Skocz do zawartości

Normalny

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2509
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8
  • Donations

    77.00 PLN 

Treść opublikowana przez Normalny

  1. Nie, bo ma tą instytucję za sobą (na szczęście) - nie bez strat oczywiście psychicznych i finansowych .
  2. To do mnie czy do zakonnika? A jednak nie udało się oddzielić kwestii na temat kobiet wypowiadanych przez Marka od kwestii podawanych przez zakonnika. I dobrze bo jest powód do zdrowej dyskusji.
  3. Tak, wiem. Dlatego ostrzegłem, że ma takiego a nie innego pracodawcę i musi przemycić pewne sformułowania. Nawet gdy mówi o bogu mówi Pan Bóg - dając do zrozumienia, że to jest ten katolicki bóg. Pan Bóg. Natomiast co do kobiet ujął to dobrze. Co prawda delikatnie no ale takich ma słuchaczy. Twój przekaz byłby trafniejszy.
  4. Ani G ani Navara ani nawet Fabia nie jest obciachem. Co kto lubi, na co mu wystarczy i co potrzebuje - to kupuje.
  5. Zastanawiałem się w jakim dziale dać ten temat - w religiach, w manipulacjach ...? - ale jako, że mowa o odejściu żony od męża daje tu. Nie musi zresztą to być żona. Jeśli będzie ewentualna dyskusja mam nadzieję, że uda się nam oddzielić to czym mówiący się zajmuje i kim jest od tego co mówi i w jakich słowach to mówi - konwenans jego audycji oraz pracodawca wymusza używanie pewnych słów a pewnych nieużywanie. Będzie to trudne do oddzielenia ale spróbujmy. Smaku temu co mówi nadaje chyba to kim jest i czym się zajmuje. A co mówi on o naszych paniach - a raczej wg niego o pewnej ich części (cytowanie niedoskonałe bo ze słuchu ale zachowujące sens): * ... są w centrum wszechświata i wszyscy mają im służyć ... wokół których trzeba biegać, o które trzeba zabiegać, którym trzeba wszystko zrobić ... a jeśli tego nie ma - obrażone odchodzą ... * ... mąż staje na wysokości zadania a przynajmniej próbuje ... natomiast ona nigdy nie jest usatysfakcjonowana ... * ... kobieta wtedy odchodzi w poszukiwaniu nowego służącego bo ten okazało się że nie będzie służącym ... dlatego że nie chce nim być i zresztą bardzo słusznie ... * ... Jesteście od tego aby w swoim domu służyć jako mamy, jako żony, jako gospodynie jako organizatorki życia ... * ... Istnieje taka królewskość kobiet, że cokolwiek człowiek by nie zrobił to zawsze (wam) za mało pieniędzy, za mało atencji ... * ... A gdy królowej której nikt nie chce służyć ... królowa idzie na poszukiwania nowego służącego ... PS. Nie jestem za ani przeciw kościołowi. Temu ani żadnemu innemu. Jeśli kogoś rażą słowa "szczęść Boże" "królowa Maryja" itp. niech spróbuje je pominąć a skupić się na treściach wypowiadanych o kobietach. A jak nie będzie potrafił pominąć to chociaż niech posłucha fajną muzyczkę z początku audycji . Na temat od minuty 2:20 a całość długa nie jest.
  6. Tak. Zwróciłbym uwagę tutaj na jeden aspekt. Ich czyny i działanie ma charakter długoterminowy - w zależności od oczekiwanego zamiaru - mogą to być miesiące a nawet lata (np. okres chodzenia, narzeczeństwa a w końcu ślubu). Wielu nie jest świadomych takiego działania i nawet czytając te słowa pomyślą, że jacyś powaleńcy to piszą, bo akurat jego Żanetka jest inna bo minęło aż np. 3 lata chodzenia z nią. Długofalowe obserwowanie usypia niestety obserwatora.
  7. Popracuj też nad pisownią języka ojczystego. Co do żony jeśli historia jest prawdziwa - skoro jest w ciąży to jej odpuść. Co do seksu po porodzie i minięciu tych okołoporodowych kwestii - tak jak piszą powyżej - będziesz go miał jeszcze mniej. Ot taj jest po prostu.
  8. A my na to - bardzo nieładnie, że zdradzasz żonę, która jest jak twierdzisz prawie ideałem.
  9. Temat bardzo ciekawy. Sam doświadczyłem bardziej działania sił równoważących - to co bardzo w życiu doceniałem/przeceniałem zostawało mi odbierane. I nie był to bzdety a poważne życiowe kwestie.
  10. Pisząc o tym tu nieświadomie (?) i pośrednio przekazujesz treści tego niby trolla z FB.
  11. I dzięki temu żona nie ma do Ciebie żadnego szacunku - a Ty do siebie masz szacunek?. Ultimatum jako przyczynek do jej zmiany to można postawić gdyby darła się na Ciebie i byś tego nie wytrzymywał ale nie gdy co parę lat puszcza się na boku. Co do spraw technicznych powyżej już napisali forumowicze. Żadnej przemocy, żadnych nerwów.
  12. Stary chłop nie jest tak stary jak stara baba (Robert Górski z KMN) Niech te 30-40 stki zmyją makijaż to zobaczycie jakie one są "ładne".
  13. A spodnie typu slim jak ten pan powyżej po lewej?
  14. Już chciałem podyskutować ale dałeś takie obostrzenia takich związków (zgadzam się z Tobą w tym), że ciężko to uznać za klasyczny związek - dzieci podrośnięte, oddzielna kasa, oddzielne mieszkanie, anty wizja "drugiej rodzinki" ... itd. Ciężko też takie kobiety określić mianem samotnych matek jeśli jest ojciec, interesuje się i finansuje dziecko. Samotne matki to coś innego i czegoś innego chcą.
  15. Na ten temat jest genialna audycja Radio Samiec "Obyś cudze dzieci chował" i dyskusja na forum o tym samym tytule.
  16. @Jebak Leśny W takim razie co powiesz o amerykańskich "Listach z Iwo Jimy" czy "Kompani Braci"? Dla mnie perełki.
  17. @Jebak Leśny Po części zgodzę się z Tobą dlatego też przy filmie Gibsona użyłem słowa komercja. Co do "Dunkierki" - czekałem na nią od pierwszych wiadomości, że Nolan zamierza to kręcić. Widocznie za mocno się nakręciłem na ten film - po obejrzeniu miałem niedosyt (i nie chodzi mi, że za mało głów latało w powietrzu czy takie tam ...).
  18. @Metody Zaciekawiła mnie ta pozycja. Dobrze się to czyta? To jest jakiś monolog czy zbiór cytatów?
  19. @Maszracius_Iustus Tylko nie rób wywiadu środowiskowego tutaj.
  20. Tu jest chyba klucz do pytań autora postu.
  21. To może polecę tymi wojennymi. Na Dunkierce się zawiodłem tzn. dobra jest (klimat, muzyka) ale spodziewałem się czegoś innego. Z wojennych w miarę nowych wrażenie na mnie zrobiła ta komercja Mela Gibsona:
  22. Rocco najeżdża Polskę ... to jakieś wojenne jest? Lubię wojenne.
  23. Niewdzięcznicy - zazdrościcie Markowi . W rozmowie sam na sam wielu z nas by załatwiła - toż to takie "niewinne". A tak na poważnie - trzeba do niej napisać bo gościówa nie wie, że jest sławna.
  24. Kurtyna opadła. Stulejmanówna na drugim filmiku mówi, że nie pracuje w byle jakiejś tam sieciówce tylko w markowej firmie. No ale buźka fajna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.