Druid Opublikowano 17 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 Witam Jestem fanem historii, zawsze mnie interesowało badanie przeszłości, poszukiwanie różnych historycznych artefaktów. znam kilka zapomnianych miejsc w swojej okolicy, gdzie można by było znaleźć coś ciekawego. Chciałbym sobie zakupić wykrywacz metali, taki który będzie mógł wykrywać dany przedmiot do głębokości jednego metra. Przeglądam oferty i sam nie wiem na co zdecydować się ? Jest tu jakiś właściciel takiego sprzętu ? Proszę o poradę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 17 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 To realizuj swoje wspaniałe hobby zagranicą np. w UK. W Polsce nie zachowasz tych artefaktów dla siebie, ani na tym nie zarobisz, zostaniesz obdarty ze swoich znalezisk. Ich właścicielem będzie państwo, a nie ty. Jak coś zachowasz o większej wartości i się wyda, to sąd i odsiadka. Natomiast w takim UK, jeśli coś znajdziesz wartościowego, to 1/2 należy do ciebie, a 1/2 do właściciela gruntu gdzie znalazłeś, czyli do osoby/ gminy/ firmy itp. Więc dzielicie się kasą ze sprzedaży lub wyceniacie i dzielicie się przedmiotami (jeśli jest ich wiele). Państwo ma tam w prawdzie zagwarantowaną możliwość pierwokupu jeśli uzna, że coś ma znaczną wartość historyczną, ale pierwokup to nie konfiskata, będzie fachowa wycena przez rzeczoznawców/ domy aukcyjne robiona i zapłacą za znalezisko. Jeśli się z wyceną nie zgodzisz, uznasz za zaniżoną możesz wymagać powołania innych rzeczoznawców. W Polce natomiast tyrasz za darmo, ewentualnie jakiś dyplom, medal, czy drobną nagrodę finansową od ministra. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 17 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 2 minuty temu, Mosze Red napisał: W Polsce nie zachowasz tych artefaktów Wiem o tym, jednak łuski z karabinów maszynowych, noże i tego typu artefakty można zostawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 17 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 6 minut temu, Boromir napisał: noże i tego typu artefakty można zostawić. Zależy ile to warte, znam przypadek gdzie mój znajomy znalazł kordzik oficerski powiedzmy w stanie zachowania dostatecznym. Zapłacił coś około tysiąca złotych za fachową renowację, a później mu to odebrano, motywując że po renowacji przedmiot ma znaczną wartość muzealną ? Oczywiście nawet zwrotu kasy nie dostał za renowację, nie usłyszał dziękuję, a było nawet straszenie sądem (w sensie jego straszyli). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 17 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 5 minut temu, Mosze Red napisał: a było nawet straszenie sądem (w sensie jego straszyli). Skurwysyństwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 17 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 Ja pierdolę, co to za kraj. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
avceutyhh14 Opublikowano 17 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 (edytowane) Oglądałem swego czaasu Odyna na YT, chodzi z wykrywaczem metalii. I tak jak wspomnial @Mosze Red to w Polsce gówno możesz zrobić. Z artefaktów historycznych nic nie będziesz miał, jedyne co możesz robić na takim "pół legalu" to chodzić i szukać drobnych na plaży. Jak policja ma jakieś pretensje to mówisz, że szukasz rzeczy, która sam zgubiłeś i wtedy nie mogą ci nic zrobić, bo oni właśnie się chca dopierdolić do tego, że szukasz artefaktów historycznych bez zezwolenia. Chyba, że masz ogólnie pozwolenie to już pełen legal. @mac No taki kraj to raz, ale druga sprawa to to, że ludzie to akceptują, a co gorsza tego bronią. Edytowane 17 Września 2020 przez avceutyhh14 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 18 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2020 Abstrahując od tematu. Problem z wykrywaczami metali przez lata był taki że ich właściciele dewastowali stanowiska. Zresztą nie tylko oni ale też budowlańcy. Bo taki pasjonat historii słysząc z wykrywacza sygnał interesował się jego źródłem. Jak znajdował np gliniany garnek to dobierał się do jego zawartości, nieraz niszcząc garnek. Albo wygrzebywał metalowe części z większej drewnianej konstrukcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wincenty Opublikowano 18 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2020 Wszystko spoczko, nie to żebym chciał demotywować ale mój kumpel wykopał szpadlem i gołymi rękami zabezpieczony stary granat, na jakiś rok odechciało mu się totalnie chodzenia z wykrywaczem a po powrocie wtedy do domu żona od razu zapytała go czemu taki blady jest. Trochę pecha i może być to niestety niebezpieczny sport. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 19 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2020 W dniu 18.09.2020 o 21:23, Wincenty napisał: Trochę pecha i może być to niestety niebezpieczny sport. Trzeba z tym się liczyć, zadzwonił chociaz na Policję, żeby saperzy mogliby wywieź ten granat ? Są ludzie, którzy zbierają niewypały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wincenty Opublikowano 20 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2020 10 godzin temu, Boromir napisał: Trzeba z tym się liczyć, zadzwonił chociaz na Policję, żeby saperzy mogliby wywieź ten granat ? Są ludzie, którzy zbierają niewypały. Po powrocie powiadomił policję a potem im wskazal to miejsce. Zbieracze niewypałów to dopiero musza mieć zajoba a czasami pewnie też... brak kończyn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jebak Leśny Opublikowano 20 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2020 W dniu 18.09.2020 o 21:23, Wincenty napisał: Trochę pecha i może być to niestety niebezpieczny sport. W tym kraju było tyle wojen, że znalezienie czegoś wybuchowego to nie kwestia pecha, a krótkiego czasu.Szczególnie w miejscach gdzie przechodził front gleba jest wręcz tym usiana.Druga sprawa - szukanie bez pozwolenia to jak ganianie się z niemcami podczas okupacji, jak dasz się złapać to przeciorają Cię po sądach o byle zardzewiałe gówno. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 20 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2020 12 godzin temu, Jebak Leśny napisał: o przeciorają Cię po sądach o byle zardzewiałe gówno. Niewybucha jakbym znalazł od razu bym zgłosił, nawet bym go nie tykał, bałbym się ,że wybuchnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jebak Leśny Opublikowano 21 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2020 W dniu 20.09.2020 o 22:37, Boromir napisał: Niewybucha jakbym znalazł od razu bym zgłosił Taaa... a jak myślisz, po której sztuce pojawiły by się podejrzenia, że te znaleziska nie są przypadkowe? Trzepanie chaty masz na starcie z tzw. samopodjebania? To naprawdę nie jest czas na takie zabawy, w tym kraju dopóki pewien element betonowych łbów nie wyzdycha to będzie jak jest - dokręcanie śrubki i robienie wyników/kasy na frajerach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orybazy Opublikowano 22 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2020 On 9/17/2020 at 11:46 PM, Mosze Red said: Państwo ma tam w prawdzie zagwarantowaną możliwość pierwokupu jeśli uzna, że coś ma znaczną wartość historyczną, ale pierwokup to nie konfiskata, będzie fachowa wycena przez rzeczoznawców/ domy aukcyjne robiona i zapłacą za znalezisko. Jeśli się z wyceną nie zgodzisz, uznasz za zaniżoną możesz wymagać powołania innych rzeczoznawców. W Polce natomiast tyrasz za darmo, ewentualnie jakiś dyplom, medal, czy drobną nagrodę finansową od ministra. Mój szef w UK łaził, większość co wykopał i zgłosił wracało do niego bo jakichś nawet z czasów rzymskich broszek jest w muzeach masa. Naskanowałem się trochę takich znalezisk ale jakoś nie złapałem bakcyla. Tam prawo jest normalne i rozumieją że lepiej jeżeli coś będzie leżało w prywatnej kolekcji niż dalej gniło w ziemi. W Polsce trochę strach bo jednak niewypały są. Nurkując kiedyś znalazłem miejsce wysypywania amunicji do kałacha a kolega granat gazowy, co było w okolicznych lasach lepiej nie wiedzieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi