@AT91SAM7S256 jest dwójka (jeden ojciec), jedno 8 klasa, drugie 11 lat (nie wiem jaka to klasa), pierwsze primo nie ojcować, ja z dzieciakami mogę pogadać, pośmiać się, być kumplem, ale bez ojcowania - tu zrozumienie tematu i odpowiedni mój mindset, wiem co chcę od tej relacji i tatusiem nie będę. Gdyby dzieci mały około 3-6 lat to omijam szerokim łukiem.
Mały offtop:
Tu zaznaczam: będąc obrzydliwie bogatym zapłaciłbym nawet za studia nie swoich dzieci (tak, dobrze czytacie), ale nie oczekuję słowa tato czy coś, mogę mieć gest jeżeli Pani jest ok, Pani ma widzieć, że mam sos i umiem go zarobić, a jak będzie wciskać kichawę za bardzo, to ma wiedzieć, że jej to nie pomoże, mogę mieszkać u niej, ale mam swój kwadrat. Kiedyś to opisałem szerzej jak ja to widzę, ale chuj wie gdzie to jest... Dam tyle samo co da Pani.