Skocz do zawartości

Audyt energetyczny budynków


Druid

Rekomendowane odpowiedzi

Przetestowałem nowy obowiązek na sobie, jako że wynajmuję mieszkanie za pośrednictwem firmy pośredniczącej. Firma ta dopominała się świadectwa energetycznego od właścicieli mieszkań jakiś czas przed wejściem ustawy w życie.

Z racji tej że umowa wynajmu jest przedłużana co rok i do kolejnego terminu miałem daleko nie spieszyłem się i zrobiłem rozeznanie. Mający uprawnienia deklarowali sporządzenie dokumentu w granicach od 400 do 600zł. Czas zapracował jednak na moją korzyść, minęło parę miesięcy i firma pośrednicząca zaczęła chętnym wydawać chętnym świadectwa w kwocie 200zł. 

Problem spadł z głowy, bo certyfikat jest ważny 10 lat a pośrednik po prostu pomniejszył o jego koszt jeden z comiesięcznych przelewów na moją rzecz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, icman napisał(a):

Co do opalania drewnem to póki co nie wychodzi taniej niż gaz, chyba że kupione w nadleśnictwie w formule samopozyskania.

 

No zależy, zresztą tylko jeśli masz już przyłącze/zbiornik, piec i instalację. Od min 10 tyś. w górę, więc taniej drewnem dalej palić, nawet po zawyżonych cenach. Pozostaje też sprawa ekologii i niezależności.

 

Jaka będzie cena gazu za kilka miesięcy, wróżymy? W PL już ucinają dofinansowanie do takich instalacji, za kilka lat, zakaz jak z węglem?

 

Jednak jeśli ktoś chce, mogę mu jeszcze założyć piec gazowy; )

Edytowane przez Śnieżnobiały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Druid said:

i płacił od tego podatek

Nie podpowiadaj!

:)

18 hours ago, Obliteraror said:

opiszę szerzej co szykują społeczeństwu i polskiemu biznesowi unijni komisarze w perspektywie dekady i dłużej

Nie zapomnij o eIDAS 2.0 - https://blog.mozilla.org/netpolicy/files/2023/11/eIDAS-Industry-Letter.pdf

A ktoś w Polsce pokombinował, i już niedługo będzie można przy okazji zastrzegania swego PESEL, popatrzeć kto i kiedy Twój PESEL usiłował sprawdzić. Pod prąd?

 

18 hours ago, Śnieżnobiały said:

nie wszyscy są źli.

Źli? - Nie.

Głupi, chciwi, samolubni - niestety w większości tak. Bez żadnych dodatkowych łatek moralnych.

 

Edytowane przez Kespert
Dodatkowa odpowiedź.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kespert napisał(a):

Nie zapomnij o eIDAS 2.0

Nie zapomnę, mam nadzieję ;) To jest materiał na doktorat, albo książkę. ESG, ESRS, ujawnienia i wymogi taksonomiczne, dostęp do "zielonego" kapitału, dyrektywa Gender Pay Gap etc ;)

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Obliteraror said:

dyrektywa Gender Pay Gap

O to!

"Każdy obywatel powinien dostawać tyle samo za godzinę, za taką samą pracę, niezależnie od płci" - równość.

Przepisy BHP - udźwig mężczyzny 50kg, udźwig kobiety 25kg. Płacimy od wagi przeniesionego ładunku, po równo każdemu za każdy przemieszczony kilogram.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Śnieżnobiały napisał(a):

więc taniej drewnem dalej palić, nawet po zawyżonych cenach. Pozostaje też sprawa ekologii i niezależności.

W jakiej postaci drewno bo może czegoś nie rozumiem?

 

Spalanie gazu ziemnego a spalanie drewna jeżeli chodzi o ekologię zależy przede wszystkim od sposobu palenia obu paliw, gaz jest bardzo wydajny i ma łatwo sterowalny proces spalania co przy niskotemperaturowych systemach jest ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@icman cytujesz drugą część mojego zdania: )

 

Dlatego napiszę jeszcze raz, gazem wyjdzie taniej, jeśli masz już instalację. I jeśli ktoś może sobie pozwolić płacić średnio po tysiąc złotych (zależy ile ogrzewa). Likwidowanie opalania paliwem stałym to dla wielu będzie konieczność zainwestowania po kilkanaście tysięcy w instalację. Za te pieniądze można by kupić drewna na lata. Duża część palących drewnem to ciułacze, co drzewa nie kupili nigdy, zbierają cały rok, więc im wychodzi tylko koszt paliwa. Pozostałych kwestii nie będę powielał.

Edytowane przez Śnieżnobiały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@icman Zacytowałeś drugą część mojego zdania w oderwaniu od pierwszej części i zdania poprzedzającego. Ktoś kto czyta ten wyrwany fragment, pomyśli, że jestem w błędzie. Piszę o szczapach drewna, bo takie palą wspomniani ludzie, zbierający je cały rok. Cena to nie wszystko, ekologia i niezależność są nawet ważniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Śnieżnobiały napisał(a):

Cena to nie wszystko, ekologia i niezależność są nawet ważniejsze.

Jeżeli masz piec „na wszystko” czyli w domyśle miałowy to faktycznie przy tanim pozyskaniu drewna iglastego może wyjdzie taniej, jednak takie palenie jest cholernie upierdliwe.

 

Wcześniej pisałeś, że dotyczy to uboższej warstwy społeczeństwa, moim zdaniem wymaganie by ona patrzyła na ekologię i niezależność jest mocno nierealnym spojrzeniem, można jedynie ich zmusić i zachęcić poprzez zakazy i rozdawnictwo programowe z cyklu „czyste powietrze”.

 

I niestety każda instalacja komfortowa w użytkowaniu i nisko kosztowa eksploatacyjne wymaga nakładu początkowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.11.2023 o 09:59, Śnieżnobiały napisał(a):

Duża część palących drewnem to ciułacze,

Tylko musisz mieć piec V generacji, starszych technologii, kopciuchów już nie uświadczysz. Np. Biecz  już starszych pieców nie produkuje.

13 godzin temu, icman napisał(a):

kosztowa eksploatacyjne wymaga nakładu początkowego. 

dodaj jeszcze wahania na rynkach, dojdzie do jakiegoś konfliktu, albo gaz zdrożeje nawet 200% jesteś w czterech literach, więc dlatego warto mieć kominek, albo postawić piec kaflowy lub kozę w domu wraz z wylotem kominowym na ciężkie czasy. .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

 

Warzecha na swoim koncie sporo wpisów teraz wrzucił w tym temacie, można poczytać. Zauważcie jak to jest sprytnie wszystko zawsze zmanipulowane, opisy zapętlone, masło maślane, celowo nie jest wprost napisane żeby ludzie tego nie ogarniali, żeby to zlekceważyli.

 

Druga sprytnie przemyślana strategia to wprowadzanie wszystkiego z opóźnieniem na zasadzie wyruchamy was w 2030 więc teraz się tym nid przejmiecie bo w 2024 jeszcze dupa nie boli. I to tak działa, ludzie żyją tu i teraz, łudzą się że jakoś to będzie i też kultowy tekst "do tego czasu to jeszcze dużo może się zmienic". Normalny myślący człowiek przynajmniej wie co jest mu szykowane i na miarę możliwości można się pod to wszystko próbować ustawiać już nawet nid pod przeżycie tylko bardziej przewegetowanie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jest dobrze, pętla się zaciska, dyrektywa klepnięta. W Polsce cisza, przeszło znowu bez echa. Naród zajęty śledzeniem perypetii Protasiewicza, jest wesoło. Ale do czasu, dzień płaczu nadejdzie, a to będą krokodyle łzy i wielkie zdziwienie, jak to weszły w końcu te przepisy? Nie ma też sensu ludziom tłumaczyć, umoralniać i uświadamiać, bo popatrzą na Ciebie jak na durnia - defetysta, przesadzasz, słynne polskie jakoś to będzie. Kto chociaż trochę rozumie sytuacje to będzie się pod to już teraz jakoś ustawiać żeby jako przetrwać, jeszcze w połączeniu z autami elektrycznymi. Nie jest ogólnie źle, jest info ze będziesz dymany i masz czas się na to przygotować żeby jak najmniej bolało. A barany niech żyją w nieświadomości co jest im szykowane.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.