Skocz do zawartości

Moja walka o męskość


Kromer

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Bracia, cieszę się, że odnalazłem to miejsce, ponieważ czuję, że to jedyne forum, gdzie dostanę tutaj cenne rady od mojej bądź co bądź dramatycznej sytuacji.
Stuknęło mi niedawno dwadzieścia lat, a czuję jakbym był zniewieściałym staruszkiem. Zacznę może od historii, która jest w sumie sama w sobie problemem.

 

Od trzynastego roku życia zacząłem oglądać pornografię. Na początku niewinne, zwykłe zabawy, ale z czasem skupiłem się tylko na najmocniejszych filmikach. Trułem swój umysł brutalnymi sadomaso, poniżaniem, całkowitą degradacją w imię doznań seksualnych. Odbiło się to na mnie niesłychanie, ponieważ z miarę oglądania tych filmów o wiele ciekawsze wydawało mi się bycie po tej stronie kobiecej, widziałem że całość doznań przypada jej ergo seksualnie stałem się po prostu uległy i to też mnie zaczęło nakręcać. Nie wiem, może siedziało to we mnie, bo już od małego zanim jeszcze odkryłem, że siusiak służy do czegoś innego niż siusianie, to marzyłem o takiej degradacji - jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało. Może to się wydawać tożsame z homoseksualizmem, ale nie, nigdy mężczyźni nie podobali mi się seksualnie i zawsze wolałem koleżanki. Potem odkryłem czatu, gdzie mogłem się wcielać w kogokolwiek i bawić się w cyberseks. Takie sesje trwały czasami po parę godzin, gdzie trwałem w stanie podniecenia, pozwalając sobie dopiero pod koniec sesji na upust. Taki stan trwał latami, nie miałem żadnych problemów w relacjach międzyludzkich i latałem za kobietami. Ale po co latałem za nimi zrozumiałem dopiero teraz. O tym, żeby je przeruchać myślałem bo tak trzeba - nie odczuwałem nigdy jakiejś chęci faktycznego ich ruchnięcia. Bylem bawidamkiem, ponieważ schlebiała mi ich atencja, mogłem pompować sobie nią ego. Nic kurwa więcej, no oprócz tam uczuciowych pierdół. Pierwsza dziewczyna, 17 lat miałem, dochodzi do pierwszego seksu (swoją drogą zajebista dupa, o ironio jak z pornola) i klapa. Nie stanął mi. Myślałem, że się zapadnę pod ziemie. Dziewczyna na szczęście rozumna i nic źle nie zareagowała. Ale mi się już to zafiksowało w głowie, tym bardziej że kreowałem się na solidnego samca. Każde następne razy były takie sobie, zdaję sobie sprawę, że to przez blokadę psychiczną, bo raz ją porządnie zerżnąłem jak byłem porządnie pijany. Porno i czaty dalej się przewijały w moim życiu. Potem zerwaliśmy i miałem wiele okazji na seks, ale żadnej nie wykorzystałem, bo nie miałem wcale ochoty. Wydawało mi się to nudne, potrzebowałem mocniejszych bodźców, może jakbym te kobiety widział rżnięte w gangbangu, to bym jej nabrał. Ale przecież to nie były jakieś kłody, lubiły ostry dobry seks. Następną kobietą jaką miałem, jest moja obecna, jesteśmy już dwa lata ze sobą, mieszkamy wspólnie. 

Nie miałem problemu nigdy, żeby je do siebie przyciągać, ponieważ z zewnątrz zachowuję się jak samiec z krwi i kości, nie pisze by się chwalić, tylko przybliżyć całą sytuację. No to dochodzi do pierwszego zbliżenia, proponuje mi że możemy zrobić wszystko, a ja nawet na loda nie miałem ochoty. Wyobrażacie to sobie? Nigdy nie miałem ochoty, żeby ktoś mi robił loda, ani nie odczuwałem chęci wyruchania żadnej w innym celu niż zaspokojenie ego. Już wtedy zrozumiałem, że coś jest cholernie nie tak. Zacząłem żreć żeń-szenie na kiju, odstawiłem porno i zaczęło być dobrze.
Ale wszystko wróciło w te wakacje, nie pamiętam czy po prostu zacząłem znowu oglądać czy wróciłem na czaty, gdzie fantazjowałem o uległości. Straciłem kompletnie ochotę na zwykły seks. Rucham się może raz na tydzień tylko po to, żeby ona mnie nie zostawiła w cholerę, znajduję wymówki gdzie się da.  Poinstalowałem sobie blokady na porno, ale i tak przecież je złamać mogę w minutę i czasami przegrywam. 

 

Problem na obecną chwilę: nie odczuwam żadnego normalnego pociągu, tylko taki związany z seksualnym ekstremum jak sadomaso i poniżanie, a nawet cuckold. Przez to czuję, że mój testosteron jest na opłakanym poziomie. Mam strasznie zdezorganizowane życie, zmuszam się nawet żeby sobie coś do jedzenia zrobić, zawalam studia, lekka deprecha. Cholera no, chcę wreszcie być normalnym facetem. 

 

Co robię, by się uporać z problemami: Zdrowo się odżywiam, nie jem śmieciowego jedzenia. Piję dużo wody. Ograniczyłem palenie i picie. Suplementuje się cynkiem, nie pijam kawy. Dziewczynie powiedziałem tylko o porno, nie chcę stracić i tak w jej oczach. Staram się tłumić wszelkie ostre fantazje i nie oglądać porno. 

Proszę Was Bracia o rady, chcę być normalnym facetem, któremu staje ze względu na samą kobietę, nie wyobrażając jej sobie jako najgorszej dziwki. Nie chcę zostać taką zniewieściałą fleją z wypranym mózgiem. Dodam, że moją dziewczynę nigdy nie boli głowa i jest stale napalona, a mnie dobija to, że się nawet nie podniecę. 

 

I przepraszam, jeśli zły dział, ale z męskością uważam ma to wiele wspólnego, bo walczę z jej upadkiem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze krótko i po męsku...

Masz wyprany mózg tym porno, przyzwyczaiłes sie do tego, żyjesz w swiecie, własnym swiecie kurew, porno, i ekstremalnych doznać...

Zdrowa kobieta Cie nie podnieca, bo kutas i mózg operujacy tym wszystkim skojarzyl podniecenie seksualne i cała to otoczke z filmami i tak dalej, stad normalna zdrowa kobieta na żywo Cie nie pociaga...

Jedyne wyjscie to odpowiedziec sobie na pytanie, co jest motywem tego że siedziesz w tym gównie? Co Ci to daje? Jesli to szczerze zrobisz

powoli, powoli będziesz z tego wychodził...

Jesli dalej chcesz w tym zostać, to dojdziesz do momentu gdzie bedziesz siedział w domu i walił niemca non stop, zamkniesz sie na ludzi, otoczenie, staniesz sie odludkiem...

W dalszym ciagu będziesz cierpial na całkowita impotencje, mózg bedzie w stanie płynnym jak woda, stracisz calkowicie motywacje do życia, bedziesz myslal o dupczeniu, w kazdej wolnej chwili bedziesz odpalal filmiki żeby poczuc adrenaline, jak narkoman, palacz...

 

Na koniec taka ciekawostka...

Większosc brutalnych i bezwzglednych morderców kobiet i na tle seksualnym to maniacy pornograficzni, także przemyśl to...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Assasyn napisał:

Napisze krótko i po męsku...

Masz wyprany mózg tym porno, przyzwyczaiłes sie do tego, żyjesz w swiecie, własnym swiecie kurew, porno, i ekstremalnych doznać...

Zdrowa kobieta Cie nie podnieca, bo kutas i mózg operujacy tym wszystkim skojarzyl podniecenie seksualne i cała to otoczke z filmami i tak dalej, stad normalna zdrowa kobieta na żywo Cie nie pociaga...

O to to, pociągają mnie najgorsze szmaciury.

2 minuty temu, Assasyn napisał:

Jedyne wyjscie to odpowiedziec sobie na pytanie, co jest motywem tego że siedziesz w tym gównie? Co Ci to daje? Jesli to szczerze zrobisz

powoli, powoli będziesz z tego wychodził...

To pewnie uzależnienie od takiej dawki dopaminy na takiej zasadzie jak ćpun od narkotyku, bo robię to kosztem wszystkiego dookoła.

2 minuty temu, Assasyn napisał:

Jesli dalej chcesz w tym zostać, to dojdziesz do momentu gdzie bedziesz siedział w domu i walił niemca non stop, zamkniesz sie na ludzi, otoczenie, staniesz sie odludkiem...

W dalszym ciagu będziesz cierpial na całkowita impotencje, mózg bedzie w stanie płynnym jak woda, stracisz calkowicie motywacje do życia, bedziesz myslal o dupczeniu, w kazdej wolnej chwili bedziesz odpalal filmiki żeby poczuc adrenaline, jak narkoman, palacz...

Dałbym wiele za konkretny reset od tego wszystkiego. 

2 minuty temu, Assasyn napisał:

 

Na koniec taka ciekawostka...

Większosc brutalnych i bezwzglednych morderców kobiet i na tle seksualnym to maniacy pornograficzni, także przemyśl to...

Prędzej już sepuku bym popełnił, niż mordował jakieś kobietki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Ciebie, nie wiem jakie masz motywacje, dałem Ci do zrozumienia tylko wspominajac o morderstwach

 

 

Masz czarno na białym, gdzies w sobie masz jakis stres, cos go kiedys spowodowało, walenie gruchy i porno to taka odskocznia od tego problemu, wisienka na białym torcie, teraz poszukaj co w środku tortu jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To coś chujowo szukasz, bo ja znalazłem w ciagu dziesieciu minut, czemu jest tak a nie inaczej ?

 

Można szukac nawet dwadziescia lat, ale Ty nie chcesz znalesc, dlatego nie znajdujesz...

Nie znajdujesz bo to wszystko daje Ci przyjemność, a jak znajdziesz "to" to skończy sie ta przyjemność...

A do tego nie chcesz dopuścić...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Kromer napisał:

Dałbym wiele za konkretny reset od tego wszystkiego. 

Serio? To przestań to oglądać całkowicie i zero kręcenia śmigłem. Tylko to co z panną. Żeby zrobić sobie reset musi minąć trochę czasu. Człowiek tak już ma, że się do wszystkiego przyzwyczaja i potrzebuje coraz większych bodźców. Musisz się wypościć, jak odstawisz na pewien czas to i zgłodniejesz.

 

Mocno zakodowało Ci się w podświadomości to co pornolach + do tego nieudany pierwszy raz. Masz w bani silny wzorzec, że udany seks to tylko ostre porno. Nic bardziej mylnego, Ci ludzie na filmach mają to co Ty, ciągle potrzebują więcej i przestaje im to już sprawiać przyjemność. Doceń to co masz na ŻYWO. Zapomnij o tym zepsutym świecie porno. Musisz podjąć konkretną, męską decyzję.

 

A tak poza tym, to zbadaj hormony, może coś nie halo. Chociaż wątpię, to raczej problem w baniaku.

 

Pozdro.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Drizzt napisał:

Serio? To przestań to oglądać całkowicie i zero kręcenia śmigłem. Tylko to co z panną. Żeby zrobić sobie reset musi minąć trochę czasu. Człowiek tak już ma, że się do wszystkiego przyzwyczaja i potrzebuje coraz większych bodźców. Musisz się wypościć, jak odstawisz na pewien czas to i zgłodniejesz.

Odstawiłem, ale znowuż nie mogę się uwolnić od fantazji wyniesionych z porno. Panna i tak ma mi cholernie za złe, że za mało się nią zajmuje, myśli że problem jest w niej, chociaż tłumaczę jak krowie na rowie, że odpowiedzialny za wszystko jestem ja samemu. 

Zdarzały mi się bardzo długie posty, jednak wszystko wracało w sferze fantazji.

2 minuty temu, Drizzt napisał:

 

Mocno zakodowało Ci się w podświadomości to co pornolach + do tego nieudany pierwszy raz. Masz w bani silny wzorzec, że udany seks to tylko ostre porno. Nic bardziej mylnego, Ci ludzie na filmach mają to co Ty, ciągle potrzebują więcej i przestaje im to już sprawiać przyjemność. Doceń to co masz na ŻYWO. Zapomnij o tym zepsutym świecie porno. Musisz podjąć konkretną, męską decyzję.

Docenić doceniam, ale by osiągnąć podniecenie potrzebuję jednak o wiele więcej. To jest straszne, tyle lat nie móc normalnie funkcjonować. Wszystko sprowadza się do tego braku pociągu, myślę że nawet mój brak energii do wszystkiego. 

2 minuty temu, Drizzt napisał:

 

A tak poza tym, to zbadaj hormony, może coś nie halo. Chociaż wątpię, to raczej problem w baniaku.

Rano jest powstaniec jak się patrzy, jestem raczej pewny, że to baniak. Z drugiej strony, może testosteron by pomógł, ale my nie mamy chyba takiego komfortu jak kobiety, żebyśmy mogli sobie hormonu fundować.

2 minuty temu, Drizzt napisał:

 

Pozdro.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Samiec Alfa napisał:

 

Jak wygląda to twoje zdrowe odżywianie, dieta bogata w tłuszcze?

Tydzień temu kupiłem orzechy brazylijskie, laskowe, włoskie - to ponoć dobre źródło tłuszczy. Jajek jem od cholery, na śniadanie z reguły cztery.

Tak to dużo warzyw, na parze gotuje, takie rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kromer napisał:

Tydzień temu kupiłem orzechy brazylijskie, laskowe, włoskie - to ponoć dobre źródło tłuszczy. Jajek jem od cholery, na śniadanie z reguły cztery.

Tak to dużo warzyw, na parze gotuje, takie rzeczy.

 

Poczytaj ten wątek

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, radeq napisał:

Ja tam wyznaję zasadę, że łatwiej zmienić nawyk niż całkowicie z niego zrezygnować. Czyli w Twoim przypadku próbowałbym cieszyć się porno z amatorkami, które wyglądem są niżej niż Twoja laska. 

Tu nie chodzi o to, że mniej mi się podoba niż laski z porno, chodzi o sam akt zachodzący na filmach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zgłoszę zdanie odrębne-jeśli nie masz na coś ochoty, to dobrze-bo jednej potrzeby życiowej mniej. Jeśli nie masz ochoty na seks-to zmartwienie dla dziewczyny, a nie dla Ciebie.

 

Dziwne ludzkie działanie-kiedy człowiek przestaje działać schematycznie, naśladując większość, na siłę chce znowu wpaść w uzależnienie od seksu. O ile przezwyciężyłbyś uzależnienie od porno, nie uważam wyzwolenie się od konieczności spółkowania za coś złego-wręcz odwrotnie. Ja na przykład mam długie okresy braku zapotrzebowania na samice i żyje mi się lepiej-mam czas na coś ważniejszego. Jeden kłopot z głowy (poza tym nie lubię się męczyć i jako leniwa osoba z natury nie uważam, że ręczny jest gorszym rozwiązaniem).

 

Oszczędzasz czas na spotkania, zaspokajasz popęd, czyli w końcowym efekcie dostajesz same zalety spółkowania (zaspokojenie)-ale bez wad kontaktu z samicą (wysłuchiwanie bzdetów, strata czasu, nie wysilasz mięśni brzucha). To oryginalne spojrzenie, ale z ekonomicznego punktu widzenia samowystarczalność jest dobra. Jeśli można osiągnąć ten sam efekt o wiele mniejszym kosztem.

 

Oczywiście to marginalny pogląd, bo psychologia, bo konieczność kontaktu z dziewczyną, bo uniesienia, romantyzm itd.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kromer

Może pozwól jej zaznajomić się z tematyką bdsm i nich zrobi Ci raz na jakiś czas "seans" jak dostaniesz to od niej a nie z pornola to wtedy może ukierunkujesz się na nią jako na osobę która zacznie Cię podniecać

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, AdrianoPeruggio napisał:

Oszczędzasz czas na spotkania, zaspokajasz popęd, czyli w końcowym efekcie dostajesz same zalety spółkowania (zaspokojenie)-ale bez wad kontaktu z samicą (wysłuchiwanie bzdetów, strata czasu, nie wysilasz mięśni brzucha). To oryginalne spojrzenie, ale z ekonomicznego punktu widzenia samowystarczalność jest dobra. Jeśli można osiągnąć ten sam efekt o wiele mniejszym kosztem.

 

Oczywiście to marginalny pogląd, bo psychologia, bo konieczność kontaktu z dziewczyną, bo uniesienia, romantyzm itd.

 

Chcę korzystać z życia, seks jest dla mnie jednym z jego elementów, tym bardziej w związku jest bardzo ważny, a związek mam na tyle udany, by jednak o niego dbać.

 

 

33 minuty temu, Brat Jan napisał:

@Kromer

Może pozwól jej zaznajomić się z tematyką bdsm i nich zrobi Ci raz na jakiś czas "seans" jak dostaniesz to od niej a nie z pornola to wtedy może ukierunkujesz się na nią jako na osobę która zacznie Cię podniecać

 

Ona kuma czaczę, bardzo to lubi i od początku się tak bawiliśmy. Na dłuższą metę zaczyna to jednak być męczące, bo już samo uprawianie bdsm przestaje dawać taką dawkę dopaminy, jak porno z nim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba nikt nie wymyśli prochu-jeśli chcesz sprawić, że będziesz reagował z euforią na jedną samicę i to bez fajerwerków w postaci różnych urozmaiceń-należy na naprawdę dłuższy czas odstawić porno, zacząć się ruszać jak najwięcej na powietrzu, dostosować dietę aby mieć wysoki popęd. Jeśli coś powszednieje-aby zyskało cechę atrakcyjności musi być odstawione. Poza tym masz do wyboru różne kombinacje wygibasów w wyrze-może to coś da.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kromer napisał:

Czytałem, stosuję się do większości zaleceń, tylko na studencką kieszeń ciężko mi codziennie karkówkę kupować no i zimą to bokserki nosiłem.

 

Możesz stosować tańsze zamienniki oczywiście, tylko nie doi w siebie cukru. 

 

A być może warto zacząć swoją przygodę z medytacją? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Samiec Alfa napisał:

 

Możesz stosować tańsze zamienniki oczywiście, tylko nie doi w siebie cukru. 

 

A być może warto zacząć swoją przygodę z medytacją? 

Skończyłem właśnie czytać drugą już książkę Osho "Budda drzemie w Zorbie" i zamierzam od dzisiaj zacząć regularnie medytować. Jak to może mi pomóc oprócz po prostu kontroli nad emocjami?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Kromer napisał:

Rano jest powstaniec jak się patrzy, jestem raczej pewny, że to baniak. Z drugiej strony, może testosteron by pomógł, ale my nie mamy chyba takiego komfortu jak kobiety, żebyśmy mogli sobie hormonu fundować.


Powstaniec jest rano zawsze, bo jak spisz to pecherz sie napelnia moczem i uciska na prostate. Wiec tu nie ma co robic wielkiego WOW. Mam ten sam problem co ty. To fakt, zawsze znajdzie sie jakas droge zeby obejzec porno mimo blokad. Ja sobie wszystko poblokowalem praktycznie do reszty dopoki moj mozg spragniony wrazen nie wpadl na pomysl, zeby z torrentow sciagnac tor-browser i na torze ogladac te wszystkie strony co zablokowalem w windowsie. Wiec to bylo bez sensu. Teraz mam hasla ze soba i mniej mnie kusi. Problem jest straszny. Ja juz nawet w pewnym momencie zaczalem sie zastanawiac czy przypadkiem nie dobieram sobie kazdej kobiety, ktora mi sie trafi a nie podnieca mnie. Mimo iz moi znajomi mowia, ze zajebiste kobiety mialem to po jakims czasie, nawet juz na samym poczatku przestawaly mi sie podobac. W mozgu sie pierdoli calkowicie. Mysle, ze moge ci troche pomoc w tym watku jak jakies konkretne pytania zadasz bo przechodze przez to pieklo od x-lat. Na ulicy sie za nimi ogladam, ale jak przyjdzie co do czego to ochoty brak. Pojebane to.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, greturt napisał:


Powstaniec jest rano zawsze, bo jak spisz to pecherz sie napelnia moczem i uciska na prostate. Wiec tu nie ma co robic wielkiego WOW. Mam ten sam problem co ty. To fakt, zawsze znajdzie sie jakas droge zeby obejzec porno mimo blokad. Ja sobie wszystko poblokowalem praktycznie do reszty dopoki moj mozg spragniony wrazen nie wpadl na pomysl, zeby z torrentow sciagnac tor-browser i na torze ogladac te wszystkie strony co zablokowalem w windowsie. Wiec to bylo bez sensu. Teraz mam hasla ze soba i mniej mnie kusi. Problem jest straszny.

Właśnie też mam TORa i generalnie konto dla gości u mnie, żeby ich te wszystkie blokady nie dziwiły.

6 minut temu, greturt napisał:

Ja juz nawet w pewnym momencie zaczalem sie zastanawiac czy przypadkiem nie dobieram sobie kazdej kobiety, ktora mi sie trafi a nie podnieca mnie. Mimo iz moi znajomi mowia, ze zajebiste kobiety mialem to po jakims czasie, nawet juz na samym poczatku przestawaly mi sie podobac. W mozgu sie pierdoli calkowicie. Mysle, ze moge ci troche pomoc w tym watku jak jakies konkretne pytania zadasz bo przechodze przez to pieklo od x-lat. Na ulicy sie za nimi ogladam, ale jak przyjdzie co do czego to ochoty brak. Pojebane to.

 

I jak ci idzie przechodzenie przez to? Jakieś postępy/efekty? Tak, też to mam. Jak jakaś ładny tyłek ma, to oderwać wzroku nie mogę, ale to chyba nawyk wyrobiony, bo co z tego, jak się na niego ochoty nie ma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.