Skocz do zawartości

Normalny

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2509
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8
  • Donations

    77.00 PLN 

Treść opublikowana przez Normalny

  1. Z moich obserwacji mogę powiedzieć rozwódce łatwo znaleźć faceta. Na spotkania, na weekendy lub wakacje. Rozwódka jest bardziej otwarta, żądna "życia" - głównie te 35+. Mają mocne parcie na faceta. Problem zaczyna się gdy takowa chciałaby faceta uwalić w wspólne zamieszkanie - rozwodnicy są mniej chętni na taki układ. Wolą zarabiać na siebie (ewentualnie własne dziecko). Przygodę z sielankowym życiem przerabiali i mają to gdzieś - poza tym doceniają poczucie wolności i zasadę "nic nie muszę - wszystko mogę". Ale zdarzają się i wyjątki - głównie kawalerowie we wspomnianych ramach wiekowych. Nie wiedzą jak jest. Znam takiego jednego. Nieba by przychylił pewnej rozwódce z dzieckiem - jak patrzę co on robi i wygaduje zbiera mnie na mdłości.
  2. Piszmy petycje, podbijamy temat w mediach społecznościowych. Napisze jedna czy pięć osób - nic to nie da. Ale napisze 100 - może ktoś coś zauważy w danym ministerstwie czy instytucji. A jak napisze 500 osób (ojców)? Kropla drąży skałę. Na stronie www.petycja.eu są do wypełnienia petycje dot. różnej problematyki dot. dzieci - czy to opieki naprzemiennej czy też wniosków to instytucji o zakazie alienacji rodzicielskiej (wypełniam je online). Na FB też są te strony - zawsze jest się na bieżąco (głównie polecam "opieka naprzemienna, wspólna, równoważna"). @Dobi przykro się czyta jak to twoja ex cuduje aby odciąć cię od córki. Zapewniam wiem co czujesz. I ta kurwa bezradność!!! Ciekaw jestem co twoja dorosła córka powie kiedyś matce. Temat jest szeroki ale tak na szybko zerknij na świeże (z czerwca) orzeczenie Sądu Rejonowego m. Warszawa z 9.06.2016 dot. nakazu Sądu aby matka dbała o kontakty dziecka i ojca (jakby co jakoś podeśle na priv albo tu umieszczę). Może też strona http://kontaktyzdzieckiem.pl przyda się.
  3. "Dla ciebie się rozwiodła i wszystko porzuciła." Wiedziałeś ze ma męża (i dziecko). Na cholerę się wtryniłeś?
  4. Trzeba było zapytać jej jak się czuje odchodząc od męża gdy on "zostaje w tyle", wyrazić swoją opinię na temat takiego zachowania, zakończyć taniec, walnąć kieliszek na zakończenie i się oddalić od niej słowami pożegnania "nie chce mi się z tobą gadać"
  5. A wziąłbyś taką która ma dziecko a to dziecko ma ojca, który jest obecny w jego życiu? Odwiedza go, bierze do siebie, chodzi do przedszkola/szkoły, zabiera na wakacje. Dobrze byś się czuł? Jak traktowałbyś takie dziecko? Jak traktowałbyś takiego ojca?
  6. Samiec ma być samcem. Szanujmy kobiety, podziwiajmy je, chrońmy je ... ale do cholery nie zbierajmy u nich żadnych punktów!!! To niech im zależy na nas!!! Nie bądźmy u nich petentami!!! Jakiejś nie pasuje - droga wolna...rycerzy sporo - starczy dla każdej. I nie chodzi mi o pseudo samczy szpan (przeorany psychicznie i finansowo przez ex żonę daleko mi do tego).
  7. A za parę lat te panie znudzone już macierzyństwem i pieluchami jak dziecko podrośnie znów zazdrośnie będą zerkać na koleżanki które robią karierę. Będą chciały iść do pracy i się "realizować". Mąż jednak wciąż będzie to musiał ogarniać ekonomicznie i logistycznie tylko że ze zdwojoną siłą. Gdy mąż będzie się rzucał że dom nieogarnięty, obiad by się przydał jakiś to usłyszy to zrób obiad, to ogarnij dom a tak w ogóle to ty mi nie pomagasz i mnie nie wspierasz, chcesz zrobić ze mnie kurę domową.... (cytat oparty na faktach autentycznych ...) Kobiety często nie mają własnego zdania. Pójdzie taka do pracy gdzie same młode matki i temat dzieci to i ona zapragnie dziecka i szczęśliwego domu. Gdy trafi w środowisko panien lub rozwódek to i jej w głowie zacznie świtać pomysł rozstania bo koleżanki przedstawią same plusy - wizję wolności i bezpieczeństwa ekonomicznego dziecka (alimenty).
  8. @wojskowy33 z całym Szacunkiem (bez uszczypliwości i ataku)...masz jeszcze znikomą wiedzę na temat małżeństwa.
  9. ...I chcą tylko kasę, kasę i ...kasę. Ale nie wprost. Gdy z sobą chodzicie (młodzież) chce spotkań, kolacji, kina, wyjazdów, wakacji - czyli kasy. Trzyma się faceta bo rokujesz. Teraz może nie masz kasy ale czuje że możesz ją zdobyć (skończysz studia, znajdziesz pracę itd) - czyli kasa. Gdy się ochajtasz...ta da...już połowa kasy jest jej ale to nie koniec...ciągnie dalej...kupno mieszkania, domu, magazynowanie zasobów - czyli kasy. Rodzi się dziecko - dajesz kasę. Komu, dziecku? Nie, kobiecie. Chcesz odejść? Płać. Nie chcesz płacić a masz legalne dochody? - Komornik siedzi na twojej kasie. Powiedzą niektórzy - a przecież są szczęśliwe związki - a no są "szczęśliwe" bo .... facet płaci - za opał, za jedzenie, za dzieci itd itd. I za tą kasę bzyknie sobie raz na miesiąc albo i rzadziej. ...I spróbuj nie płacić.
  10. Nie ma miłości - są tylko zależności
  11. Nie wolno doprowadzać do "partnerstwa" w związku. Ja doprowadziłem, ba...byłem z tego dumny , że tak wspaniale dogadujemy się z żoną. I co?...reszta znana z audycji Marka co z takim facetem się dzieje. Partnerstwo powoduje zamianę ról - facet robi się babą a baba facetem. Baba przestaje sprzątać, gotować i zajmować się domem. Facet widząc to zamiast przeciąć problem, zaczyna przejmować jej obowiązki - wszystko się miesza, wszystko zaciera, kto jest kim i kto za co odpowiada. Nie dość, że nam się wali w głowie to babom podwójnie. Należy przestrzegać i trzymać się tzw. tradycyjnych wartości, oczywiście nie zapominając o szacunku dla drugiej strony.
  12. Zgadza się. A, że często są to panie 35+ to nie bawią się w konwenanse (grunt aby się nie wydało bo trzeba przed społeczeństwem mieć 'dobrą' opinię). Nie ukrywam, że ten temat mnie wkurza. Bo ex na siłę chce do życia mojego dziecka wtłoczyć swego rycerza, ale rycerz też ma dzieci. @RedBull1973, powiedz mi - to związki o których piszesz - udają się? jak reagują ich dzieci? Co do rozwodu mówi się, że to bardzo stresujące wydarzenie. U mnie zero stresu co do żony, która miała być inna a okazała się taka jak inne. Stresujące były kwestie dziecka i odpowiedzialności za nie (plus kwestie finansowe ale to nauka życiowa na przyszłość). Zresztą przy rozwodzie ludzie i tak mają siebie gdzieś - walka jest o kasę, dom, alimenty - stricte techniczne sprawy.
  13. Właściciel Fabii LPG ma inne marzenia niż moderacja, choćby ... np. dostać kiedyś mandat za prędkość
  14. Jeśli facet zrobił prywatne testy DNA to Sąd może w nie uwzględnić takiego dowodu. Musiałby poddać się testom na zlecenie Sądu w ramach sądowego postępowania dowodowego. Ale z kolei (i tu mnie poprawcie jeśli się mylę) nie można do tego zmusić matki dziecka, tzn. aby poddała dziecko badaniom DNA.
  15. Poszukiwanie kobiety na siłę jest oznaką słabości faceta. Jego niedowartościowaniem, kompleksami - czasem nieuzasadnionymi. Takie coś się nie uda - co więcej, wpędzi w kolejne kompleksy. Nie poszukiwanie kobiety sprawia, że ..... ona sama się znajdzie (czasami po miesiącu - czasami po roku). Panowie, babki nie chcą być same. To one was znajdą, a nie wy macie ich znajdywać. I to wtedy wy zdecydujecie czy je do siebie przyjąć. Ale to "nie poszukiwanie" musi być prawdziwe, a nie tylko pustym sloganem wypowiedzianym w myślach. A jeśli już chcecie się żenić (z tą jedną jedyną, inną niż wszystkie, uczciwą, kochającą, przysięgającą na Boga, że was nie zostawi do końca życia - ironia zamierzona) to potwierdzam, że słowa @Logan mogą być jakąś wskazówką. Ale wiadomo, aby nie przesadzać i nie brać "grubej to przynajmniej nie zgrubieje"
  16. Jak dla mnie to ten artykuł a bardziej list czytelniczki jest ....zmyślony - i nie chodzi mi tylko o wręcz literacką formę tej historii. Jako że zmyślona - nie będę się do niej odnosił. Tylko nie wiem po co portal WP opublikował taką "historyjkę"? Żeby usprawiedliwić zdradę kobiety, dać zielone światło do zdrad, dać przyzwolenie do zmiany ról społecznych (notabene już nastąpiły - kobieta na traktor a facet w domu z dziećmi i jakby nie było pozwalamy na to i chcemy tego: urlopy ojcowskie, walka o opiekę naprzemienną itd)? A może po to aby facet też przeczytał sobie i pomyślał: cóż taki ten dzisiejszy świat, trudno, zdradziła, muszę to wziąć na bary bo jestem odpowiedzialnym mężem i ojcem - dla dobra rodziny wybaczę. Przeczytał i dalej łożył na żonkę i jej zachcianki podczas gdy ona będzie wspominała cudowne chwile z nieznajomym. Może brakuje już facetów chętnych na małżeński sponsoring i artykuł ma zmiękczyć ich i tak stępione męskie wzorce?(które to piszący te słowa od jakiegoś czasu odbudowuje w sobie) O co tu chodzi? Bo w prawdziwość tego listu nie wierzę.
  17. To nie pozwól aby wchodziły w twoje granice/zlekceważ i temat załatwiony. Bardziej ją to zaboli niż twoje ciosy. A jak chcesz zareagować z poziomu zwierzęcia to znajdź innego samca i sobie zareaguj. Zresztą może nie będzie trudno takowego znaleźć bo jak zobaczy jak lejesz babę to w glorii i chwale wybawiciela przyjdzie jej z pomocą - a wtedy będziesz mógł go odepchnąć/przydusić albo nawet kopnąć - tylko co jeśli okaże się tygrysem o którym piszesz?
  18. Zgadza się. Ale wystarczy aby nastąpiła wymiana pokoleniowa w Sądach na 30-40 latków, zamiast obecnych pań mentalnie żyjących (orzekających) wg doktryny prawniczej z lat 50.
  19. Obyśmy doczekali gdy nasze dzieciaki powiedzą tym "wujkom" - a kim ty kurwa jesteś aby mi mówić co mam robić. Nie rozumie tych bab-matek, ale juz teraz wiem po pobycie na forum ze one same nie rozumieją swoich zachowań.
  20. Co do wkurwu i dzieci. Jak sobie radzicie lub poradźcie jak sobie poradzić z sytuacją gdy ex angażuje moje dziecko w relacje ze swoim "księciem". Wspólne wyjazdy, wakacje, weekendy. Tak wiem, ona ma prawo "układać" sobie życie, ale po prostu nie potrafię zaakceptować że ex wprowadziła do życia małego dziecka jakiegoś gościa (gościa z kasą, pozycją itp.) i z nim pokazuje dziecku świat a ja jestem ograniczony do alimentów i brania na weekend. Staram się o tym nie myśleć, zoobojętnieć....ale czasami po prostu nie potrafię, nerw bierze górę. (A co do ex i rycerza. Lekko pod 40 oboje. Dziwię się że młodszej samiczki nie wybrał - chyba ze podyma i zostawi, ale może się kurwa zakochał)
  21. Tabela alimentacyjna rozwiązaniem problemu. Niby trwają przymiarki i prace w Min Sprawiedliwości. Ale na bardzo wstępnym etapie.
  22. FB jest i zły i dobry. W zależności od tego jak go chcemy używać. Dobry bo może służyć jako źródło informacji (o koncertach, o meczach, o wydarzeniach kulturalnych, o zmianach w prawie itd...) jeśli polubimy odpowiednie strony i portale. Co do publikowania zdjęć na osi czasu....kiedyś przynosiło się album foto z wakacji lub ślubu do szkoły czy pracy. Dziś czasy są inne - kto chce się tym pochwalić publikuje to na FB. Ktoś chce oglądać ogląda, nie chce - nie ogląda. Nastolatkowi FB pomocny będzie inaczej, dojrzałemu panu inaczej.
  23. E tam. Nie dorabiajmy do tego ideologii. Pójdzie, zrobi co ma zrobić i wyjdzie. Byle bez stresu.
  24. Autorze wątku.....warto. Wybierz dobrą Panią, powiedz jej nawet o tym ze to pierwszy raz - niech cię dobrze obsłuży. Jesteś klientem, masz prawo wymagać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.