Skocz do zawartości

Nowy ja ?


TommyGun

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, dodałem trochę postów odnośnie siebie ale potrzebuje konkretnych rad co do życia, poznawania ludzi, pracy zawodowej. Jestem rocznik 1996, chce się zmienić bo zle sie czuje sam ze sobą,  nie odczuwam zadnej radości w zyciu, tylko snri mnie dosłownie trzymają przy życiu. Czysta wegetacja siedze w Niemczech do konca grudnia, moze nawet do konca listopada bo widzę ile w zyciu mnie omija tylko praca i net. Zero kobiet, zero pocałunków, zero znajomych nerwica i bóle w klatce piersiowej. Ogladam filmy o wdzięczności, psychologii ale mi brakuje praktycznych działań. Ja nic pozytywnego nie przeżyłem.  U mnie w pracy jest dziewczyna co raz jak nie pojechała w weekend do znajomych to deprecha XD chyba inny na moim miejscu by se zrobil kuku. Pracuje ale bracia co ja mam robić po nowym roku ? 4 tygodnie wytrzymam ale ja chce ludzi poznawac , jezdzic, miec prace i pieniadze. Wejdzie 28 rok życia a ja czuje sie na dnie, strasznie przeżywam swoje życie a raczej tego ile mnie ominęło. Czuje sie ze mnie to zniszczyło od środka,  odpornosc psychiczna słaba ludzie w wieku 22 lat lepiej zyja niz ja , są otwarci zadowoleni maja grupki znajomych. Potrafie pogadac z kims jest znacznie lepiej niż kiedys ale brakuje mi ten energii życiowej. Czysty obłęd 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TommyGun zapisz sie na psychoterapie, bo identyfikujesz swoje zycie poprzez obecnosc w nim kobiety. Twoj najwiekszy problem jest brak milosci do samego siebie i brak akceptacji. Co sie stanie po nowym roku co nie moze zaczac sie dziac juz teraz? Poza uleczeniem przeszlosci musisz zaczac zyc tu i teraz. Byc dla siebie dobrym. Energie zyciowa uzupelnisz robiac kroki do przodu ku staniu sie kims lepszemu. Nie siedzac na dupie, malujac kciukiem na ekranie. Jezyka sie uczysz? Na co poswiecasz wolny czas? Sport jakis? Zacznij od malych zmian, malych krokow. Uporzadkuj rzeczy wokol siebie. Zmniejsz ich ilosc jak masz nadmiar. Usun rozpraszacze. Zacznij czytac ksiazki. Jak masz problem z dostepem, to polecam czytnik. Sam jestem za granica i dzieki niemu mam dostep do PL literatury. Ogladaj tylko to co pozwala ci sie rozwinac. Wg mnie boisz sie odrzucenia i dlatego nie probujesz. Zacznij robic rzeczy i oczekuj porazek jako lekcji. W pracy, w zyciu. Nauczysz sie, ze odmowa nie znaczy odrzucenia. Znajdz przewodnika, przyjaciela, towarzysza. Rozmawiaj.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebrnąłem przez dyskusje, które założyłeś. Powinieneś wszystkie wątki kontynuować w jednym temacie, żebyś był lepiej rozumiany. Masę rad dostałeś już. Twój główny problem to postawienie kobiety na szczycie, pogląd, że jakaś da Ci szczęście i uleczy Twój świat. Wszystko Ci już ludzie wyjaśnili, przeczytaj jeszcze raz. Ja zwrócę uwagę na kilka rzeczy.

 

Masz depresję, więc chorobę psychiczną, bierzesz leki. To nie są okoliczności na wchodzenie w związki. Z tego co wiem, żeby wziąć ślub musisz dostać zgodę sądu. Piszę o tym, żeby zwrócić uwagę na to co jest u Ciebie kluczowe do załatwienia.

 

Masz brak radości z życia, bóle w klatce piersiowej. Zajmij się swoim zdrowiem, a nie myśleniem o babach! One Ci tylko zdrowie zniszczą bardziej. One nie chcą się nikim zajmować, brać sobie balastu, oczekują, że Ty nimi się zaopiekujesz. Czytaj to forum, jak zapominasz co mają baby w głowie.

 

Znalazłeś pracę w DE, rozumiem lepiej płatna, bo w PL narzekałeś, że marnie płacili. Chyba obecna praca jest dobra, bo gdzieś na magazynie. Poszedłeś do przodu, dobrze. Nie doceniasz tego co otrzymujesz, uzyskujesz coś i chcesz więcej. Powoli. Wielu chciałoby mieć Twój młody wiek i nie mieć na dorobku kłopotów, jak rozwód, alimenty, traumatyczne związki. Ciesz się, że nie masz takich "krzyży" na resztę życia.

 

Głowa do góry.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz miec zupelnie nowy software musisz przestac bac sie rzeczy ktore nie maja znaczenia  . Np co kto o tobie mysli , czy bedziesz sam lub z kims etc. Zacznij doswiadczac ekstremalnych przezyc , np . skok z bungee lub spadochronowy , morsowanie , oobe/swiadome sny . Najtrudniej jest zrobic ten pierwszy ktok .Wielu z nas jest raczej pchnieta przez zycie niz podejmuje radykalne zmiany swiadomie . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pater Belli @Śnieżnobiałychodzilem na 3 za każdym razem czulem sie źle z tym ze potrzebuje pomocy i musiałem przestać chodzic ze względu na brak kasy i nie czułem sie dobrze. Stres mnie zjada od czasu do czasu,  chodze do pracy poznalem świetnego kolege, znajomych i staram się rozmawiac z ludzmi. Mam chęci do pracy , od czasu do czasu przypominam se rady. Moim problemem jest to ze nie lubie swojego życia,  czuje sie jak więzieniu. Nie mam nałogów, jestem szczupły chlopak gęste włosy itp ale co z tego ze mam wiedzę duża, czytałem ksiazki, duzo chodzilem na spacery, rower jak potem nagle wpadam w panikę jak zjebałem swoje życie i nie troszczę sie o swoje pragnienia. Niska samoocena nadal sie utrzymuje. Ja na kobiety patrze jak na wiele innych spraw które mnie omijają w zyciu tylko dlatego ze mam jakieś glupie lęki, fobie , nie potrafie sie cieszyc zyciem tak jak inni i przez to czuje sie gorszy. Mam dwóch przyjaciol, ksiazki czytalen ogladam kanały musisz wiedziec, Rafała Olszaka,  o podświadomości  itp. Biore omega3, b12 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, oxy napisał(a):

Ok Zoomer.. chesz 'nowego ty?'. Sprawa jest banalnie prosta: 75 Hard (zasady: https://andyfrisella.com/blogs/articles/what-is-75-hard) i masz 'nowego Ty' w niecałe 3 miesiące, pytanie tylko, czy się odważysz i czy masz klejnoty.

Z tego co widzę wyzwanie polega na wybraniu diety palo, keto itp jaka sie chce, ćwiczenia,  piciu wody , czytaniu ksiazki i relacjonowanie z postepow . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TommyGun Z tymi terapiami z tego co widzę po znajomych, masa kasy idzie, a efekty marne. Chyba sam to musisz przepracować. Powoli łapiesz znajomych, rozmawiasz, więc z czasem stres zejdzie. W pracy dajesz sobie radę, więc jakiś antyspołeczny nie jesteś. Perspektywa więzienia w końcu Ci się zmieni.

 

Ty zyebałeś życie? Nie rozśmieszaj mnie, nie zdążyłeś się w żadne bagno wpakować. A co jak byś miał teraz 4x lat, sytuacje z przeszłości w głowie, straty finansowe? Chcesz się zamienić?

 

Opisujesz, że fizycznie stoisz bardzo dobrze, więc dbasz o siebie i z fartem się urodziłeś. Czytasz jakie tu ludzie kłopoty mają? Z tego co piszesz to wydaje mi się, że ty szukasz/zazdrościsz "przyjemnego" życia innym. Sądzisz, że pewne rzeczy sprawią, że będziesz szczęśliwszym, spełnionym człowiekiem.

 

Patrysz na tych co maja lepiej, a zauważasz czasem tych co mają gorzej niż Ty?

 

Mając depresję możesz sprawić, że kobieta z którą wejdziesz w związek przeżyje ciężkie chwile. Czy Twoje szczęście jest tak ważne, żeby ryzykować szczęściem i zdrowiem innych? Najpierw zajmij się sobą. Zresztą jeśli nie trafisz na troskliwą pannę, tylko cwaniarę, to Cię pogryzie, połknie i wydali. Dopiero będziesz miał dołek, że byłeś, bankomatem, lekarstwem, frajerem.

 

Oglądaj kanały, szukaj odpowiedzi. Ja pewne dolegliwości wyleczyłem dzięki YT, bo specjaliści w realu byli niekompetentni, albo im się nie chciało. Z depresją kiedyś czytałem, że może być sprawa niedoboru właśnie witamin, ale nie wiem których. Warto może zrobić sobie badanie, suplementować na wszelki wypadek tą witaminę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2023 o 07:06, TommyGun napisał(a):

Z tego co widzę wyzwanie polega na wybraniu diety palo, keto itp jaka sie chce, ćwiczenia,  piciu wody , czytaniu ksiazki i relacjonowanie z postepow . 

No nie. To źle widzisz, bardzo źle widzisz.
Całe 75 hard polega na DOKŁADNYM przestrzeganiu CO DO JOTY KAŻDEGO punktu programu codziennie, dzień w dzień przez 75 dni. Jeżeli którykolwiek z punktów nie zostanie wykonany co do joty, wracasz do 'dnia pierwszego'.

 

I nie chodzi o 'jakieś ćwiczenia' ale o dwa treningi dziennie, każdy po 45 minut, jeden bez względu na pogodę musi być na zewnątrz. Zrobisz traning 44 minuty i 30 sekund - wracasz do dnia pierwszego.

 

Nie chodzi o 'jakąś dietę' - jeżeli zjesz pół ciastka (a twoja dieta tego nie obejmuje) - wracasz do dnia pierwszego.

 

Nie chodzi o picie wody, wypijesz 10 ml za mało - wracasz do dnia pierwszego.

 

No ale widzę, że to raczej nie dla ciebie, skoro na poziomie zrozumienia wymagań jest już problem.

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.