Skocz do zawartości

Łabędź

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    200.00 PLN 

Treść opublikowana przez Łabędź

  1. Nowożeńcy. Noc poślubna. Mąż napełnia wannę wodą i zanurza w niej żonę, aż ta mało ducha nie wyzionie. I tyle, seksu nie ma. Druga noc - to samo. Trzecia - to samo. Czwarta - to samo. W końcu żona dzwoni do swojej matki i żali się na sytuację. Matka na to: - Przecież wiedziałaś, że wychodzisz za wulkanizatora, to co się dziwisz? Dziury szuka. Tylko nie pierdnij w tej wannie, bo się w życiu wnuków nie doczekam.
  2. No akurat w tym przypadku jestem za. W dzisiejszych czasach chyba z połowa kobiet z nowego pokolenia nie potrafi gotować, więc miało by to sens. Pozatym zaoszczędziło by kosztów mężczyznom którzy płacą za knajpy jak ich niunia nie potrafi nic ugotować w domu. ?
  3. Przekomarza się mąż z żoną: - A ty masz małe cycki! - A ty... a ty... Żona gorączkowo przebiega zakamarki swojego umysłu: członka ma dużego, wynagrodzenie ogromne, super sylwetka, przystojniak, wielki erudyta, mnóstwo przyjaciół... Nie znajdując nic lepszego w rozpaczy krzyczy: - A twoja żona ma małe cycki!
  4. ? Takie sprawdzenie da jedynie tyle że fizycznie dostaniesz informacje że nie byla ruszana w tą kąkonkretnie dziurke. Dziewica waginalna ale może dziwka w seksie greckim. Pozatym słyszałem o metodach chirurgicznego przywracania dziewictwa.
  5. To by postawiło ją w złym (w jej mniemaniu) świetle - że ma parcie lub jest napalona. Takie babskie myślenie. One wolą być na pozycji tej która odmawia i mają do tego prawo i przyzwolenie społeczne. Podejrzewam że oprócz twojego telefonu odebrała jeszcze całe mnóstwo. Pozatym (powiem na swoim przykładzie) ja też wyznaje zasadę umówić się w sieci wymienić telefony i dzwonić. Ostatnio po takiej akcji usłyszałem że jest bardzo milo zaskoczona bo lubi odważnych mężczyzn a i tembr głosu jej odpowiada, jak wyznała obawiała się piskliwego lub zniewieściałego głosu. No i oczywiście odpowiedni temat rozmowy. Ostatecznie i tak nic z tego nie wyszło, okazała się być zbyt atencyjna i miała zbyt duże oczekiwania.
  6. Przychodzi dziewczyna do chirurga plastycznego w celu powiększenia biustu. Pokazuje lekarzowi swoją płaską klatkę piersiową i pyta: - Da się coś z tym zrobić? - Wie pani, taniej będzie ch*ja przyszyć.
  7. Powiedzenie "Przegraliśmy!" po obejrzeniu meczu drużyny sportowej jest tym samym, co powiedzenie "Uprawialiśmy seks!" po obejrzeniu filmu porno.
  8. Powodzenia. Nie będziesz żałował. Ja już od prawie roku wprowadzam takie postępowanie w życie. Na początku było ciężko, ciągnęło w piątek do znajomych, jednak zaraz tłumaczyłem sobie że na spotkaniu niczego nowego niż do tej pory nie doświadczę. Znowu będzie wóda i nażekania. Uczucie braku towarzystwa, to było nic innego jak nawyk, który przez lata wypracowałem. Z czasem jest coraz lepiej. Po roku od odcięcia się od towarzystwa, nie czuje już prawie żadnych emocji. Nic nie muszę. W dodatku zaczyna się zauważać że tak naprawdę odkąd sam przestałem się odzywać a w niektórych relacjach postawiłem warunki, to kontakt albo się całkiem urwał albo bardzo ograniczył. Doszedłem więc do wniosku że pewne znajomości były podtrzymywane "na siłę". Od roku mam więcej czasu dla siebie. Nie pije prawie wcale, tylko wtedy kiedy sam mam ochotę. Jestem zdrowszy psychicznie nie słysząc nażekań, docinek czy tekstów - z nami się nie napijesz i postawił byś. Wnioski wyciąga się po czasie, że pewne znajomości były po prostu toksyczne. Związki też sobie podarowałem, nie że bym czasem nie chciał. Teraz już po prostu wiem jakie są reguły w nich panujące i świadomie w to nie wchodzę. Szkoda mi na to czasu. Odkryłem nowe pasje, poznałem nowych ludzi i jeśli czegoś żałuję, to tego że nie podjąłem takiej decyzji wcześniej. Pozdrawiam i powodzenia.
  9. Hehe nie ryzykował bym, w drinku może być tabletka gwałtu??
  10. Analizując to nagranie (pomijając że nic nie rozumie), gość w sukience zaczepia wyłącznie ciapatych. Może ma na to wpływ społeczna do nich niechęć w Niemczech. Najpierw zdziera z głowy "burke" kobiecie, puźniej zaczepia ludzi u fryzjera. Zachowanie nie dopuszczelne i nie ważne czy żywi urazę do obcokrajowców. Ciekawi mnie inna kwestia. Jak to że nosi spódnicę ma się do tego że nie dostał konkretnego wpierdolu. Zdaje mi się, że sie z tego powodu hamowali. Jak by nie patrzeć odebrane by to było, jako nietolerancja dla jego inności.
  11. Pewnie brak mu przyjaciół, którzy by mu wyjaśnili że większość ma z niego beke.
  12. Jak by się zareklamował na portalach dla skośnookich to by może coś wyrwał. Tak głównym kryterium jest kolor skóry ??
  13. To jest Dziki Styl nagrywania obu jest podobny. Trzymają kamerę w ręce. Chłopu nic nie można zarzucić, według mnie dobrze gada.
  14. Kurła Panie, dobry artykuł. Więcej takich powinno być propagowanych, otworzyło by to może oczy co niektórym. Ja sam jak bym na coś takiego trafił 20 lat temu to kto wie, może postępował bym bardziej świadomie.
  15. - Szeregowy, dlaczego macie niewypastowane buty? - Chuj to pana obchodzi, panie sierżancie! - Co!? Dlaczego kurwa, macie niewypastowane buty!? - Pasta mi się skończyła, panie sierżancie! - Chuj mnie to obchodzi!!! - No przecież mówiłem...
  16. @Dakota, pierwszy taz słyszę o tych chusteczkach. Kiedyś na próbę kupiłem spray znieczulający, efekty były nawet zbyt dobre, jak się przesadzi to "wacek" nie wstaje, no i stosunek trwa w nieskończoność. Partnerka już dawno skończy, ucieka z dupką a "Ty" ciągle daleko... Pozatym lodzik odpada bo ponoć ryje kubki smakowe. Raz spróbowałem dać lasce odciągnąć po zastosowaniu to poleciała płukać usta. Piszesz że w przypadku tych chusteczek lodzik jest możliwy. Zakładam że nie mają smaku lub są smakowe? Trzeba będzie spróbować, wkońcu wszystko jest dla ludzi.?
  17. Potwierdzam. Kolega stosował 6 miesięcy i zjechał z wagi 8kg. Był jednak bardzo konsekwentny i nie tykał węglowodanów. W posiłkach tylko białko i tłuszcze, czasem jakaś sałata. Po tym czasie wprowadził sobie dwa dni w tygodniu odpust od diety i je wszystko. Waga ciągle się utrzymuje.
  18. Żona jest jak prezerwatywa. Więcej czasu spędza w twoim portfelu niż na twoim fiucie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.