Skocz do zawartości

Operacja oczu


gnukij1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Od jakiegoś czasu, poważnie się zastanawiam czy nie zrobić sobie operacji na oczu. Mam dosyć sporą wadę około (8-10 na minusie) plus astygmatyzm, a na codzień chodzę w soczewkach. Idzie dwie stówy na parę miesięcy, ale osobiście męczy mnie ta perspektywa.

 

Czy ktoś z obecnych robił sobie operacje? Jakiej metody jest najmniej inwazyjna, plus obserwacje po czasie? Czy oko nie było suche, problemy z łzami itd.?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw jest seria badań okulistycznych kwalifikujących lub dyskwalifikujących do zabiegu. Jeżeli nie będzie żadnych przeciwwskazań, to metodę korekcji dobierze tobie lekarz.

 

Jest wiele opinii w internecie, większość jest pozytywnych, ale zdarzają się też w niektórych przypadkach komplikacje po zabiegu. Z własnej perspektywy powiem, że było warto pójść na zabieg. Życie bez okularów jest cudowne (mówię to po ponad 10 latach ich noszenia). 

 

U mnie nie było żadnych komplikacji po zabiegu, żadnego dnia mnie oczy nie bolały, nie piekły, nie swędziały, nawet tego samego dnia po zabiegu nie czułem większego dyskomfortu wracając samochodem 3 godziny do domu (oczywiście nie kierowałem hehe). W moim przypadku wada wynosiła -4 oraz -4,5. Skorygowana została na lekki plus, żeby wada tak szybko nie wróciła. Jednak oko, które było słabsze, już kilka miesięcy po zabiegu widziało lekko gorzej (na 95 procent), gdy zasłonięte było drugie, ale tylko przez kilka-naście/dziesiąt sekund. Po pewnej chwili skupienia łapało pełną ostrość widzenia. 

 

Co roku miałem badania okulistyczne i zawsze odczytywałem na tablicy ten rządek co trzeba.

 

4 lata po zabiegu mogę powiedzieć, że nadal widzę dobrze, chociaż w tym roku widocznie zauważyłem, że te słabsze oko stało się jeszcze słabsze. Pod koniec miesiąca mam wizytę okulistyczną i wtedy będzie wiadomo jaka pojawiła się wada.

 

Żeby przystąpić do zabiegu musisz mieć przygotowane minimum 10 000 zł na wydatki. U mnie całkowity koszt wyniósł 7 850  zł ( 250 zł kwalifikacja do zabiegu, 6400 zł za zabieg, a reszta to wydatki na krople/żel do oczu, bilety na pociąg/bus ze zniżką studencką, oraz po 60 zł za wizyty 3 miesiące po zabiegu, bo wcześniejsze kilkukrotne są darmowe i 2x 140 zł za kolejne wizyty bez zniżki). Musisz też zagwarantować sobie minimum 2 miesiące wolnego od wysiłku, sportu, pracy. Okres stabilizacji wzroku może wynieść do 6 miesięcy. U mnie po 2 miesiącach było już wszystko w porządku, ale przez pierwszy miesiąc było słabo z widzeniem, a przez pierwszy tydzień, gdy masz założone soczewki ochronne to siedzisz w ciemnym pokoju i słuchasz radia, bo nic innego nie jesteś w stanie robić (czytanie jest niemożliwe), bo oczy są bardzo światłoczułe oraz nie łapiesz odpowiedniej ostrości (ale da się chodzić po domu i zrobić sobie kanapki xd).

 

Musisz też być gotowy na to, że nie uda się za jednym razem skorygować całej wady i będzie potrzebna dokorekcja (a ty na przykład masz dużą wadę, i może być tak, że po 5 miesiącach wróci tobie wada wzroku o wartości -1 lub więcej i będziesz musiał zrobić kolejny zabieg). Wtedy czas gojenia jeszcze bardziej ci się przedłuży, więc dobrze jest nie wydać wszystkich swoich oszczędności na zabieg, żeby potem nie zostać bez grosza na opłacenie rachunków za mieszkanie/jedzenie za pół roku. 

 

Ja podkreślę jeszcze raz ze swojej strony, że było warto pozbyć się okularów.

 

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gołodupiec dzięki za merytoryczną wypowiedź. W sumie nie było by tematu, ale najbardziej dręczy mnie fakt, że może coś się spierdolić w trakcie operacji i będę niewidomy.

 

Okulary to jest dla mniej udręka poprostu, gigantyczne kompleksy, czuje się jak gówno zupełnie bez sensu. 

 

Czy te korygacje wad polegają na nacinaniu siatkówki? To chyba trwa kilka chwil ta operacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie stosowane w chirurgi refrakcyjnej są zabiegi powierzchniowe (LASEK, EBK) i głębokie (LASIK, ReLex Smile). Ta pierwsza grupa jest mniej inwazyjna i stosowana w przypadku np cienkiej rogówki, natomiast dłuższy jest okres rekonwalescencji oraz obecne jest bardzo bolesne gojenie się i ryzyko regresji wady. Jeśli Twoja wada wzroku mieści się między 8-10 dioptrii na minusie to zostaniesz niezakwalifikowany do tej metody. Zabieg LASIK/femtoLASIK działa na głębokie warstwy, dlatego tutaj ważne jest, by mieć grubą rogówkę. Ten zabieg działa tak do -14 dioptrii; szybka rekonwalescencja w ciągu jednego dnia, natomiast należy potem przez tydzień stosować krople do oczu (antybiotyk i steryd); pełną ostrość wzroku otrzymuje się po tygodniu od zabiegu, jednakże suche oko może występować do roku (albo dłużej, jest to na liście jednym z powikłań). Metoda SMILE jest podobna do wcześniej opisanej, ale nie nosi się w niej soczewki opatrunkowej przez jeden dzień tj w metodzie LASIK/femtoLASIK; można ten zabieg wykonać w przypadku niezakwalifikowania do wcześniej opisanej metody z powodu cienkiej rogówki, natomiast nie można wykonać reoperacji tą samą metodą. 
 

To też nie tak, że można sobie ot tak iść na zabieg, bo ma się wadę wzroku, jest mnóstwo przeciwwskazań do zabiegu tj postępująca wada wzroku, cienka rogówka, dystrofia rogówki, duża źrenica, suche oko, jaskra, zaćma. 

4 minuty temu, gnukij1 napisał:

Czy te korygacje wad polegają na nacinaniu siatkówki? To chyba trwa kilka chwil ta operacja.

Absolutnie nie. W przypadku chirurgi refrakcyjnej manipuluje się kształtem rogówki, nie tyka się siatkówki. 
 

5 minut temu, gnukij1 napisał:

może coś się spierdolić w trakcie operacji i będę niewidomy.

Obecnie ryzyko jest znikome, ale przed zabiegiem musisz podpisać dokument, że się zgadzasz na to, że może coś pójść nie tak. Natomiast bardzo rzadko się to zdarza, ja osobiście nie słyszałam o takiej sytuacji.   

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kali napisał:

poprawiła wzrok kupując okulary na mniejszą wadę niż posiadała.

To nie jest możliwe, natomiast, jest udowodnione naukowo, że w przypadku krótkowzroczności, gdy się ją niedokoryguje to oko się rozrasta na długość, czyli wada się powiększa. Niedokorygowanie może spowodować szereg późniejszych problemów z widzeniem obuocznym. 
 

7 minut temu, kali napisał:

Oczy dostawały bodziec do ćwiczenia i wada się zmniejszała.

To nie jest prawda. 
 

7 minut temu, kali napisał:

Działaj tak stopniowo, a może obejść się bez operacji.

Jako osoba, znająca się na tym temacie, stanowczo odradzam coś takiego. W jaki sposób promień krzywizny rogówki albo długość gałki ocznej mogłaby się zmniejszyć? To są przyczyny krótkowzroczności - im bardziej wypukła rogówka i/lub im jest ona dłuższa, nieproporcjonalnie do mocy łamiącej układu optycznego oka, tym większa jest jej wada refrakcji na minusie. 

Edytowane przez Claudianne
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Claudianne napisał:

To nie jest prawda. 

Nie jestem okulistą, natomiast moja koleżanka już zmniejszyła sporo swoją wadę i kontynuuje leczenie tą metodą.


Twierdzisz, że to nie jest prawda, próbowałaś?

Edytowane przez kali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kali napisał:

Nie jestem okulistą, natomiast moja koleżanka już zmniejszyła sporo swoją wadę i kontynuuje leczenie tą metodą.


Twierdzisz, że to nie jest prawda, próbowałaś?

Jeśli ma niewielką nadwzroczność to to 'leczenie' polega na wytężaniu amplitudy akomodacji, co może dawać wrażenie poprawy. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, gnukij1 napisał:

 

Okulary to jest dla mniej udręka poprostu, gigantyczne kompleksy, czuje się jak gówno zupełnie bez sensu. 

Tu podzielam ten pogląd. Czuć się jak goowno z powodu noszenia okularów jest naprawdę bez sensu. Okulary to przecież bardzo dobra rzecz. Wiem, bo je noszę od szóstego roku życia. Zadziwia mnie, że okulary mogą być problemem. Tak przez ciekawość, kilka lat temu w trakcie libacji alkoholowej  pytałem o możliwość laserowej korekcji wady wzroku żonę kumpla, która z tego żyje. Pani doktor mi odradzała taki pomysł ze względu na zawsze istniejące ryzyko powikłań. Tak mi się przypomniało.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kali napisał:

Moja koleżanka znacznie poprawiła wzrok kupując okulary na mniejszą wadę niż posiadała. Oczy dostawały bodziec do ćwiczenia i wada się zmniejszała. Działaj tak stopniowo, a może obejść się bez operacji.

Też miałem takiego kolegę, nosił soczewki -7, chociaż miał wadę -10, nawet sam ćwiczyłem, kupowałem specjalne książki na ten temat. Ale na mnie to nie podziałało, tylko mordęga gdy masz bez przerwy niewyraźny świat, bo "oko musi pracować". A daj Pan spokój.

Godzinę temu, gnukij1 napisał:

Okulary to jest dla mniej udręka poprostu, gigantyczne kompleksy, czuje się jak gówno zupełnie bez sensu. 

Ile masz lat? Zdaje się że trzeba poczekać aż oko przestanie rosnąć (do 21 albo 25 roku życia).

Bez przesady z kompleksami.

Wystarczy porządne oprawki i można zajebiście wyglądać. (koszt min. 600zł)

Niestety grube szkła plastikowe, lekkie, pocieniane w najzajebistszej technologii, asferyczne chuje muje, pozostają dalej grube i są drogie (1000-1500 zł/oko), a soczewki na co dzień wkurwiają.

 

Kolega miał operację i bardzo sobie chwali. LASIK. Koszt całości o ile dobrze pamiętam ok. 15.000 zł.

 

@gnukij1 P.S. Jak do tych oprawek dodasz uśmiech i zajebistą osobowość, to z kompleksów zostaje prawie nic.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk należy czekać do 21 roku życia.

Owszem jest możliwość okularów ładnie wyglądających ale to są chorendalne koszta, a przy pocienieniu 4 stopnia wraz jest to grube szkło, za jakieś 2 koła

 

NIE DZIĘKUJĘ

 

Zwłaszcza że nie mogę jeździć na motocyklu w kasku szczękowym.

 

@Stefan Batory jak najbardziej. Ktoś (pomine kto) wmówił mi za dzieciaka w wieku 8-9 lat, że wyglądam okropnie w okularach, przynosze wstyd, lepiej abym je zdjął z nosa...

 

@kali metody o ktorej mówisz są dobre ale na chwilę. Niby przynoszą jakiś efekt, ale przy mojej wadzie, muszę być sprawny non stop, a nie mogę sobie pozwolić, żeby ćwiczyć po parę godzin dziennie. Za duża wada, próbowałem swego czasu intensywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, gnukij1 napisał:

Owszem jest możliwość okularów ładnie wyglądających ale to są chorendalne koszta, a przy pocienieniu 4 stopnia wraz jest to grube szkło, za jakieś 2 koła

No tyle płaciłem ;)

Raz ze swoich.

Potem już na kasę chorych, ale zagraniczną.

1 minutę temu, gnukij1 napisał:

@Stefan Batory jak najbardziej. Ktoś (pomine kto) wmówił mi za dzieciaka w wieku 8-9 lat, że wyglądam okropnie w okularach, przynosze wstyd, lepiej abym je zdjął z nosa...

Z tym to do psychoterapeuty.

Było o tym w książce Maxwella Maltza "Psychocybernetics" - chirurga plastycznego.

Operacje plastyczne nic nie dawały, bo ludzie choć przepiękni - dalej czuli się brzydulami i brzydalami. Uważaj na to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Claudianne napisał:

im jest ona dłuższa, nieproporcjonalnie do mocy łamiącej układu optycznego oka, tym większa jest jej wada refrakcji na minusie. 

*Im dłuższa gałka oczna. 

 

12 minut temu, gnukij1 napisał:

Ktoś (pomine kto) wmówił mi za dzieciaka w wieku 8-9 lat, że wyglądam okropnie w okularach, przynosze wstyd, lepiej abym je zdjął z nosa.

Dobrze dobrane oprawki do kształtu twarzy wraz z odpowiednimi szkłami okularowymi, wręcz mogą podnieść atrakcyjność wizualną, szczególnie u mężczyzn. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Stefan Batory napisał:

Zadziwia mnie, że okulary mogą być problemem.

Osobiście bez okularów wyglądam lepiej i czuję się swobodniej. Wzrosła mi pewność siebie. Dla mnie to były najważniejsze aspekty.

 

Typowe mankamenty, które były dla mnie upierdliwe:

- podczas opadów deszczu szkła były zawsze mokre;

- podczas opadów śniegu szkła zawsze były w śniegu, a potem mokre;

- w lecie po kilku godzinach zawsze na szkłach osiadał kurz, pojawiały się jakieś zabrudzenia i trzeba było je czyścić;

- w nocy pojawiające się zabrudzenia na szkłach i niedokładne wyczyszczenie powodowało smugi rozbijające światło, co powodowało dyskomfort w nocy, lub w trakcie nocnego oglądania filmów;

- jest niewygodnie leżeć na boku i oglądać filmy;

- od całodniowego noszenia okularów zaczęły mi się pojawiać wgniecenia na nosie (ciężar szkieł robił swoje);

- bez okularów byłem wręcz ślepy, zawsze trzeba było pamiętać gdzie się położyło okulary przed kąpielą, przed snem;

- na zajęciach sportowych nigdy nie odważyłem się nosić okularów, bo nie stać mnie było na jakiekolwiek ich uszkodzenie, a bez nich nie byłbym w stanie funkcjonować normalnie. W sumie to w każdej sytuacji trzeba było uważać, żeby sobie szkody nie narobić;

- nie można nosić okularów przeciwsłonecznych, no chyba, że ktoś miał szkła fotochromowe albo było go stać na przyciemniane okulary korekcyjne;

- miałem to szczęście, że nikt się ze mnie nie śmiał, że noszę okulary, a z pewnością nie jedną osobę dołowały takie docinki;

 

Plusy:

- jak jeździłem na rowerze to owady nie wpadały mi do oczu;

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem operację 3 lata temu. Z perspektywy czasu uważam to za bardzo słuszną decyzję i to taką która pchnęła moje życie do przodu. Gołodupiec dobrze pisze. U mnie operacja trwałą 5-10 minut, polegała na tym że nacinana przyrządem była wierzchnia warstwa oka, odchylany był płatek, potem działał laser (fajny smród spalenizny jest wtedy (wszystko widzisz tylko krople przeszkadzają jak byś miał wodę na oku). Dla mnie stres był dość duży. Operacja pary oczu kosztowała mnie jakieś 3 tys. Zabieg epilasik w przychodni w Kaliszu. Wadę przedtem miałem -4 i -2.

 

Po operacji będzie mało przyjemnie. Pierwsze 3 dni masz przezroczyste opatrunki na oczach żeby się rogówka zagoiła. Będzie bolec łeb i musisz przebywać w zaciemnieniu. Znajomy nagrał mi audiobooki bo siedziałem w domu tydzień i nie mogłem czytać, włączyć telewizora czy komputera. Miałem zaciemnione mieszkanie. Rolety cały czas opuszczone, nosiłem ciemne okulary po mieszkaniu a i tak bolała mnie głowa. Żeby odpocząć szedłem do łazienki zakrywałem jedyne okienko ręcznikiem i siedziałem z 10 minut w ciemnicy totalnej żeby oczy trochę odpoczęły. 

 

Do dzisiaj rano przez pierwsze kilka minut po wybudzeniu mam dość suche oczy, ale po 2-3 minutach jest ok (zależnie od wilgotności powietrza w nocy). 

 

Dzisiaj widzę perfekcyjnie. Prawe oko obsługuje 120% mojego widzenia i jest ostre wszystko jak żyleta. Lewe nieco słabsze, i mniej ostro, ale jestem bardzo zadowolony. 

Generalnie WARTO.

Edytowane przez Trevor
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod wszystkim co napisała @Claudianne. @Gołodupiec tez wyczerpał temat. Skonsultować się z najlepszym okulistą w swojej okolicy + szereg badań. Ryzyko jest zawsze. Nie stosować metod o jakich tu wspomniano! 
Jest tez wiele różnych rodzajów szkieł okularowych. Fakt, faktem - drogie, musza być w najcieńszym indeksie, podwójnie asferyczne, najlepiej z okrągłymi oprawkami (o ile pasują do twarzy). Dobrze dobrane mogą dodać charakteru i stylu, naprawdę podnieść atrakcyjność. Nie namawiam w każdym razie do niczego. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dominika Przemyślałem wszystkie za i przeciw, w soczewkach czuje się poprostu normalnie jak facet. Myślę że kobietom dodają sexapilu i zmysłu, a facetom nie koniecznie. Przede wszystkim uwielbiam pływać i jeździć na motocyklu, to są kluczowe aspekty, bardzo ważne dla mnie, więc tak to wygląda.

 

No cóż, trzeba oszczędzać kasę, a wpierw sprawdzić czy się kwalifikuję. Podobno w optegrze w Warszawie dobrze robią operację, parę znajomych miało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kali napisał:

Ale napisałaś, że to nieprawda, więc kłamałaś?

Nie, proszę o czytanie ze zrozumieniem. Napisałam, że niemożliwe jest wyleczenie wady wzroku poprzez stosowanie niedokorygowania, nadwyrężanie akomodacji nie ma nic wspólnego z wyleczeniem i korekcją promienia krzywizny rogówki i/lub długości gałki ocznej, które warunkują wadę refrakcji, gdyż wiązka światła docierająca do oka nie może się wtedy zogniskować na siatkówce. 

Edytowane przez Claudianne
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Claudianne napisał:

Nie, proszę o czytanie ze zrozumieniem. Napisałam, że niemożliwe jest wyleczyć wady wzroku poprzez stosowanie niedokorygowania, nadwyrężanie akomodacji nie ma nic wspólnego z wyleczeniem i korekcją promienia krzywizny rogówki i/lub długości gałki ocznej, które warunkują wadę refrakcji, gdyż wiązka światła docierająca do oka nie może się wtedy zogniskować na siatkówce. 

Czyli uważasz, że jeżeli moja koleżanka mając wadę wzroku -4 poprzez stopniowe stosowanie niedokorygowania teraz dobrze czuje się z okularami -2 tylko ma wrażenie poprawy? A zdajesz sobie sprawę z tego, że sprawdza swoje możliwości widzenia?

 

Uważam, że daleko posunęłaś się stwierdzając, że kłamię przytaczając jej relację. Ponawiam pytanie, czy próbowałaś tę metodę na sobie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kali napisał:

Czyli uważasz, że jeżeli moja koleżanka mając wadę wzroku -4 poprzez stopniowe stosowanie niedokorygowania teraz dobrze czuje się z okularami -2 tylko ma wrażenie poprawy? A zdajesz sobie sprawę z tego, że sprawdza swoje możliwości widzenia?

 

Uważam, że daleko posunęłaś się stwierdzając, że kłamię przytaczając jej relację. Ponawiam pytanie, czy próbowałaś tę metodę na sobie?

Ponawiam swoje stanowisko, że to nie jest możliwe, chyba, że dostała okulary od specjalisty, który je wyznaczył tylko na podstawie autorefraktometru lub innego badania przedmiotowego, które mocno zawyżają wyniki z reguły i zawsze powinno się te metody zweryfikować poprzez badanie podmiotowe. Poza tym, dobry specjalista powinien sprawdzać oprócz refrakcji również widzenie obuoczne i czasami się zdarza, że trzeba zmniejszyć wadę sferyczną, mimo, że w podstawowych badaniach wychodzi ona znacznie wyższa. 
 

Nie będę dalej kontynuowała tej dyskusji - jest to forum anonimowe, więc nie będę się dokładniej rozpisywała dlaczego wiem, że mam racje. Myślę, że wyczerpałam temat. 
 

Notabene, mi w autorefraktometrze wychodzi wada wzroku -4,50/-2,00/90,  po badaniu podmiotowych jest ta wartość redukowana do -3,00/-1,00/90, gdyż po pierwsze autorefraktometr zawyża wynik, a po drugie mam spazm akomodacji, więc otrzymałam jeszcze mniejszego minusa, żeby rozluźnić tą napiętą akomodację. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Claudianne napisał:

Nie będę dalej kontynuowała tej dyskusji - jest to forum anonimowe, więc nie będę się dokładniej rozpisywała dlaczego wiem, że mam racje. Myślę, że wyczerpałam temat. 

Czyli rozumiem, że nie masz obiekcji, żeby oskarżyć kogoś o kłamstwo, ale jednocześnie zwalniasz się z odpowiedzialności co do udowodnienia owego kłamstwa.

 

Na początku stwierdziłaś wprost, że to co piszę nie jest prawdą, później napisałaś, że być może poprawa jest subiektywną opinią widzącego, a teraz jesteś zdania, że wyniki badań mogą zawyżać poprawę. Po raz ostatni pytam, czy stosowałaś tę metodę leczenia na sobie, czy piszesz jedynie w oparciu o wiedzę teoretyczną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kali napisał:

żeby oskarżyć kogoś o kłamstwo, ale jednocześnie zwalniasz się z odpowiedzialności co do udowodnienia owego kłamstwa.

 

3 godziny temu, Claudianne napisał:

W jaki sposób promień krzywizny rogówki albo długość gałki ocznej mogłaby się zmniejszyć? To są przyczyny krótkowzroczności - im bardziej wypukła rogówka i/lub im gałka oczna jest dłuższa, nieproporcjonalnie do mocy łamiącej układu optycznego oka, tym większa jest jej wada refrakcji na minusie.

 

3 minuty temu, kali napisał:

a teraz jesteś zdania, że wyniki badań mogą zawyżać poprawę.

Widzę problemy z nieumiejętnością czytania ze zrozumieniem. Badaniem przedmiotowym można się podetrzeć, tam potrzebna jest tylko wiedza z zakresu guzikologii i generalnie każdy głupi może to wykonać i przepisać receptę, ale mało ona ma wspólnego z rzeczywistym problemem pacjenta, natomiast też mało jest specjalistów w Polsce, którzy wykonują pełne badanie, czyli przedmiotowe i podmiotowe wraz z badaniem widzenia obuocznego. 

 

 

6 minut temu, kali napisał:

czy piszesz jedynie w oparciu o wiedzę teoretyczną?

Mam wiedzę praktyczną również, czyli pacjentów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Claudianne napisał:

Mam wiedzę praktyczną również, czyli pacjentów. 

A więc sama mi na to pytanie nie odpowiesz (nie wiem dlaczego), ale rozumiem, że nie leczyłaś swojej wady wzroku w ten sposób. Zatem inne pytanie, czy którykolwiek z Twoich pacjentów leczył wadę w ten sposób i jeżeli tak, to jakie były efekty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, Claudianne said:

Nie będę dalej kontynuowała tej dyskusji - jest to forum anonimowe, więc nie będę się dokładniej rozpisywała dlaczego wiem, że mam racje. Myślę, że wyczerpałam temat. 

 

7 minutes ago, Claudianne said:

Widzę problemy z nieumiejętnością czytania ze zrozumieniem.

 

Gaslighting, protekcjonalne traktowanie (co może za głupi jesteśmy żeby zrozumieć?). No brawo. Chwaliłem panie, ale widzę że to był błąd. Nawet w temacie o operacji oczu gdzie chłop pyta o techniczną sprawę musi powstać gównoburza. Sorry zmęczony jestem ide spać. Chyba czas sobie zrobić przerwę od forum.

Edytowane przez Trevor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.