Skocz do zawartości

GoneMyWay

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez GoneMyWay

  1. Nie udzielam się zbyt często na forum (mało czasu na pisanie, czytam regularnie), ale jako, że przechodziłem zarówno usunięcie łąkotki w jednym kolanie i zszywanie w drugim postanowiłem znaleźć trochę czasu by opisać część swoich doświadczeń. Akupunktura na kolano jak i sposób wykonania testów łąkotkowych klasyfikują fizjoterapeutę Hippie bliżej znachorów :) Zacznę od początku. W przypadku mojego urazu nie było żadnego chrupnięcia czy złego ustawienia nogi - wróciłem do domu po bieganiu i na następny dzień bolało mnie kolano plus miałem lekką opuchliznę. Oprócz tego wszystko było ok - miałem pełne zgięcie, pełen wyprost i przeprost. Testy na pękniętą łąkotkę, które wykonywał mój fizjoterapeuta polegały na tym, że leżałem na kozetce wyginał mi nogę w różne strony i pytał czy boli albo czy ból się nasila. Można udać się na USG, jednak badanie to nie zawsze pokazuje uszkodzenie - znaczenie ma jakość sprzętu i lekarza wykonującego badanie. W moim przypadku dopiero rezonans magnetyczny coś pokazał. Jak widać wszystko zależy od miejsca i wielkości urazu. Jak opisał PanDoktur łąkotka jest nierównomiernie ukrwiona przez to gdy jest uszkodzona to w zależności od miejsca uszkodzenia może zregenerować się sama, trzeba ją zszyć albo usunąć uszkodzony fragment. Z tego co wiem lekarze raczej starają się szyć, gdyż łąkotka jest nam potrzebna Poniżej film w którym fizjoterapeuta wyjaśnia szczegóły: Teraz sedno sedno sprawy: Po operacji zszycia łąkotki nie można obciążać uszkodzonej nogi przez około cztery tygodnie - chodzi się o kulach. Rehabilitację trzeba zacząć jak najszybciej nie wolno czekać aż się zacznie chodzić jak niektórzy robią. W pierwszej fazie fizjoterapeuta pracuję nad bliznami wewnątrz kolana - odpowiednio je uciska tak aby nie powstały zrosty oraz wprowadza ćwiczenia zapobiegające zanikowi mięśni. Mniej więcej po czterech tygodniach (zależy od pacjenta) można lekko obciążać nogę - chodzić z jedną kulą. Z czasem również zmieniają się ćwiczenia na te które bardziej obciążają nogę. Ważne jest odpowiednie dobranie ćwiczeń, gdyż zszyta łąkotka zrasta się powoli i jest delikatna - z powodu słabego ukrwienia. Biorąc pod uwagę akupunkturę oraz w jaki sposób fizjoterapeuta Hippie zbadał łąkotkę obawiam się czy może odpowiednio poprowadzić rehabilitację. Jak mawiał mój lekarz: "udana operacja to 1/3 sukcesu, 2/3 to porządna rehabilitacja". Rehabilitacja, która polega na sumiennym wykonywaniu odpowiednich ćwiczeń danych przez fizjoterapeutę (ćwiczyłem 2-3 razy dziennie po około 1-2 godzin). Pozdrawiam i życzę zdrowia, oraz aby okazało się że sama się zregeneruje. Dodatkowe info: a) W przypadku usunięcia uszkodzonych fragmentów łąkotki można chodzić najszybciej jak tylko się da (na drugi, trzeci dzień) oraz powrót do zdrowia jest szybszy. b) W moim przypadku po zszyciu nie było mnie w pracy przez około 3 miesiące, po usunięciu przez 2,5 miesiąca (10 tygodni) c) Ten post nie jest atakiem na fizjoterapeutę ale ostrzeżeniem, że coś jest nie tak
  2. Ja bym się zastanowił czy jest sens być z panną, która bada nową gałąź.
  3. Hipergamia wynika z natury, tak aby gatunek przetrwał silniejszy. Ktoś już to pisał (nie wiem czy nie na tym forum). Mężczyzna ma za zadanie zostawić jak najwięcej potomstwa, tak aby jego geny przetrwały dlatego facet 8 nie będzie miał problemów, żeby zapłodnić kobietę o SMV = 6. Kobieta natomiast po zapłodnieniu przez 9 miesięcy i później po porodzie (bo trzeba się zająć noworodkiem) nie jest zdolna do wydania potomstwa. Dlatego kobiety podświadomie są takie wybredne i kobieta 6 będzie celować w mężczyznę 8 lub więcej, tak aby zoptymalizować swojego potomka jak najlepiej - wydać na świat jak najlepszy zestaw genów. Pomyślcie jeśli mielibyście przez 9 miesięcy "cierpieć" ciąże (być wrażliwszym, narażonym, zależnym) to też zależałoby wam na tym aby ta inwestycja była jak najlepsza. Generalna zasada jest taka że facet "rucha w dół" natomiast kobieta "rucha w górę".
  4. @Metody Trudno stwierdzić kiedy zacząłem odczuwać zmiany, gdyż u mnie to zachodzi liniowo. Na pewno po około tygodniu odczułem, że coś tam się dzieje w głowie. Po około miesiącu wiedziałem, że jestem na dobrej drodze. Nie oglądam porno ani nie fapuję od grudnia 2016. Normalny seks podczas nofap jest dozwolony, ale ja zdecydowałem się na tzw. "monk mode" czyli całkowita abstynencja.
  5. Długie i dla ludzi znających angielski, ale sama szczera prawda (polecam również następne części):
  6. Odstawienie porno i fapania to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Więcej energii, więcej agresji (ale takiej pozytywnej), pomimo tego, że jestem raczej nieśmiały przestałem podświadomie przejmować się tym co ludzie sobie pomyślą. A jak trzeba uregulować ciśnienie to diva raz na jakiś czas (jako nieśmiały porno fapacz w życiu nie poszedłbym do divy).
  7. @Metody Historia bardzo podobna do mojej. Łap plusa!
  8. Pogadać też możesz z kolegami, przyjaciółmi. Są tematy, których w ogóle nie należy poruszać z kobietami! Bardziej byś zyskał wychodząc z kolegami, przyjaciółmi lub innymi nowymi loszkami. Nikt nie chce być tamponem emocjonalnym. Czyli 6 minusów, zero plusów. Podjąłeś najlepszą decyzję jaką mogłeś, teraz czas się odzwyczaić. Czucie się źle przejdzie z czasem. Wytrwasz w tym to uwierz mi, że za rok spojrzysz w przeszłość i pomyślisz "jak kurwa mogłem być tak głupi, że utrzymywałem tą znajomość tak długo".
  9. Jako, że nie uznaję religii to podobnie jak @HORACIOU5 trzymam kciuki, aby dziecko nie było Twoje. Jak się okaże Twoje to, życzę tobie aby udało się jak najlepiej wyprowadzić to na prostą, tak aby dzieciak jak najmniej cierpiał. Bo on tutaj jest najmniej winny.
  10. Trzeba być niezłym pizdeuszem, żeby się zgodzić na wspólne konto na FB. Chcesz coś napisać to do kogo? Do niej? Do niego? Aaa zapomniałem to są dwie połówki, które odnalazły się w tym okrutnym świecie. Jak słodko, idę puścić pawia.
  11. Bracie, dieta (odpowiednie żywienie) to 90% sukcesu. Na początek wywal słodycze i śmieciowe przetworzone jedzenie. Sam jestem endomorfikiem (wolny metabolizm, skłonność do tycia) i dopiero po zmianie nawyków żywieniowych zaczęły być widoczne efekty. Pamiętaj schudnięcie i utrzymanie wagi to nie sprint ale maraton i trzeba się do tego odpowiednio przygotować, również psychicznie (silna wola przede wszystkim).
  12. Odrobina matematyki: Twoje SMV = 6+ w porywach 7 Jej SMV = 7+ Aby brała Ciebie pod uwagę musisz mieć przynajmniej SMV większe od niej o 2. Kobiety zawsze mierzą w górę, natomiast faceci w dół (facet 8ka nie będzie miał problemu, żeby przespać się z 6 a nawet 5tka, natomiast kobieta nigdy tak nie postąpi). SMV rozumiem jako sumę następujących czynników wygląd, pieniądze, status społeczny.
  13. Olej, nie odzywaj się, zablokuj. Niech się nauczy, że z Tobą się nie pogrywa. Jakby jej zależało to by nie olała pierwszego spotkania. Moim zdaniem gra na kilka frontów - kilku orbiterów i ten 'lepszy' wskoczył na Twoje miejsce.
  14. Dokładnie jak mówisz. Dodatkowo taniej nie znaczy lepiej. Firma X dla której pracuje moja firma postanowiła, że utną koszty i nową funkcjonalność w projekcie zrobią Hindusi. Okazało się, że musieliśmy poprawiać po nich kod. Nie twierdzę, że Hindusi są słabi, po prostu ci lepsi są drożsi. Chytry dwa razy traci. Jeśli chodzi o Polaków to mamy kilka atutów: cena do jakości jest dobra i do tego bliskość kulturowa z zachodem.
  15. Najważniejsze to uświadomić sobie, że czas leczy rany. Swoją ostatnią "miłość życia" leczyłem rok i bolało jak cholera. Patrząc na to z perspektywy czasu dobrze, że mnie zostawiła. Najważniejsze to, żebyś zerwał z nią wszelki kontakt, przestał śledzić na FB i innych social crapach. Dodatkowo znajdź sobie jakieś zajęcie, cokolwiek co wypełni ci czas. Pamiętaj, że z miesiąca na miesiąc będzie coraz lepiej.
  16. @Niepowtarzalny super utwór, nieco zepsuty w odbiorze przez stereotypowe: I spoke to God today and she said that she's ashamed (bóg, kobieta, dobro) I spoke to the devil today and he swears he's not to blame (diabeł, facet, zło) W obu zdaniach powinni użyć formy "he" a najlepiej zamienić (bóg jako he i devil jako she), ale wtedy to piosenka nie przeszła by przez politycznie poprawną cenzurę. Czasem żałuje, że znam angielski. Żeby nie było, że pusty post:
  17. @SearcherofPerfection przejrzałem twoje posty w tym i innych tematach. Myślę że poniższe rozwiązanie bardzo by ci pomogło:
  18. Najlepsza opcja: Odejść, żałować przez jakiś czas, pracować nad sobą, nauczyć się być szczęśliwym bez kobiet i dopiero wtedy ewentualnie szukać związków (mając na uwadze wiedzę z forum, radia samiec itd). Za jakiś czas okaże się, że twoja wybranka złapie innego na dziecko. Wtedy pomyślisz sobie "bracia z forum mieli rację".
  19. Piszesz, że skończyłeś studia i pracujesz na taśmie. Można wiedzieć jakie to studia? Podejrzewam, że to był kierunek produkujący bezrobotnych. Same studia nie wystarczą, żeby mieć dobrą prace. Jeśli nie pracowałeś nad sobą podczas studiów (bo same studia wiele nie dają) to niestety teraz musisz zacisnąć zęby i pracować nad sobą po godzinach. Ogarnij sobie spokojnie co chcesz robić, jakie daje to perspektywy, co musisz umieć i po prostu powoli zacznij nad tym pracować. Nie jest to zadanie na jeden, dwa weekendy. Sam popełniłem ten błąd i pracowałem fizycznie do 27 roku życia. Teraz mam 34 i pracuje jako programista. Zapisz się na jakąś sztukę walki - zazwyczaj jest to fajna ekipa ciekawych ludzi. I taki trening znacznie podnosi pewność siebie.
  20. Pracuję jako programista i moim zdaniem zapotrzebowanie raczej nie spadnie. Po założeniu profilu na linked in regularnie dostaję oferty współpracy od niemal każdej firmy z regionu plus jeszcze kilka z innych miast. Zawód programisty jest bardzo skalowalny z umiejętnościami są zadania dla mega mózgów jak i dla zwykłych kodoklepaczy. A żeby dostać się na juniora nie trzeba dużo umieć. Co to jest polimorfizm i klasa, podać przykłady, różnica między płytką i głęboką kopią, napisać algorytm (w pseudo kodzie) który odwróci stringa, przeanalizować jakiś fragment kodu pod względem poprawności. Firmy są wstanie zaryzykować i biorą ludzi, którzy ogarniają podstawy, bo ktoś taki za x lat może okazać się wartościowym pracownikiem. A okres próbny to zazwyczaj 3 miesiące. W takim czasie idzie bez problemu sprawdzić czy ktoś rokuje na dobrego pracownika. Oczywiście taka świeżynka nigdy nie dostanie zadania wykraczającego ponad jej poziom, od przydzielania zadań ma starszych kolegów (tutorów). Jak widać, nie trzeba wiele aby zacząć. Wystarczy ogarnąć to chce się robić (czy web, czy embedded, czy jeszcze coś innego), jaki język jest wymagany w danej technologii (widać to m.in w ogłoszeniach o pracę), zacząć się uczyć danego języka, pisać sobie proste programy - nauczy to nas odpowiedniego stylu myślenia (algorytmicznego podejścia) i myk +1 do programistów. No i jeszcze ogarnąć mongolski. YYY angielski Słyszałem o gościu który pracował w Castoramie i po godzinach się uczył programowania, natomiast u mnie w firmie był koleś który wcześniej był sprzedawcą
  21. Tak, 11 lat temu był mój ostatni związek. Może być trudno w to uwierzyć, ale nigdy nie miałem parcia na bycie w związku. Z perspektywy czasu to dobre, natomiast jak już byłem w jakimś związku to popełniałem błąd za błędem, typowy biały rycerz w lśniącej zbroi. Taki związek szybko się kończył, ponieważ księżniczce się nudziło (a jak!). Oświecenie przyszło później gdy poczytałem w necie o red pill i MGTOW.
  22. Widzę kilka wspólnych rzeczy z moją historią. Piona bracie, udało się uniknąć wtopy.
  23. Może jakaś pozytywna historia dla odmiany. Chodzi oczywiście o kobietę. Poznaliśmy się jakiś czas temu (miałem wtedy 23 lata), w pracy. Od słowa do słowa i z koleżeńskiej znajomości wyszedł 'związek'. Spotykaliśmy się około 4 miesięcy, ja oczywiście byłem typowym zakochanym białym rycerzem (z paroma zasadami których nigdy nie naginałem a które kilka razy uratowały mi życie). Seks oczywiście był, ale wybranka mojego serca chciała bez zabezpieczenia. Ja natomiast twardo upierałem się, żeby używać kalosza. Mówiła, że była bezpłodna, ale ja swoich zasad nie naginam. Po 4 miesiącach mnie zostawiła, bo cośtam (teraz już nie pamiętam dlaczego, ale mogę się założyć, że chodzi o moje ówczesne białorycerstwo). Oczywiście miała kogoś na boku, szybko wskoczył na moje miejsce. Minęło sporo czasu i panna odzywa się na FB (jak się z nią spotykałem to FB nie było - taki jestem stary). Okazuje się, że ma dziecko! Ale mówiła ze jest bezpłodna! Do tego utyła strasznie (wiem, że ciąża ale 4 lata po urodzeniu dziecka można o siebie zadbać). Panna delikatnie wypytuje co u mnie (bada grunt), gdzie pracuje itd, znacie ten temat bracia. Mówi mi, że 'nic się nie zmieniłem, a nawet zmężniałem' (oczywiście, bo z 23->34 lat to się pięknie mężnieje, zwłaszcza jak się o siebie dba). Odpowiadałem jej, nie zadając pytań co u niej (bo i po co, temat zamknięty), taka sucha gadka. Zaproponowała spotkanie, napisałem jej, że nie mam pieniędzy na podróż na drugi koniec kraju i na tym się skończyło. Przeglądając ostatnio FB zauważyłem, że zmniejszyła się ilość moich znajomych (ktoś mnie usunął). Jako, że mam mało znajomych (introwertyzm) to szybko ogarnąłem, że chodzi o nią. Okazało się, że na tą gałąź nie przeskoczy więc pewno doszła do wniosku, że nie ma sensu dalej próbować. A ja sobie żyje dalej jako szczęśliwy MGTOW i chciałbym pogratulować 23 letniemu sobie - "stary miałeś trochę mądrości, trochę farta, dobrze, że tak się stało". Morał z tej historii jest taki, że gdybym nie trzymał się mojej zasady ograniczonego zaufania to teraz tyrałbym na dziecko i na nią lub na alimenty. Pamiętajcie bracia: 1. Kalosz przynajmniej do 1 roku znajomości (chyba, że jesteście po wazektomii). 2. Jedna kobieta, jedno życie, jedna szansa (żadnych powrotów).
  24. GoneMyWay

    Cześć

    Witam braci, Forum przeglądam od dawna. Trafiłem tutaj przez przypadek, przeglądając wykop wpadłem na temat w stylu 'szalona baba zabrała mi cały majątek'. W powiązanych był m.in. link do audycji Marka i do forum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.