak zasoby niematerialne, które trudniej wyodrębnić a dla zdobycia których człowiek szuka kontaktu z innymi. Te kryją się np. za hasłami: miłość, przyjaźń i polegają na pozornym dawaniu czegoś od siebie innym aby zyskać podniesienie swojej wartości w swoich oczach i w oczach otoczenia. Ktoś, kto zasoby niematerialne czerpie z samego siebie, nie potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi i unika towarzystwa, bo ma świadomość, że jest lubiany czy kochany ze wględu na te właśnie zasoby. Otoczenie go nie rozumie (i nie próbuje zrozumieć) ale jednocześnie dąży do kontaktu z nim, bo wyczuwa „moc”. Kiedy okazuje się, że taka osoba kontaktu nie chce, otoczenie wrzuca ją do jednego z worków z napisem: wariat, odludek, depresja, egoista itp... i koniecznie chce taką osobę „uzdrowić”. Bardzo trudno jest spojrzeć na człowieka nie patrząc przez pryzmat zasobów. Programowanie społeczne jest tak silne, że nie wiem czy jest to w ogóle możliwe ale już samo próbowanie jest fantastyczną siłą napędową w dążeniu do samorozwoju. P.S. Temat umieściłam w tym dziale trochę przekornie, bo przecież kobiety pasji nie mają 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzygot Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Myśle ,że to nie kwestia wtórna z tym,że chce się ciebie "uzdrowić" , a pierwotna. To chyba jakiś rodzaj instynktu stadnego który dąż do jak największego stada i jak największego zgrania. Co do zrozumienia ile osób rzeczywiście próbuje zrozumieć cokolwiek? W granicach błędu statystycznego . Wiekszość szuka potwierdzenia swoich poglądów u innych (to chyba też część instynktu)a jak masz inne to zaczną cię przekonywać nieudolnie i jak bardzo merytorycznie byś nie zaorała takiego człowieka to on i tak wyjdzie z miną zwyciezcy (bo zeozumienie nie występuje). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 MiJa masz zwarcie pod kopułką, to jest ten moment kiedy powinnaś zrobić się na bóstwo, założyć mini i iść coś wyrwać, nie ważne czy faceta czy inną lalkę, nie wnikam. dr Red diagnozuje u ciebie brak bolca Ewentualnie wykorzystaj konstruktywnie nadmiar zgromadzonej energii intelektualnej i zacznij pisać książki Ewentualnie zmień płeć, bo znów pierdolisz jak facet Wszystkie powyższe rozwiązania powinny być skuteczne 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 (edytowane) cos w tym jestja lubie swoje towarzystwo,i dobrze czuje się sam ze sobapewnie to tez wpływ emigracji,i tego co zmienila w moim zyciu,i wszystkiego co mnie prze te kilka lat spotkalotego ze po sparzeniu się na kilku znajomościach nie szukam kontaktu z ludzmi,bo i po co? zeby znow się zawiescna nawiązanie tutaj jakiejś bliższej znajomości z rodakami nie ma co liczyc,z tubylcami tymbardziej ,do tego bariera jezykowa i mentalna,nie urodziłem się tutaj i nie tu chce umrzecwypaliłem się tutaj ,potrzeba zmiany,zresztą zycie już napisalo inny scenariusz niż chciałem,ja musze się teraz w niego wpasować,czy tego chce czy nie a forum w wielu kwestiach potwierdza moje obserwacje i dodatkowo wciąż otwiera pole do nowych przemyslen Edytowane 29 Listopada 2015 przez kryss Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Myśle ,że to nie kwestia wtórna z tym,że chce się ciebie "uzdrowić" , a pierwotna. To chyba jakiś rodzaj instynktu stadnego który dąż do jak największego stada i jak największego zgrania. Dla mnie to wyraz lęku przed odcięciem od zasobów. Może być pierwotny i instynktowny ale nie wynika z dążenia do zgrania i powiększenia stada ale raczej z czystej chęci posiadania. Do zgrania i powiększenia stada będą służyły zasoby materialne, to one przyciągają jako pierwsze i to one stanowią podstawę i zabezpieczenie do przetrwania. Zasoby niematerialne to wyższa półka i traktowałabym je raczej jako potrzeby jednostki nie grupy. Unikając kontaktu z osobą, która chce się ze mną „przyjaźnić” odcinam ją od moich zasobów niematerialnych. Mój „przyjaciel” pod wpływem straty odczuwa lęk i reaguje najpierw zdziwieniem, potem niezrozumieniem a w skrajnym przypadku nawet agresją. Przez moją potrzebę samotności obraziło się na mnie już wiele osób, tzw „przyjaciół” a powód był prosty i oczywisty: nie dałam się „uleczyć” P.S. Szanowny Panie Doktorze diagnoza jak najbardziej słuszna Spróbuję zastosować się do zaproponowanych wskazówek. Liczę jednak, że wystąpią nieoczekiwane skutki uboczne, które staną się cennym materiałem naukowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 MiJa, od kiedy tak masz? Od października?serio pytam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 dr Red diagnozuje u ciebie brak bolca Cytat dnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 @XYZ Ale co mam? - nie daję się "uleczyć"- poobrażałam znajomych- izoluję się od ludzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Przemyślenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 @XYZ na ten konkretny temat postrzegania ludzi jako zasoby i związaną z tym potrzebą samotności dumam od jakiś dwóch tygodni. Zaczęło się od sytuacji, kiedy to moja szefowa próbowała wyswatać mnie z pewnym mężczyzną. Inne przemyślenia trudno jest mi umieścić w czasie, zwykle wywołuje je jakieś wydarzenie w moim życiu, czyjaś wypowiedź, są często reakcją na film, piosenkę, zjawiska przyrody itp... I miewam je od czasów szkoły podstawowej z kilkuletnią przerwą przypadającą na durny wiek 22-29 lat kiedy to próbowałam realizować społeczny program dotyczacy założenia rodziny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SledgeHammer Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 (edytowane) @XYZ na ten konkretny temat postrzegania ludzi jako zasoby i związaną z tym potrzebą samotności dumam od jakiś dwóch tygodni. Zaczęło się od sytuacji, kiedy to moja szefowa próbowała wyswatać mnie z pewnym mężczyzną. Czyli od momentu , kiedy w podświadomości jesteś już zaręczona i niedługo wychodzisz za mąż za tego typa .I z automatu jak to u Bab - odezwał się instynkt, kasa , lokum, - itd. czyli poczucie bezpieczeństwa dla ciebie i potomstwa - ewentualnego.Książkowy schemat . Przychylam sie do opinii dr REDa, ze powinnaś pujść w miasto i przelecieć jakiegoś typa albo kilku.Jako prof.doc.dr hab. potwierdzam zalecenia mojego kolegi po fachu - brak tobie FIUTA . Ta twoja opowieść jest tak smutna, że nawet mnie ruszyła i gdyby nie to,że Chrząszczyże są odcięte od świata , to pojechałbym do ciebie i cię przeleciał kilka razy, łamiąc swoje zasady. Napewno by ci przeszło. !!!Ale naszczęście jestem odcięty od świata - śnieżyca , GOŁOleć, huragan itd. Edytowane 29 Listopada 2015 przez SledgeHammer 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 @SledgeHammer jestem niezmiernie wdzięczna za dobre chęci ale nie szkoda Ci czasu i energii na ta takiego szrota jak ja? Skorzystam z Twojej wskazówki i polatam se GOŁO to mi przejdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SledgeHammer Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 (edytowane) @ MijaSzkoda mi Polataj se goło i nie ważne jakim szrotem jesteś. Na mnie zawsze gołe baby działały .Tobie pomoże a jak zrobisz sobie kilka sweet fotek (nago), to możesz mi przesłać na priv.I oboje będziemy mieli z tego korzyści P.S. Obiecuję, że nikomu nie pokażę !!!! Edytowane 29 Listopada 2015 przez SledgeHammer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 MiJa, chandrę masz jesienną. Solarium + wskazówki Braci i przejdzie. A na wiosnę to już na pewno o filozofii zapomnisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SledgeHammer Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 (edytowane) @MiJa Mija napisz lepiej ci przeszła tobie deprecha i czy nasze rady pomogły ? Niestety tak kończą samice które próbują wcielić sie w rolę samca i posiąść jego intelekt .U ciebie zaczyna sie filozofofyfanie i jak nic niedługo dojdzie do połknięcią całego opakowania tabletek nassenych.A szkoda by było bo się tu trochę przydajesz , np. "seks okiem kobiety" - napisałem kobiety i inne wątki.Życie nie jest tak skomplikowane jak mózg samicy - tak więc filozofowywanie sobie zostaw przy wyborze firanek w sklepie. Przechodzę do sedna:I jak tam, poszłas w miasto i przeleciałaś jakiegoś typa, polatałaś sobie na golasa po okolicy - oczywiście po solarium.Pomogło ?P.S. Mnie latanie na golasa zawsze odpreża - to taki sybstytut braku seksu. Tylko, że mam problemy z wejsciem do tramwaju . A ty miałaś? Edytowane 2 Grudnia 2015 przez SledgeHammer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 27 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Nareszcie powrót do poświątecznej rzeczywistości. Odkleiłam z twarzy wyjsciowy uśmiech i mogę znów rozkoszować się swoją izolacją Niech wraca sezonowa chandra, depresja, melancholia i wszystko to, co na co dzień stanowi "uroki życia" - UKOCHANY ŚWIĘTY SPOKÓJ 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SledgeHammer Opublikowano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Coś, długo cię trzymała .Może "supernowa" pomogła ? Widzisz, czasem wystarczy niczym "supernowa" odrzucić zewnetrzne warstwy w przestrzeń i uśmiech powraca .Tylko nie zamień sie teraz w "neutronówkę" . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 27 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 @Atras - zgadnij co teraz robię? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Tańczysz z kieliszkiem w ręku ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiJa Opublikowano 27 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Tańczysz z kieliszkiem w ręku ? Nie Z całą butelką. Coś, długo cię trzymała .Może "supernowa" pomogła ? Widzisz, czasem wystarczy niczym "supernowa" odrzucić zewnetrzne warstwy w przestrzeń i uśmiech powraca .Tylko nie zamień sie teraz w "neutronówkę" . Może pomogło NIC. Do zdegenerowanej gwiazdy mi daleko 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Czepta się od mojej forumowej ulubienicy. Toć to perełka w świecie zakłamania przez damskie dziwolągi. Mija pozdrawiam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SledgeHammer Opublikowano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Może pomogło NIC. Do zdegenerowanej gwiazdy mi daleko Nie wiem dlaczego ale tak własnie pomyślałem P.S. Ta "zdegenerowana wypalona gwiazda", jest także bardzo ważna we wszechświecie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Im bardziej człowiek staje się świadomy, poznaje siebie, swoją wartość i swoje miejsce w świecie, tym bardziej odczuwa potrzebę samotności.O...temat zobaczyłem.forum coraz bardziej zaskakuje%-)nie to tylko etap.nie którzy zatrzymuja sie na tym etapie a nastepni ida dalej.pogadamy za jakiś czas jezeli nie znikniesz/forum sie tobie nie odwidzi/nie zakochasz sie%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 27 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 Piłuj Ayn Rand MiJa. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi