Skocz do zawartości

Dziś 4 lipca przypada dzień wolności sektora prywatnego


Krugerrand

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Bracia,

 

Jak to miło, że gdy jednocześnie miłościwie panujący nam prezes oraz znawca ekonomii snuje wizje o tym, że niedługo nie będzie ubóstwa, zobaczmy jak to faktycznie wygląda w praktyce.

 

 

Dziś bowiem przypada dzień wolności sektora prywatnego. Oznacza to, że od dziś symbolicznie sektor prywatny przestaje pracować na darmozjada w postaci rządu i jego urzędników, a zaczyna pracować faktycznie na siebie. Jest to drugi najgorszy wynik od momentu powstania tego zestawienia, gorzej było jednynie w 2020 roku, roku "plandemicznym" gdy dzień ten przypadł 23 lipca. Wtedy jak dobrze pamiętamy rząd zamknął pod wpływem złowieszczego oraz krworzerczego wirusa całą gospodarkę jednocześnie pompując do niej gotówkę z powietrza.

 

Dzień ten jest jednocześnie wyznacznikiem tego ile pochłaniają nas wydatki rządowe i ile PKB trzeba wytworzyć, aby go sfinansować. Jest to też wskaźnik obciążenia na jaki narażony jest cały sektor prywatny poprzez naszego hegemona. 

 

Jak zauważają optymistycznie autorzy zestawienia owy dzień miał wedlug prognoz przypadać na 25 lipca, ale nasz biedny rząd został zaskoczony przez inflację, która sam stworzył. Ups!!! Przepraszam, jaki rząd, przecież to wina Putina i jego najazdu na Ukrainę.

 

Rodaku, podatniku, przedsiębiorco, pracowniku najemny sektora prywatnego - gratulację!!! Od dziś możesz łaskawie pracować na siebie i możesz łaskawie konsumować owoce swojej ciężkiej pracy.

 

Dla chętnych cała analiza:

https://mises.pl/blog/2022/07/04/w-2022-roku-dzien-wolnosci-sektora-prywatnego-przypada-4-lipca/

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Krugerrand zmienił(a) tytuł na Dziś 4 lipca przypada dzień wolności sektora prywatnego

Och, drogi @Krugerrand, nie uwzględniłeś choćby oficjalnej inflacji, która jako 16-procentowy podatek liniowy, przedłużyła orkę folwarczną na rzecz aparatczyków o kolejne 2 miesiące. Krótko mówiąc - jeszcze nie. Dopiero od września zaczynamy pracować na siebie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnextnie doceniłeś realnego podatku inflacyjnego. Gdyby wziąć pod uwagę realny wzrost cen rok do roku ze szczególnym uwzględnieniem surowców energetycznych, a nie ten oficjalnie zmanipulowany, moglibyśmy zacząć na siebie zarabiać w okolicach "piątego" lub nawet "szóstego" kwartału każdego roku pańskiego😉

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand prawda, generalnie "na siebie" jedwabnik pracuje ze dwa-trzy miesiące w roku. Skala obciążeń fiskalnych jest przerażająca. Choć zgodna z założeniami neokomuny - większość strumienia pracy ma przechodzić przez ręce "państwa" a potem ochłapy, które zostaną pójdą według rozdzielnika ideologicznego i wyborczego. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.