Skocz do zawartości

Mieszkanie, kredyt i zdolność - proszę o ogólną poradę


T_Shelby

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie, proszę o poradę, inną opinie, zdanie kogoś kto patrzy z innej perspektywy. 

 

W przyszłe wakacje zamierzam wziąć kredyt hipoteczny. Ogólnie prowadzę JDG w branży IT(proszę w ten temat nie wchodzić :P ), zarobki od kilku miesięcy na poziomie 18k-20k netto. Wydatki 1k mieszkanie (pomijam okoliczności), paliwo 500-600pln, jedzenie w granicach rozsądku. Generalnie 10k jestem w stanie zamrozić co miesiąc, 5k na wydatki(plus minus, nie zawsze dobijam do tej kwoty), i jeszcze coś zostanie. W czerwcu liczę, że będę miał oszczędności na poziomie 120k-150k. Wiek 27. Moje pytanie brzmi, na jak drogą nieruchomość mogę sobie pozwolić? Generalnie interesuje mnie bardziej mieszkanie niż dom. W okolicach, które mnie interesują, ceny mieszkań ~55m2 w stanie deweloperskim kręcą się w okolicach 350k-450k. Takie samo mieszkanie tylko wykończone kosztuje na dzień dzisiejszy 550k. Domyślam się, że za 6-9 miesięcy ceny te się oczywiście zmienią. 

 

Druga rozterka, czy lepiej wziąć mieszkanie z mniejszym kredytem, niewykończone czy jednak nie wychodzi na to samo wykończone mieszkanie za 550k(z łazienką, kuchnią wykończoną i wyposażoną) [stan na 16paź]

 

Taka mała burza mózgów, dzięki!

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili, nikt Ci nie powie, jak będzie wyglądać sytuacja na rynku mieszkaniowym za pół roku. To dopiero w okolicach stycznia/lutego zacznie się klarować, jak zobaczymy ustawę budżetową.

Stopy kredytu, cena mieszkania / metra kwadratowego, zdolność kredytowa - na razie w zawieszeniu. Nawet rynek wynajmu coś przebąkuje o uchodźcach z dopłatami.

 

JDG - nie jest tak mile widziana w bankach, jak UoP. Szczytem tego był COVID, gdzie samotna matka z alimentami i 500+ była bardziej wiarygodna kredytowo, niż "prywaciarz". Sprawdzaj uważnie jak zmienia się zdolność kredytowa pomiędzy UoP i JDG, przelicz czy wtedy lepiej wkład własny zbierać czy iść w "stabilność dochodu". Tutaj też naprawdę różnice pomiędzy bankami mogą być spore.

 

Co do wyboru wykończone/deweloperskie, w mej opinii to zależy od tego, co dostajesz w cenie. Jak masz dostać standardowy "jak pozostali" szajs z Ikei i najtańszy sprzęt AGD w cenie x2, lepiej zrezygnować. Z kolei jak bierzesz projektanta i opcję indywidualną, spokojnie możesz liczyć 3k zł/m2 i więcej... ktoś na ich pensję musi pracować, i tak czy inaczej "nie ma nic za darmo".

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy, pod warunkiem, że działalność jest prowadzona minimum 12msc, kredyt hipoteczny nie będzie problemem w ING czy Alior. Tak czysto hipotetycznie, na dzień dzisiejszy, na dzisiejsze warunki, jaką maksymalną kwotę uważacie za odpowiednią w moim przypadku?

 

13 minut temu, Kespert napisał(a):

Co do wyboru wykończone/deweloperskie, w mej opinii to zależy od tego, co dostajesz w cenie. Jak masz dostać standardowy "jak pozostali" szajs z Ikei i najtańszy sprzęt AGD w cenie x2, lepiej zrezygnować. Z kolei jak bierzesz projektanta i opcję indywidualną, spokojnie możesz liczyć 3k zł/m2 i więcej... ktoś na ich pensję musi pracować, i tak czy inaczej "nie ma nic za darmo".

 

Słuszna uwaga, dzięki!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin Iwuć ma kurs o kredycie hipotecznym, polecam. Podobnie grupę na fb. Korzystałem. 

 

Zastanów się co potrzebujesz. Kupowanie najdroższego na jakie cię stać, to moim zdaniem nie jest dobry interes. Tym bardziej jeśli to pierwsze mieszkanie. Wart rozważenia jest kredyt 2%, no ale pamiętaj, że przez 10 lat jesteś uwiązany. Nie sprzedasz, nie wynajmiesz.  

 

Mając taka perspektywę, jak opisałeś, możesz poszukać okazji. W momencie rozpoczęcia inwestycji, deweloper ma ciśnienie, żeby sprzedać jakaś pulę mieszkań. Chce utrzymać płynność finansową bez dopłacania do nowej spółki. Można po naprawdę dobrej cenie wyrwać. Dwa możesz przejść się/zadzwonić do syndyka (podejrzewam, że macie jakieś biuro przynajmniej jedno w twojej okolicy). Raczej zdefiniuj potrzeby i nawet dopłać pozornie za ich spełnienie, niż szarp się na optymalną inwestycję.

 

Zdecydowanie polecam edukację finansową. Michał Szafrański - Finansowy ninja. Czytałem polecam. 

 

W przypadku obu panów, mają dużo materiałów bezpłatnych, możesz najpierw sprawdzić czy Ci odpowiada styl przekazywania wiedzy. Moim zdaniem merytoryczne są bardzo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, T_Shelby napisał(a):

czy lepiej wziąć mieszkanie z mniejszym kredytem, niewykończone czy jednak nie wychodzi na to samo

Masz nie kompletne dane.

Budujesz algorytm operacyjny na zmiennych, których obecnie nie dostrzegasz(z racji wieku).

 

Poglądy i gusta zmieniają się z upływem lat A sprzęty starzeją i wychodzą z mody :)

 

Generalizując każda dziewczyna która będzie chciała założyć z Tobą rodzinę i tak będzie 'UPRAWIAĆ DEMOLKĘ po swojej modle'.

Zatem na start raczej stan deweloperski zamknięty.

Z minimalnym socialem+ karton jako stolik + wiaderko jako pufa.

 

CZYLI porównaj wizję z pragmatyzmem stosowanym.

Np miejsce lokalu teraz nie koniecznie będzie tak samo dobre za 10 lat.

Chatę napompowaną w zbędne graty ciężej sprzedać gdyż dla kupującego to zbędne koszty.

OPTYMALIZACJA kodu i poduszka finansowa. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaj sobie pytanie jaki metraż potrzebujesz. 

 

Odnosnie rynku sporo zależy od miasta. Moim zdaniem opłaca się kupić używane w lepszym standardzie. Optimum to rozsądna lokalizacja plus coś ekstra. Czyli miejsce parkingowe lub inną wartość dodana.

 

Nie wiem jakie masz plany. Na Twoim miejscu brałbym ca 50 metrów z założeniem, że będzie potem na wynajem. O ile wynajem ma sens w tym mieście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o to, żebym kredytował się pod korek. Nie, nie, nie :) Chodzi mi o kwotę, która nie jest w moim przypadku za duża. To tak jakbym zapytał na wstępie czy w mojej sytuacji finansowej, mieszkanie za 700k to nie za dużo? Kwoty i konkrety :P jaka optymalna kwota jest w moim zasięgu? Nie mam wymagań typu marmur na podłodze i złote klamki :P 

 

Iwucia znam, Finansowa Forteca już dawno przeczytana, poduszka jest, trochę kruszców, akcji także z tej strony myślę, że jest tak jak należy - ale to nie jest clue teraz.

44 minuty temu, Piter_1982 napisał(a):

Zastanów się co potrzebujesz. Kupowanie najdroższego na jakie cię stać, to moim zdaniem nie jest dobry interes. Tym bardziej jeśli to pierwsze mieszkanie. Wart rozważenia jest kredyt 2%, no ale pamiętaj, że przez 10 lat jesteś uwiązany. Nie sprzedasz, nie wynajmiesz.  

Nie wiem na ile to prawda ale kredyt hipoteczny 2% ma się niby skończyć się w styczniu/lutym. Ja kredyt mam zamiar brać lipiec/sierpień - także szczerze wątpię, że mi się uda. Na pewno na to nie liczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradzałbym, żebyś nie myślał o tym mieszkaniu jako o docelowym/długoterminowym (20 lat+). Powód jest jednocześnie banalny i przyziemny - ponieważ piszesz, że obecnie wydajesz na mieszkanie 1k miesięcznie to zakładam, że nie wybierałeś ani nie urządzałeś jeszcze swojego M. To jest proces na tyle specyficzny, że niezależnie od przyswojonej wiedzy przed, z większości rzeczy zdasz sobie dopiero sprawę po fakcie. Np. :

 

- lokalizacja teoretycznie rewelacyjna w praktyce okaże się przeciętna w zestawieniu z Twoimi potrzebami życiowymi,

- zalety w układzie stron świata okażą się wadami, a "wady" nie będą stanowić istotnego problemu ,

- mniej więcej co druga decyzja którą podejmiesz co do projektu, remontu, wyposażenia, wykończenia, mebli - po pierwszym roku mieszkania dojdziesz do wniosku, że wolałbyś podjąć inną

 

Tak więc bez presji, podejdź do tego jak do eksperymentu i nie maxxuj kredytu. Osobiście uważam, że lepiej mieszkać w średnim mieszkaniu w wygodnej lokalizacji, niż w lepszym ale w fatalnym miejscu - bo będziesz klął, jeśli do załatwienia najprostszej sprawy (bułki z Biedronki, paczka w paczkomacie, aktywność fizyczna, spacer w terenie zielonym innym niż obsrany przez psy trawnik, ......) będziesz zmuszony inicjować proces podróży.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@T_Shelby Kupowałem mieszkanie rok temu. U mnie zarobki oscylowały w granicach 11-13k netto na B2B. Banki proponowały mi maksymalnie 300k z hakiem. Ze swojego doświadczenia powiem, że nie ma co przepłacać na deweloperkę, chyba że Ci zależy na ładnej klatce schodowej i idealnych ścianach co do centymetra. Lepiej jest kupić używane, przynajmniej człowiek w takim mieszka normalnie i nie przejmuje się, że zaraz jakaś ściana lub panel się pobrudzi/porysuje. Myślę, że lepiej jest kupić tańsze i zbierać kapitał na następne. Szczególnie, że to będzie Twoje pierwsze. Jak trochę pomieszkasz to możliwe, że zaczniesz zauważać że coś Ci w nim nie pasuje. Jesteś jeszcze młody, być może za parę lat uznasz, że układ pomieszczeń powinien być inny albo lokalizacja nie sprzyja Tobie lub dzieciom itd..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Leon Zawodowiec napisał(a):

Ze swojego doświadczenia powiem, że nie ma co przepłacać na deweloperkę, chyba że Ci zależy na ładnej klatce schodowej i idealnych ścianach co do centymetra. Lepiej jest kupić używane, przynajmniej człowiek w takim mieszka normalnie i nie przejmuje się, że zaraz jakaś ściana lub panel się pobrudzi/porysuje.

Też myślę, że pierwszy kwadrat jak najbardziej używany. Ja kupiłem parę lat temu kawalerkę. Teraz mam większe i ładniej zrobione. Człowiek się dużo uczy przy takim urzadzaniu, remoncie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, T_Shelby napisał(a):

Nie wiem na ile to prawda ale kredyt hipoteczny 2% ma się niby skończyć się w styczniu/lutym. Ja kredyt mam zamiar brać lipiec/sierpień - także szczerze wątpię, że mi się uda. Na pewno na to nie liczę.

 

Limit na przyszły rok ma być wyliczony na podstawie wyników z tego. Przy czym nie jest powiedziane jak. Zostało jeszcze 2,5 miesiąca, a program działa 3,5 przy czym na początku wszyscy się go uczyli. Ktoś ma chyba szklana kula, jak tak prognozuje. No albo Donek powie, że jednak kasy nie ma. Ale myślę, że prędzej wrzucą w social całe KPO, żeby ludzi nie wkurzać przed eurowyborami. Więc wg. mojej opinii przynajmniej do eurowyborów nie zabraknie kasy. 

 

Jeśli czytałeś Fortecę to wiesz z kim masz do czynienia. Rozumiem teraz dlaczego pytasz, ale tym bardziej moim zdaniem kupuj kurs i wbijaj na grupę. Aktualnie ja jestem po zakupach i bardzo mi się przydał kurs. Moje członkostwo już wygasło. Dowiesz się jak "podkręcić " zdolność kredytową. Legalnie - no ba jak powinna wyglądać historia karty kredytowej nie używać/zlikwidować/używać i spłacać? Hmmm... takich pytań jest dziesiątki.  

 

Dalej obstaje przy tym, że spisz swoje potrzeby. Kawalerka jest spoko, o tyle, że w razie czego masz niskie koszty, możesz komuś wynająć za czynsz, jakiś student z rodziny, jakbyś chciał wyjechać. Lepszy spokój niż niepewne zyski tym bardziej, że socjaliści nadciągają. No i pamiętaj przy nieruchomości najważniejsze są trzy parametry: lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Garrett napisał(a):

Też myślę, że pierwszy kwadrat jak najbardziej używany. Ja kupiłem parę lat temu kawalerkę. Teraz mam większe i ładniej zrobione. Człowiek się dużo uczy przy takim urzadzaniu, remoncie :)


Dokładnie, potem nawet jak taki ktoś kupi sobie mieszkanie do wykończenia to będzie to wiedział już jak puszę wkręcić czy płytki położyć. Oszczędzi przy tym masę kasy i zrobi "jak u siebie:" 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.