Skocz do zawartości

"Suchy alkoholizm"


Generał Szrama

Rekomendowane odpowiedzi

Historia o tym jak laska przeżyła "psychiczny horror" żyjąc z "suchym alkoholikiem" który nigdy nawet nie podniósł głosu ani nie przejawił agresji do niej ale to był HORROR hahahaha. Laska z opowieści wspomina o tym, że nigdy nawet nie rozmawiała z partnerem na ten temat, więc nigdy nie próbowała mu nawet pomóc. Historia smutno się kończy, bo gość wrócił do nałogu, ale to ona jest ofiarą i musiała pójść do psychologa haha czacie to? ;)https://www.medonet.pl/psyche/uzaleznienia,tak-wyglada-zycie-z-suchym-alkoholikiem--to-psychiczny-horror--list-do-redakcji-,artykul,73945607.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psycholoshki zawsze znajdą jakieś określenie, łatkę, żeby przypiąć facetowi, szczególnie na sronecie i tym podobnych.

 

Oprócz niskiego Smv, tak jak wczoraj w jednym temacie jeden user z towarzystwa wzajemnej (CH)adoracji wytknął mi - też jestem alkoholikiem. Tego typu artykuł utwierdza mnie w przekonaniu, że relacji D/M powinienem unikać tak samo  jak od alkoholu.

 

Przecież w podobnej sytuacji, gdyby miał to w papierach, podczas sprawy rozwodowej, walki o dzieci gościu byłby dodatkowo uwalony.🤔😔

 

Nie muszę chyba pisać, że w odwrotnej sytuacji byłaby to wina faceta, bo powinien z niecierpliwością wypatrywać problemów do rozwiązania i wspierać partnerkę w walce z nałogiem.🤦🤣

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno choroba alkoholowa trwa przez całe życie.

Szacun dla gościa z historii że podjął się walki samodzielnie i że chciał.

Powinien jednak skorzystać z poradni, mógłby dowiedzieć się więcej np. że należy zmienić pijące środowisko, przepracować różne problemy, itp.

 

Co do pani z historii, to żenada, brak zainteresowania tematem czy pomocą (sama zresztą uczestniczyła w imprezach) oraz chora racjonalizacja "powód zawsze się znajdzie" (ale ewidentnie brak przemocy czy nawet picia). Kobiety potrafią być niezwykle toksyczne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rodzona matka, jak czasami mam pojebane dni, że blady siedzę i wkurwiony przed kompem, czasami wpadnę do domu rodzinnego to przejmuje się tym, że wychodzę do ludzi nieogolony. Nie ogarniesz bab za chuja. To jest totalnie inny mental, zero empatyczny, tylko pod publiczkę wszystko robione.

 

Siema, jestem suchym alkoholikiem.

No to trzeba polać xD

 

Nie mogę.

Edytowane przez mac
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, mac napisał:

Moja rodzona matka, jak czasami mam pojebane dni, że blady siedzę i wkurwiony przed kompem, czasami wpadnę do domu rodzinnego to przejmuje się tym, że wychodzę do ludzi nieogolony. Nie ogarniesz bab za chuja. To jest totalnie inny mental, zero empatyczny, tylko pod publiczkę wszystko robione.

 

Siema, jestem suchym alkoholikiem.

No to trzeba polać xD

 

Nie mogę.

Wychodzisz nieogolony jak jakiś lump? Łolaboga co somsiedzi o niej pomyślą?! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

Jebać tych wszystkich mędrców co nie potrafią zacząć dnia bez kawy.

 

Peace.

https://fb.watch/iMrpPcO9nu/

 

Minął ponad rok jak nie piję kawy i niczego mi nie brakuje. Podzieliła los fajek (rzucone z 9 lat temu) i alkoholu (ani grama w ustach od 6 lat).

 

Ludzie się czasem pytają, jakie mi przyjemności zostają. O seksie jaki lubię z nimi dyskutował nie będę, więc zostaje w miarę świeży cytat z 39-letniej dzierlatki Dody Rabczewskiej: "Mam przyjemność z niejedzenia fastfoodów, a nie z ich jedzenia".

  • Like 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.