Skocz do zawartości

deleteduser130

Starszy Użytkownik
  • Postów

    398
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser130

  1. Szczerze mówiąc sam ostatnimi czasy w duchu marzę o pęknięciu bańki w budowlance bo naprawdę chciałbym sobie trochę mieszkanie podremontować po jakichś normalnych cenach A tak to na razie boje się robienia remontu 😕 Czyli z 2017 zrobił się już 2024? 7 lat? Ehh żałuję, że nie kupiłem w połowie 2020 (tylko na początku 2021). Miałbym taniej i już pewnie dzięki m.in najemcom byłoby spłacone jakieś 90-100% kredytu a tak to zostało jeszcze kilkadziesiąt kafli do oddania bankowi. No ale 2 lata temu to przyszła pandemia, wszyscy mówili, że nieruchy się posypią i warto poczekać rok. 1 rok przeczekałem i kupiłem drożej 🤣
  2. Nie wiem czy powinienem się wypowiadać, ponieważ nigdy nie byłem w związku z kobietą, także ciężko jest mi opisać uczucie braku czegoś, czego się za bardzo nie doświadczyło. Jeżeli chodzi o pocałunki to wiem, że nie cierpię. Całujesz się z laską, która 2h temu jadła obiad, można poczuć jeszcze woń tego posiłku wydobywającego się z jej układu pokarmowego, co w tym jest super? Wiem, że w okolicach 20 r.ż. miałem niezłe schizy z powodu braku kobiety ale jak straciłem prawictwo to zrozumiałem, że seks jest jak np pizza, może być mega słaba albo zajebista jak nie wiem co, ale to tylko przyjemność. Coś co ma doładować Ci trochę dopaminy w mózgu na krótkoterminowy okres czasu. Mam 28 lat ale od 3-4 coś mi się zmieniło w psychice bo już w ogóle do kobiet mnie nie ciągnie (mimo iż jestem 100% hetero). Kompletna wyjebka na dziewczyny. Nawet jakby jakaś laska 10/10 się do mnie uśmiechała na ulicy z próbą podrywu w moją stronę (nierealne i tak), to na 100% przeszedłbym obok niej obojętnie. Dla mnie związek z kobietą kojarzy się z chodzeniem po polu minowym. Jak po seksie będzie wpadka to do końca życia będę miał zmarnowany swój los. W każdej chwili może pójść do lepszego faceta niż ja Może mnie zdradzać przez wiele lat i nawet się o tym nie dowiem Istnieje prawdopodobieństwo, że zarazi mnie jakąś zjebaną chorobą weneryczną (znajomy miał taki przypadek) Dziewczyna może się rozmyślić w każdej chwili i zerwać relację. Rozwody, alimenty, szarpanina w sądzie. Sorry, wolę pograć w gierkę i zjeść hamburgera, wyjebane w to mam w te cyrki.
  3. Większość z Was tutaj pisze o Mazowieckim, ja poruszę 3miasto dla odmiany 😂 Niestety Sopotu nie biorę pod uwagę bo to jest miejscowość w 100% turystyczna, rządzi się innymi prawami niż inne zwykłe miasta. 3pok w Gdańsku i 2pok w Gdyni lekkie zachwianie ale poziom stabilny z trendem wzrostowym (na dzień dzisiejszy) Szczególną uwagę można zwrócić na kawalerki w obu miastach. Ceny tak wypierdoliły w kosmos, że nie wiem jakie musiałyby być spadki aby potaniały bardziej niż w momencie gdy ja kupowałem swoje (początek 2021) Gdańsk Gdynia
  4. Jakby ktoś chciał kupić kawalerkę w Gdańsku to musi się liczyć z tym, że została przekroczona bariera psychologiczna 15 000 złotych / m2 (średnia ofert) Ile musiałyby potanieć mieszkania aby były tańsze niż przed rozpoczęciem bańki w 2017 roku? (o zmarnowanych latach na czekanie nawet nie wspomnę) Niby co proszę? Masz 75 lat, dostajesz ,,zajebistą" emeryturę i lwią część musisz opłacać na czynsz dla właściciela oraz czynsz do spółdzielni/wspólnoty. Wjebałeś kilkaset tysięcy złotych na wynajem (całe życie) i nawet złotówki z tego nie odzyskasz. W każdej chwili możesz dostać SMS od właściciela, byś wypierdalał w następnym miesiącu i wtedy musisz znaleźć inne mieszkanie no i ogarniaj przeprowadzkę. Posiadanie własnego mieszkania daje mi niewyobrażalny komfort psychiczny, chcę pomalować ściany? Robię to i nie muszę nikogo się o nic pytać. Jak robię remont to remontuję własne a nie czyjeś, wnukom może coś zostawię po śmierci a nie tylko skrzynkę z narzędziami.
  5. Pytanie tylko co oznacza termin ,,do remontu" Bo kupując taką nieruchomość z rynku wtórnego można się nieźle wkopać. Poprzedni właściciel mojego obecnego mieszkania kupił lokum do lekkiego remontu w innym mieście i jak mu przyszedł elektryk to się okazało, że musi całe mieszkanie skuć i teraz ma wszystko do remontu 🥶 Gdy kupiłem chatę to przez pół roku ,,wypadały trupy z szafy", mało kosztowne sprawy ale upierdliwe jak cholera 😁 Bo nawet jak kupujesz to nie jesteś w stanie sprawdzić wszystkiego na 100%. W używanym mieszkaniu/domu jest tysiąc rzeczy, które mogą się spierdolić. Jeżeli wszystko sobie dokładnie wykalkulowałeś to super. Ja chciałem w 2022 roku kupić drugie mieszkanie pod wynajem bo widzę jakie mam przyjemne ROI na tym pierwszym. Co prawda mniejsze niż inflacja (najwyższa od 20 lat obecnie) ale co dzisiaj daje większy pewny/bezpieczny zysk niż ona? Nawet złoto jebło z 1900 USD/oz na 1800 USD/oz i do tego złotówka ciut się umacnia (nie biorę pod uwagi krypto bo to jest czysta giełda). Tylko że jak widzę jakie ceny mają u mnie kawalerki do generalnego remontu to łapię się za głowę i chyba muszę odpuścić, na razie muszę się zadowolić jednym a szkoda.
  6. W sumie jakby się zastanowić to znam tylko 1 taki przypadek z otoczenia. Znajomy to 100% nerd, zgarbiony w okularach, ujebał studia, próbował znowu i także ujebał. Siedzi w gównorobocie (jakaś kanciapa w hali magazynowej). Z wyglądu i zachowania taki zwykły przeciętniak aczkolwiek bardzo go szanuję. Jego laska? Po studiach medycznych, sama kupiła mieszkanie i teraz on się do niej wprowadza. Dziewczyna bardzo atrakcyjna, szczupła i miła, stać ją na wszystko a on sobie po prostu dupczy. Cała reszta znajomych zupełnie na odwrót. Ogarnięci faceci a ich myszki takie typowe 4/10
  7. @Januszek852 Właśnie to mnie irytuje, że w tym temacie większość osób wypowiadających się traktuje deweloperów jako takich małych dzieciaczków, którzy siedzą w piaskownicy i zaraz dostaną rodzicielskim pasem po dupie. Deweloperzy cały czas analizują rynek, to nie są jakieś ślepe kury, które budują ile fabryka dała, oni też wszystko liczą i sprawdzają. Tak jak piszesz gdy spanie popyt to podaż też walnie na pysk a wtedy temat zacznie kręcić się na nowo. Jak deweloper na zimę 2021 zbudował dziurę w ziemi i zobaczył, że sprzedało mu się tylko kilka mieszkań to zaprzestanie z budową na potęgę i na pewno nie będzie bankrutował bo parę bloków mu się nie sprzedało 😂 😂 😂 Kolejna sprawa Każdy tutaj pisze o tabelkach, że stopy % w górę, że gaz w górę, że materiały budowlane na bańce bo drogie ale dlaczego do ciężkiej nędzy nikt z was nie pisze, że zarobki Polaków też idą w górę? Mam znajomych co pracują w korpo i dla nich wzrost raty kredytu nawet o 1000 zł w górę (pracująca para) to śmiech na sali. Zaś 10 lat temu taki tysiąc złotych to byłby dla nich wyrok śmierci. Nikt nie sprzeda mieszkania w popłochu bo mu rata trochę urosła, zobacz chociażby na samo nasze forum - tutaj co druga osoba zarabia 10 tysięcy i ma willę pod Warszawą. Ostatnia sprawa Dlaczego nikt tutaj nie porusza aspektu zysku z najmu. Jak ktoś kupił w 2021 i od tego momentu da na wynajem to do 2023-2025 z wynajmu może wykosić tyle, że te spadki cen o 10% w ogóle go nie ruszą i zamiast spekulacji będzie miał czystą gotówkę na koncie od swojego najemcy. Ja tak robię i prawdopodobnie jeszcze w tym roku będę miał spłacony cały kredy hipoteczny dzięki wynajmowaniu swojego mieszkania i to jest pewne na 90% a te wszystkie tabelki i prognozy to tylko domysły, nie wiadomo co się stanie z nieruchami, od 5 lat miały potanieć o połowę a finalnie podrożały właśnie o tę wartość. Jak ktoś kupił w 2017 i od tamtego momentu wynajmuje to teraz wyje ze śmiechu czytając o pęknięciu bańki.
  8. Zapomniałeś napisać, że zazwyczaj większość mieszkań jest sprzedanych gdy budowa jest na etapie dziury w ziemi a nie jak już blok stoi. Deweloperzy nie są debilami i widzą co się dzieje, jak wybudują dziurę w ziemi i sprzeda się 1% mieszkań zamiast 40% to nie będą dalej budowali na potęgę.
  9. Wiem, że miałem się odezwać dopiero w Czerwcu tego roku ale już nie mogę dłużej tego czytać. w 2020 przyszła pandemia i ludzie pisali, że rynek się załamie i mieszkania będą mogli wykupić za bezcen Podrożały w 2021 roku było pisane, że tylko frajer kupuje na górce a w 2022 to rynek się załamie (stopy procentowe i takie tam), więc będzie można kupić za 20% taniej Do 2022 podrożały i cały czas lecą w górę (3miasto) Teraz piszecie, że zaczną tanieć w... 2023 Do ciężkiej nędzy, człowieku robisz krzywdę ludziom, którzy od 2017 wahają się z zakupem mieszkania a z roku na rok mają coraz mniejsze szanse. 😉 Ja kupiłem prawie rok temu i już mam spłacone 2/3 kredytu dzięki wynajmowaniu. Jeszcze w tym roku to co będę miał z najmu będzie 100% sosikiem do mojego portfela (bez opłacania z tego kredytu). Jakbym od 2019 czytał rady, że mam czekać do 2023 to nie odpuścił bym tym co tak naganiają by zwlekać
  10. @Iceman84PL Po przeczytaniu Twojego tematu właśnie sobie odpaliłem filmy na YouTube by zobaczyć na własne oczy jak wyglądają te zamieszki. Powiem krótko, tam są teraz większe dymy niż w domku drewnianym na Szkolnej 17 a to dopiero początek protestów. W naszym sejmie powinni puszczać transmisję z Kazachstanu 24/7 celem uświadamiania czym może się skończyć gnębienie własnego narodu stosując przemoc ekonomiczną.
  11. @Martius777 Historia dobra, aczkolwiek ciężko jest mi uwierzyć, że jakaś kobieta pierwszego dnia w pracy dosiada się z krzesełkiem do współpracownika, aby namówić go by szukał sobie żony. Zazwyczaj skupienie jest głównie na wdrażaniu do nowej pracy a nie robienie za psychologa jak w Amerykańskich serialach.
  12. @Perun No ale dlaczego nie będziesz? Zobacz, palenie jest przecież fajne. Nadmiar pieniędzy możesz inwestować w paczkę fajek (niedługo 20zł) - zwrot z inwestycji zajebisty (Twoje zdrowie dostaje 100% w pizdę!) Papierosy zawierają chyba z 40 substancji rakotwórczych i będziesz miał x6 większe prawdopodobieństwo złapania raka płuc, niż osoba niepaląca - zobacz, możesz osierocić własne dziecko Dodatkowo paląc narażasz zdrowie i życie osób, które obok Ciebie się znajdują, kto tego nie lubi? Nie ma nic przyjemniejszego niż wychodzenie w zimę przy minusowej temperaturze na zewnątrz tylko i wyłącznie dlatego, że nałóg nie daje Ci świętego spokoju. No i te zapachy, męskie perfumy wymieszane z wonią skopconego peta z dworcowego kibla, coś pięknego. To tak jakby na przepocone pachy nawalić antyperspirantu, będzie jebało bardziej niż na wysypisku śmieci. Papierosy mają wszystkie cechy narkotyku i do tego są - legalne! Rzucając nałóg staniesz się bardziej normalny, po co Ci to? Pal do bólu 🤣
  13. O chłopie... Nigdy o tym nie myślałem ale teraz po przeczytaniu Twojego tematu zacząłem główkować i faktycznie była na pewno jedna taka sytuacja W Gimnazjum po zajęciach jedna dziewczyna z klasy odprowadzała mnie do domu (mimo iż miała w drugą stronę!!!), gdy dochodziliśmy do klatki schodowej to nie żegnała się ani nic tylko stała w ciszy (czekała na jakiś mój ruch) Co robiłem? Mówiłem jej papa i szedłem na chatę a ona w tył zwrot i wracała do siebie. Akcja powtórzyła się jeszcze z 2 razy a potem przestała mnie odprowadzać (Wtedy nie rozumiałem dlaczego sobie odpuściła) Nie wiem czy można to nazwać podrywem? Raczej nie... Lecz na pewno było coś do rzeczy, mogłem zaprosić laskę do pokoju i kto wie jakby to się potoczyło Gdyby teraz jakaś dziewczyna pchałaby się na kwadrat to wyjebałbym drzwi z zawiasów, by mogła wejść 😂 Pamiętam jak na przerwie podeszła do mnie i spytała się czy wyjdziemy na zewnątrz posiedzieć na ławce to jej odpowiedziałem, że wolę stać w środku. Tylko, że wtedy byłem mega debilem w tych sprawach i tego po prostu nie widziałem... A szkoda bo dziewczyna naprawdę sympatyczna, ładna itp. Po jakimś czasie zmieniła szkołę i koniec historii. To by było na tyle w kwestii podrywów ze strony Pań 😄 Pochwal się swoimi akcjami
  14. Nie wiem jak u Ciebie ale ja na ulicy widuję praktycznie same młode Julki, od których wręcz bije rozwiązłość i konsumpcjonizm. P.S. Słyszałeś tezę, że o pierwszy seks najłatwiej jest na... Pielgrzymce?
  15. To co napisałeś powyżej jest dla mnie istnym spijaniem śmietanki w tym temacie, 2017 - Ludzie piszą, że tylko frajer kupuje mieszkania w tym roku bo są przewartościowane 5 lat później po wzrostach 20-40% 2022 - Wow nareszcie mamy wyhamowanie rynku, ceny zaczynają pomalutku stopować 1 rok później 2023 - Zobaczcie, ceny spadły o 10-15%, teraz dopiero kupię a nie jak ci frajerzy co kupili na górce. 6 lat czekania na koniec banki, gdyby kupił w 2017 to w 2023 z wynajmu miałby (teoretycznie) 1500 x 12 x 6 lat = 108 000 PLN no i pewnie spłacona większą część kredytu. Nie wspominam o tym jak bardzo musiałyby potanieć mieszkania w 2022-2024 roku, aby były tańsze niż w 2017 Creme de la creme. Dobra Panowie tak drogą informacji. Ja wyłączam się z tego tematu do ok. Czerwca 2022r - Wtedy zdam raport jak u mnie skalkulowało się kupno/wynajęcie własnego mieszkania. (Będzie rok od wystawienia pierwszego ogłoszenia na wynajem i niecałe 1,5 roku od kupna) Do siego roku!
  16. *W mojej dzielnicy ceny zmieniły się następująco (wrzesień - grudzień): 1 pok: 300 zł/m2 w górę 2 pok: 600 zł/m2 w górę 3 pok: 400 zł/m2 w górę Wiadomo, że to nie są wartości transakcyjne tylko ofertowe, no ale z powietrza to się nie bierze. *Raport cenowy z oto...
  17. Jak to w ogóle możliwe? W takim 3mieście poniżej 300zł/1h to są tylko i wyłącznie jakieś masaże bez orgazmu. Piszesz, że lodzik max. 80 zł Jako iż to jest górna granica to rozumiem, że można upolować ofertę za 50-60 złotych, tak? Powiedz mi gdzie szukać tych setek ofert za 100zł lodzik? Bo ja za taniej niż 200 PLN nie mogę znaleźć. @Władimir Władimirowicz Czy też masz wrażenie, że 90% tego typu ofert usług seksualnych to są jakieś masaże bez seksu? Jak to wygląda u Ciebie?
  18. No już nie musisz być taki chamski względem mojej osoby, napisałem po prostu swoje doświadczenie z życia i tyle, nie siedzę na wykopie Bałem się, że pomyśli sobie o mnie jakoby jestem jakiś frajer czy coś albo nieudacznik życiowy, dlatego zgasiłem w zarodku wszelką próbę rozmowy z jej strony. Bez przesady, ludzi się nie boję, w pracy są momenty, że nie można mnie przegadać Lecz jak widzę jakaś kobietę, która miałaby nawiązać ze mną formy kontaktu to spierdalam na drugą stronę gdziekolwiek się da. Jeszcze po rozmowie ze mną pomyśli sobie, że jestem jakiś śmieć czy coś - po co mi to? Sporą część studiów przeleciałem na systemie unikania kobiet, więc historia z autobusu jak najbardziej prawdziwa, tak.
  19. Pamiętam jak kiedyś w autobusie dosiadła się jedna kobieta, z którą studiowałem na tym samym roku studenckim, ale byliśmy w innych grupach. Przyszła do mnie i zaczęła się witać a ja tak spanikowałem, że uciekłem na drugi koniec pojazdu przeciskając się przez tłum ludzi. Panicznie boję się kobiet bo wiem, że nie dam rady sprostać im wymaganiom, dlatego ucinam w zarodku nawet jakiekolwiek próby rozmowy.
  20. @Januszek852 @Kespert Od siebie tylko dodam, że w Polsce posiadanie własnego mieszkania jest równoznaczne z posiadaniem Świętego Graalu, tak więc Polak prędzej będzie wpierdalał tynk ze ściany niż odsprzeda swoje własne bo Glapuś zwiększył % Mam rodzinę w Niemczech, oni cały czas się dziwią po jaki chuj kupować w ogóle mieszkanie? Po co Polacy kupują mieszkania? Dla nich to jest jakiś nonsens, przecież można wynajmować całe życie (u nich to inaczej trochę wygląda bo przeciętny Niemiec nie musi wywalać 2/3 wypłaty na wynajem jak Kowalski). Słuchajcie ja nie jestem jasnowidzem, może bańka pęknie, może nie. Wiem jedno - co miesiąc dostaję przelew od najemcy i już kombinuje jakie sobie zrobić dodatkowe wakacje w przyszłym roku za te pieniądze. Jak moja chata dalej będzie się wynajmowała jeszcze przez cały 2022 to jestem w stanie zaakceptować nawet 20% spadki (Po obliczeniach wyszło mi, że wtedy wyszedłbym na zero.) Tylko, że: 1) Pękniecie bańki z 20% spadkami może nastąpi 2) Teraz fizycznie dostaję przelew za wynajem każdego miesiąca
  21. @Władimir Władimirowicz Zbliża się kolejny rok, niebawem stuknie mi 28 lat, wiesz w ilu związkach byłem? Równe 0 Wiesz ile miałem takich normalnych koleżanek? Równe 0 W sumie to raz udało mi się uprawiać seks - raz - i na tym wszystko się zakończyło. Libido mam wywalone w kosmos (ćwiczenie nóg bardzo mocno podnosi testosteron) a mimo to nie korzystam z usług prostytutek, jak to możliwe w moim przypadku? Po prostu uważam, że seks z kobietą, z którą łączy mnie tylko papierek z mojego portfela jest niczym innym jak masturbacja jej pochwą a nie aktem, który miałby przynieść mi prawdziwą satysfakcję. Kiedyś prostytutki w jednym wywiadzie mówiły, że klienci przychodzą do nich, aby podczas seksu głównie się poprzytulać bo brakuje im tej bliskości, namiętności z kobietą a nie żeby tylko sobie spuścić z pistoleciku. Podobnie może być u Ciebie, sam piszesz, że ten seks to tylko spuszczenie z kija, chcesz czegoś więcej ale z drugiej strony widzisz, że dookoła same atencjuszki, których nie da się zdobyć -> frustracja -> powstanie tego tematu. Moja rada: odpuść sobie z tym na chwilę, ochłoń trochę. Seks z prostytutką traktuj jak obiad na mieście, poszukaj może normalnej kobiety w realu a nie przez internet.
  22. @Wolverine1993 Sprawdziłem sobie to autko, które opisujesz na oto... Wygląda bardzo przyjemnie, opływowe kształty itp. Ładny samochód, aczkolwiek uważam, że z wyglądu taki typowy dla dziewczyny. Nie wiem dlaczego ale skojarzył mi się wizualnie do napakowanego Fiata 500 - Też kobiece jeździdełko, czyż nie? Na pewno powinien mieć duży komfort podczas jazdy (w końcu to Alfa), ale to niestety nie będzie poziom wygody BMW czy Jaguara.
  23. Ja Was Panowie naprawdę podziwiam, że Wam się chce ciągle w tym siedzieć. W ciągu 8 lat ,,poszukiwań" udało mi się doprowadzić do spotkania z jedną kobietą, gdzie trwało to 3 miesiące i potem koniec. (laska miała tylu orbiterów/atencjuszy, że już jej się w głowie pierdoliło) Mam 27 lat i jestem wykolejony rynkiem matrymonialnym, kobietami i ich wymaganiami z kosmosu. Nawet prostytutki nie chcą uprawiać seksu (każde ogłoszenie jakie przeglądałem było na masaż tylko i wyłącznie - co tu się kurwa porobiło?) Na chwilę przed 30stką być może nie będę miał już sił, by patrzeć na kobiety a co dopiero prowadzić jakieś znajomości a to nawet nie będzie pewnie połowa mojego życia.
  24. Gościu podczas interwencji chciał sobie po prostu odejść jak od sklepowej kasy (10s), kurwa ale ci ludzie są jacyś odklejeni Życie to nie przedszkole, że bierzemy grabki i wychodzimy z piaskownicy bo tak xD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.