Skocz do zawartości

Normalny

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2509
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8
  • Donations

    77.00 PLN 

Treść opublikowana przez Normalny

  1. W świetle prawa karnego obaj uczestniczą w procederze korupcyjnym (i już nie wnikajmy w tzw. czynny żal i inne okoliczności łagodzące ?). No ale my tu nie o tym. Nie chce mi się już czytać tego. Może moderator da - temat wyczerpany, zamykam wątek. A wtedy poczekamy na ... part 3 ?.
  2. Chcącemu nie dzieje się krzywda - jeśli pańcia chce zdradzać niech zdradza. Osobiście wolałbym aby nie ze mną. Ex poszła do pana inżyniera. OK, jej wola/wina. Nie chciałbym natomiast aby dzieci powyższej niezidentyfikowanej pańci zachowywały się tak jak zachowywało się moje dziecko, gdy odwoziłem je do domu jej matki a mojej ex żony - płacz czasem wrzask, trzymanie za nogę "tato nie wychodź" i takie tam ... No po prostu źle bym się czuł z tym. Czy w tym temacie chodzi o to aby pokazać, że u Kotońskiego na forum propagują/pochwalają seks z mężatkami?
  3. Wszystko wolno - kwestia czy się chce. Jak mówili starożytni Włosi - chcącemu nie dzieje się krzywda. Twoja decyzja, twoje konsekwencje - prawne, moralne, obyczajowe, społeczne - do wyboru. Nie ma tu paragrafu na to, że nie można. No chociaż w prawie kanonicznym jest taki paragraf. Ale czy poszukiwanie paragrafu jest potrzebna? Czy jego brak usprawiedliwia działanie? Dla jednych tak, dla drugich nie. No ale spróbujmy znaleźć argument ... nie wolno ruchać mężatki (żony lokalnego mafiosa) bo nas zakopie potem w lesie ? - nie wiem czy logiczny argument. Osobiście gdybym przypuszczał/wiedział/domniemywał, że po akcie i jego wykryciu dojdzie do rozwodu kobiety z mężem - rozbiciu rodziny z dzieciakami, powstrzymałbym się od aktu miłości. Świadkiem w sądzie w takiej sprawie też nie chciałbym być.
  4. Pomieszkają razem kilka miesięcy to gach się przekona, że nie jest pięknie a jest normalnie. Albo będzie z nią trwał albo się rozejdą. Dziwię się, że on po rozwodzie i mając swoje dzieci "rodziny" mu jeszcze w głowie. Co do ewentualnego powrotu ex. To jest myślenie świeżo po rozwodowe. Rozumiem. Ja wychodzę z założenia jeśli już była żona ma mieć wobec mnie jakieś uczucie to niech to będzie uczucie szacunku. A takie zyskasz gdy nie pozwolisz jej wrócić.
  5. Gdy kobieta chce być miła i postanawia umyć ci samochód:
  6. O i z tego trzeba korzystać. Jeden pisze bez winy, drugi też i wszystko gra.
  7. Oj chyba nie. Jedna strona pisze w pozwie co chce. Druga odpowiada też co chce i tyle. Jeśli obie stoją na stanowisku, że bez orzekania o winie to tak sąd klepie.
  8. Chyba nie da się zmniejszyć zabezpieczenia alimentów. Te właściwe rozstrzygnie sąd później na rozprawie. I gitara. Tego się trzymaj. Aczkolwiek możesz 5 min przed rozprawą dostać od jej prawnika inne propozycje - trzeba być na to przygotowanym. Tak było u mnie bo ex nie wytrzymała przed rozwodowego napięcia. Byłem na rozprawie sam i myślę, że to mi pomogło na zasadzie biednego żuczka co baby chcą rozjechać. Sąd stopował zapędy ex trochę w trakcie rozprawy. W odpowiedzi na pozew napisz swoją wersję - delikatnie obsmaruj żonę. Delikatniutko, żeby nie wyjść na pieniacza - sąd i tak to tylko przejrzy na szybko bez wnikania. A na końcu napisz, że dla dobra dziecka dla którego rozwód jest wielką tragedią wyrażasz zgodę na orzekanie bez winy aby nie pogłębiać konfliktu i nie szkodzić jemu. Sędzinie też będzie zależało na nie orzekaniu winy. Pół godziny, wyda wyrok i jest wolna. Wasze małżeństwo ma gdzieś.
  9. Ale po co zaczepiać i dzielić ludzi? Ten dochodzący weekendowo tatuś to miał inną możliwość niż weekendowo? Pewnie był zły tato? Przed rozwodem był dobry ale po rozwodzie już zły.
  10. Czy ta rozmowa idzie również w kierunku rozwodu? Jeśli tak, zrób tak aby to ona tego bardziej chciała. Aby myślała, że ona odchodzi. I słusznie. Musisz to zrobić bo na nic się dzieciakom nie przydasz - wykończony psychicznie i fizycznie. Bez dnia wolnego, zarobiony po pachy, bez uśmiechu na twarzy. Jak to Marek mówił - im bardziej próbujesz na siłę zachować pewnie poziom komfortu w związku ten komfort będzie niestety coraz bardziej spadał.
  11. @Themotha Jest więcej - znakomitej jakości. Kobieta też tego potrzebuje. Jak obserwuję to czasem bardziej niż my. Jestem w takim i jestem w okolice 40. Nie mieszkamy ze sobą. Weekendy, wakacje, jakaś kawa i pizza - wspólnie. Seksu nie brakuje i jest wtedy kiedy obie strony chcą. Każdy też ma swoje życie i pracę. Każdy też z nas przeszedł swoje tzw. szczęśliwe małżeństwa i ma na to wyje.....
  12. Trochę zejdę z tematu ale seks w małżeństwie nie istnieje. Mówię o kilkuletnim małżeństwie. Z dzieckiem. Raz na miesiąc, raz na kwartał. Tak właśnie mają panowie w tych szczęśliwych małżeństwach. Oczywiście zaprzeczą. Wiem bo byłem w takim czymś.
  13. Jak najbardziej tak - zarówno jeśli chodzi o lepszy seks jak i to, że wszystko tkwi w głowie.
  14. Szuka na siłę pomysłu na siebie ale coś jej nie wychodzi. Dziś interesują się nią media bulwarowe bo jest prawie byłą żoną znanego esportowca. A kim będzie za parę lat?
  15. Zawsze też można zostać świadkiem w sprawie o rozwód. Wezwania, przesłuchania, pokazywanie palcem, ewentualnie wpierdziel przed salą sądową (lub poza nią) od męża, brata, teścia ... itd.
  16. @self-aware U mnie i znajomych wygląda to tak, że kobieta bierze alimenty na dzieci ale też jej zależy aby miała czas wolny. Wtedy dzieci do ojca. Kwasy i spięcia zdarzają się oczywiście. Chyba finansuje dziecko w 100 procentach.... Ale wolę tak niż go nie widzieć. Każdy płaci alimenty. Ci w małżeństwie też, bo weź nie daj na dzieci żonie kasy.
  17. Nie brałbym statystyk od Dzielnego Taty. Mam wielu znajomych po rozwodzie. Mają dzieci. Mniej lub bardziej ale mają z nimi kontakt. Wszyscy. Nie znam w swoim otoczeniu drastycznego ograniczenia praw ojcowskich. Poza tym można odnieść wrażenie, że do sądów dotarła moda na ojcostwo (akcje, petycje).
  18. Jeśli wierzyć doniesieniom medialnym (lub jej doniesieniom do mediów) to się okazuje, że pan Piotr jeszcze zaniedbywał kontakt z dziećmi. Czyli kobieta skrzywdzona maksymalnie!!! Robienie z siebie ofiary trwa w najlepsze. Dojdzie do tego, że będzie utrudnianie kontaktów ale do mediów pójdzie historia, że ojciec nie ma czasu na dzieci. Cholera skakać ma z tymi dziećmi czy co?
  19. Ta....każdy były mąż pił lub bił. A jak nie bił to pewnie chciał bić ... no i przemoc stosował tą ... ekonomiczną.
  20. Scena z samochodem z "American Beauty" (zachowanie bohaterki filmu) idealnie oddaje stosunek kobiet do faceta po nastu latach małżeństwa. Albo pretensje, specyficzny ton głosu jak w tym przypadku albo całkowite milczenie i foch.
  21. Dostałem taką wiadomość i ja. Co do Podkarpacia ... to ja nie wiem gdzie to jest. To gdzieś nad morzem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.