Skocz do zawartości

Grzegorz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    6102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16
  • Donations

    540.00 PLN 

Treść opublikowana przez Grzegorz

  1. Dzisiaj rano, moja kobieta: Zadzwoń do L. i przeproś. Ja: Chyba cię pojebało, ta szmata ma dożywotni zakaz wstępu do mojego domu. Ona, żadnego komentarza, jak by lekko zadowolona. Nie cierpię świąt i rodzinnych spotkań, mimo wszystko mam moralniaka.
  2. Bracia nigdy nie krzewcie prawdy bo w oczy kole. Wkurwiony jestem, wszyscy w końcu rozjechali się, po świętach i dobrze, wypierdalać z mojego życia. Pocisnąłem pod wpływem mojego kuzyna który wręcz płakał dosłownie że nie ma dupy chociaż by chciał. nawet tabletki 'niebieskie;' dałem jego żonie żeby było fajnie. okazało się że nie zaaplikowała do celowo, tylko schowała. Chłop płakał mi w mankiet jak to ma chujowo., później wylazł z niego biały rycerz jak pocisnąłem jego kobiecie że nie dba o męża w tych sferach. Wkurwiłem się, pocisnąłem jej że miała dziecko jako panna i znalazła betę żeby nie była panną z dzieckiem. Facet płakał mi w mankiet jak to ma chujowo i nikt go nie szanuje, zwłaszcza żona. Że on by chciał ale nie dostaje dupy, i nie jest to wina potencji. Uwierzyłem mu, pseudo męska solidarność, powiedziałem se że wytłumaczę jego kobiecie o co chodzi. W wyniku dialogu wyszło że powinna mu podziękować że on ją wziął ją z dzieckiem i to ona powinna klęczeć przed nim że on ją chciał. Za to dostałem parę sążnistych plaskaczy na ryj. Kobiety ją wspierały, ja zachowałem pomimo wszystkiego spokój," sam nie wiem jak mi się to udało". Powiedziałem tylko żeby wypierdalała z mojego domu. Wtedy włączył się biały rycerz który przed chwilą płakał mi w mankiet, kurwa jakie było to słabe, chciał mnie bić. kobiety go trzymały. Nigdy więcej, nie pomogę facetowi który jest gnojony i nie wie dlaczego, niech spierdala i topi się we własnym gównie, tfu a takimi frajerami. O te plaskacze nie mam żalu, to było tylko tępe wyrażenie emocji wobec prawdy którą stwierdziłem i okazałem. Baby to zrozumieją jutro, jak przemyślą, tak mają. Jutro dostanę do fejmu +10, bo się nie pierdolę, ale kurwa boli jak tępe jest społeczeństwo. Post piszę pod wpływem emocji, doradzam Wam Bracia nigdy nie oceniajcie innych, nie traćcie na nich życia, nie warto, obserwujcie i tyle. najśmieszniejsze jest to że obiecałem sobie że w nic się nie wpierdalam, ale jednak chciałem naprawić świat i wyszło jak zwykle. Tą 'kuzynkę' skreśliłem, zanim wyszła już się układała, podałem dłoń i to wszystko, ona już wie, niech spierdala. Jestem już spokojniejszy, ale tak jak na wstępie, trzymajcie mordę na kłódkę, wystarczy że wiecie o co kaman. Howgh!
  3. Grzegorz

    Cześć

    Kłaniam. Dlaczego ta aktorka akurat w avatarze? Pełna chemii i botoksu, zadufana w sobie pseudo wykreowana gwiazda. Nie opieraj się na pseudo gwiazdeczkach. Howgh!
  4. @dyletant, dzięki za temat, sam chciałem dzisiaj założyć podobny. Telepatia czy cóś?? Sam doświadczyłem czegoś podobnego. Mianowicie kiedy miałem 12 lat, moi rodzice pojechali na wycieczkę zakładową, umieścili nas, z siostrą u rodziców koleżanki. Wszystko ok, ale starszy człowiek który był naszym chwilowym opiekunem zaczął się do mnie dobierać, facet 70 plus zaczął się do mnie dobierać. Spałem w pidżamie, łapał mnie za kroczę, czułe się grubo dyskomfortowo. Na szczęście wpadła jego żona i opierdzieliła go w stylu co ty znowu wariujesz, dziadek odpuścił. Sam pod wpływem szacunku do starszych gospodarzy, nie wiedziałem o co kaman. Powiedziałem to później matce, roześmiał się, odpuściła, a ja do dziś mam wstręt nocować gdzieś indziej niż poza domem. Taki los, mam tylko podziękowania dla stwórcy że nie doszło do czegoś więcej, bo nie wiem czy bym walczył. Smutne to.
  5. @Christo, wygrywa negocjacje zawsze ten komu mniej zależy! Po za tym w pracy skup się na pracy a nie: Ona jest bardziej profesjonalna od Ciebie, nie wysyłając sygnałów odrzucenia lub przychylności.? Daj se spokój, zacznij zlewać po jakiejś chamskiej zagrywce , typu "masz fajną dupę, ale z koleżankami z pracy się nie umawiam. bo w pracy się chujem nie wojuje", może wtedy da Ci szanse. A kurwa nie, złe myślenie, To Ty masz jej dać szansę, bo to Ty jesteś ciacho które rokuje na ojca jej dzieci. Ale tak jak na wstępie: wygrywa ten komu mniej zależy! O to chodzi, aby Ci nie zależało, ale na to trzeba mieć wyjebkę, nie każdy potrafi grać aktorsko, bierz przykład z handlarzy samochodów. To są dopiero artyści. Wiedzą od razu że Ci zależy bo inaczej byś nie przyjechał do nich na plac, i nie odpuszczą ceny bo Ci zależy. Bierz z nich przykład samochód to Twoja inwestycja w przyszłe życie i on to wie że stać Cię akurat na ten samochód. Tak samo kobieta, ona wie że chcesz ją kupić, ale tanio i byle frajerowi dupy nie sprzeda, ma swoje plany co do swojej ceny, i właściwie to smutne bo wali prostytucją, ale to Ty do niej smalisz cholewki, a ona to wie. Tak już jest, trzeba mieć wyjebane. Jak będziesz taki jak ona, czyli analogiczny sprzedawca samochodów, który ma wyjebane czy sprzeda samochód temu czy innemu, to jesteś ugrany klijent, mam kasę ale nie jestem pewien czy dobrze ją wydam, ergo, nigdy nie zakochuj się bo to Ty zostaniesz wyruchany! Pozdro.?
  6. Panowie, powielam zdanie red. Makłowicza, nie prowokuję do dyskusji bo wiele było na forum ale zapoznajcie się z subiektywnym zdaniem jak by nie było celebryty
  7. Grzegorz

    Problem z seksem

    Mnie tak baba szczuła przez 20 lat po ślubie, guma, globulki i jeszcze z dupą uciekała jak chciałem skończyć. Seks po ślubie tylko w celach prokreacyjnych, jak zaskoczyła to szlaban. a później w/g jej widzimisię. Oj jaki ja głupi byłem, zacznij wymagać od niej bo skończysz jak ja. Z wzwodem też były kłopoty, bo za bardzo chciałem, żeby ją zaspokoić. Radzę Ci na tą sytuację wyjebane i konkretnie do niej, albo niech szuka innego.
  8. Jak wino to one by chciały, niestety, one im starsze tym bardziej robią się jak ocet, im starsza, tym bardziej kwaśna.?
  9. Grzegorz

    Witam

    Ty też się nie puszczaj.? Cześć.
  10. Związki na odległość rzadko mają swe potwierdzenie w realu, kobieta w takim wypadku ma zawsze możliwość szukania innej gałęzi bo Ty jej nie kontrolujesz. Szczególnie w Twoim przypadku i innych Braci którzy zarabiają na chleb poza rodziną, długie rozłąki itp. Danie wolnej ręki kobiecie to strzelenie sobie w stopę. Brak kontroli równa się ze zdradą, bo co tam zajączkuje się w głowie kobiety która ma dostatek z obecnym, ale nie obecnym misiem to ja nie wiem. Owszem, generalizuję że wszystkie są takie same, ale Wasze, chłopaki doświadczenie i opisanie tego mówią jasno: Nie wierz nigdy kobiecie! Kiedyś się zastanawiałem jak kobietę kontrolować jak bym był np. Marynarzem. No nie da się, jak będzie chciała to będzie się bzykać na dwa bolce, a później całusa da boś ty jedyny. Jak dla mnie jedynym rozwiązaniem jest nie ufać do samego końca, i wytykać zdrady bo ona ma możliwości. Trzymać kasę i wydzielać, umożliwić proces pochwalenia się że ma ogarniętego faceta który o nią dba. Ale to w minimalnym stopniu. Uświadomić jej że po za mną nie ma już nic. Nie dostanie alimentów jakie sobie wymarzyła, i cały czas obniżać jej SMV, w sensie że ja za dziesięć lat dalej będę facetem dobrze rokującym, a ty cóż, stara dupa będziesz i trzymaj się mnie bo drzwi zawsze są otwarte. Uświadomić jej że nie zależy Ci na dziecku, urodziłaś to masz i się martw. Ja mam wyjebane, najwyżej kiedyś popełni to dziecko samobójstwo, i to przez Ciebie, bo myślałaś że życie be ze mnie będzie lepsze, zjebałaś krótko mówiąc. Nie bójcie się mówić takich słów partnerce, to Was więcej boli niż je, dla tego obawiacie się tego. A jest zupełnie odwrotnie, zastanowi się czy warto przeskakiwać na inną gałąź, jak na tej jest zupełnie wygodnie. Pseudo szmacenie kobiety jest starym znanym od lat sposobem na uregulowaniu życia rodzinnego i przysłowie o wątrobie i babie jest tu adekwentne. No niestety nie wszyscy potrafią wyzbyć się złudzeń, i brutalnie, wulgarnie, stosownie ustawić kobietę, chcieli by naprawiać świat. Efekty jakie są każdy widzi. Pozdro chłopaki, i dalej szukajcie, ale tylko takie co będą chciały współtworzyć związek na Waszych zasadach.
  11. Panowie, mało być o zaśnięciu, przedstawiłem moje spojrzenie na temat. Odnośnie ilości alko której spożywam to temat na pracę doktorską, nie polecam mnie zaczepiać w tym temacie. Pozdro. Ps. @Lucid, dzięki, o tym samym pomyślałem.
  12. @Scorpius, brawo, jak Ci się przyda, chcesz tego, to nawet nie zastanawiaj się że inne sprawy. Gratuluję prezentu osobistego.
  13. Powiem Ci z perspektywy 50+, też tak mam. Chodzi o to co wpłynęło na Ciebie emocjonalnie w ciągu dnia. Pomijam tu temat bezdechu śpiącego, liczenie pracy serca, liczenia baranów, brak snu to koszmar. Osobiście 0,5 do tego maria i śpię jak pacjent w psychiatryku po tabsach. Żeby nie było, nie polecam! Trolle które chciały by na moich słowach zbić kapitał, informuję że mam Was w analu, życzę szczegółowej penetracji. Pozdrawiam.
  14. @azagoth, Ty zboczuchu, nieźle się zabawiasz.?
  15. Widzę że świątecznie na forum, wymyślanie prezentów dla bliskich. A czy Bractwo pomyślało o sobie? Osobiście byłem grzeczny i pod choinkę kupiłem sobie: https://allegro.pl/oferta/noz-sprezynowy-mikov-predator-polimer-pila-241-nh-8239024342?snapshot=MjAxOS0xMi0xMlQxNToyMzoxOC41MjlaO2J1eWVyO2Y2ZTkzYWFlN2Q4ZTViYzRkY2MxMGM4NWNhNjczZDhjOGFhN2VjYjk2ZjAzMzAxYTQ0ZDM2M2EwNjAxMWQzMjk%3D oraz za podpowiedzią kolegi @Janek Horsie: https://www.watches2u.com/watches/casio/gd-100-1aer-mens-g-shock-super-auto-led-light-watch.html Takie sobie gadżeciki, noża pozazdrościłem @karhu, a G-shocka chciałem mieć zawsze. Panowie róbmy sobie dobrze, bo o nas nikt nie pamięta.? Pozdro i nie żałujcie sobie.?
  16. Habit, różaniec i klęcznik.? Do tego jeszcze w ramach dyscypliny: Albo po prostu nie bij jej w święta, to też prezent.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.