Skocz do zawartości

Gromisek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    581
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Gromisek

  1. Wyobraźmy sobie, że przekazujesz spermę i łączą ją z najlepiej dopasowanym genetycznie materiałem (bez chorób itd. wszystko sprawdzone) i dziecko kształci się poza macicą w sztucznej. Podstawy technologi już są, a nie mówię o zmianach genetycznych i tworzeniu nadludzi. Trochę to straszne i pasjonujące... Bogaci będą żyć 500lat w idealnych ciałach, które się nie starzeją i regenerują się bardzo szybko, a szary człowiek jak to szary człowiek :d. No chyba, że niektóre zmiany będą relatywnie tanie?
  2. Z tym oszczędzaniem to się nie zgodzę. Nie każdy jest rekinem biznesu lub po prostu umie inwestować, a zapas pieniędzy warto mieć. Oczywiście jak ktoś jest sprytniejszy to nie trzyma wszystkiego w jednej walucie, a ma trochę złota, srebra, kamieni szlachetnych, biżuterii lub nawet jakiś bitcoinów. Jeśli ktoś umie obracać pieniędzmi i zarabiać na tym to wtedy faktycznie głupio tak trzymać kasę jak może sama na siebie pracować, ale wracają do meritum nie każdy to potrafi. Bywa też kwestia inwestycji, bo dla jednego dobrą inwestycją jest kupno domu na lata, czy innego mieszkania lub zainwestowanie w siebie. Języki, kursy, wyjazdy, wypoczynek dla natchnienia. Ale zgodzę się, że warto czytać o inwestowaniu, giełdzie, nieruchomościach itd., żeby nie dać się orżnąć i wiedzieć w co warto potencjalnie ulokować gotówkę. No bo np. chcesz zainwestować w braże, która przemija to niezbyt mądre.
  3. Teraz twój kanał bardzo ładnie się rozwija, trzeba o to zadbać i promować swoje produkty, a i poszerzać ich asortyment. Może napiszesz jakąś książkę o rozwoju duchowym, ale prostym językiem bez zbędnego pierdolenia. Metody medytacji, twoje doświadczenia, co z tego płynie, a i odnośniki do innych systemów. Takie kompleksowe wprowadzenie dla początkujących a może i dla zaawansowanych. W sumie im bliżej natury, tym bliżej Boga i pomysłów się dużo tworzy, a pomysły to $$$, więc fajnie było mieć taką działkę ^^. Pytanie, czy byś się nie zawiódł, bo w marzeniach wszystko jest wygładzone, ale w sumie jak ma się $ to wszystko sobie można pobudować itd.
  4. Szczepienia to przełomowy wynalazek, ale że nie chce się tworzyć nowych generacji leków (1mld dolców badania kosztują) i epidemie nie występują zbyt często przy nowoczesnej medycynie to trzeba jakoś zrobić rynek zbytu i zrobić prawo pod siebie. Niektóre teorie spiskowe mówią, że sami rozpylają choroby i później wcześniej gotowymi lekami je leczą. Prawda czy nie prawda przemysł medyczny to chyba 2 lub 3 największe lobby zaraz po paliwowym i wojskowym.
  5. @Grzesiek Chodzi mi o to samo tylko inaczej ujęte. Właśnie jak napisałeś trzeba stać się tą postacią być tym wojownikiem wcielając się w niego być nim, a nie Tomkiem czy Romkiem.
  6. A to jest już bardzo banalne ^^. Pierwsze ważne pytanie czy medytujesz lub modlisz się(tylko tak naprawdę, a nie klepanie modlitw. Samo zwierzanie się Bogu i prosta rozmowa jest formą modlitwy.). Ja zawsze robię to tak. Kładę się w medytacji i wyrażam intencję "proszę o oczyszczenie mnie z wszelkich podczepień i rzeczy, które mi nie służą oraz podłączenie do światła" i tyle samo się robi. Gorzej jak masz dużo syfu w głowie i podświadomie wierzysz w rytuały i inne obrządki, że gdzieś czyha diabeł itd. Wtedy trudno jest przekonać podświadomość, żeby coś zrobiła. Zazwyczaj wtedy musisz wymyślić sobie jakąś ceremonię i przekonać podświadomość, że ona zmienia wszystko i działa. Wszystko jest kwestią wiary. Gdybyś miał kogoś zaufanego to mógłbyś go poprosić, żeby cię oczyścił skoro jesteś podatny, ale to niesie duże zagrożenia i uzależnienie od tej osoby, a więc nie polecam. Zawsze możesz palić świeczki w intencji, zioła lub nawet wziąć kąpiel Wszystko zależy od tego jak bardzo jesteś dogadany z podświadomością i ile syfu tam jest zgromadzonego. Ja po 3 latach medytacji pozbyłem się dopiero największego syfu, który mnie rozpraszał i dopiero teraz mogę wchodzić coraz głębiej w te stany i czuć różne fajne rzeczy. Także wszystko zależy ile pracy w to włożysz i musisz wypatrzeć kto jest dwulicową mendą i cię wykorzystuje w tym duchowo. Wampir lub ktoś co cały czas źle ci życzy lub zazdrości. Jeśli ktoś nie wierzy w takie rzeczy to polecam wyciszanie się i odcinanie od ludzi, w których towarzystwie źle się czujemy i nic nam nie wychodzi.
  7. Nie wiem czy zadziałałoby to w twoim wypadku, ale kiedy ja tworzę konstrukt myślowy najpierw daje mu kształt. Najlepiej gdybyś chciał byś być np. odważny wyobrażaj sobie rycerza (ale nie takiego białego :D), który walczy ze smokami czy innymi bandytami. Najlepiej używać silnych skojarzeń tzn. jeśli z odwagą kojarzy ci się twój kolega wyobrażaj sobie jego i wczuwaj się w niego (chociaż to raczej będzie słabe, bo przez przypadek możesz niepożądane cechy przyjąć, więc jakiś archetyp z literatury właśnie wojownik etc.). Stawiaj się w jego miejscu i staraj wyczuć jego potęgę i moc. On niczego się nie boi i zawsze wykonuje zadanie itd. Przy okazji możesz afirmować coś w stylu "Jestem odważny i podejmuje wyzwania". To już zależy jaka ma być ta postać i do czego służyć. Sprawdź w necie rady jak dobrze konstruować afirmacje. Musisz wejść w rolę tego wojownika. Tak samo aktorzy robią i dzięki temu lepiej grają, bo na "prawdę" są bandziorem i grają jakby nim byli. Najważniejsze są emocje nie słowa. Musisz czuć tą moc i pewność (czy inny zestaw cech oczywiście). Odczucia najlepiej generować wyobrażając sobie jak pokonujesz wrogów czy co tam wymyślisz. Nie sugeruj się moimi pomysłami, a korzystaj ze swoich skojarzeń (wtedy to działa najlepiej).
  8. Kiedyś chciałem mieć długie włosy jak byłem jeszcze w podstawówce, bo chciałem później zrobić się na typowego metala :P, ale jak miałem je już do karku i często mylili mnie z dziewczynką to je ściąłem. "Jaką ma pani ładną wnuczkę"
  9. @Niepowtarzalny Nie znam się, ale z ciekawości wrzuciłem do internetu i te 1200zł to straszna bujda, bo na ceneo wyskoczyły od 650 do 700. Taka mała wskazówka, żebyś nie przebulił ^^. Warto spr. inne strony i porównywarki.
  10. A co gdybyś stworzył pewien archetyp w swojej głowie i przypisał mu pewien zestaw cech, które chciałbyś sobą reprezentować w danej chwili i ubierał go jak ubranie w razie jakiejś sytuacji? Jak myślisz czy mógłbyś sam sobie zasugerować jaki masz być? Mógłbyś to osiągnąć po przez afirmacje i wizualizacje. Najważniejsze jest wczucie się w "rolę" i uwierzenie, że taki naprawdę jesteś. Mogłoby ci to otworzyć sporo drzwi, ale chyba potencjalnie doprowadzić do choroby psychicznej :d. Spotykałem podobnych ludzi i oni stosowali "bąbel bezpieczeństwa". To znaczy filtrowali wszystkie myśli. Najpierw rozpatrujesz czyjeś słowa i dopiero decydujesz czy chcesz je przyjąć lub też nie. Bardzo pomocne w wszelkich manipulacjach. Chyba najtrudniej nauczyć się kiedy ludzie chcą Ci coś narzucić, ale kiedy już to zauważysz musisz sobie powiedzieć coś w stylu "Nie podoba mi się ten pomysł i nie przyjmuje go do mojej świadomości". Jeszcze bardzo ważne jest dobieranie towarzystwa w jakim się obracasz i budowanie pewności siebie. Czym bardziej pewny siebie będziesz tym mniej będziesz skłonny oddawać pola, a więc musisz nauczyć się swojej wartości i na ile możesz pozwolić innym, żeby coś Ci narzucili.
  11. A czego był winien? Co najwyżej swojej naiwności. W życiu cały czasz zdarza się, ze wybieramy sobie innych partnerów. Tu szukamy lepszego tu naciągamy, zależy kto jaką ma moralność i wile, wiele innych czynników. Kobieta znalazła sobie macho i doiła frajera tyle to jeszcze bym zrozumiał. Tak jest to okrutne i nieuczciwe, ale jest to jeszcze w ramach pewnych granic. No ale morderstwo? Odebranie życia innej osobie? Przecież to całkowicie dyskwalifikuje ich z życia społecznego i należy ich się z niego pozbyć. Czy to do więzienia lub kara śmierci... Tamten facet był winny tylko swojego naiwniactwa, a te bestie w ludzkich skórach zamordowały człowieka... To nie drapieżniki, a chore na wściekliznę osobniki podrzędnego gatunku, które wypada "odstrzelić".
  12. Mogę na szybko nakreślić jak to było. Był sobie DanielMagical ulubieniec wykopu nagle stał się sławny z ich pomocą, a oni się nim bawili. Rzucali mu kasę i niszczyli jego wrogów (np. Meduże 400-500k widzów miał). Stracił partnerstwo na yt i przestał być patronem kilku imprez itd. Wykopki poczuły siłę i moc, a tu się zdarzyło, że Isamu brzydko wyraził się o Magicalu. Postanowili go zgnoić za pomocą Magicala, no ale cóż za duży jest to zaczęli wszędzie szukać, aż coś znaleźli. Kropla drąży skałę i chcą go zniszczyć dla własnej tylko satysfakcji. Pewnie jeszcze kilka grup chce sobie coś podgryźć od Isamu i tak to jest. Użytkownicy wykop.pl chcą naśladować 4chana, który kilku celebrytów ośmieszył/ zniszczył i ma parę innych spektakularnych akcji na koncie.
  13. Niech oddają kasę jak nie potrafią jednej dobrze dobranej części wysłać, a łóżko najlepiej kup fizycznie, gdzie będziesz widział jak to wygląda i czy się nie rozleci. Naprawdę tak ciężko domierzyć ten kawałek drewna, żeby pasował? Ahhh płacę to wymagam i ma być wszystko na ostatni guzik. Krew się w żyłach gotuje kiedy ludzie są tak nieogarnięci.
  14. @Strażak Nie miałem z nim kontaktu od tamtego czasu, bo to w sumie dalszy kolega, ale słyszałem, że bierze chyba trochę leków, a tak to ma dużo czasu i chociaż w szkole nie będzie mieć zaległości, bo ma tam normalnie lekcje... Ale w sumie dobrze, że nie widuje swojej "ukochanej". W końcu haj minie i będzie zdrowiej patrzył na świat. Tak to to chyba mają jakieś pogadanki grupa wsparcia czy coś podobnego.
  15. @jaro670 W sumie to nie kwestia wiedzy, którą tam się nam wciska, a przestarzałego systemu uczenia się z 19 wieku. Teraz są nowe metody np. mapy myśli są bardzo skuteczny zdarzyło mi się to trochę ćwiczyć i są bardzo skuteczne. Jest multum nowych metod jak się uczyć i ciekawie przekazywać wiedzę, no ale jest też jest to kwestia tego, że teraz powinno się chyba uczyć jak wyszukiwać informacje skutecznie, a nie pamięciówka. Era małych komputerów i ogólnodostępnego neta. Może warto założyć temat o szkolnictwie (jak jeszcze takiego nie ma).
  16. Gromisek

    Materia a Duch

    @ciekawyswiata Wychodzę z założenia, że auto dom itd. to tylko udogodnienia nie potrzebujesz ich tak naprawdę. To jest dopełnienie rozwoju, no ale bądźmy szczerzy, że ilu będzie ludzi, którzy naprawdę znajdują szczęście sami w sobie bardzo dogłębnie? Mało takich guru co po lasach mieszkają. W pewnym momencie materia przestaje Cię obchodzić. Jest to jest, a jak nie ma to trudno. No cóż ale, żeby nauczyć się tego stanu permanentnego szczęścia to trzeba wielu lat ćwiczeń. Każdy swoją drogę do "oświecenia' wybiera. Jeden znajdzie szczęście w pomocy bliźnim, inny robiąc dzieła sztuki, a jeszcze inny mieszkając w lesie. Szczęście z pieniędzy jak napisałeś mija i chcemy więcej.
  17. Gromisek

    Materia a Duch

    @Bonhart Ja regularnie medytuje i nic nie równa się z odczuciami spokoju w tych stanach (no spacer w lesie lub jazda samochodem bez celu też są swego rodzaju medytacją, bo wtedy mało myśli mam i się relaksuje) a z jakimiś regularnymi przyjemnościami. Łapałem się na tym, że bardzo pragnąłem jakiegoś przedmiotu lub prozaicznie być bogatym i miałem lekkie smuteczek, że nie jestem. Nie raz do myśli depresyjnych mnie to wprawiało, więc robiłem i robię co mogę, żeby nie zamykać się w tym błędnym kole.
  18. Gromisek

    Materia a Duch

    W dzisiejszym świecie człowiek jest pchany silnymi wiatrami różnych nurtów filozoficznych, religijnych czy też politycznych stworzonych przez różne kultury i inne grupy. Jest zagubiony w tym nieładzie, a każda z wyżej wymienionych grup pragnie złapać go w swoje sidła. Organizacje religijne od najmłodszych lat nie zostawiając nam wyboru werbuje nas w swoje szeregi. Na naszym podwórku jest to Kościół Rzymsko-Katolicki, ale również warty jest do napomknięcia Islam czy też Hinduizm. Problem zaczyna się tam, że często te religie tworzyły całe kultury, które tylko pomagają im w tym, żebyś został w ich grupie. Rodzice, znajomi i presja społeczna, byś był w kościele tym czy innym. Co ludzie powiedzą, niby nie wierzmy, ale ślub kościelny musi być itd. itd. Poza nimi są też różne nurty polityczne prawicowe, lewicowe i wszystkie inne... Ci też nas skłócają i próbują zwerbować jak najwięcej osób. Jak Marek opowiada w swoich audycjach wpajają nam programy nieszczęścia, byśmy szukali szczęścia w ich grupach... Człowiek szuka sensu istnienia i tego w czym mógłby się spełniać, no ale jest to nie na rękę grupom interesów, nie chcą one tracić władzy i pieniędzy, więc nas wiążą ze sobą. Również jest to problem na płaszczyźnie rodziny, gdyż biologicznie czujemy potrzebę reprodukcji. Gatunek musi przetrwać... Wiąże się to w obecnych czasach z wieloma patologiami, ale nadal niektórych to uszczęśliwia i jest to w porządku. Jeśli ktoś czuje spełnienie w rodzinie jest to okej, ale pytanie czy naprawdę się spełnia jako istota ludzka, czy jest to tylko namiastka spełnienia do jakiego powinien dążyć? I tu chciałbym stawić pytanie. Czy realizuje was materia czy rozwój duchowy? Czujecie się spełnieni i bezpiecznie kiedy macie 5-6 auto (fajnie jest mieć duży dom, fajne autko, ale nie o to tutaj chodzi...) i macie następny kontrakt na dużo "piniondzów", czy też spełnia was kontakt z naturą, oddawanie się pasją, podróżą? Inna kwestia, że nie można podróżować jak ma się 0 hajsu, ale jeśli pieniądze są celem samym w sobie jest to chore (według mnie). Więc jak uważacie lepiej oddać się zarabianiu na kolejne gadżety, a może całkowite oddanie się pasją, marzeń itd. A może w naszym małym świeci chodzi o balans? Spełnianie się zawodowo, mieszkanie w dobrym domku, ale też rozwijanie w sobie tej wewnętrznej wrażliwości, odszukania w sobie spokoju. Czyli upraszczając: wilk z wall street, samorealizacja na wielu polach, a może mnich i całkowite odcięcie się od materii? Osobiście jest za 3 opcją, ale coraz bardziej się skłaniam, że należy zgłębić nasz piękny świat i wszystkie jego cuda. Zachwycić się dziełem Stwórcy i rozwijać w sobie stan spokoju i szczęścia. Pozdrawiam.
  19. Mam kolegę, który zakochał się pierwszy raz w życiu. Czuł bardzo mocne emocje w stosunku do pewnej samiczki a się stało, że zerwała z byłym. Kolega łebski bardzo duży nacisk kładzie na samorozwój siłka, techniki pamięciowe, biznes, czytanie książek, no ale i on się nie wystrzegł sideł. Trochę z nim gadałem i wyjaśniłem, że jest tylko orbiterem co się okazało prawdą. Pocieszne ramię do wypłakania się. Uświadomił sobie jak w głębokiej dupie jest i chciał się odkochać. Cały czas o niej myślał, aż popadł w chorobę psychiczną, no ale się odkochał. Wychodzi niedługo z psychiatryka do którego sam się zgłosił, bo miał dość myśli o niej. Na niczym się skupić nie mógł, no ale przynajmniej bardziej go nie skrzywdziła i w przyszłości będzie już bardziej odporny... Także różnie to bywa.
  20. A przecie to nawet można kupić paysafecard i doładować konto bankowe. Kolega mój rówieśnik, a trochę pytania od czapy. Internet pełen jest przydatnego i łatwo dostępnego info. Wystarczy poszukać. Zdeczka się zdziwiłem... Polecam złożenia normalnego konta przyda Ci się na przyszłość, a resztę to już Bracia wypisali co i jak... (kurczę blaszka to jak mieliśmy po 12-13 lat to trzeba było kombinować jak opłacić serwer cs'a lub minecrafta i jakoś dawaliśmy radę nawet przelewem pocztowym ) Pozdrawiam.
  21. Kwestia jest taka, że panowie chcą usidlić ładne panienki na dłużej, lub też na krócej, a panie chcą usidlić panów w związku małżeński. Pozostaje kwestia kto kogo przechytrzy i kto wcześniej doszuka się prawdziwych pobudek partnera/partnerki. Jeśli jest to sprawiedliwy związek, gdzie obie strony znają swoje obowiązki/korzyści itd. to jest ok, ale jak jest to przysłowiowe "dojenie" no to nie jest już to wtedy takie fajne. Każdy chce jak najlepiej dla siebie/potomstwa czy co tam wyznaje. Trzeba poszerzać świadomość i dążyć do zmian kulturowych, bo to wszystko za przeproszeniem się poebao. Rodzina nie spełnia już swojej dawnej roli jakim było zapewnienie dobrobytu przyszłym pokoleniom, wychowanie ich itd. Gdzieś na forum już było, że technologicznie żyjemy w erze atomu i zdobywania kosmosu, a emocjonalnie w epoce kamienia łupanego. Trzeba zacisnąć zęby i nie jęczeć, a dążyć to tej naszej wymarzonej Ziemi, gdzie wszyscy są uczciwi i szczęśliwi ;). Kroczek po kroczku zaczynając od przeczytania książek Guru :D. Otwierając oczy na świat (i na związki w XXI wieku) dostrzegamy jego patologie i możemy dążyć do ich wyeliminowania, zastąpienia czymś rozsądniejszym. Tylko niestety jeszcze taki się nie urodził coby dogodził wszystkim i wymyślił nową wspaniałą idę lub bardziej jak ją wprowadzić przy obecnych prądach politycznych...
  22. Wychodzę z założenia, że nic nie dzieje się bez przyczyny, w sensie materialnym i duchowym. Nie płacisz na czas to przychodzi komornik, inwestujesz myśli w rozpamiętywanie przeszłości, negatywnych wydarzeń itd. to przychodzą problemy.... Niektórzy to tłumaczą tak, że skoro tak dużo o tym myśli, to podświadomość uznaje, iż chcesz tego, więc dostajesz. W pewnym sensie jest to swego rodzaju nauczka/ nauka (raczej to 2). Jeśli nie umiesz cieszyć się życiem, to będziesz dostawał tak długo łomot, aż się nauczysz cieszyć z małych rzeczy, być świadomym myśli i energii (np. kiedy ktoś chcę wydoić z niej i zrobić z ciebie spłuczkę dla jego nieszczęśliwego życia) Wysnułbym konkluzję, że to nie jest kwestia pecha lub farta, a tylko tego jak postrzegasz dane wydarzenie. Może lepiej, żebyś nie poszedł w ten zawód, a może ma Cię to nauczyć wytrwałości Jeśli umiesz się wyciszyć i wsłuchać siebie to bardzo szybko dostaniesz odpowiedź co jest nie, że tak się dzieje. Przynajmniej u mnie tak jest. Zawsze szukaj jasnych stron jak to mówią.
  23. 6 lat za dzieciaka trenowałem viet vo dao jakieś podstawy pewno mam, ale zawsze blokada umysłowa przed biciem. Nieco mnie rodzicie już do tego zmuszali i byłem niedbały, więc bardzo mało z tego wyciągnąłem. No niestety dopiero mądry człowiek po czasie... Trzeba będzie pomyśleć, żeby się na coś zapisać najlepiej coś podobnego do krav mage, by się obronić przed sebixem czy innym furiatem... Ach a że wzrostu trochę mam i wagi to niby atuty...
  24. W sumie to nie rozumiem o chodzi. Te kobiety mają swoje wymagania według mnie nie, aż tak wygórowane (szukają starszych mężczyzn). Oczywiste jest, że jak stawia się wymagania to trzeba mieć też coś do zaoferowania... Jak się nie ma to cóż przykro, proszę albo obniżyć swoje wymagania albo liczyć na gwiazdkę z nieba... Nie oszukujmy się jeśli szukasz jakiejś kobitki na coś więcej niż skok w bok to też szukasz jakiejś "normalniejszej". Mająca zainteresowania, pasje, zadbanej itd. itd.. Pomijam prawdziwe intencje ów okazów ponieważ brak mi bystrości umysłu i wiedzy do dokładnej dedukcji... Zgaduje, że szukają dzianego i zadbanego sponsora... Wiadomo z reguły czym facet starszy tym bardziej doświadczony i z reguły dziany... Za to my szukamy młodszy z ponętniejszymi ustami i ekhem... Różnymi kulistymi atrybutami Zasada prosta gówno omijasz, a diamenty zbierasz i takich szukasz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.