Skocz do zawartości

Nie masz za co zacząć w nowym miejscu? Jest bon zasiedleniowy


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

Nie raz było pisane o tym, że ktoś chce się wyrwać z domu i zacząć żyć w nowym miejscu, ale nie ma środków.

Z pomocą przychodzi Urząd Pracy.

 

https://strefabiznesu.pl/bon-zasiedleniowy-2023-komu-przysluguje-i-na-jakich-warunkach-urzad-pracy-moze-przekazac-nawet-14-tys-zlotych/ar/c3-17568891

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<30lat

Status bezrobotnego

80km od domu lub 3h drogi

Praca w nowym miejscu za minimum minimalną i powyżej 6mc

Za to można dostać 14k

 

Skromnie da się coś wynająć i się minimalnie urządzić na start.

Dupy nie urywa, ale na ulicy nie leży. Jak ktoś ma biadolić jak mu u rodziców źle, albo chce się wyrwać z jakiejś patologii to czemu nie. Pracę za minimum choćby w biedronce na start znajdzie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem z tego skorzystać ok. 4-5 lat temu, by w ramach samorozwoju wyjść z piekiełka 110-120% minimalnej w Polsce powiatowej i przeprowadzić się do Krakowa za lepszym zatrudnieniem. Dla dłuższego ubezpieczenia zdrowotnego niż 30 dni ze starej firmy, na jeden miesiąc zarejestrowałem się jako bezrobotny. Wówczas ktoś na stanowisku kierowniczym w urzędzie wymagał ode mnie do tego bonu już podpisanej umowy o pracę nie na okres próbny, przy czym powiedziano mi, że budżet na ten rok już się skończył (był ~listopad) więc i tak musiałbym czekać aż środki na przyszły zostaną otwarte. Przy takich warunkach do bonu nie zakwalifikuje się np. ktoś, kto przeprowadza się by założyć własną działalność w nowym miejscu i tam świadczyć usługi.

 

Ponieważ pracy dopiero szukałem, całą zmianę chciałem zrealizować jak najszybciej, dojazdy nawet przez początkowy okres były wykluczone, a ogólne traktowanie przez urząd pracy było jak wobec intruza czy wyłudzacza, to uniosłem się dumą i dałem sobie spokój. Nie pamiętam ile wtedy wynosił ten dodatek, ale zarabiałem na pewno mniej niż 2.5k brutto i każda kasa byłaby ułatwieniem. Finalnie poradziłem sobie bez tego, ale było to cholernym obciążeniem psychicznym i momentami wpadałem w czarny dół, bo funkcjonalnie i mentalnie nadal byłem przegrywem z piwnicy.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Foxtrot napisał(a):

Przy takich warunkach do bonu nie zakwalifikuje się np. ktoś, kto przeprowadza się by założyć własną działalność w nowym miejscu i tam świadczyć usługi.

Czyli standardowo po polsku.

Jak ktoś chce się wyrwać, to kłody pod nogi, za to świetna sytuacja żeby zarejestrować firmę w mieście obok,  nigdzie się nie przeprowadzać i tylko zgarnąć dotacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.