Skocz do zawartości

wielebny93

Użytkownik
  • Postów

    479
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    33.33 PLN 

Treść opublikowana przez wielebny93

  1. W sumie też dobre rozwiązanie, na wyjebce, ale dowiesz się, czy nie została wdową po alfie czy innym bed boju
  2. Zgadza się, kobieta uczy się Ciebie po Twojej energii i sposobie zachowania. Oczywiście, może paść z jej strony pytanie, dlaczego nie chcesz rozmawiać/słuchać o byłych? Odpowiadasz, że dla Ciebie są to tematy zamknięte, jaki jest sens rozmawiać na takie tematy? Czy wykazujesz tym niepewność siebie? Nie. Wręcz przeciwnie, pokazujesz, że potrafisz zamykać etapy i otwierać się na kolejne.
  3. Wiesz dlaczego? Bo w miarę ogarnięta laska wyczuję energię, którą masz. Mam to samo, jakbym tylko doświadczył takiego pierdolenia, to w przypadku pisania - kończę pisanie. W przypadku takiej rozmowy w trakcie spotkania - ulatniam się jak najszybciej. Dziewczyna już od początku znajomości, pierwszego dnia wyczuję na co może sobie pozwolić, kluczowy etap. Jak na początku znajomości dasz się zaszufladkować jako facet beta, który wysłucha problemów o jej ex i innych pierdół to z takiej szufladki 'męskiej koleżanki' ciężko się wydostać. Właśnie rozkręcam relację z taką 21 latką, coś tylko wspomniała o byłym to dostała szybkie sprostowanie, że mnie to nie interesuję, jak się nie wyleczyła to kończymy tę znajomość. Odpisywała z prędkością światła, że przeprasza, że to się nie powtórzy. Krótka piłka i jedziemy dalej.
  4. Poniżające to mało powiedziane. Są dwie opcje: 1) Laska ściemnia, tym samym chce podbić sobie swoją wartość w znajomości z Tobą, czyli ustawia Cię w roli petenta - bardzo słabe zagranie, napisz jej, że plany Ci się zmieniły i w sobotę będziesz zajęty, zaproponuj niedzielę, jeśli się zgodzi to już jesteś w lepszej pozycji niż na tę chwilę. 2) Laska ma wysokie mniemanie o sobie, w szczery, bezpośredni sposób wysłała komunikat, że jesteś na liście oczekujących, jeśli zostaniesz olany przy próbie zmiany terminu na niedzielę, to dobrze, nie będziesz marnował czasu na tę znajomość. O ile w przypadku pierwszej opcji jest to do zaakceptowania (jeśli potrafisz odwrócić rolę z petenta na gościa, który ją zainteresował), tak w przypadku drugiej niech zwija wrotki.
  5. Zadałeś dobre pytanie, to co napisałem wyżej to ogólny opis "pigułek", tak jak ja to widzę. Nie znam Davida, nie wiem w jaki sposób prowadzi partnerkę/relację. Możesz wziąć czerwoną, nauczyć się co i jak, później wziąć niebieską, pytanie - czy wnioski wyciągnięte po zażyciu czerwonej pigułki nie zostaną "zastąpione" działaniem niebieskiej. Mam nadzieję, że rozumiesz o czym mówię. W skrócie - czy wkurw po czerwonej zostanie zastąpiony magią ślimaka
  6. Czym są dla mnie pigułki? Weźmiesz tą, której aktualnie potrzebujesz. Niebieska - potrzeba bliskości, czytaj: godzisz się na bycie beta (frajerem) Czerwona - na wkurwienie po nieudanym związku (na kobiety) / czas nauki zasad gry -> zrozumienie zasad gry Czarna - zostałeś odrzucony z powodu wyglądu / zdradzony z atrakcyjniejszym / jesteś nieatrakcyjny i zwalasz wszystko na braki w wyglądzie
  7. Ty tak poważnie? Prawo prawem, ale tak po ludzku, nie było Ci wstyd? 26 letni byk na garnuszku? Bo studia i rodzice mają obowiązek Cię utrzymywać? Trzymajcie mnie. Dobra, w tym temacie już skończyłem, autor - mistrz wymówek, obiekt niereformowalny.
  8. wielebny93

    Cześć

    nic nie znaczy
  9. Autorze, czy nie potrafisz grać, udawać? Mówisz pannie, że nie rozmawiasz o przeszłości związkowej, jakieś tam były, ale nic poważnego się z tego nie wykluło, tyle - ciach bajera. Boisz się ośmieszania przy seksie? Idź na divy, podszkolisz się. Masz 26 lat, czytam, że ogarnięte życie - będziesz przebierał w dwudziestach jak w ulęgałkach.
  10. Niby idzie to w dobrym kierunku, ale ile zajmie zmiana mentalności o której pisał choćby @smerf ? Lata świetlne, dawno nas robaki wpierdzielą.
  11. wielebny93

    Sex i rozstanie

    Czym Ty się przejmujesz? Jak napiszę do Ciebie to odpisz: "nie wiem co czuję" jak zapyta o co chodzi, a zapyta na bank, to odpisz, że ten ostatni raz był taki "sztywny", nigdy czegoś takiego nie przeżyłeś. W mózgu małolatki pojawi się myśl, że nie było wystarczająco dobra. Jak spotkacie się drugi raz, to daję rękę (tutaj oficjalnie), że będzie istny helikopter w ogniu.
  12. Narcyzka, DDA, DDD, Borderka itd. - to są miesiące, baaa - lata terapii, które i tak nie dają 100% skuteczności. Po drugie kobieta musi chcieć, to wymaga pracy, osobom dysfunkcyjnym łatwiej jest zmienić partnera niż siebie. Trafiłem tylko na jedną taką kobietę, przerwała terapię. Może inni bracia mają jakieś doświadczenia.
  13. Uważaj! Przezorny zawsze ubezpieczony. Skontaktuj się z prawnikiem, nakreśli Ci co masz robić po urodzeniu dziecka. Przerabiałem to, po kilku spotkaniach powiedziała, że już wszystko ok. A to była tylko zasłona dymna, po czasie wyszło, że nic się nie zmieniło. Bądź ostrożny bo się wpierdolisz na minę, nigdy do końca nie wiadomo co Twojej babie siedzi w głowie, może z utęsknieniem czeka, aż ex wyjdzie z puchy, a Ty teraz robisz za "poczekalnie".
  14. Tak, dlatego do tego potrzebna jest chłodna analiza, lepiej wybierać jakieś małe firemki, niby istniały ale mało kto coś o nich wie. Jeśli stracił już kilka lat nie robiąc nic, to kilka dni na zebranie informacji i przygotowanie w miarę realnego CV go nie zbawi A jeśli już idziemy po bandzie to roczną czy nawet półtora roczną przerwę można wyjaśnić całodobową opieką nad chorym ojcem, matką, babcią, dziadkiem. Tu plusy: pokazujemy, że jesteśmy empatyczni, szanujemy bliskich, poświęcamy swój czas. To kraj dla kombinatorów, kombinuj autorze.
  15. Przeoczyłem ten wątek. @Messer ładnie opisał to ze strony psychologicznej, ja Ci opisze od strony praktycznej. Gdzie nie ma pracy? W Polsce? Od miesięcy szukamy pakowaczy, lakierników do przyuczenia itd. Często osobiście przeglądam CV, jeśli już ktokolwiek wykaże zainteresowanie, przychodzi na rozmowę i zauważam, że nie pije (to widać choćby po twarzy i oczach) ma dwie ręce, chęci, trochę siły i minimum logicznego myślenia - to już jest dla mnie wystarczający kandydat na okres próbny, sorry, ale w Polsce brakuje pracowników fizycznych, jakim cudem nie możesz znaleźć? Żyjemy w alternatywnych rzeczywistościach, czy jaki chuj? Teraz dam Ci trochę hacków: poszukaj firm w Twojej okolicy (powiedzmy w promieniu 40 km), które upadły (można to sprawdzić znając NIP, to też nie problem) i wpisuj te firmy, że niby tam coś pakowałeś, przygotowywałeś towar do wysyłki, ogarniałeś logistykę na magazynie - WAŻNE, mów, że to były umowy zlecenia, bo może zapytać o świadectwa pracy. Jak mają to sprawdzić skoro tych firm już nie ma? Dodatkowo wrzuć Germanie, Niderlandy, że pracowałeś na produkcjach, magazynach, poszukaj jakiś dużych firm (daje rękę, że nie zadzwoni, żeby sprawdzić). Jak przygotować się na rozmowę z takiego CV? Bardzo łatwo, jest taki kanał na YT, w którym koleś pokazuje różne zawody, zobacz co tam robią i opowiadaj swoimi słowami.
  16. Całkowicie nie w moim stylu. To jak się teraz prowadzę, jaką metamorfozę przeszedłem to w zupełności wystarczy, nie robiłem tego by miała ból w dupie, robię to dla siebie i innych, które będą siadać wielebnemu na "kolanach" Foteczki z nowymi dupencjami to nie moja bajka, wystarczy, że wstawię zdjęcie jak trzymam łape na jej udzie w promieniach zachodzącego słońca Kurwa, jaki ja romantyczny jestem uhuhu.
  17. Witam, zapoznaj się: U Ciebie mleko się już rozlało, bo pojawi się dziecko. Tak jak ktoś wyżej napisał, po urodzeniu testy DNA - to podstawa Do radcy prawnego możesz się wybrać już teraz.
  18. Jak widzę tego rudego wypierdka to pięści mi się zaciskają.
  19. Powiem tak, byłem na weselach typowo kameralnych, "ą" "ę" "fiutka przez bibułkę" i na takich wiejskich. Nigdzie nie wybawiłem się jak na tych wiejskich, a klimat, trochę magicznego płynu, krawaty poluzowane i jedziemy do rana - ale to trzeba kija z dupy wyciągnąć. Najlepsza akcja jaką przeżyłem kilka lat temu, to gdzieś nad ranem wciągałem koks (gówno nie koks, jakieś polskie podrabiańce) z panną młodą w samochodzie, żeby sił do rana wystarczyło - piękne czasy
  20. Powodów takiego zachowania może być wiele, jest między nimi 10 lat różnicy, piszesz, że są dzieci. Pewnie młodo zaciążyła, być może nie poszalała za młodu i tuż przed ścianą odpierdala jej korba. Zaraz ktoś napiszę, że według statystyk brakuje kobiet, bo facet 40 poluje na 20stkę haha, aż szkoda ryja strzępić, młodej nagle odpierdoli a stary siedzi i rwie włosy z głowy, bo przecież "ramę" trzymał (sorry, to takie nawiązanie do innego tematu). Kolega niech dokładnie studiuje forum, jest dużo podobnych tematów. Łap ten temat - niech kolega otwiera oczy,
  21. Jeśli tym kolegą jesteś TY - to powiedz, jeśli nie - to przyprowadź go tutaj. Wtedy zapewne bracia chętniej podpowiedzą co robić, bo pisanie w kogoś imieniu to wiesz.
  22. Ostatnio rozmawiałem na ten temat z kumplem, który też aktualnie w trakcie kryzysu. Jaki wysnuliśmy wniosek? Małe urządzenie, zazwyczaj 6', połączone z internetem, które praktycznie wszyscy nosimy w kieszeni. Czy wcześniejsze pokolenia były inne? Nie były, po prostu nie mieli takiej technologii jak dziś. Tu lajk, tam wiadomość, tam jakieś zaproszenie, tam zdjęcia z wakacji na Bali, tam goła dupa wystająca zza krzaka - przebodźcowane mózgi szukające wrażeń, zazdroszczące innym.
  23. Nie wiem, nie obserwuje, zawsze się na*ierdole i jakieś krzywe akcje wychodzą 😂 Czasami coś ogarniam i masz dużo racji, witaminki się kleją, ostatnio byłem na weselu kilka miesięcy temu, gdyby nie to, że byłem tam z EX i byłem pijany jak świnia to dymanie gwarantowane. Jedna taka szczupła blondynka, cały czas chciała ze mną tańczyć i gadała mi jakieś pierdoły, jej mąż cały czas przy stoliku, żarł i pił. Straszny ulaniec, nic dziwnego, że szukała odskoczni. Moja EX wkurwiona, oczywiście poleciały epitety do tej blondynki, że to zwykła ku*wa i dzi*ka. Tak się życie toczy na tych weselach Fajnie było, lubię to. Jeden wniosek: panowie, nie zapuszczajcie się.
  24. Zgadzam się z Tobą, ale wiesz, mając 18-20 lat człowiek był nagrzany jak szczerbaty na suchary, ale gdzieś z tyłu głowy pojawiało się, że to za szybko idzie i następowało wycofanie Taki dysonans poznawczy, że przecież dziewczyny takie szybkie nie są, nie to nam wpajali, wpajali, że miłość, związek i dopiero fikołki. Jeśli ktoś od młodego dymał typowo mechanicznie i się nie przywiązywał, to będzie miał ciężko się zadeklarować na coś dłuższego, chyba, że trafi na zawodniczkę, która po prostu mu przypasuje i nie da się tak szybko przelecieć, nie wiem, nie byłem w takim miejscu.
  25. Była garść takich akcji Człowiek został wychowany za bardzo prawidłowo i co poradzisz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.