Skocz do zawartości

wrotycz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    9257
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez wrotycz

  1. I tak powiedziała? Czy tylko ty tak pomyślałeś, że tak powiedziała? Zapytaj i zdaj relację. Jestem ciekawy wyniku tego eksperymentu.
  2. Jak jesteś duży to nie rozumiesz jak to jest być chudym, tudzież, wyglądać na "słabego" ale wystarczy sobie uświadomić co ty czujesz widząc takiego faceta. I już z grubsza wiesz jak odbiera go taka cwaniara. Jak się jeszcze doda fakt, że kobiety słabymi gardzą to zrozumiesz z jaką łatwością i bez żadnych skrupułów taka pani będzie chciała takiego wyszlamować.
  3. Przesadzasz. Wystarczy się nie żenić. To umowa małżeńska w USC jest problemem a nie sam związek z kobietą. Prawo jest skonstruowane bardzo, bardzo stronniczo więc należy unikać tej pułapki a nie całego życia.
  4. Jeśli ktoś pyta "jak się zachować asertywnie gdy <ktokolwiek> nas chce oszukać..." to na pewno nie jest żaden alfa-sralfa. I kobiety to wyczuwają. Mają to co ludzie popularnie nazywają szóstym zmysłem. Nie ma szóstego zmysłu. To jest tylko ich lepsze wyposażenie genetyczne - kobiety mają większy obszar mózgu odpowiedzialny za interakcje, większy ośrodek mowy większy obszar odpowiedzialny za mowę ciała, słowem lepszy sprzęt (hardware) i ćwiczą te umiejętności czyli udoskonalają oprogramowanie (software) od dziecka. Chłopcom się to zasadniczo nie zdarza - oni wolą rozbierać na części rower. Dlatego po parunastu latach takiej operacji facet umie naprawić w domu wszystko a kobieta w sekundę ocenia czy ma do czynienia z alfą czy betą. I jak jest oszustką to tego drugiego sklasyfikuje jako jelenia i będzie go chciała wyszlamować. I to prawdopodobnie spotkało @SaiyanPrince. Cwaniara wyczuła, że facet jest w jej oczach słaby* i chciała go wydymać na kasę. Oszuści tak robią. Wcale się nie czuła zagrożona tylko poczuła, że może sobie pozwolić na wałek. * nawet uprzejmość, cichy głos itp. będą sygnałem że jesteś beta, nawet jeśli to nie prawda. Po prostu taki alfa-sralfa jest zwykle głośny, ma wyje8an3 na to co inni powiedzą i dlatego uchodzi za alfę. Nawet jeśli to tylko przygłup, który nie pojmuje konsekwencji swoich akcji. Jak się grzecznie acz stanowczo nie postawisz to cię wyszlamują.
  5. W zasadzie nie wiem co tu komentować bo twój jest świetny a zjawisko nienowe. Mam jednak wrażenie, co już niedawno powiedziałem, że kobieca natura nie jest jedynym powodem takiego zachowania. Drugim równie ważnym jest socjalizm. Socjalizm, który promuje pasożytniczy tryb życia, przyzwala, umożliwia i zachęca przez system bodźców (tu zasiłków, alimentów itp., itd.) do takiego sposobu życia. Socjalizm Polakom jest stręczony od 100 lat a od 50 święci triumfy. Nic dziwnego, że znaczna część ludzi się przystosowała i czerpie z tego korzyści. Aż dziw, że jeszcze jest tylu normalnych. Te dwa czynniki działające razem w synergii dają taki efekt. Dowodem na to niech będzie choćby wspomniana historia żony McGregora - Anglia choć socjalistyczna i politycznie poprawna to w świadomości ludzi socjalistyczny etos pracy zaistniał dopiero od połowy lat 60-tych a na dobre się rozpasł w latach 90-tych, a nawet później. Dlatego też ludzie urodzeni w tym czasie a wychowani przez rodziców żyjących w kapitalizmie nie mają tak głębokich socjalistycznych ciągot.
  6. A przywitanie? A regulamin? Kiedy w końcu się pojawi automatyczna rozwiązanie tej przypadłości?
  7. Co to jest AMA? A Mon Avis (fr. moim zdaniem) Against Medical Advice (ang. przeciw zaleceniom lekarskim) czy Ala Ma Auto?
  8. Ktoś tu ostatnio mówił, że nigdy nie rozumiał dlaczego Niemcy, i inne kraje na zachodzie, donoszą na swoich sąsiadów itd. Nie rozumiał dopóki tam nie pojechał i nie zobaczył jak to wygląda. Na tym polega społeczeństwo obywatelskie - na złodzieja się donosi, żeby policja się nim zajęła. Po to jest policja i po to ją każdy obywatel opłaca ze swoich podatków. Bo jak złodzieja nie złapią to okradnie ciebie. W tym, konkretnym przypadku ciebie nie okradnie, bo cię już okrada - to ty razem z wszystkimi pozostałymi klientami sieci płacisz za pasożyta. Jak masz takie skrupuły to idź i im powiedz, że mają z tym skończyć, jak nie skończą to idź do inkasenta jak ci brat @Piter_1982 radzi i się z nim dogadaj - fifty/fifty z prowizji i będziesz zadowolony. Będziesz miał i czyste sumienie i obywatelski obowiązek spełnisz i poratujesz inkasenta i siebie premią. Wszyscy są zadowoleni. Jak tego nie zrobisz to wychowujesz kolejne pokolenie złodziei. Nie może być dobrze w kraju, w którym wszyscy kradną.
  9. Amerykanie powinni wysłać Mosad żeby ją nauczył rozumu, bo to jest profanacja.
  10. Zauważyłem, że najlepsza widoczność jest dzień/godziny przed deszczem a w regularnie słoneczną pogodę najgorsza (z wyjątkiem mgieł i deszczu oczywiście ale wtedy w ogóle nic, w sensie gór, nie widać). A w górach najlepsza widoczność jest w zimie przy silnym mrozie - powietrze jest wtedy suche i nie ma co rozpraszać światła dlatego widać najlepiej.
  11. To nie jest tylko wina kobiecej natury ale też w znacznej mierze wychowania w socjalizmie. Socjalizm jest w Polsce gloryfikowany od 100 lat*. To są cztery pokolenia. Nie ma się co dziwić, że nikt już nie pamięta prawdziwego wolnorynkowego kapitalizmu. Łatwiej być pasożytem kiedy środowisko na to pozwala a dzisiejsze "środowisko naturalne" człowieka na to właśnie pozwala. * II RP nie była państwem o wspaniałym ustroju, z którego trzeba czerpać wzorce. Wręcz przeciwnie – intensywnie szła w stronę socjalizmu i etatyzmu ze wszystkimi tego konsekwencjami. W efekcie pod względem tempa rozwoju gospodarczego prześcignęły Polskę w latach 30. XX w.: Estonia, Finlandia, Łotwa, Rumunia, Węgry.
  12. Nie rozumiesz jak działa ten pomiar. W tym samym czasie, np. w południe, mierzysz kąt padania światła słonecznego i porównujesz. Załóżmy że różnica kątów wynosi 7,2 stopnia - to oznacza, że miejsca te są oddalone o 7,2 stopnia czyli 1/50 kąta pełnego a to oznacza że odległość między tymi punktami wynosi 1/50 obwodu Ziemi. Jeśli to było 800km to obwód Ziemi wyniesie 50*800=40000 km.
  13. Jak płaskoziemcy tłumaczą fakt zmierzenia obwodu Ziemi przez Erastotenesa? Dziś można to zrobić jeszcze łatwiej. wystarczą 2 lokalizacje oddalone od siebie, pion, linijka i telefon komórkowy żeby zgrać to w czasie.
  14. Widoczność ma znaczenie i z Krakowa tak jak z Tarnowa czy Tuchowa widać Tatry bez problemu. (Tatry z Krakowa) Nie musiałem nawet wychodzić z domu, żeby zobaczyć ile jest takich zdjęć: panorama Tatr z Krakowa.
  15. Po to mają dodatkową optykę, żeby te aberracje zmieść. W telefonie który masz soczewka składa się z kilkunastu elementów. Po to właśnie, żeby aberracje znieść. Podobnie w innych aparatach a co dopiero w teleskopach.
  16. Toś pojechał z tą technologią. Do Ułan Bator. Teleskopy optyczne są udoskonalane od 1608 roku - to ponad 400 lat. Uważasz że jesteśmy tacy powolni żeby sobie nie poradzić z aberracjami i innymi zniekształceniami optycznymi przez 400 lat? W Polsce, we Fromborku jest teleskop o średnicy zwierciadła 650 mm i ogniskowej 6880 mm. Takim aparatem można zobaczyć główkę od szpilki z odległości kilometra. I zniekształceń nie ma. Nawet amatorskie teleskopy o średnicy np. 130mm nie mają zniekształceń.
  17. Nikt? Mów za siebie. Ja rozumiem. Skoro dwa magnesy działają na siebie niewidzialną siłą to Ziemia i człowiek, Ziemia i Księżyc, Słońce i Ziemia itd... nie mogą?
  18. Niestety ja mówię o tym, ze statki się chowają za horyzontem - mówię o tym, co widzieli żeglarze od średniowiecza* a nawet od Starożytnej Grecji**. Gdyby Ziemia była płaska nic takiego by nie miało miejsca. Cały czas, z wysokości wzroku można by zobaczyć linię wody a tak nie jest * Wczesne Średniowiecze: Niedawne badania średniowiecznych koncepcji kulistości Ziemi wykazały, że "od ósmego wieku żaden godny uwagi kosmograf nie zakwestionował kulistości Ziemi". ** @Mnemonic @ rzeczony post Arystoteles uważał że Żiemia jest okrągła i nawet "cytował" matematyków którzy obliczyli jej obwód na 400tys statiów; żadne dokumenty rzeczonych matematyków się nie ostały więc prawdopodobnie sam to wyliczył/wymyślił ale wnioski płynące z obserwacji statków i gwiazdy północnej, która znika za horyzontem w miarę jak się zbliżasz do równika. 150 lat później Eratostenes obliczył obwód Ziemi na 250 tys stadiów (39425 km [157,7 m/stadion, wg Dreyera] lub 46200 km [184.8 m/station wg Rawlinsa], czyli wiele się nie pomylił)
  19. Masz rację. Jak mierzysz prąd, to też mierzysz efekt jego działania a nie sam prąd bo prądu nie widać, elektronów płynących w drucie nie widać. Więc to prawda, mierzysz efekt działania. I przez dobrą lornetkę zobaczysz. A przez teleskop to już w ogóle. Z odległości 10km obiekty obiekty będą ~2 metrów "pod wodą". Można to policzyć w ten sposób: Tu: źródło earthcalc z githuba i kalkulator krzywizny Ziemi (po polsku). Tu nawet bardziej przystępnie wyjaśnione i z obrazkami i również po polsku.
  20. Naucz się czytać a nie czepiać. Każdy to może zobaczyć nad morzem albo dużym zbiornikiem wodnym (10+km) w postaci ewidentnej, widocznej, namacalnej krzywizny.
  21. Kamera to świetny pomysł. Jak nie chcesz żeby była widoczna to mocujesz w górnej części szyby i tyle. Jam ma jakieś świecidełka to zaklejasz taśmą i już. Szczerze bez kamery nie masz co liczyć na uczciwość. Zawsze taki będzie chciał oszukać, zezna, że to ty chciałeś zepchnąć z drogi jego Scanię swoim Tico. Miałem raz taki przy/wy/padek. Chciał mnie TIR wkomponować w krawężnik kiedy byłem na rowerze. W ostatniej chwili uciekłem z drogi na pobocze przez tenże krawężnik. Tak się wściekłem, że zadzwoniłem na Policję i to zgłosiłem. Ku mojemu zdziwieniu, do mnie zadzwonili że go zatrzymali. Jakaż była moja "radość" kiedy się okazało, że dostał mandat - 50PLN "za nieprawidłowe omijanie". Nieprawdopodobne musiał mieć gadane, że się wykpił w ten sposób. Także ja bym na nasz "wymiar sprawiedliwości" nie liczył. Umiesz liczyć, licz na siebie.
  22. Twoje pytanie jest postawione niewłaściwie. Bo ja to wiem, a nie wierzę. Wiedza jest przeciwieństwem wiary. Nie muszę wierzyć bo to widziałem. Każdy to może zobaczyć nad morzem albo dużym zbiornikiem wodnym (10+km) w postaci ewidentnej, widocznej, namacalnej krzywizny. Każdy kto latał samolotem widział kulkę. Każdy, kto rozumie jak działa grawitacja to rozumie. Możliwości dowodzenia jest wiele.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.