Skocz do zawartości

Maurycy

Starszy Użytkownik
  • Postów

    475
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Maurycy

  1. Kobiety mają różne historie i różną przeszłość związkową. Ta nie ma przeszłości związkowej, ale ma seksualną ^^ Plus dla niej za to, że jest szczera. Przynajmniej Ci nie ściemnia, ani nie mydli oczu, wyłożyła prosto i jasno co i jak. Szedłbym w ten FWB, przynajmniej sobie poużywasz trochę. Może coś z tego będzie, może nie, ale jak sama proponuje taki układ, to korzystaj.
  2. Na przykład terapie duspecyficzne: https://dobrewiadomosci.net.pl/71962-prof-zaucha-nowoczesne-terapie-pozwola-na-wyleczenie-niemal-kazdego-chorego-z-chloniakiem/
  3. Tak jak ludzie wcześniej pisali, myślę, że jest to dobra opcja, bo ludzi z problemami psychicznymi będzie przybywać. Już teraz jest sporo, a przyszłe pokolenia będą według mnie jeszcze bardziej zaburzone, patrząc na ich wychowanie oraz spędzanie wolnego czasu - gry, social media, komputer, internet. Taka mieszanka + brak kontaktu z ludźmi w życiu rzeczywistym daje dużo potencjalnych klientów. To, na co ja bym zwrócił uwagę, to w jaki sposób pozyskać klientów. Nie Ty jeden wpadłeś na pomysł, żeby iść w tym kierunku, a ludzie jednak sugerują się poleceniami czy opiniami w Internecie. Tutaj bym zadbał o tworzenie jakiejś narracji od początku studiów, żeby potem napisać że masz doświadczenie związane z psychologią (lub coś w ten deseń). Druga rzecz, to może warto iść w jakąś konkretną specjalizacje i być specjalistą od konkretnych problemów. Ostatnio popularne są tematy relacji damsko-męskich, stresu, wypalenia zawodowego, szukania nowego siebie itp. Jak będziesz miał określony target klientów, to łatwiej do nich trafisz odpowiednio się reklamując.
  4. Ja w życiu widziałem na żywo jednego transa, z Argentyny, mieszka na stałe w Polsce. Początkowo nie rozróżniłem go od kobiety, bo mi w ogóle do głowy nie przyszło, że w Polsce mogę kogoś takiego spotkać Jeszcze w dodatku uroda taka egzotyczna, argentyńska, więc myślałem, że to kobieta po prostu. Dopiero potem mi kolega powiedział, że to trans i zmienił płeć kilka lat temu. Faktycznie, jak się tak przyjrzeć, to miał takie trochę męskie rysy twarzy (co u kobiet przecież też się zdarza). Miał też normalnie bimbałki i na pierwszy rzut oka, nie powiedziałbym że to może być mężczyzna. Ton głosu również tego nie zdradzał. W dzisiejszych czasach trzeba uważać Z drugiej strony, mam koleżankę, która ma typowo męski głos, jak do Ciebie mówi to masz wrażenie, że to facet. Mi by coś takiego przeszkadzało, bo serio idzie się przerazić. Ale na 100% jest to kobieta, w dodatku w ciąży teraz
  5. Nie można. Trzeba podążać za tym, co mówi na ten temat Nauka, jaką jest onkologia i medycyna, a nie wierzyć, że lewoskrętna witamina C albo inny wyciąg z pokrzywy wyleczy jakiekolwiek stadium nowotworu. Ja wierzę, że niedługo nadejdzie przełom w leczeniu nowotworów i będzie to choroba, jak każda inna - do wyleczenia.
  6. Pytanie w jaki sposób ma Ci ta szkoła uwodzenia pomóc w dzisiejszych czasach? To jest świetna sprawa, dla założyciela takiej szkoły, żeby doić nieświadomych mężczyzn.
  7. @elogejter masz 27 lat, w sumie jeszcze młody jesteś. Ja bym zalecał zdobyć jakiś zawód, który będzie przynosił Ci dobre pieniądze. Na samym początku kroci z tego nie będzie, ale na takie decyzje patrzy się raczej długofalowo. Z TIR-em nie wyszło, trudno, na pewno nie jest to dla każdego. Musisz próbować dalej, kierując się potencjalnymi zarobkami w przyszłości oraz tym, co sprawia Ci przyjemność.
  8. Generalnie rzecz biorąc, trzymaj się od "Pauliny" daleko, pozwalając sobie tylko na kontakt z dzieckiem. Szkoda, że przed zajściem w ciąże nie przemyślałeś sprawy do końca, no ale cóż - stało się, teraz trzeba ponieść tego konsekwencje. Na pocieszenie powiem Ci, że czytałem tutaj gorsze historie. Nie poddawaj się, idź do przodu. Myślę, że sporo bardziej doświadczonych osób w tym temacie na forum da Ci cenne rady. Co do alimentów i tzw. zdolności zarobkowych, rzuć okiem na wynagrodzenia inżynierów w Twojej branży. Nie powinno być tak, że jak zarabiasz 7k brutto, a mediana wynagrodzeń jest 8k, to nagle dadzą Ci alimenty od kwoty 20k.
  9. Ogromny plus za temat Wydaje mi się, że trzeba by było sobie odpowiedzieć w jakim kierunku należy się rozwijać, według mnie są to trzy kategorie: 1. Wygląd - to co jest do poprawy, należy poprawić w rozsądny sposób. Nie jestem zwolennikiem operacji plastycznych, natomiast zadbanie o siebie, barber, kosmetyczka, sport - jak najbardziej. 2. Praca i zarobki - rozwój zawodowy i maksymalizacja zysków wynikających z pracy poprzez dodatkowe szkolenia, certyfikaty, zbieranie doświadczenia. 3. Hobby - co kto lubi. W moim przypadku jednym z hobby jest sport, co stanowi fajne połączenie z punktem 1
  10. Właśnie się nad tym zastanawiam, bo na youtube jest sporo filmików, w których ludzie to zachwalają:
  11. Odgrzebię trochę temat Używał ktoś może Gua Sha do masażów twarzy? Widziałem na youtube kilka filmików, zastanawiam się, czy to faktycznie coś daje, czy raczej jest to fake
  12. Tak, chodzę od kilku lat do barbera i powiedział, żebym kupił sobie odżywkę do włosów, stąd wolałbym po prostu lepszy szampon. Dużo pływam, więc włos jest trochę przechlorowany Nie mam tłustych ani suchych włosów, ogólnie powiedziałbym, że ich kondycja jest bardzo dobra, ale chciałbym o nie po prostu dodatkowo zadbać. Tym bardziej, że od chlorowanej wody włos trochę niszczeje. Jaki szampon polecił Ci barber? Dlaczego nie należy wycierać włosów ręcznikiem? Możesz coś więcej powiedzieć na ten temat?
  13. Czy macie do polecenia jakiś dobry szampon do włosów? Obecnie używam takich "marketowych", natomiast chciałbym spróbować czegoś lepszego. Znalazłem na allegro szampon Reuzel Daily, ale cena dość duża, ponad 80 zł za 1L, nie wiem czy jest sens tyle wydawać https://allegro.pl/oferta/szampon-codziennego-stosowania-reuzel-daily-1000ml-13923904402 Macie coś sprawdzonego do polecenia? Nie mam problemów z siwieniem, łysieniem, łupieżem itp. Potrzebuję po prostu zwykły szampon, ale dobrej jakości.
  14. @Edelgeist po pierwsze, odstaw alkohol Co do samego tematu, bardzo fajne rozkminy, bardzo dobre pytanie, na które sam sobie w ostatnim czasie próbowałem odpowiedzieć. Zauważyłem u siebie dość istotną zmianę w tym temacie będąc lekko po 30-stce. Otóż, tak mniej więcej do 27-28 roku życia, kobieta mi nie była za bardzo potrzebna i też tak podchodziłem do tematu. Oczywiście, spotykałem się z kobietami, ale nie chciałem jakoś podchodzić do tego na zasadzie partnerskiej relacji, związku. Bardziej chodziło o to, żeby miło spędzić czas, o seks i ogólnie pojęte "uciechy cielesne" i "cnoty niewieście" Nie odczuwałem emocjonalnej potrzeby związku, jedynie pożądanie seksualne oraz chęć jego rozładowania. Nie słuchałem za bardzo, co one do mnie mówiły (bardzo często mi na to zwracały uwagę), chodziło mi bardziej o tą bliskość fizyczną. I oczywiście o urodę tych dziewczyn, to był dla mnie czynnik numer 1. Koło 30 roku życia zacząłem odczuwać chęć posiadania partnerki na dłuższą relację, biorąc pod uwagę również wszelkie konsekwencje, które za tym idą. Nie chodzi mi tutaj tylko i wyłącznie o seks, ale bardziej o taką relację emocjonalną. Po prostu - zmieniło mi się. Nie wiem, może zbyt późno "wydoroślałem"? Jeśli odczuwasz potrzebę posiadania partnerki, to proponowałbym pójść w tą stronę. Jeśli chodzi tylko o seks, to luźne relacje albo ewentualnie divy. W takim przypadku w związek bym się za bardzo nie ładował.
  15. Zgadzam się w 100 % Tylko, oznaczać do będzie drastyczny wzrost bezrobocia, więc "coś" trzeba będzie z tym zrobić. Pytanie, w jaki sposób podejdą do tego rządy różnych krajów oraz w jaki sposób problem ten zostanie rozwiązany systemowo. Na przykład, sztuczna inteligencja będzie rozwinięta na tyle, że będzie w stanie w sposób bezpieczny prowadzić pojazdy na drodze. Jeśli dalej będą regulacje, które na to nie pozwolą, kierowcy ciężarówek pracy nie stracą. To samo z lekarzami, prawnikami itp. Na pewno czeka nas gigantyczna rewolucja, coś na kształt tego, kiedy komputery zaczęły się pojawiać masowo i usprawniać różne prace oraz procesy. Jak to się skończy, ciężko ocenić. Na pewno, firmy, gigantyczne korporacje, będą starały się to wykorzystać w maksymalny sposób i zwolnić ludzi, bo jednak koszt pracy jest największym kosztem, jaki przedsiębiorstwa ponoszą. Takie są po prostu prawa ekonomii, nic z tym nie zrobimy.
  16. To kończysz relację i idziesz w coś innego A nie takie pół na pół Serio, tak jest po prostu najzdrowiej dla każdego
  17. Skoro masz to ogarnięte - super. Jak się tak zastanowiłem jeszcze nad Twoją sytuacją, to osobiście wziąłbym pozycję, która mi da większe możliwości rozwoju i lepsze perspektywy na przyszłość
  18. Nie prawda Być może są osoby na forum, które tak twierdzą, natomiast nie sprowadzajmy wszystkich do jednego worka. Oczywiście, że mental się liczy. Ogólnie - podejście do życia, odpowiedzialność, pozytywna osobowość - jak najbardziej! Jakbyś wczytał się w treści na forum, to wielu autorom/komentującym chodzi po prostu o to, żeby o siebie dbać pod każdym względem. Tylko tyle i aż tyle. Jak masz 170 cm wzrostu, to nie urośniesz nagle, żeby mieć 185. Urodziłeś się z kartoflaną mordą, to tego również nie zmienisz, takie geny. Jesteś łysy? Trudno. Nie oznacza to, że jesteś przegrany pod jakimkolwiek względem. Ja jestem akurat zwolennikiem, że wygląd bardzo się liczy w relacjach damsko-męskich. Dlaczego? Bo widzę to po prostu po sobie. Jak trafiłem na to forum, to byłem lekko ulany, nie dbałem za bardzo o siebie pod kątem wyglądu. Nie jestem jakimś Chadem, czy innym Leonardo di Caprio, natomiast: 1. Schudnięcie i pozbycie się ulanej sylwetki - pomogło. 2. Ogarnięcie cery i problemów trądzikowych - pomogło. 3. Ogarnięcie fryzury (barber) - pomogło. 4. Ogarnięcie fajnego stylu ubierania się - pomogło. I widzę ogromną różnicę na płaszczyźnie relacji damsko-męskich, zainteresowania kobiet, postrzegania mnie przez innych w pracy czy przysłowiowym autobusie. I proszę, nie pier%^&$#@ mi tutaj, że wygląd nie ma znaczenia, bo ma. I to ogromne. I to nie tylko w relacjach damsko-męskich, ogólnie w życiu. Nikt Ci tutaj nie mówi, że jak słabo wyglądasz, to jesteś przegrany - nie, nie jesteś. Jesteś po prostu przeciętny, tacy jak większość ludzi. Ilu znasz ludzi na prawdę brzydkich 2-3/10? A ile osób znasz pięknych, takich 10/10? To jest garstka osób, zakładałbym, że rozkład Gaussa to idealnie to prezentuje. W życiu nie chodzi o to, żeby kopać się z koniem, tylko zaakceptować siebie oraz w miarę możliwości w siebie inwestować. Zobaczysz, że przyniesie to profity. Jak ktoś jest przeciętny z wyglądu, to może spokojnie podnieść sobie kilka oczek w górę poprzez zadbanie o siebie, trening, zrzucenie kilku kilogramów, fajną fryzurę/brodę/wąsy. Jesteś facetem, więc rzuć okiem na zdjęcie poniżej. Jest to ta sama kobieta, przeciętna z wyglądu. Z którą byś się umówił? Z tą po lewej, czy z tą po prawej?
  19. Jeśli chodzi o branże, to jest specyficzna, więc musisz chyba sam sobie odpowiedzieć w jaki sposób chcesz się realizować zawodowo. Ja patrzę na następujące kwestie: 1. Stanowisko i zakres obowiązków - czy jest to coś co mi odpowiada? czy mam szanse rozwoju, awansu? Nie ma nic gorszego niż wkurzanie się na to, że jutro znowu do pracy i brak jakiejkolwiek satysfakcji z wykonywanych obowiązków. 2. Pieniądze - tutaj to wiadomo, im więcej tym lepiej. Porównywałbym do innych firm z branży, niekoniecznie z miejsca, w którym chcesz podjąć pracę. 3. Czas spędzony w pracy - dojazdy, nadgodziny itp. itd. Nie ma sensu na przykład podejmowanie pracy w miejscu, gdzie musisz dojechać w jedną stronę godzinę, bo to +2 godzinny dziennie zmarnowane. O paliwie nie będę wspominał, bo wypłata (lub jakiś dodatek na dojazdy) jest w stanie to zrekompensować. Tak samo z nadgodzinami, nawet jak są płatne, to człowiek potrzebuje wypocząć, odciąć się od obowiązków. Zmieniałem pracę w 2022 licząc się z dojazdami około 25 min w jedną stronę, dwa razy w tygodniu. Wcześniej pracowałem 100% zdalnie, więc niesmak pozostał Natomiast rola, zakres obowiązków jest o wiele lepszy i nie żałuję. Z kasą tak samo +70%. Na Twoim miejscu spojrzałbym jeszcze na jedną kwestię - przeprowadzka. Chce Ci się z Poznania wyjeżdżać do Karpacza? Weź pod uwagę również znajomych, miejsca, które odwiedzasz w Poznaniu, atmosferę miasta. Inaczej się żyje w takim Poznaniu, a inaczej w Karpaczu, miej to na względzie i nie patrz tylko pod kątem pracy i zarobków.
  20. I tak i nie. Do takiego "polskiego" biura rachunkowego, to owszem, łatwo się dostać, ale płacą grosze, często dają umowy śmieciowe. Za bardzo nie ma tam perspektyw. Pytanie, czy autor może sobie pozwolić na pracę przez jakiś czas za minimalną krajową, bo wątpię, że w polskim biurze księgowym dostanie więcej. Na start można by to było wziąć pod uwagę, mając na względzie niskie zarobki, a nie wiem jaka jest sytuacja finansowa autora. Gdybym ja był na jego miejscu, to poszedł bym do biura rachunkowego, po to, żeby zdobywać doświadczenie (zawsze będzie wpis w CV), ale jednocześnie mocno i intensywnie szlifował angielski, żeby jak najszybciej zmienić na korpo. W korpo będzie po pierwsze o wiele lepsza kasa, nawet na entry level a po drugie, większe możliwości na przyszłość.
  21. Ogarniaj angielski czym prędzej! Brak znajomości angielskiego, to główny powód sytuacji, w której jesteś. Po rachunkowości to do korpo jest mnóstwo ofert, na staż na pewno byś się dostał, a potem, jak już zdobędziesz trochę doświadczenia, rynek stoi przed Tobą otworem
  22. @Garrett ja już pomijam całkowicie kwestie związane z ogarnięciem co do kobiet. Chodzi mi po prostu o pozycje takiego faceta z punktu widzenia rynku matrymonialnego. Jest to po prostu dobra partia, nawet jak wygląda przeciętnie, więc będzie się cieszył zainteresowaniem kobiet
  23. Ogarnięcie życiowe Typu 40-letni przeciętny z wyglądu kardiochirurg będzie miał branie u młodszych kobiet
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.