Skocz do zawartości

Biura i urzędy tkwią w XIX wieku


Rekomendowane odpowiedzi

Byłem w dziale sprzedaży Energii bo otrzymałem pismo, że mają wymienić mi liczniki, zaproponowano w nim 2 formy kontaktu - infolinia lub osobisty kontakt w biurze. Jestem głuchy to nie zadzwonię, pozostał mi osobisty kontakt.

 

Wchodzę i akcja się zaczyna:

 

- Dzień dobry, otrzymałem pismo z prośbą o kontakt w sprawie wymiany liczników. - pokazuję.

 

- Dzień dobry. Niech pan zadzwoni na infolinię umówić wymianę.

 

- Jestem głuchy. Nie zadzwonię. Na piśmie jest napisane, że sprawę można załatwić osobiście w biurze, dlatego tutaj jestem.

 

- Niech pan poprosi aby ktoś inny zadzwonił za pana na infolinię.

 

- Mieszkam sam, nie zadzwonię. To pan jest infolinią na żywo. Niech pan zadzwoni na infolinię w moim imieniu.

 

- Nie mogę dzwonić na infolinię.

 

- To poproszę inną formę kontaktu.

 

- Można tylko telefonicznie. Dam numer telefonu do montera i pan z nim się umówi. - podaje numer na kartce.

 

- To jest numer stacjonarny! Poproszę numer, na który będę mógł skontaktować się smsem.

 

- Można tylko telefonicznie.

 

- To już wasz problem. Mamy XXI wiek, mamy smsy, e-maile, kamerki, czaty. Czy w Waszej firmie autentycznie nikt nie umie pisać smsów?

 

- Zrobimy tak. Monter przyjdzie do pana bloku. Wywiesi ogłoszenie o terminie wymiany liczników. Wróci w wyznaczonym terminie i zrobi panu wymianę liczników.

 

- HA HA HA HA HA HA HA

 

Śmiałem się całą drogę do domu. Moja historia właśnie staje hitem wśród znajomych.

 

Biura, urzędy autentycznie tkwią w XIX wieku, znają jedyną formę kontaktu - telefon stacjonarny.

 

Telefon stacjonarny to fetysz słyszących.

 

Aż muszę w tym momencie zamieścić moje opowiadanie:

 

FETYSZ SŁYSZĄCYCH

 

Głuchy nie mógł zrozumieć jednej rzeczy, dlaczego słyszący mają niesamowity fetysz na puncie tylko jednej rzeczy i wzdrygają się jeśli zaproponuje inne alternatywy? Ten fetysz słyszących niszczy życie głuchych!

Podarł ulotkę oferującą aparaty słuchowe z napisem – Aby umówić się na badanie słuchu zadzwoń na ten numer! Numer oczywiście na telefon stacjonarny. Jak głuchy ma umówić się na badanie słuchu? Głupota firmy była porażająca. Nawet nie podali alternatywy w postaci możliwości napisania smsa na komórkę, napisania e-maila, kontaktu przez facebooka!

Właśnie wrócił z punktu obsługi interesantów w sprawie awarii internetu. Oczywiście mógłby załatwić tę sprawę w kilka minut dzwoniąc na ich telefon, jasne. Głuchy to potrafi. Oczywiście. To jest jasne jak słońce, że głusi skontaktują się przez telefon! Firma oferująca Internet nie umie pisać smsów ani e-maili. 

Był kiedyś świadkiem jak jego mama miała awarię dekodera to tylko zadzwoniła, wyjaśniła, poczekała koło 20 minut i przywrócili jej sygnał. Gdyby mógł zgłaszać smsem to by miał jak mama. Marzenia.

Jemu internet padł to musiał iść osobiście do punktu obsługi klienta. Przyjęli zgłoszenie. Zgłoszenie będzie przekazane. A kiedy naprawią? Jak przekażą zgłoszenie. Kiedy przekażą zgłoszenie? W tym tygodniu, powiadomią telefonicznie. Myślał, ze udusi obsługującego.

W skrzynce znalazł tą głupia ulotkę i rachunek na czynsz. Zaraz musi opłacić za mieszkanie. Wyciągnął komórkę. Ze zdenerwowania źle wpisał hasło, znowu źle i bing! Aplikacja zablokowana! Ok, wystarczy skontaktować się z nimi, zerknął na kontakt. Tylko numer stacjonarny. 

W razie zablokowania aplikacji należy skontaktować się TELEFONICZNIE i postępować zgodnie z krokami podanymi przez konsultanta. 

Zerknął czy mają czat, o jest czat! Nareszcie odmiana. Napisał wyjaśnienie i prośbę o odblokowanie telefonu. Odpisali mu, że musi skontaktować się TELEFONICZNIE. Odpisał, ze nie słyszy, że prosi o e-mail lub inną formę kontaktu albo czy mógłby po prostu załatwić przez czat jak już z nią rozmawia. Nie, nie można przez czat, trzeba telefonicznie albo iść do banku i tam załatwić. Kurwa!

Ubrał się i poszedł do banku, wyjaśnił, że przyszedł z zablokowana aplikacją. 

- Niech pan zadzwoni na infolinię to panu odblokują.

 

 

 

  • Dzięki 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cóż. Ja słyszałem o taktyce skarbówki, mianowicie w cywilizowanym kraju, czyli nie na terenach okupowanych jak popełnisz błąd to grzecznie mówią gdzie jest błąd i pomagają to naprostować. Natomiast u nas czekają maksymalnie aż urosną odsetki aby przyjebać karę.

 

Kiedyś też miałem nieprzyjemność trafić na SOR, każdy na ma was wyjebane, próbowałem zaczepić pielęgniarkę zapytać o coś a ta nawet się nie odwróciła.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
W dniu 3.02.2022 o 09:44, Martius777 napisał:

 

Podarł ulotkę oferującą aparaty słuchowe z napisem – Aby umówić się na badanie słuchu zadzwoń na ten numer! Numer oczywiście na telefon stacjonarny. Jak głuchy ma umówić się na badanie słuchu? Głupota firmy była porażająca. Nawet nie podali alternatywy w postaci możliwości napisania smsa na komórkę, napisania e-maila, kontaktu przez facebooka!

Przykra rzeczywistość, czasem jedyne co pozostaje to właśnie pisanie opowiadań (lepiej śmiać się ironicznie niż płakać).

Urzędy i korpo ujednolicają nieludzkie systemy zarządzania klientem (to już nie jest obsługa). Systemy sprowadzają się do tego, że jeżeli nie masz telefonu i aplikacji to nie załatwisz sprawy.

Kiedyś w urzędzie można było wejść z ulicy, wziąć numerek rezerwacyjny, zrobić zdjęcia do dokumentów, wnieść opłatę skarbową, wypełnić wniosek ręcznie. Teraz natomiast to petent ma przestudiować stronę urzędu, czekać na 12 w nocy aż uruchomi się system rezerwacji (musi zdążyć w kilka sekund), wypełnić wnioski w innych systemach, itd.

 

Pracownik urzędu, który dostaje wynagrodzenie z pieniędzy podatników nie musi prawie nic - petent jest zobligowany do zrobienia wszystkiego dla niego za darmo. Mistrzostwo wyzysku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.