Ślub od pierwszego wejrzenia

[pan_martino]

Totalne zwycięstwo samic? Proszę powiedzcie, że to fake... a co jak przyjdzie gruba...

 

https://www.youtube.com/watch?v=zOWBEv4FFvs

https://www.youtube.com/watch?v=ZMhBUil779g

 

PS - Chyba wiec co z tą panią z pierwszego klipu jest nie tak

Edytowane 29 Grudnia 2015 przez pan_martino

[Mosze Red]

Aranżowane małżeństwa to nic nowego, tyle że robienie z tego show w tv to debilizm.

[Doug]

W Indiach aranzowane malzenstwa to standard. U nas w Europie - tak sto lat temu - to bylo tez na pozadku dziennym. 

[Endeg]

Aranż był o tyle niezgorszy, bo pozwalał zrzucić winę na starych za wybór współspacza. Po drugie, ślubny mus nie wywoływał u nowożeńców nadmiernych oczekiwań, tak jak w przypadku dzisiejszych "niewymuszonych" odgórnie związków. Ergo: mniejsza szansa na rozczarowania, nie spadało się z wysokiego, napompowanego "C"; stopniowo poznając wybrańca/nkę szansa na wzrost temperatuy związku rosła ...

[pan_martino]

Gorzej jak przyszła gruba i jebnięta, albo taki pasztet jak w pierwszym filmiku. Impotencji można się nabawić...

[The_Man]

Przeciez to tylko show - to nie jest prawda - oni to robia dla pieniedzy...

 

W sumie dobrze ze jest takie show - mysle ze zniecheci sporo mezczyzn do malzenstwa bo juz w drugim odcinku jest pokazane jak zonki jebia mezow - a to motocykl trzyma w pokoju a to pierze za rzadko... Tak trzymac!

[Marek Kotoński]

Panie z pierwszego filmiku... chyba bym spierdolił sprzed ołtarza.

[Ambroży]

Dnia 12/29/2015 at 00:03, red napisał:

Aranżowane małżeństwa to nic nowego, tyle że robienie z tego show w tv to debilizm.

 

Ja widzę bardzo poważną różnicę między tradycyjnymi aranżowanymi małżeństwami, a tym wymysłem: aranżujący bardzo często znał obie rodziny, a obu potencjalnych małżonków widywał czasami już od dzieciństwa, a co za tym idzie: wiedział, czy któraś z tych osób nie ma jakiejś szczególnej cechy charakteru, np. czy nie jest psychopatą.

 

W tym wymyśle pracują "eksperci", którzy tych osób nie znają, nie mają możliwości obserwować ich naturalnych zachowań, więc o charakterze wnioskują prawdopodobnie z tego, co dana osoba im powie/nakłamie. Nawet jeśli potencjalny mąż/żona stara się mówić prawdę, to jednak to co powie nie jest tak autentyczne, jak to co można zaobserwować u dziecka, do pewnego wieku autentycznego w 100%.

[SennaRot]

Zaryzykowałbym wystep w takim programie pod jednym warunkiem: Szefostwo komisji: Marek i Red i jeszcze kilku braci z forum jako reszta komisji. Tylko czy udałoby się nakręcić chociaż jeden odcinek?