Skocz do zawartości

azagoth

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23
  • Donations

    666.00 PLN 

Treść opublikowana przez azagoth

  1. @deomi - nie rób kolejnej żenady Uczestniczyłem na równi z żoną w wychowywaniu dwóch córek, które były koszmarem przez pierwsze 1.5 roku życia każdej z nich. Nie przespałem w tym czasie ani jednej pełnej nocy. Jeśli spałem 2-3 godziny to uznawałem, że to zajebista noc była. Tak - to ja zazwyczaj wstawałem w nocy. Żona szybko wracała do pracy zatem dzieliliśmy obowiązki. Tylko teraz się zastanawiam dlaczego qwa ona nigdy przykładowo nie naprawiła kranu, nie oczyściła rur, nie zmieniła gniazdka elektrycznego czy koła w samochodzie czy nawet go nie zatankowała także z tą równością to tak sobie... Robiłem pranie, gotowałem, zmieniałem pieluchy, robiłem zakupy, jeździłem do lekarza itd. Nic niezwykłego - przeżyłem i mam się dobrze. Wkurwiało mnie jedynie to, że nikt mnie do tego nie przygotował - bo na filmach i w opowieściach z dupy wziętych posiadanie dzieci to sama sielanka. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć tak - kobiety bardziej nadają się do wychowywania małych dzieci ze względu na naturalne predyspozycje. I nie mówię tu o pracach w domu przy dziecku (bo to żadne wyzwanie w dobie pralek, suszarek, zmywarek, odkurzaczy itd) tylko o zrozumienie emocji dzieciaka. Za to niemal wszystkie polegną bez wsparcia mężczyzny przy wychowaniu chłopca od 6 lat wzwyż oraz nastolatków (bez względu na płeć).
  2. O Wielki Latający Potworze Spaghetti - widzisz i nie grzmisz! Napisałbyś na priv przynajmniej To jest rewolwer. A w drugiej ręce magazynek. Już? Masz?
  3. Ooooo jaki fajny temat - jak mogłem przeoczyć Singiel (z odzysku) od 2016 roku. Potrzebowałem około 1.5 roku na odzyskanie równowagi emocjonalnej i po tymże 1.5 roku minusów nie widzę. Gotować bardzo lubię, zatem to nie jest problem. W razie potrzeby są bary mleczne i restauracje ale bardzo polecam nauczyć się gotować - daje to wiele satysfakcji i kontrolę nad tym co jemy. A teraz wsadzę kij (albo raczej pień) w białorycerskie mrowisko. Zgodnie ze starą forumową teorią (ech ta historia) obecne kobiety, w znakomitej większości, nadają się do: a. bzykania b. rodzenia dzieci Jeśli nie macie potrzeby posiadania potomstwa to punkt a) zapewnić jest relatywnie łatwo. Ale nie ma takiej konieczności. A gdy popracować nad sobą i wyeliminować parcie na seks, to zdacie sobie sprawę w jakiej czarnej dupie będą kobiety XXI wieku. Zaraz zobaczycie jak w Rezerwacie się zagotuje ? To nie do końca tak jest. Jest tutaj wielu mężczyzn, którym gniew przyćmiewa trzeźwy osąd po rozpadzie związku. Ale nie znajdziesz innego miejsca w polskim internecie, gdzie inni mężczyźni pomogą tymże "świeżakom" przejść przez trudny okres i poradzić sobie z gniewem, dając rzeczowe porady i wzorce zamiast szablonowego i nic nie znaczącego pitolenia o emocjach i radach typu "trzymaj się". Jest tutaj również wielu mężczyzn, którzy sobie dobrze radzą z kobietami lub bez kobiet i mają cenne doświadczenia, którymi chcą się dzielić, dopingując tych, którzy nie mogą odnaleźć się w rzeczywistości. Bo ta rzeczywistość nie jest wcale taka różowa jak w amerykańskich filmach czy polskich komediach romantycznych. Wiele kobiet zasługuje na ocenę, jaką dostają - przypadki opisywane przez Braci nie biorą się przecież z opowieści fantasy tylko z ich domów, sal sądowych czy hoteli, w których się znaleźli po numerach, które wykręciły ich myszki. Fajnie, że masz zdrowy związek i Ci się układa - oby trwało to do końca życia. Powodzenia! PS. Daleko nie szukając - tutaj masz przykład jaki burdel mają w głowach współczesne kobiety. Oscarowy przykład dosłownie.
  4. Qwa... popiszcie lepiej np. o wyższości rosołu nad zupą pomidorową bo szkoda Waszego czasu na tę żenadę tutaj.
  5. @trop - proponuję jeszcze bardziej radykalnie. Wyjebać Tindery, Badoo itp oraz nie zagadywać w galeriach i na ulicy. Niech się same zaczną starać. Serio.
  6. Wywal FB że swojego komputera, telefonu i życia a pozbędziesz się tego i wielu innych wirtualnych problemów.
  7. Masz poważny problem z szacunkiem do samego siebie @Baxter99 Żenujące jest to, że szukasz naszego poklasku aby usprawiedliwić zjebaną chęć ruchania ex.
  8. Skomplikowana to jest fizyka kwantowa. Ty po prostu jesteś ... Zresztą sama wiesz kim jesteś.
  9. A zastanawiałem się niedawno pod jakimi nickami operują obecnie @Fit Daria i @arch ?
  10. @Szkalownik Ty niepiśmienny jesteś? Jaki spadek??? Przeczytaj jeszcze raz co Ci @Zdzichu_Wawa napisał. Tak ze 3 razy. A dodatkowo: Nie. W takim przypadku myszka ma dom a Ty masz jedynie urojenia, że cokolwiek posiadasz.
  11. @Yolo dobrze napisał. I wbrew pozorom @Lubię seks z kobietami również ma rację. Masz dobrą okazję, żeby zbudować "barykadę" w głowie. Jeśli Twoje kontakty z kobietami będą polegały wyłącznie na strachu, uprzedzeniach, izolowaniu siebie i ucieczkach to marnie skończysz @Turop. Ciesz się, że masz gdzie mieszkać, kobieta o Ciebie dba, Ty dbaj o nią ale KOMUNIKUJ również wyraźnie jakie masz oczekiwania (o obawach z kobietą się nie gada). I tak - kotłuj łóżko z tą kobietą, jeśli chce (póki chce właściwie) - po prostu kontroluj haj po swojej stronie. Wywalisz z głowy część uprzedzeń, które wybudowałeś (fatalnie) w stosunku kobiet, i nauczysz się również kontroli emocji. Przyda Ci się to w życiu we wszystkim. Dosłownie we wszystkim. Nie uciekaj znowu bo przecież nic złego Ci się nie dzieje. Masz znakomitą okazję aby nauczyć samego siebie bardzo przydatnych w życiu umiejętności i odruchów.
  12. @Szczery Człowiek Nie staraj się go edukować czy sugerować, że coś z myszką nie tak. To nie przejdzie - stracisz kumpla. Od czasu do czasu zadaj pytanie, które skieruje go na właściwe tory myślenia - niech myśli, że sam na to wpadł. Przypominaj mu o jego samochodowej pasji, tym jak się razem bawiliście, wyjeżdżaliście itd. A potem zadaj pytanie z myszką w tle. Tylko nie przesadzaj - jedna rozmowa, jedno pytanie lub niebezpośredni komentarz wrzucony "przypadkowo" w trakcie rozmowy. Najlepiej niech te pytania/komentarze będą powiązane z jakąś pozytywną emocją. Niech dalej sam uruchamia procesy myślowe. Póki obrączki nie założył lub nie zmajstrował bombelka to jest nadzieja.
  13. azagoth

    Lód z połykiem

    Nie - @Still jest mitycznym koszmarem z ulicy wiązów. Gdy chłopaki na zlocie zobaczyli jak wygląda bez spodni to wzrok im się o 3 dioptrie pogorszył.
  14. Wyluzuj. Kreujesz się na nieogara i przegrywa a raptem wychodzi z Ciebie machiawelliczny strateg? Daj Pan spokój Panie @Analconda - zachowujesz się Pan jak atencyjna kurtyzana.
  15. Normalne pytanie - nie próbuj wzbudzić poczucia winy tym świętoszkowatym oburzeniem. Jeśli ONS, przygody i jednorazówki były brane do wyników podanych przez Ciebie w pierwszym poście to stwierdzam, z przekonaniem graniczącym z pewnością, iż są całkowicie niewiarygodne a dyskusja bezpodstawna.
  16. Nie, nie, nie i jeszcze raz NIE! Już podawałem przykład prof. Hawkinga. Czy Bill Gates był/jest w jakikolwiek sposób atrakcyjny? Czy Ghandi był atrakcyjny? Tylko ludzie, którzy przeceniają seks i seksualność sądzą, że przyczynia się do sukcesu i uważają za istotne to w jaki sposób reaguje na nich płeć przeciwna tak piszą. A dzieje się tak dlatego, że zostali poddani indoktrynacji. Tak - powodzenie u kobie pomaga. Ale nie definiuje nas jako osób i nie przyczynia się do sukcesów. Za sukces życiowy czy porażkę odpowiadamy my sami (w znakomitej większości przypadków). Fakt, że mężczyzna określa sam siebie jako przegryw z powodu braku seksu, jest ogromną przeszkodą. W rzeczy samej - ten sam mężczyzna, jeśli już zdobędzie ów upragniony „skarb” wcale sukcesów osiągać, moim zdaniem, nie będzie. Chwilowe uniesienie seksualne nie spowoduje, że stanie się nagle królem życia lub zacznie cokolwiek osiągać.
  17. Nie zrozumiałeś - wyłożę zatem prościej. Ty nie jesteś mężem tej kobiety - Ty jesteś jej sponsorem. Umawialiście się na układ sponsorowany? Jak Ci się to podoba?
  18. Aaaa - zapomniałem. Jesteś pierwszym sponsorem owej nadobnej niewiasty czy byli/są inni?
  19. @Szkalownik Czy byłbyś z tą kobietą, gdybyś nie podpisał skrawka papieru? Czy ów związek wart jest poświęceń i wyrzeczeń? Czy otrzymujesz tyle w zamian ile dajesz od siebie? Tyle powinno Ci wystarczyć.
  20. Qwa... moja ex wbiła w końcu na forum ?, Też pamiętam takie pierdolenie - jaka ona zaangażowana we wszystko a ja nic nie robię. A potem kazałem usiąść i rozpisać ilościowo na kartce - co, kiedy, ile. Bardzo polecam takie rozpisywanie i kwantyfikację - konfrontacja z rzeczywistością powoduje totalne zwarcie styków u Pań. W wyniku pisemnego ćwiczenia wyszło tak: 60-70% ja - 40-30% ona. Ale i tak uważam do dzisiaj, że na tle innych poznanych przeze mnie kobiet była pracowita i dbała o dom. Wracając do sedna tematu - doczekam się odpowiedzi? Retorycznie w sumie pytam.
  21. @intestine_baalism A wszystkie ONS, jednorazówki i tzw. "przygody" były wliczane do tych opowieści? Bo niemal wszystkie kobiety, z którymi miałem do czynienia uważają, że "to się nie liczy i właściwie nie ma o czym mówić".
  22. Termin pasuje. Miejscówka niedaleko od lotnisk międzynarodowych poproszę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.