Skocz do zawartości

wrotycz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    9251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez wrotycz

  1. Najwyraźniej film został skasowany, mimo że nie był wcale taki niebezpieczny. A może jednak?
  2. Tak myśląc skończysz jak każdy porządny chrześcijanin (nawet jeśli nim nie jesteś - wystarczy, że nie jesteś Islamistą) czyli bez głowy. Nawet jeśli do nas nie dojdą (a są blisko - w Niemczech) to i tak wygrają ci, którzy są zorganizowani i tylko manipulują niezorganizowanymi masami. Nawet najmniejsze ale zorganizowane grupy mają przewagę nad największymi ale niezorganizowanymi. Nie było żadnych krzyżowców na Polskich terenach a krucjaty było zorganizowane przeciwko Islamowi. Już mniej więcej od 1070+ Bizancjum zabiegało o pomoc w odparciu Arabów. Jednym z powodów, dla których dopiero w 1095 Urban II wygłosił słynne kazanie, które doprowadziło do zorganizowania krucjaty był fakt że Italia zdołała wygonić Arabów ze swego terytorium dopiero w 1091 (nie mówiąc o Sycylii gdzie Arabusy gościły jeszcze długo - to zresztą im Sycylijczycy zawdzięczają sporo "postępowych" zwyczajów jak zabijanie żon i takie tam). Więcej prawdy o krucjatach można znaleźć w książkach (cholera nie pamiętam...), artykułach czy nawet filmach na wielkiej tubie.
  3. Ostatnio przeczytałem (bo mi się nudziło): Wiktor Suworow "Akwarium" (szpiegostwo w ZSRR od kuchni) , "Żołnierze wolności" (beletrystyka - świetna bajka dla dużych chłopców a jednocześnie wgląd w działalność Armii Czerwonej) Wiktor Suworow "Lodołamacz" (historia rozpoczęcia 2 wojny św. - jak to historia głównego ścieku kłamie na temat przyczyn, przebiegu i skutków tej wojny - książka ważna dla Polaków, Niemców i Rosjan, reszta jeśli się interesuje prawdziwą historią); "Dzień M" , "Ostatnia Republika" , "Ostatnia defilada" - trylogia ( w zasadzie lodołamacz też jest jej częścią) o przygotowaniach ZSRR do ataku na III Rzeszę. I jestem bardzo zadowolony. Kiedyś już go czytałem ale najwyraźniej zapomniałem o czym i cieszę się że sobie przypomniałem.
  4. Masz rację @EnemyOfTheState - lewactwo skończy nędznie, i będzie płacz i zgrzytanie zębów. Biezmienow wie co mówi - siedział w tym.
  5. I powstały, dawno temu. Nawet dostały się w "niepowołane" ręce w wyniku nalotu FBI - stąd o nich wiadomo. Są to plany dla Ameryki ale nie ma powodu by sądzić, że nie mają podobnych dla Europy - wystarczy wyjrzeć za okno żeby się przekonać o naiwności takiego myślenia. Równie naiwne jest myślenie, że by się do czegokolwiek przyznali - oszustwo to podstawa ich strategii dlatego nigdy się wprost nie przyznają. I nie istotne czy to ich własna gra czy są tylko pionkami w większej grze kogoś innego - nie zmienia to faktu. Islam to bardzo praktyczny system polityczny, który się utrzymał przez 1400 prawie lat - w zasadzie żadne imperium/system polityczny w nowożytnej historii tyle nie przetrwał i to jest bardzo ważne i jednocześnie alarmujące dla nas. Oni działają na wszystkich możliwych frontach. Przysyłają nam stada pasożytów, potencjalnych (jeszcze potencjalnych) bandziorów, nawet kobiety planują mieć więcej dzieci niż chrześcijanki. Nie będą się z nami patyczkować - albo jesteś z nami albo to piachu (oczywiście bez głowy /dla ludzi o mocnych nerwach/). Do tego oczywiście dochodzi piąta kolumna w postacie bardzo wielu instytucji, organizacji i osób (z Anielą Merkel na czele a w zasadzie pierwszym planie) nie tylko w Europie zachodniej ale też i w Polsce: - politycy (włącznie z PiSlamem - ich działania bynajmniej nie są prawicowe, więc po owocach poznaję, że lewicowe) - media (co tu dużo ukrywać - proniemieckie) - lewactwo, z feminizmem na czele (kobiety są bardzo łatwym celem dla tych manipulatorów - dając im przywileje kupują ich lojalność - każdy beneficjent przywilejów będzie popierał system, który mu/jej je daje), ale też wszystkie wynalazki pod płaszczykiem rewolucji seksualnej - księża, którzy powtarzają frazesy Franciszka, który zamiast bronić swoich wiernych broni mahometan, i próbują nam, na własnym podwórku wciskać kit - i oczywiście wszyscy, którzy cię przeklną jak tylko się odezwiesz bo poprawność polityczna nie śpi a teorie spiskowe są takie niepoprawne Jak zauważyłeś to jest wojna i my jesteś po swojej stronie barykady. Jak nie będziemy się bronić to nas rozjadą. Tylko jak dokładnie mamy się sprzeciwić władzy? Powinniśmy wyjść na ulicę ale oni słuchają tylko górników którzy się domagają przywilejów, feministek, które się domagają przywilejów i wszystkich innych świń, które są równiejsze i domagają się przywilejów. Co konkretnie proponujesz?
  6. DiscoFox a figury z salsy. Niektóre nawet się tak samo nazywają (sombrero np.). Co do rytmu to to jest kwestia praktyki. Tylko tyle i aż tyle. Możesz ćwiczyć w domu do muzyki jak coś robisz nawet (bez przesadyzmu oczywiście). Ja się sam uczyłem kroku podstawowego i rytmu, na zajęciach nie ma na to czasu, jest za to na imprezach - tam można ćwiczyć do bólu. Jak coś już podłapiesz to najlepiej iść na sam środek parkietu - tam jest najwięcej miejsca a i laszki mają czasem opory żeby iść na środek a to jest właśnie najlepsze.
  7. Bezczelna prowadząca w Najsłabszym ogniwie. W zasadzie tytuł jest mylący. W każdym razie - piwo dla tego pana. Prowadząca wyszła na to kim/czym jest w istocie...
  8. z ust mi to wyjąłeś brachu. Żeby to się dostać potrzeba mieć $10k, po $2/dzień to daje 5000 dni, czyli jakieś 15 lat. Przez 15 lat 20-latek nie jadł, nie pił, nie mieszkał tylko szporował na wycieczkę do Europy. Do tego na Węgrzech 82% to faceci /nie potrafię tego znaleźć ale to było na TheRebel.media/, w Grecji 78% mężczyzn w wieku 18-35 /całkiem nowe dane, słyszałem w radiu/, nawet ONZ przyznaje że 3/4 to faceci /@0:01:01/. No i oczywiście nikt tego nie przygotował, to się stało ot tak, przypadkiem. Kasę i wsparcie też zupełnie przypadkowe. A już nie daj boże jak cię nazwą zwolennikiem spiskowej teorii. Toż to komplement jest - jeśli rozumiesz co to jest teoria (nie to co potocznie nazywa się teorią, bo to jest (hipo)teza) to rozumiesz, że to jest maskowana za polityczną poprawnością propaganda. Toteż trzeba się doedukować i znać znaczenie słów. PS. wybaczcie za takie skróty linków - nie chciałem żeby roboty podążały z nimi.
  9. Większość odpowiedzi rzeczywiście rozsądna i to o dziwo od kobiet ale już się pojawiają dobre rady: "mnie też by to nie odpowiadało. Musicie ze sobą usiąść i poważnie porozmawiać bo tak się nie da.". Kto to powiedział? Oczywiście jakaś 834tk4.
  10. I tak i nie. Czyli twoje mieszkanie nabyte przed ślubem nadal jest twoje, ale już twoja firma mimo iż zbudowana przed ślubem pójdzie pod nóż bo przynosi dochód, który staje się częścią majątku wspólnego. Czyli, kolejny argument, żeby podpisać. @Jorund Intercyzę można i podpisać po ślubie. Można, a nawet trzeba jak się tego jeszcze nie zrobiło ale po, jest to znacznie droższe.
  11. Ptolemeusz nie wymyślił teorii geocentrycznej tylko ją dopracował dodając kolejne coraz bardziej skomplikowane wynalazki takie jak ekwanty, bo epicykle to było za mało żeby wyjaśnić i opisać ruchy planet a mimo tego jego "teoria" nie wyjaśniała ruchu planet z czego zdawał sobie sprawę. Zgodnie z dzisiejszą definicją metody naukowej opartej na eksperymencie i indukcji, której podstawy opracował Francis Bacon "teoria" Ptolemeusza był tylko hipotezą i do tego w najlepszym razie niedokładną a ściślej błędną. Nie wyjaśniała ruchu ciał niebieskich na tyle dokładnie żeby sam Ptolemeusz mógł ją ogłosić teorią a co dopiero późniejsi ludzie z dokładniejszymi przyrządami i aparatem matematycznym. Więc nie uważam, że Ptolemeusz nie posługiwał się metodą naukową. Może i się zbliżał do celu ale do optimum było mu daleko. O ideale już nie wspomnę.
  12. Te dwa ostatnie filmy rozwalają system. Gdyby nie to, ze Erin Pizzey jest kobieta już by nią feministki szorowały podłogę. Wystarczą te cytaty z tej pani: "they were (and still are) very, highly organised Marxist groups of women ..." "It's multi million dollar industry - domestic violence - and women who control it are not about to let any kind of evidence that's going to take away the money" Musiała opuścić kraj bo jej groziły (inne kobiety), nawet jej bombę podłożyły. To są terrorystki. To chyba wiele wyjaśnia.
  13. Nie jest istotne co oni czytają a w co wierzą. Większość z nich (jestem pewien, że ponad 98%) nie czytała, nie czyta i nigdy nie przeczyta ani strony ale będzie wierzyć w to co się im wciska - zupełnie jak u nas.
  14. Samice ptaków "monogamicznych" same wlatują na tereny samca alfa by się dać zapłodnić po czym wracają na swoje podwórko i dają się poderwać jakiemuś samcowi beta. Samiec wie, że ona ma potomstwo innego samca ale samica zawsze w takiej sytuacji stara się upewnić, że wśród jej pociech przynajmniej jedna należy do jej wybranka. W ten sposób upewnia się, że on jej nie opuści bo gdzieś wśród gromadki jest też jego potomstwo i będzie się starał je wykarmić. Tej samicy nawet tego się nie chciało zrobić. Zastanawia mnie co jego przy niej trzymało?
  15. Wybacz, metoda naukowa jest jedna - jest kilka punktów, które ją określają ale jest jedna. Każde twierdzenie, żeby było naukowe musi być weryfikowalne, falsyfikowalne, powtarzalne. To co twierdzisz pokazuje, że nie masz pojęcia o czym mówisz bądź próbujesz widza/przeciwnika omotać, zapętlić i wmówić mu swoją wersję. Według tego co powiedziałeś można udowodnić, że różdżkarstwo działa i że feminizm ma podstawy naukowe. Wybacz - to jest demagogia. Podstawy, podstaw i twoja "teoria" runie.
  16. W skrócie zioło jest jak wzmacniacz, jak masz dobry humor to będzie ci jeszcze lepiej, jak zły, jeszcze gorzej. Jeżeli ci pomaga w jakiej bądź kwestii i nad tym panujesz - dobrze, wszystko jest dla ludzi. Natomiast w przypadku zioła jest to również bardzo różnie - każdy może (co nie znaczy że ma) mieć inaczej i to jest różnica w stosunku do np. alkoholu gdzie każdy ma taką samą fazę. Dla mnie jest to coś czego nie potrafię okiełznać i nie bawię się w to. Wiem z doświadczenia jak długo trzeba żeby podnieść tolerancję do satysfakcjonującego (mnie) poziomu, przy którym nie mam jazd, dlatego sobie daruję - nie stać mnie - naprawdę nie mam aż tyle czasu i energii żeby przez to przechodzić. Moje doświadczenia są (co może niektórym się nie spodobać) jak najgorsze i mimo że za namową kolegów próbowałem wciąż i wciąż nie było lepiej - dlatego nie dziękuję. Jak mi ktoś da odmiany bez THC to porozmawiamy - na razie takich nie ma możliwości dostać, nie tylko nad Wisłą.
  17. To nie nauka tylko polityka. Prawdziwa nauka stosuje metodę naukową i nie zajmuje się polityką - jest moralnie obojętna. To politycy wykorzystują tzw. naukę (tak naprawdę zwykłe oszustwo) do swojej propagandy. Takich pseudonaukowców którzy im tego dostarczają należy piętnować i niszczyć bo to są sprzedajne qrwy.
  18. do tego znacznie lepsze wydają się być psychodeliki (grzyby, eLeSDe; nie piguły - to jest gówno) zmieniają percepcję masz wizje i w ogóle wychodzisz z pudełka (czy jak to powiedzieć po naszemu) ale znowu - trzeba to robić pomału i świadomie, jak chcesz się tylko nawalić to nie będzie z tego pożytku
  19. To o czym piszesz (m.in.) jest w tym filmie. Nie jest prawdą, że jest całkowicie niegroźna - może zaburzyć rozwój mózgu przed 24 rokiem życia. Film jednocześnie też obala dziesiątki innych bzdurnych mitów więc warty obejrzenia.
  20. ubawiłem się to czytając więc wtrącę swoje trzy grosze @ Grzenio > Wcześniej to może użyłem jak zawsze skrótu myślowego, ale miałem na myśli fakt, że ogólna "pizdowatość" Polaków i Polek wynika z wychowania w duchu Mickiewicza, romantyzmu, faktu, że zawsze byliśmy pizdami i nieudacznikami, że zawsze dostawaliśmy w dupę. Nie zawsze, acz katolicyzm post kontrreformacyjny baaardzo pomógł > Nie dziwie się, że za czasów PRL jak byliśmy "pod okupacją ZSSR" Mickiewicz był w szkołach. Bo to nie uczyło młodzieży dobrych wzorców, tylko właśnie tego, że "patrzcie, jakie Polaczki jesteście dupy, potraficie tylko cierpieć za miliony", mesjanizm, cierpienie, przegrywane powstania i cała ta chujnia. ności prowda > Mickiewicza bym zakazał od najbliższego roku szkolnego a wszystkie jego pomniki i ulice to Ty już wiesz co. słusznie! > Świętowałbym tylko powstania Wielkopolskie i Śląskie, bo były zwycięskie, a te przegrane trzeba wymazać z podręczników historii. Nie zgadzam się. Tamte też należy pamiętać, ale tak jak angole wojnę burską - to na niej się nauczyli żeby mundury zamiast oczojebnie czerwone były khaki. Natychmiast wyciągnęli wnioski i stworzyli nową jakość. Zgadzam się żeby wyjebąć mesjanizm na zbity pysk - zamiast Marzanny spławić Mesjankę i Romantyczkę. > Opodatkować kościół i zakazać tych bredni, które czarni opowiadają. Modlitwa przez prace jak w protestantyzmie, jak w krajach anglosaskich. Słowianie mieli kiedyś wedy (weda = wiedza w starosłowiańskim), nie mieli religii tylko wiedzę. Zachowywali tradycję przodków i przekazywali wiedzę - to były ich świętości ale nie religia. Tak powinno pozostać. > I uczyć młodzież od najmłodszych lat kultu pracy i pieniądza. Może za pokolenie albo dwa coś się zmieni. To może dożyjemy czasów, gdzie będzie się inaczej w tym kurwidole żyło. Z tym Kultem to próbujesz stworzyć nową religię, a to się skończy jak ze wszystkimi pozostałymi... oświeceniowe ideały racjonalizmu i amerykańska konstytucja, jestem za pieniądze dają wolność a praca daje pieniądze więc zgodnie z logiką...
  21. amerykańska nie była, przynajmniej nie w tym sensie - to był prawdziwy zryw przeciwko "okupantowi", który utrzymywał Amerykanów s tanie permanentnego niewolnictwa za pomocą m.in. kontroli pieniądza i wszystkiego co tylko się dało kontrolować.
  22. tak, tan wspaniały romantyzm - wynalazek zaprzeczający i kwestionujący podstawy oświeceniowego, racjonalistycznego pojmowania świata. Charakter nie jest tylko cechą wrodzoną ale przede wszystkim wyuczoną - są pewne, naturalne predyspozycje, reszta to warunkowanie. Jeśli cię całe życie będą trzymać w klatce to nie będziesz wiedzieć nawet że jest coś takiego jak wolność, co więcej nawet jak ktoś tę klatkę otworzy to i tak wrócisz bo nie będziesz wiedzieć co z tym nowym czymś (pamiętaj że nawet nie wiesz jak się to nazywa)zrobić ani jak sobie w tym nowym świecie poradzić.
  23. To jest kwestia bardzo, bardzo osobnicza. Różni ludzie mogą różnie reagować, szczególnie na początku. Po przyzwyczajeniu się jest też inaczej. Jedni to kochają, wyluzowują się, albo: wręcz potrzebują żeby zasnąć, albo: włącza im się słowotok czego normalnie nie mają, wręcz się boją, albo: dziurują i mają taką paranoję, że nie mogą tego znieść. Jest nawet tak że większość po sativie jest pobudzona, ma paranoję a niektórzy wręcz przeciwnie a po indice, są wyluzowani, zaspani, a ci drudzy totalna paranoja... W ogóle bardzo dużo zależy od odmiany - nie tylko ilość TeHaCe ale CeBeDe też, mimo że sam nie daje psychoaktywnych efektów to jednak może i zmienia sposób działania całości. Już nie wspomnę o pozostałych kilkudziesięciu innych kanabinoidacx - też mają wpływ i zmieniają. Naprawdę bardzo dużo zależy od odmiany. Zgadzam się że po nie powinno się niczego prowadzić, nawet roweru pod pachę - to nie jest dobra opcja. Ja osobiście nie wiem jak to jest się przyzwyczaić i raczej nie zamierzam, więc nie mogę powiedzieć. Wiem natomiast żeby nie łączyć z alkoholem (choć niektórych to pewnie rajcuje ale jak chcesz świadomych efektów jak X-ter to w tym stanie się możesz nie doczekać...) bo się katalizują wzajemnie i jest jazda. Albo budzisz się rano z dziewczyną w łóżku tylko nic nie pamiętasz po drodze - to co to za przyjemność? Faktycznie trzeba być świadomym i skupionym na obserwowaniu swoich reakcji jeśli chce się skorzystać. Samo wyluzowanie wcale nie musi niczego pozytywnego dawać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.