Skocz do zawartości

Wyrzuty finansowe sumienia


SławomirP

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, SławomirP napisał:

Wszystkie fajne zabawki trzeba sobie załatwić jak najwcześniej, a na trwanie w gównie szkoda lat. Roku tu, rok tam i zamiast cieszyć się czymś w wieku 26 lat, to zaczynasz jak masz 30.

Pytanie czy nie zdobedziesz tego szybciej zbyt wysokim kosztem - swojego zdrowia - i koniec końców pocieszysz się tym krócej bo zejdziesz z tego świata 10 lat wcześniej niż gdybyś zdobył to w wiek 30 lat. Ale to już taka przypadłość naszych czasów - wszyscy chcą instant gratification, a koszt nikogo nie obchodzi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, SławomirP napisał:

Wszystkie fajne zabawki trzeba sobie załatwić jak najwcześniej, a na trwanie w gównie szkoda lat. Roku tu, rok tam i zamiast cieszyć się czymś w wieku 26 lat, to zaczynasz jak masz 30.

Ja Ci nie doradzam usiąść przed TV i mieć wywalone na wszystko, tylko proponuję wyluzować.

Rozczarowania też bolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, UncleSam napisał:

Poza tym co to jest to 30k. Kurwa. Jak będziesz miał nóż na gardle to bierzesz dziekankę i w pół roku jesteś w stanie odłożyć 30k wyjeżdżając za granicę.

Proszę sami milionerzy się znaleźli. 30 tyś to kupa pieniędzy ludzie gdzie wy żyjecie. Nie mieszajcie chłopakowi w głowie, bo to nie waszymi rękoma on będzie zapierdalał za granicą by to spłacić tylko swoimi. 

 

Kredyt to syf. Nikomu nie polecam jeżeli gra nie toczy się o ludzkie życie. Lepiej pożyczyć od rodziny jak jesteś w sytuacji podbramkowej. Ominą Cię odsetki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kimas87 napisał:

Kredyt to syf. Nikomu nie polecam jeżeli gra nie toczy się o ludzkie życie. Lepiej pożyczyć od rodziny jak jesteś w sytuacji podbramkowej. Ominą Cię odsetki. 

No coś za coś. Odsetki to cena jaką za to płacisz. 

Ludzie, kredyt to produkt, płacisz za niego tak jak za bochenek chleba, a tu nazywa się to odsetki.

 

Kredyt to nie lichwa, a już na pewno nie podchodźmy do tego tak, jakbyśmy mieli sprzedawać nerkę.

 

30k to masa pieniędzy jeśli jest wydana na głupoty i pożyczona na typową "konsumpcję".

30k pożyczone na rozwój to niewiele, inwestycja.

 

Pożyczałem tyle w życiu i na jedno i na drugie....

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mattmi napisał:

No coś za coś. Odsetki to cena jaką za to płacisz. 

Ludzie, kredyt to produkt, płacisz za niego tak jak za bochenek chleba, a tu nazywa się to odsetki.

 

Kredyt to nie lichwa, a już na pewno nie podchodźmy do tego tak, jakbyśmy mieli sprzedawać nerkę.

Co kto lubi. Ja wolę mieć czystą głowę. Wstając co rano z myślą, że muszę spłacić kilkadziesiąt tys zł była by dla mnie niekorzystna. Wiem, że wszystko jest dla ludzi tylko, że jak poruszam temat kredytów z ludźmi którzy je mają to nie widzę entuzjazmu, uśmiechu. Widzę posępne, grobowe miny. Jak masz możliwości finansowe by to szybko spłacić to jeszcze ok. Jak kredyt wiąże się z zapierdalaniem x lat i odmawianiem sobie wszystkiego to dziękuję postoje. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, SławomirP napisał:

Wszystko przypłaciłem syndromem wypalenia zawodowego.

Kpisz chyba.... Synek, ja pracuje juz 17lat , w miedzy czasie studia, praca, rodzina, małe dziecko. I jakoś daje radę. W głowach wam się pierdo*iło. Najlepiej 5 k na łapę, a i tak to za mało....

Edytowane przez Still
  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Still napisał:

Kpisz chyba.... Synek, ja pracuje juz 17lat , w miedzy czasie studia, praca, rodzina, małe dziecko. I jakoś daje radę. W głowach wam się pierdo*iło. Najlepiej 5 k na łapę, a i tak to za mało....

Stary zluzuj trochę bo nie lubię takiego pirdolenia. To, że Ty tak masz i się godzisz na to spoko Twoja sprawa, ale nie każdy tak chcę. Polacy się mało cenią gdyby się bardziej cenili nie zarabiali by tego co teraz kogo my wyprzedzamy tylko Rumunię ?. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SławomirP napisał:

@Imbryk Dwie hantle, sztanga, poręcze, wszystko z odzysku, może mnie nie zniszczy

Dobra, jak Ci nie zrujnuje to budżetu na jedzenie to kupuj, choć dalej jestem przeciw takim wydatkom na tym etapie.

 

Chyba że faktycznie poprawią Ci znacznie jakość życia bo będziesz ćwiczył i dbał o zdrowie.

5 godzin temu, Kimas87 napisał:

Lepiej pożyczyć od rodziny

Aha, a znasz stosunki rodzinne u @SławomirP?

Z jego relacji wynika że jego rodzina prędzej sprzedałaby go na organy niż mu coś pożyczyła.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Kimas87 said:

To, że Ty tak masz i się godzisz na to spoko Twoja sprawa, ale nie każdy tak chcę. Polacy się mało cenią gdyby się bardziej cenili nie zarabiali by tego co teraz

Nie mam czasu na czytanie całego wątku, sorry.

 

Chcieć zarabiać każdy chce jak najwięcej.

Problem jedynie w tym, żeby ktoś mu to dał.

Inni narzekają, że prywatnie ludzie zarabiają kokosy a sami do założenia firmy jakoś się nie pchają.

Czemu?

Inni są zieloni jak szczypiorki a też chcą walizki pieniędzy aż robi się to zabawne.

 

10 hours ago, Imbryk said:

Czasami lepiej od rodziny, czasami lepiej dać te parę % i mieć czysty układ z bankiem.

Trochę to jedna rzecz.

Kilkaset tysięcy to już inna.

Oddajesz 2.5 raza tyle co wziąłeś i płacisz pół życia większość tego co zarabiasz.

 

U mnie w razie potrzeby najpierw idzie się do rodziny i podczas gdy czas biegł wszyscy na tym zaoszczędzili.

Kasa została w domu a nie poszła na odsetki w siną dal.

Tu jednak jest warunek:

Nie może być rolowania na kasę ani tekstów "oddałbym ci, ale nie mam, sorry".

Tak to nie działa.

 

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, JoeBlue napisał:

Trochę to jedna rzecz.

Kilkaset tysięcy to już inna.

No fakt, ale nie wiem czy bym chciał brać np pożyczkę u ojca 500 tys na 30 lat. Mając wujka czy ojca milionera bo na pewno nie pożyczyłbym jego całego dorobku życia. 

 

Ale np. 40tys na 3 lata spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożyczanie pieniędzy to syf. Nawet jeśli ktoś jest spoko kolegą na co dzień, to może się okazać że oddawanie pieniędzy przychodzi mu z dużą trudnością. Jeśli już to tylko sprawdzonym osobom, z którymi może nie ma się aż tak dobrych kontaktów, ale wiadomo że hajs zawsze oddadzą. A pożyczanie pieniędzy gołodupcom to już pchanie się w kłopoty.

 

Ja już tak straciłem w życiu parę stówek, ale nauczyłem się że zazwyczaj ludziom, to nie można dać do ręki 10zł jeśli chcesz je odzyskać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w ogóle nie pożyczam pieniędzy może wyjątek robię dla dwóch osób. Za dużo syfu w życiu widziałem, kłótni i lecenia w chuja. Przeważnie jak przychodzi termin oddania to kolega/znajomy wyłącza telefon albo ciężko go złapać. Nie pożyczając pieniędzy zaoszczędzimy sporo nerwów to pewne. 

 

6 godzin temu, JoeBlue napisał:

Trochę to jedna rzecz.

Kilkaset tysięcy to już inna.

Oddajesz 2.5 raza tyle co wziąłeś i płacisz pół życia większość tego co zarabiasz.

 

U mnie w razie potrzeby najpierw idzie się do rodziny i podczas gdy czas biegł wszyscy na tym zaoszczędzili.

Kasa została w domu a nie poszła na odsetki w siną dal.

Tu jednak jest warunek:

Nie może być rolowania na kasę ani tekstów "oddałbym ci, ale nie mam, sorry".

Tak to nie działa.

Do banku się idzie tylko po swoje pieniądze i nic więcej. Mam to szczęście, że kilka koleżanek pracowało w banku przy kredytach. Jak mi opowiadały jakie machlojki są w umowach byle by wcisnąć kredyt osobie, która przez dłuższy czas będzie żyć jak kret przez to szkoda gadać. A o odsetkach jak bierzesz 100-150 tyś to nie wspomnę. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej jeśli sam będziesz potrzebował.

Nie widzę opcji, żeby ktoś kupił mieszkanie za gotówkę, nie wiem czy jest 1% takich wśród wszystkich kupujących.

Wtedy jedyną opcją jest spłacić to w kilka lat a nie kilkanaście czy kilkadziesiąt.

Jeszcze lepszą - rozegrać to w rodzinie. Porządnej finansowo rodzinie, grającej fair.

Ale o tym, że taka jest trzeba wiedzieć wcześniej, a nie dowiedzieć się, że jednak nie jest płacąc za tę wiedzę np. 100k PLN.

Nawet odsetki wolałbym dawać rodzinie niż panu J.P. Morgan.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.