CalvinCandie

@Artem - Nie ma czego się wstydzić, że jesteś prawiczkiem. Jeszcze nieraz w życiu zaszalejesz w łóżku z kobietami. "Dla mnie to strzał w kolano" - Niepotrzebnie przejmujesz się tym co by inni powiedzieli. Wiem, że teraz jest jakaś dziwna moda by najszybciej pozbyć się cnoty inaczej jesteś beznadziejny/beznadziejna. Potem mamy patologię w podstawówkach i pierwsze klasy gimnazjum gdzie są młode matki i ojcowie bo ulegli modzie na najszybsze pozbycie się cnoty. Nie ma czegoś takiego jak określony termin na pozbycie sie cnoty. To Ty zdecydujesz kiedy będzie Twój pierwszy raz. Nie ulegaj presji bo to najgorsze co możesz zrobić.

To akurat PASTA jak słusznie zauważył @Senso. To są opowieści fikcyjne, które nie miały miejsca w rzeczywistości, ale brzmią czasem tak realnie, że niektórzy mogą to odebrać jako czyjeś wyznanie/relację.

To było tylko pytanie profilaktyczne z tym byciem mężczyzną po czym przeszedłem do analizy Twojej potencjalnej kandydatki. Zresztą sam oceniłeś po własnej analizie, że jedyne co ma do zaoferowanie to własne ciało, ładną buźkę. Dla Ciebie jako mężczyzny to za mało, kobieta musi być też Twoją życiową partnerką, która nie ucieknie jak Ci się pogorszy stan zdrowia albo stracisz pracę. Takich kobiet jest zdecydowanie mniej. Ma być także wsparciem dla nas, a nie kamieniem ciągnącym w dół. Nie ma zainteresowań poza facebookiem, to pewnie nie może obyć się bez telefonu by nie zerknąć na facebooka. Takich kobiet radziłbym unikać. Będą Ci gadać o życiu innych ludzi, uprawiać teatry zazdrości, że tamta zdzira ma się tak fajnie, a na żywo będzie udawać jak ją lubi. Kobieta ma też mieć swoje zainteresowania, bo dzięki temu można wspólnie fajnie czas spędzać na pasjach Twoich oraz jej. Łatwiej zaplanować rozrywki by fajnie spędzić dzień itd. Same zainteresowania to też pewna baza tematów do rozmowy z Tobą. Z organizowaniem czasu, to raczej powinna być wspólna decyzja, a czasem decyzja faceta. Jak sam słusznie zauważyłeś, jest nudziarą, taką wygodną co chce by facet za nią wszystko załatwiał. Szkoda na nią czasu, czasu, który możesz poświęcić na rozwój siebie samego i dzięki temu poznać lepsze kandydatki na Twoją partnerkę.

Oj przestań samico, po co ta ściana tekstu? Nie wystarczyło napisać: "Miałam mokro w majtkach, był taki przystojny, że chciałam go zerżnąć"? "okazało się, że dostał awans i zaprasza na kolację." - Dziwnym trafem zawsze w takich artykułach jest wzmianka o tym jak mężczyzna awansował w czasie flirtu z mężatką. Sam chyba zastanowię się nad podrywaniem mężatek, to doczłapię się stanowiska prezesa jakiegoś Banku/PKN ORLEN. "Czy miałam wyrzuty? Nie chciałam wtedy o nich myśleć. Myślałam, że wszyscy są winni, tylko nie ja, że tak się stało." - Typowe zachowanie większości kobiet. Nie są odpowiedzialne za konsekwencje swoich czynów. Wszystko zrzucają na mężczyznę. Okropny egoizm samicy. "Wolisz sobie wmówić, że to tylko kolacja, że do niczego przecież nie dojdzie, jednocześnie marząc o tym, żeby jednak doszło." - Zgrywanie świętojebliwej, takiej co nie jest łatwą kobietą. Ale pamiętaj, że nie jestem łatwa! - Hehe, spoko, skończyłaś pierdolić? To zerżnę Cię. I ruchają się jak króliki. " Podobno do zdrady nigdy nie powinniśmy się przyznawać. " - A może lepiej byłoby nigdy nie dopuścić do zdrady z naszej winy? Takie ukrywanie zdrady wcześniej czy później wyjdzie na jaw. Co do tego Happy Endu, to aż się posikałem ze wzruszenia. Taka cudowna zdrada niczym lek na uświadomienie jej jak zapomniała o swym kochanym mężusiu. Ważniejsze dzieci, ona sama, jej potrzeby, wyjścia z koleżankami. Mąż niech jebie w pracy na nasze utrzymanie, niech ogarnia dzieci itd. Dla mnie to głupia kurwa co puściła się z innym i głupio usprawiedliwia sobie swoją zdradę. Dla jej męża szacunek za to, że w ogóle odważył się jej dać szansę. Wyczuwam, że też zrobił to po części dla swoich dzieci jako odpowiedzialny ojciec by nie miały rozbitej rodziny póki nie staną się dorosłe.

Ależ @dr Mordechaj B'rzyt-wa ma absolutną rację, pod płaszczykiem Nauki/znanych naukowców prowadzi się manipulację na rzecz przekonania nas do niezbyt korzystnych produktów/teorii. Ktoś kto spróbuje wyłamać schemat, ten będzie ośmieszany, wyszydzany jako oszołom co nie uznaje jedynej, słusznej teorii naukowej.

Też bym to skomentował, nieco dosadniej niż Ty. Rozwala mnie taka roszczeniowość samic. Próby uzmysłowienia im, że same mogą zadbać o swoje życie poprzez ciężką pracę, kończą się wyzwiskami i linczem. Dlatego nie mam szacunku do rozwódek, które wyszarpały sobie niezłe alimenty. Miałem jednego kolegę w pracy jak jeździliśmy po Polsce rozbudowywać sieci teleinformatyczne w sądach/prokuraturach. To co on miał ze swoją byłą żoną, to istny MORDOR, a żona to taki Sauron w kobiecym przebraniu. Ciągle narzekała, że za małe alimenty, a płacił 1400 zł, ledwo co sam mógł wyżyć z pensji 2500 zł. Musiał zamieszkać w jakiejś starej kamienicy by starczyło mu na opłaty + wyżywienie. To była wegetacja. Ze swoją córką prawie wcale się nie widywał, typowy zabieg lochy by trzymać dziecko z dala od ojca. Z chłopakami postanowiliśmy mu pomóc, pogadaliśmy z nim o obniżeniu alimentów, o załatwieniu mu dodatkowej fuchy by dorobił do tej pensji co ma. Jeden z kolegów miał znajomego adwokata więc po znajomości pomógł w sprawie obniżenia alimentów. Jego ex jak się dowiedziała, że wpłynął wniosek o obniżenie alimentów, chciała go zlinczować. Poczuła, że skończy się życie na czyimś garbie. W sądzie wygrał sprawę o obniżenie alimentów, locha odwołała się, ale tu też wygrał i musiała się pogodzić ze znaczną obniżką alimentów z 1400 zł do 740 zł. Prawie połowa mniej. Oczywiście w sądzie była nieraz przywoływana do porządku jak wylewała swój jad w stronę kolegi, że jak może być taką sknerą dla swego dziecka. Tu przyznam, że się uśmiałem bo byliśmy z kolegami na rozprawie by wesprzeć duchowo kolegę. Chłop po wygranej był tak szczęśliwy jakby wygrał los na loterii bo poza obniżką alimentów, sąd nakazał ex by przestała blokować widzenia z córką inaczej za każdy dzień blokady będzie naliczane 300 zł. Podsumowując: Chłop płaci prawie połowę mniej alimentów, widuje się z córeczką, znalazł dodatkową fuchę, przeprowadził się do fajnego mieszkania i nie bieduje. Co jakiś czas nas zaprasza do siebie bo jak to mówi: Jestem Waszym dłużnikiem, a my to skwitujemy: "Bracie nie pierdol, tylko polewaj i zapomnijmy o tym horrorze". Wracając do tytułu tematu, to mnie wcale nie dziwi narzekanie na facetów, ego boosting czyli podbijanie swego ego białymi rycerzami co się ślinią na widok ich zdjęć, czasem w dziwnych pozach. Z doświadczenia wiem, że nie warto produkować się i uświadamiać białych rycerzyków bo możemy być wyrzuceni z grupy (mam na myśli sensowne grupy). Niech sobie żyją w tym matriksie. Jedynie jak zauważę kogoś co rokuje na wyjście z matriksa to odsyłam go na samczeruno.pl lub forum braciasamcy.pl. Na facebooku samice bardzo się pilnują w kwestii zgnojenia świadomych samców. Będą wyzywać, robić z niego oszołoma/szowinistę/damskiego boksera. Szkoda strzępić ryja na nie. Ignorowanie ich jest dużo lepsze bo jak one nie dostają dowodu, że wkurwiły faceta, to same się wkurwiają. One nie chcą dopuścić do sytuacji, że ktoś stanie się świadomy, dzięki świadomym samcom, którzy wprost z mostu napiszą prawdę o zachowaniu samic. Kolega @TestosteroneBoy dał świetny artykuł nt. social networkingu, a tam był świetny cytat odnośnie najaktywniejszych osób na takich portalach, zacytuję go poniżej bo warto: Cytat celnie trafia bo sam mam okazję zauważyć te zachowania, dlatego Facebooka używam tylko jako platformy do komunikacji ze znajomymi, rodziną + służbowo bo prowadzę firmę więc kontakty z klientami.

@TestosteroneBoy - Racja kolego, to też jest głównym czynnikiem odnośnie ruchania wielu kobiet. Taki facet to kozak, macho. Widocznie sama dostała kosza od takich macho i stąd ją piecze dupsko. Jak to mówią: Jak suka nie da, to pies nie weźmie.

@marios27 - Szanowny kolego, jesteś mężczyzną czy niezdecydowanym rycerzykiem? Z tego co napisałeś, to zrozumiałem, że ta panna jest niezdecydowana (raz mówi, że nie jest zdecydowana czy da Ci taki związek, a teraz przeprasza, że jesteś taki zajebisty). Tyle, że "boi się zaangażować by Cię potem nie zranić". Sam widzisz, że z tego pieca chleba nie będzie. Co z tego, że będziecie przez krótki czas fajnie żyć, skoro potem może jej szajba odbić i stwierdzi, że przestała czuć cokolwiek do Ciebie. Ja bym radził Tobie skorzystać z rad Braci. Czyli póki co odpuścić sobie poważne związki z kobietami, zająć się własnym rozwojem mentalnym jak i fizycznym. Budować swoją wartość, niezależność finansową itd. Zajmij się sobą, kobiety jeszcze nieraz się zjawią w Twoim życiu.

Ja ten trend zauważyłem już jak 10 lat temu była ta słynna Fotka.pl, którą pewnie kojarzycie. W momencie gdy wprowadzili kolorowe nicki z gwiazdkami, to zaczęło się większe spierdolenie i gwiazdorzenie kobiet o ocenę 11/10. Selekcja ludzi wg posiadania konta premium. Ci bez premium byli BE. Wtedy skasowałem swoje konto na fotka.pl, które głównie miałem dla znajomych, nie ukrywam, że poznało się trochę znajomych, kilku przyjaciół, z którymi do dziś świetne kontakty są. Były też kobiety, ale to raczej krótkie związki bo wychodziło z nich spierdolenie/zazdrość/zaborczość. Niektóre chciały pod buta wsadzić, obrobić dupę. Po doświadczeniach z fotka.pl unikam raczej takich portali randkowych. Bo są one do podbijania ego kobiet, często niektóre portale mają fejkowe konta. Nie pamiętam na jakim portalu wybuchła afera z fake-kobietami, ale było głośno o tym bo jakiś informatyk wykrył to z ciekawości. Te wyrazy zawodu u facetów korzystających z tych portali. Tinder to dla mnie portal na szybkie numerki z kobietami, ale też loteria fantowa z chorobami wenerycznymi.

"xD" - Przekroczona ilość gimbo-emotikonki, która ma podkreślać jaka to ona śmieszna, fajna jest. "z Marka jest gówno a nie psycholog i gówno się zna na ludzkiej psychice." - Widać, że zabolało samicę, że Marek Kotoński otwiera facetom oczy i już jest mniej frajerów do zbajerowania ładną buzią/figurą, cyckami, dupą, cipką. To dobrze, niech ją mocniej zapiecze dupsko tak jak inne kobiety. Dla takich samic mądrymi facetami są tylko frajerzy co będą ich pantoflami. "mizoginów" - Fajna hipokryzja z jej strony, jej wpis brzmi mizoandrycznie. "- jesteśmy dupami, dupeczkami. Ciekawe czy oni chcieliby być nazywani kutasami? Wątpię." - Ojej, jaka to nagle świętojebliwa się zrobiła. Ciekaw jestem jak określają facetów na swoich babskich spotkaniach. "-jesteśmy nazywane workami na spermę" - Ładne kłamstwa, oj ładne kłamstwa. Nigdzie się nie spotkałem z takim określeniem kobiet na tym forum. Pewnie jak zwykle nadinterpretacja po kobiecemu. "wszystkie bez wyjątku czaimy się na majątki facetów i myślimy jak tu wpakować ich w dziecko" - Hm, sprawdźmy co mówi praktyka i statystyka. Z tego powyższego wynika, że liczba rozwodów jest spora i rośnie z roku na rok. Natomiast maleje ilość zawieranych małżeństw. Jak widać coraz mniej beta-bankomatów więc samice świrują pawiana. Bawi mnie takie ściemnianie, że nie czyhają na majątki facetów. To czemu się plują o intercyzę i inne formy zabezpieczania majątku przed ślubem? :). No właśnie, wcale ich nie interesują majątki, śmiechłem kurwa. Co do dzieci, to czemu potem wyrywają dzieci facetowi i blokują spotkania z nimi? Nie mówiąc już o zażartym boju o jak najwyższe alimenty. Skurwiona logika samicy, wybielać się, wybielać i jeszcze raz wybielać. Co złego to nie one, ale praktyka pokazuje co innego i tylko zaślepieni głupcy tego nie zauważą. "-wyzwolone kobiety nazywane są dziwkami, kurwami, szmatami, itd. Oczywiście oni jeśli przelecieli pół miasta, są super, bo są maczo, ruchaczami, super duper i w ogóle" - A co myślała? Jakby kobiety były takie super porządne, to faceci by nie musieli szukać nowych cip do ruchania bo by mieli swoją kochaną, dobrą partnerkę. Także same są winne temu, że faceci ruchają sporo cip. Ja pamiętam jak dwie moje byłe się żaliły, że tyle kobiet miałem przed nimi. Mówiłem im, że to nie moja wina lecz byłych, które nie miały szacunku. "Ja będąc facetem wolałabym ładną i młodo wyglądającą 35-latkę, niż przeciętną 20-latkę." - Widzę, że boi się 35 roku życia skoro tak obniża wartość dwudziestolatek. Życie, to życie. Życia nie oszukasz. "A w ogóle to te wymagania względem kobiet, typu – masz mieć dupę jak Jennifer Lopez, cycki jak Doda, brzuch jak laski z fitnessu i nogi jak Anja Rubik" - Pewnie, facet nie ma prawa wymagać czegokolwiek od kobiety bo ona mu daje "siebie", do chuja pana. Ona ma prawo wymagać, a Ty masz prawo jej słuchać. Zabawne, jak chcą fajnych, zadbanych mężczyzn, z dobrą kasą, to muszą spełniać kryteria mężczyzny bo na ich miejsce jest wiele innych kobiet, które spokojnie spełnią warunki. "nie prowadzi sesji dla kobiet." - Nie jestem ani trochę zdziwiony tym, że Markowi szkoda czasu na takie popierdolone samice by je czegokolwiek nauczyć. Z posta tej samicy bije taka bezsilność, że niedługo 35 lat wybije i 20 latka będzie lepsza od niej. Taka frustracja, że coraz więcej facetów pyta co może kobieta zaoferować poza ciałem i uśmiechem, że coraz mniej facetów łyka bzdurę o cudownej księżniczce co kocha księcia na białym rumaku.

@Eredin - Ja jak widzę osoby, podkreślam, że chodzi też o mężczyzn, które gapią się w telefony na spotkaniach/imprezach/koncertach zamiast się cieszyć/bawic i korzystać z uroków danej chwili, to udaję, że ich nie znam. Dla mnie to jest żałosne by ciągle się gapić w ten telefon. Na spotkaniach z kobietami jak widze kobietę co wyciąga telefon na stół/stolik, to jak tylko zobaczę czy będzie zerkać co chwilę, to dziękuję za spotkanie i wychodzę. Jakieś minimalne zasoby kultury powinny być utrzymane. @TestosteroneBoy - Genialny artykuł! Spodobało mi się zdanie:

W tych czasach po prostu kobiety są faworyzowane gdzie się da, wszędzie się pierdoli o ich prawach do czegokolwiek. Gada się o równouprawnieniu, a jak to wygląda w praktyce, każdy mądry wie. Taki kult "kobiety" panuje w mediach. Mężczyzna jest spychany na drugą rolę, sponsora, zapładniacza. Wszędzie gdzie się nie obejrzysz, kobiety są faworyzowane. - W klubach / koncertach są zniżki albo darmowe wejścia dla kobiet. Czy to nie jest brak równouprawnienia? Bo jak dla mnie to jawna dyskryminacja mężczyzn. - Na portalach randkowych też mają jakieś bonusy/okresy próbne konta, czego nie mają faceci. Kto postępuje wbrew propagandzie medialnej, ten jest chujem, szowinistą co wykorzystuje kobiety, rozkochuje i porzuca. Ja wiem, że każdy z nas by chciał tej jedynej wspaniałej kobietki, która byłaby równorzędnym partnerem w życiu, ale niestety takich jest mało, bardzo mało. Większość kobiet jest bardzo wygodna. W związkach rzadko kiedy kobieta weźmie się za pracę by pomóc mężowi w zbudowaniu lepszej finansowej otoczki. Wolą narzekać, marudzić zamiast pomóc ogarnąć życie wspólnymi siłami. Co się dzieje gdy kobieta rzuci faceta? Jest pocieszana, że słusznie zrobiła bo pewnie facet to był chuj straszny. A co się dzieje gdy mężczyzna rzuci kobietę? To jest wyzywany od najgorszych i przylepia mu się różne złe łatki na plecy. Nie ma opcji, że rzucił złą ladacznicę co się puszczała na lewo/prawo albo rzucił jakąś psychiczną świruskę czy też materialistkę bo zawczasu wyniuchał co tak naprawdę kochała ta materialistka.

Ja spotkałem się nieraz z takim obwinianiem mnie o wszystko. Czasem takie teorie znajdywały na jakichś pojebanych blogach kobiecych, że ręce mi opadały. Dostałem jakieś linki, że jestem wampirem maniakalno-narcystycznym. Poważnie, aż sam zwątpiłem. W odpowiedzi im wysyłałem adres do psychiatry i zrywałem kontakt. Nie warto ciągnąć dyskusji z nimi. EDIT: Jedna nawet chciała mi egzorcyzmy zrobić bo stwierdziła, że mnie posiadł jakiś demon Azrael. Większej świruski w życiu nie widziałem. Do dziś się z niej śmieję.

Ja uważam, że póki kobieta nie robi mi krzywdy poprzez plaskacze czy ciosy z pięści, to ja sam nie podniosę ręki na nią. Jeśli uderzy mnie, to oczywiste, że oddam bez zastanawiania. Czasem zdarzyło się przywalić plaskaczem dość wrednym kobietom co posłały mi wiązankę i dalej groziły mi. Nie wytrzymałem i dostały z liścia by się ogarnęły. Chcą pokrzyczeć? To niech idą do lasu, w góry, na łąki i niech wrzeszczą.

Ja lubię Ciechana pszenicznego, ale piwo Książęce Złote Pszeniczne też jest całkiem, całkiem.

Dla mnie ta nacja powinna dostać czasowy okres egzystencji u nas: - Znajdujecie pracę w Polsce/opłacacie rachunki, nie robicie problemów? - To możecie mieszkać na terenie Rzeczpospolitej Polski. - Nie chcecie pracować? Wolicie kraść? - To deportacja. No i tu jest problem, bo niby gdzie deportować jak oni nie mają swojego kraju? Nie powinni dostawać żadnych mieszkań przed Polakami. Już nie wspomnę o nowych, wybudowanych domkach czy mieszkaniach, które te osobniki potrafią doszczętnie zniszczyć/zdemolować. Podam jeden przykład byście zobaczyli: http://imgur.com/a/TIddo Pierwsze zdjęcie od dołu to nowiutkie, piękne domki, a kolejne to okres 4-letniej egzystencji cyganów. Dlatego nie dziwi mnie, że są nazywani brudasami.

Nie dbam o to czy ktoś wyzwie mnie od antysemity, ale jak dla mnie to: 1. Mafia żydowska-syjonistyczna-chazarska jest najbardziej rozbudowana. Rządzą mediami, mają banki centralne, rezerwy FED, Międzynarodowy Fundusz Walut. Dlatego niespecjalnie mnie dziwi ten obrazek uśmiechniętego żyda liczącego szekle. - Dzięki MFW mogą udupić inne kraje poprzez udzielanie pożyczek pod pewnymi warunkami. Te warunki to nic innego jak dać zarobić swoim kolegom żydom z ich firmami. - FED, to wręcz idealna machina, która wyprodukuje pieniądze z powietrza w takiej ilości jakiej tylko sobie zażyczą. Kupią każdego, każdą firmę za odpowiednią opłatą by reprezentowała ich interesy. - Soros - Pewnie słyszeliście o tym jegomościu, też żyd, który pomaga Rothschildom/Rockefellerom realizować cel zawładnięcia światem. On ma zadanie zepsucia społeczeństw na tle moralnym/religijnym/uczuciowym. Te wszystkie FEMENY, LGBT i inne gówna, są sponsorowane z wielu różnych jego organizacji. W Polsce jest to Fundacja Batorego (za wstawienie Batorego dostałby ode mnie po mordzie). - Organizacje walczące z antysemityzmem, słynne ADL - Też ma za zadanie wybielać żydów z ich zbrodni, przestępstw. Te organizacje mają ich uczynić nietykalnymi. "Spróbuj goju coś na nas powiedzieć, to powiemy żeś antysemita i koniec Twojej kariery!" - Nestle/Bayer - i inne korporacje żydowskie mają za cel kontrolę nad żywnością/zasobami wód pitnych na naszej planecie. Sam szef Nestle wypowiedział się, że chce mieć kontrolę nad wodami pitnymi w Afryce, a potem na świecie. Tutaj można wrzucić wątek z Libii. Zamordowany Muammar Gaddafi wraz ze swoim ludem zbudowali świetny system podziemnych studni, który pozwalał pozyskiwać bardzo spore ilości wody pitnej. Chciał to rozbudować o kolejne kraje w Afryce by zniwelować problem z wodą pitną w Afryce. To nie spodobało się żydowskiej mafii. Oni nie chcą niezależnych krajów z niezależnymi przywódcami. To jest dla nich przeszkoda na drodze osiągnięcia władzy absolutnej nad światem. 2. Mafia watykańska/Mafia islamska - Ta mafia jest zależna od Mafii żydowskiej, to oni finansują te dwie mafie, wspierają je osobiście, kontrolują. Te mafie pomagają im realizować cele z uchodźcami po to by znów wywołać większą wojnę w celu zniwelowania "długu", a tak naprawdę kolejna okazja do zarobienia na kolejnej wojnie światowej. Ktoś kto lubi i czyta historię I/II wojny światowej, będzie wiedział o czym mówię.

"Gorzowianin rozkochiwał w sobie kobiety i oszukiwał je" - W takim razie jak nazwiemy kobiety, które rozkochują w sobie facetów, zyskują ich cenne zaufanie warte więcej niż rezerwa złota w Chinach, a potem rozwodzą się z nimi, zabierają majątek, walczą o jak najwyższe alimenty? Bo jak dla mnie to jest oszustwo w celu pozyskania korzyści majątkowych pod pretekstem cudownej "miłości", która cudownie wyparowała w odpowiednim momencie. Wracając do tematu, to dziwnym jest, że nie ma takich krzykliwych tytułów, opisów z oszukanymi mężczyznami przez kobiety, które czasem nazywa się "Czarnymi Wdowami". Nie są tak wyróżnione, krzykliwe. Taka jawna promocja kobiet jako lepszej płci.

Postąpiłeś bardzo dobrze, choć nie ukrywam, że jeszcze lepiej byłoby odwalić taki numer w grupie osób, w której Cię obgadywał. Dobrze, że nie uległeś pokusie pobicia tego kolesia bo mógłbyś mieć niepotrzebne problemy za pobicie. Czas pokaże, czy Twoja akcja przemówiła mu do rozsądku , czy też jest to tylko chwilowe działanie, a potem zacznie się na nowo. Gdyby znów obgadywał, to tym razem zrób to w gronie znajomych. W życiu nie można dać się obrażać/poniżać przez inne osoby, które muszą się dowartościowywać w tak nędzny sposób jak obgadywanie/wyśmiewanie innych za plecami.

Kiedyś ten problem był mi bliski. Telefony od banków albo od różnych rozmaitych firm pożyczkowych. Nie mam żadnych kredytów do spłacenia więc szukali kolejnego klienta. Co zrobiłem? Mówiłem, że jestem w Chinach. Wtedy kończyli kontakt ze mną. Jeśli trafiały się bardziej upierdliwe, niezastrzeżone numery, to je blokowałem i potem tylko otrzymywałem informacje o odrzuconej próbie połączenia ze mną. Zastrzeżone numery standardowo mają zablokowaną możliwość kontaktu ze mną. Na telefonach teraz są rozmaite aplikacje do blokowania niechcianych numerów oraz smsów/mmsów.

Problem z sądami wynika z tego, że są tam panie, które mają w głowie zakodowane: "Facet pewnie oszukał biedną żonę, a teraz chce jej ukraść dziecko, to ja jej pomogę, niech sprawiedliwość(nasza) wygra". Dopóki nie będzie jakiejś szerszej wymiany obsady sędziów na młodszych lub bezstronnych, takich co kierują się realizmem, a nie poglądami, to dalej będą takie dramy z dziećmi w sądach. Wymiar sprawiedliwości (głównie żeńska część) sam boryka się z chorobą zwaną feminazizmem.

Wiek nie jest ważny kolego. Kobiety młode są nawet dla 80-latków. Jak się ma pieniądze, pozycję, to wiek nie jest ograniczeniem.

Dlatego najlepiej ignorować ich bo oni za nas, naszego życia nie przeżyją. To my żyjemy naszym życiem, to my nim kierujemy. Oni mogą jedynie tam pokrzyczeć z boku, a my tylko się uśmiechniemy i pójdziemy dalej po swojej myśli.

W sztuce fotografii nazywa się to "odpowiednie ujęcie" by wyeliminować wady sylwetki (boczki/fałdki tłuszczu), twarzy (2x/3x podbródek).

Dokładnie, to jest schemat borderline. Takich kobiet nigdy nie zmienisz. Same też się nie zmienią bo to im ewidentnie odpowiada. Czerpią przyjemność z takich zmiennych emocji. Ja to dodatkowo nazywam pieszczotliwie: Wampiry emocjonalne.