Taboo

Ale słabe

Jeśli to jedyna konkluzja z tego wszystkiego co Tobie zostało napisane - to właśnie możliwe że tak jest. Nie masz w ogóle ducha walki? Nie chcesz walczyć o siebie? Stary, o co chodzi? Poddajesz się z byle gównianego powodu? Bo laska coś Ci powiedziała? Ogarnij się - może musisz wrócić do podstaw? Czytałeś Kobietopedię? Przeczytaleś poradnik Mosz Reda o żon wyborze? Anegdota z życia - Kobietopedię zacząłem czytać w trakcie związku z kobietą która strasznie drenowała mnie emocjonalnie. Pamiętam jak byliśmy na wycieczce za oceanem, a ja wertowałem na komórce kolejne strony pdfa, pochłaniając wiedzę i czując co powinno się wydarzyć po powrocie. Możliwe że też jesteś w podobnym punkcie - nigdy nie jest za późno na podjęcie odpowiednich kroków i poradzenie sobie w życiu!

I tak to powinno wyglądać - mała wskazówka dla OP tematu

Mac, tak patrząc obiektywnie to żeś oblał ten shittest koncertowo - pokazałeś emocje na których jej zależało. Przepraszanie to dalej jej gierka której chciała. Ale to w żadnym przypadku szpilka w Twoją stronę, tylko takie spostrzeżenie, a Twoja reakcja wcale nie musiała przynieść czegoś negatywnego. Tak jak pisałeś - kobieta zostanie kobietą, himalajka czy nie, zawsze będziesz w mniejszym bądź większym stopniu testowany. Od nas zależy jak na to zareagujemy i jak to na nas wpłynie oraz na dalsze wydarzenia.

Ależ odpowiedziałem tylko albo nie chcesz tego zobaczyć albo specjalnie zignorowałeś. Polecam poradnik "O żon wyborze" napisany tutaj przez Mosze Red i wyciągniecie wniosków. Wystarczy też przeczytać inne jego książki. W bodajże "Stosunkowo Dobry" podaje bardzo ciekawą anegdotę - jeśli będziesz dużo myślał o czerwonym Volskwagenie, to takie zaczniesz dostrzegać na ulicy. To odnośnie Twoich przykładów i rage pilla o którym pisałem. Bo takimi przykładami to możemy się przerzucać: Kiedyś laska przeprowadziła się z innego miasta do mojego, aby walczyć o moje względy, nie udało jej się. Tak swoja drogą, jak to możliwe skoro mam 171 a do Brada Pitta mi daleko? Nie wiem nie wiem Andrzej 🙃 Znajomy obraca dwie laski na raz, jedna wie o tym, ale nie chce go puścić z nadzieją że go zdobędzie, a jedna jest na nieświadomce. On ma przyjaciółki, ale jedna jest we friendzonie Jeśli powiesz że takie przykłady są w mniejszości - wróć do anegdoty z samochodem. Mam teraz taki związek. Ale już wyżej napisałem - ja swoją lekcję odrobiłem z tego forum. Ja widzę że Ty zatrzymałeś się na etapie narzekania i ragepilla (nie piszę tego złośliwie). Ja wiem co ona pisze, podałem tylko przykład z nią, a Ty się odpaliłeś niepotrzebnie. Jeszcze raz - nie bronię kobiet. Jedynie zwracam uwagę że schematy są po obu stronach.

Szeroko pojętą patologia nie tyczy się tylko mężczyzn, prawda? Nie o to chodzi że bronię kobiety, ale widzę że wahadło jest dosyć daleko u Ciebie Czyli z facetami się nie umawiasz, więc nie wiesz jacy są. Mi chodzi tylko o to, że jak zapytasz się kobiety która ma średnie doświadczenia z facetami i Ci o tym powie to wyskakiwanie z tekstem że nieprawda bo przecież my majątki Wam przepisujemy jest dziwne. Wiem że kobiety są chujowe, byłem też z takimi. Na szczęście w miarę bez komplikacji odrobiłem pracę domową. Nie chodzi mi o punktowanie Ciebie, ale widzę że w Twoich wypowiedziach jest dużo ragepilla. Ma to swoje konsekwencje

@DOHC piszesz jakbyś sam z facetami się umawiał i wiedział jak się oni zachowują Albo się zgadzasz z tym albo nie, a nie odwracasz kota ogonem jak baba! Obie strony mają ciekawe rzeczy do powiedzenia o sobie. Zwalanie na to że my jesteśmy tacy a nie inni bo baby takie są jest dosyć sporym nadużyciem. Faceci potrafią być tak samo zaburzeni jak kobiety, więc nie dziwię się że padają tutaj takie stwierdzenia a nie inne. Nawet jeśli @deomi to pisze. Jestem tez w stanie zrozumieć czemu takie a nie inne cechy u facetów baby denerwuje.

Tylko jeśli na to pozwolisz - tak jak pozwalałeś do tej pory.

Jeśli tyle czasu czytasz to forum to wiesz co możemy napisać i jakie rady dać. Blokujesz gdzie się da i cieszysz że już nie musisz się z nią użerać i że skończyło się tak jak skończyło. Nie zrobiłeś z nią nastepnego dzieciaka, nie wylądowałeś za kratkami, nie zabrała Ci pieniędzy - tyle powodów do radości. Zaczynasz odbudowę siebie - na to nigdy nie jest za późno. Niesamowite jest w człowieku to, że co chwila wkłada palce do kontaktu i mimo że boli wkłada dalej. Zacznij się martwić się o siebie i swoją córkę a nie o kogoś kto ma totalnie zjechaną głowę. Trzymamy kciuki, ale jeśli chcesz abyśmy traktowali Cię poważnie - potraktuj proszę nasze rady poważnie.

A ja lubię ten czas. Odwiedzam wtedy rodziców na głebokim podlasiu (niestety w tym roku pogoda średnia), tutaj zawsze czas płynie wolniej, można odpocząć. Robimy sobie prezenty, bez jakiegoś szału, na spokojnie. Z żarciem w tym roku nie robimy za dużo bo zawsze zostaje. Moja partnerka tak samo jedzie do swoich rodziców i rodziny. Mam w dupie jak inni to robią, jak chcesz coś z tego okresu mieć to zadbaj sam o to. Gadanie że to chujowy czas bo ludzie popierdoleni jest słabe, jakby służyło do tłumaczenia swojego postępowania i myślenia. Oczywiście nie mam nic do tego że ktoś chce sam sobie to spędzić, luz. Ale nie oczerniajcie czegoś czego nie chcecie doświadczyć w inny sposób niż to sobie w glowie ułożyliście. A jak macie chujowych ludzi wokół siebie, to wiadomo co robić.

Może w rezerwacie pomasują

No i to brzmi obiecująco

Ale plusów to Pan nie wymieniaj

Na niego samn bym tak reagował 😅

A czy jest sens? Gixer ciekawie zauważył że w filmach porno też znajdziesz identyczne pojękiwanie u x kobiet. Nie doszukuj się nie wiadomo czego w takich filmikach. Inna sprawa: to że kobiety podniecają się na np niski głos faceta to wydaje mi sie zdrowy odruch i zgodny z ich naturą. Byłem ostatnio z "moją" kobietą na koncercie, gdzie gość w chórkach śpiewał już na końcu na gołej klacie. Z uśmiechem na twarzy skomentowała to. Zdziwiłbym się jak by tego nie zrobiła. Oczywiście było to pomieszanie shit testu z naturalną reakcją. Takie rzeczy zlewa się a potem bierze co swoje

Dokładnie, wszystko dla oglądadalności i przykucia uwagi potencjalnego widza - tak teraz to działa. Ale widzę że niektórzy już z zasady lubią się odpalić

Niech się Twoimi kulami pobawi, a nie jakimś zimnym kijem! A tak na poważnie to chciałeś ją wziąć w miejsce do którego nie chciała, więc nic dziwnego. Z drugiej strony jak by chciała by zaproponowała z uśmiechem inne miejsce. Możliwe że ktoś inny zaproponował miejsce które od razu jej podeszło

Jesteś "too needy" - one to czują bardzo dobrze, bo mają to na każdym kroku. Nie podpalaj się, otrząśnij i do przodu

To nie jest podstawowe pytanie. Tak samo jak i reszta. Może poza p. 2, ale z tym nastawieniem lepiej siedzieć w piwnicy, płakać do poduszki i nic nie robić.

A Ty chcesz nadal tą energię trwonić. Brakuje Ci emocji? Ja chyba inaczej podchodzę do takich rzeczy, ale co Tobie to da? Mszczenie się bardziej pasuje mi do emocji kobiecych. Na dodatek nie widzisz żadnych czerwonych lampek trzymając bosą stopę nad gównem, bo z premedytacją chcesz w nie wdepnąć. Że niby wiedzę masz z forum jak w takich sytuacjach postępować? To forum jest zupełnie o czym innym, właśnie jak nie wchodzić i unikać takiego gówna. Coś źle czytasz

Zastanów się co piszesz człowieku, bo jak Cię czytam to widzę że z osobą wierzącą masz mało wspólnego.

Jakoś nie widziałem aby moja kobieta miała taki wybór. Ale nawet jakby się postarała o to (a wiemy że by mogła łatwo) - droga wolna. Lepiej myśl jak sprawić abyś Ty miał dostęp do x kobiet. Oczywiście jeśli widzisz w tym wartość i czujesz taką potrzebę. Jest to wgrywane również przez mężczyzn. Z lekką ręką napiszę że tyczy się to też mężczyzn. A ja znam takie co nie. Znam takich facetów co tak robią. Masz nawet tematy na forum o operacjach na szczękę. Myślisz po co to wszystko? Aby ładnie do rodziców na święta się uśmiechać? Tutaj też są użykownicy którzy chceliby tylko chaderki zaliczać. A tyle fajnych dziewczyn jest, idealnych do zakładania rodziny i dobrego związku, ale takie nie są pociągające. Brzmi znajomo? Zacznij patrzeć na siebie a nie na wszystkich wokół. Tutaj szukaj korzeni ewentualnego niepowodzenia w strefie D-M, a nie w tym że kobiety są takie a nie inne. One nadal takie będą, tego nie zmienisz, ale możesz zmenić coś u siebie - na to masz wpływ. A uwierz mi że jak to zrobisz, to relacje D-M będą wtedy tylko dodatkiem. Łapiesz? Panie, daleko mi do tego aby być ruchaczem, a co dopiero czadem. Ale to nie powoduje że nie mam zainteresowania ze strony kobiet. A miałem naprawdę parę pięknych kobiet w życiu, włącznie z aktualną. Blackpill sam w sobie jest mega szkodliwy, powoduje za mocne odchlenie wahadła. Nie widze w tym nic złego, faceci też dążą do posiadania jak najatrakcyjnieszej partnerki. Wystarczy spojrzeć na temat na forum, jest jeden o tym jak powinna wyglądać idealna partnerka. Jak byśmy zajrzeli na historię porno w przeglądarkach użytkowników, raczej też nie znajdziemy filmików o wielorybach.

A tymi spermiarzami są mężczyźni, nie? Więc jeszcze raz - gdzie jest problem?

Po uj tracisz czas na takie obserwacje? Jak już zostało zauważone tutaj w wątku - Ci przeciętni mężczyźni wolą płakać w poduszkę czemu modelki 11/10 nie rozkładają przed nimi nogi. Oczekiwania od życia typu "dej mi", ale żeby popracować nad sobą to ni uja - lepiej ponarzekać i patrzeć na innych. Nie rozumiem co ma to dowieść? Niech każdy zajmie się sobą a nie traci czas na zamartwianie (!) się że ktoś rucha więcej bo jest "ładniejszy". Następny. Według tego co piszesz to ja przy wzroście 171 powinienem dawno uschnąć. No jakoś kurna nie chce to się wydarzyć, a praca nad sobą kojarzy mu się jedynie z marszczeniem pingwina. Nic dziwnego skoro koleś wydaje się totalnie odpychający (patrząc na Twój krótki opis). Sam bym pewnie czuł zniesmaczenie przy nim, a co dopiero kobieta która ma 6 zmysł do takich rzeczy. To nie o to chodzi że nagle chłop 3/10 zacznie ruchac jeśli jego charakter i styl bycia to 2/10. Zamiast płakać czemu ktoś inny rucha - zastanówcie się czemu Wy nie ruchacie. Jeśli oczywiście to jest wasz cel w życiu. Jeśli jest - to jest ono bardzo smutne. Macie całe forum o tym jak patrzeć i jak kierować swoim życiem. Jesli nie wyciągacie odpowiednich wniosków to coś tutaj kuleje.

@RENGERS W punkt. Nie chce mi się więcej nic w tym smutnym temacie pisać