Skocz do zawartości

Garrett

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Garrett

  1. Ja na pewno starałbym sie przytyć i zacząłbym ćwiczyć. Poza tym budowałbym większą pewność siebie. No i ogarniałbym kontakty z kobietami. Nie miałbym takich strasznych zaległosci teraz
  2. Zabawna sytuacja, i adekwatna do tematu: Zawsze rano jak szykuje sie do roboty słucham radia. No i nastał blok reklamowy. Leci reklama, męski głos mówi coś w tym stylu: "masz dosc stresu? masz dosc wydatków? masz dosc rozczarowań?" A ja juz trochę "skrzywiony" przez to formu myslę - hmm, reklama MGTOW albo czegos w tym stylu??? Niestety to tylko reklama samochodów była No ale pasuje, nie?
  3. Migneło mi jej foto na jakims portalu i tak sie zastanawialem kto ją wybrał... Te 2 pozostałe 10x ładniejsze. Tej, moze by je przepuścic przez te apke do demakijażu?
  4. Doskonale rozumiem autora, bo też sobie troche nawkręcałem PUA do głowy... Że do bani jestem bo nie podchodzę do lasek i ich nie wyrywam. No kurde, nie leży to w mojej naturze i tyle. Jak na mój wiek to mam straszne zaległosci jesli chodzi o kontakty w kobietami (tu mógłbym sie rozpisac dlaczego tak jest, chociaz sam tylko po czesci rozumiem powody), ale to chyba nie znaczy, że jestem jakims ludzkim śmieciem, co nie?
  5. Znam temat. Niestety mój ojciec mimo że poczciwy chłop, to spędzał ze mną mało czasu i teraz niestety mam negatywne efekty. No ale zdaję sobie sprawe z problemu...
  6. A ja myslałem kiedys o jakims artykule nt. portali randkowych (kontekst medioznawczy). Ale to po obronie, teraz brak czasu
  7. Krzywda to by była jakbyś w tym tkwił dłużej. Trzeba być troche egoistą. poza tym tak jak wyzej brat napisał - O nią się nie martw, po rozstaniu ogarnie się szybciej niż ty.
  8. Ale czuję że psychicznie to odchorujesz... W sumie sie nie dziwie. Ale trza być twardym a nie miętkim!
  9. Przedmówcy mają rację. I nie miej parcia na takie bzdury jak oświadczyny! Koledzy mają swoje życie, niech robią co chcą. Jak zaczną cpać to do nich dołączysz na zasadzie "bo inni tak robią"??? Panna 20 lat - toż to prawie dziecko jak dla mnie. Ja sie wogle dziwie, ze az tyle z nią wytrzymales. W imie czego?!
  10. @volcaniusch A kto o ósemce mówi?? Po prostu ma mi sie podobać i nie miec siana w głowie. Jak uzbieram na to Ferrari wreszcie to 8 moze beda w zasiegu. Poza tym ja nie wiem jak wygląda ta mityczna 8-ka? Czyli szóstka jest brzydka czy ładna? To jest jakies wszystko popierdzielone... Tak czy siak jak juz skoncze te serie "randek" to odpuszczam temat na dłużej. Moja psychika nie wyrabia. Muszę osiągnąć wewnętrzny spokój i podniesc pewnosc siebie.
  11. @tomek25 Głównie chodzi chyba o pewnosc siebie. Wygląd nie mam zły (wzrost 185 cm) - tylko nad mięsniami musze popracowac, co robie od niedawna. A samochodu nie potrzebuję zasadniczo, korzystam z aut ojca jak jest potrzeba. Ale przeciez panie I TAK nie zwracają uwagi na kase . Poza tym to ja juz nie mam 20 lat dawno... wóz albo przewóz... @Tomko Co do towarzystwa to jak mam to rozumiec? Mam sie kumać z biznesmenami? Z resztą na pierwszej "randce" to one przeciez nie wiedzą kogo ja znam i z kim sie kumam... Ech, wkurza mnie to, połknięcie red pilla nie jest przyjemne
  12. @Gr4nt Chyba trochę demonizujesz. Aczkolwiek co do instytucji małżeństwa mam duuuże zastrzeżenia. Fakt jest taki że podstawową samczą wiedzę trzeba zdobyc
  13. Po moich "sukcesach" z kobietami zastanawiam sie czy nie odpuścić. Szkoda mojego czasu i nerwów. A potencjalne zyski nie są aż takie jak mi sie jeszcze jakis czas temu wydawało. BTW jak samemu ocenic swoje SMV? Bo po zainteresowaniu kobiet moją osobą, to wychodzi ze mam jakies 1/10
  14. U mnie w pracy jest kilka wolnych kobiet (wiek koło 30 i więcej) a nie licząc wdowca i rozwodnika to panowie wszyscy w LTR lub małżeństwach. Oprócz mnie ofkoz Z tego co widze po moich "łowach internetowych" w miescie wojewódzkim, dziewczyny mają problem z odpowiednimi w ich mniemaniu kandydatami. Wiadomo, wymagania mają nieraz głupie i nierealne, ale kto bogatemu zabroni, hehe
  15. @roxtedy Jak zawsze trafnie i bezpardonowo skomentowales Szkoda tego jej męża, bo chłopina nie zdaje se sprawy w co się wpakował. Jakby poczytał książki Marka to by możne jeszcze cos uratował... @Rycerz Maly Ja bym miał opory przed spotkaniem z nią. Ale rób jak uważasz. Ewentualnie napisz jak było.
  16. Skutecznosc to ja mam na necie dosc dobrą, czesto sie spotykam z dziewczynami. Ale wychodzi na to, że na żywo ich nie interesuję... Za grzeczny jestem (ale pracuję nad tym)
  17. no nie wiem. na razie trenuje na ekspedientkach w sklepach w galerii. Tzn. zagaduje a propos ich towaru. niestety czasy gimnazjum i liceum zrobiły ze mnie tchórza jeśli chodzi o takie rzeczy... Taki podswiadomy strach paniczny, jak to Marek w jednej audycji opisywał.
  18. Ja tylko zapytałem w czym rzecz. Pewnie słabo, ale jakos trzeba podtrzymywac rozmowę, nie bede do niej pisał o sprawach zawodowych przeciez Dobra, do podejsc na żywo to ja jeszcze nie jestem mentalnie gotowy
  19. A ja mam ciekawą konwersację z badoo. Panna 24 l. całkiem niebrzydka Tak jakos próbowałem zgrywac badboya w konwersacji, która ciągnie sie jakis czas juz bo jakos nie mozemy sie zgrać na spotkanie. No i dzis taka wymiana zdań: Ona: Ale jednak mogę stwierdzić że duża część facetów to pizdy Ja: zgadzam sie, ale nie uzywalbym takiego okreslenia, nieładne jest O: A jakie niby? Cioty? J: Kurde, okropna jestes!! O: Wiem J: ja musze jakos braci samców bronić! O: Broń jak jest czego J: nie mają jaj - to sugerujesz? O: Też J: no bo mają wbite do głowy że trzeba byc super-miłym dla dziewczynek O: i bardzo dobrze No i bądz tu madry człowieku teraz Jak bedziesz miły to zaraz nie masz jaj, ale miły "musisz" być, bo tak one są nauczone.
  20. Tru story! Albo jak panna ma nick w stylu "Kasiaaa24" a jej wiek sie wyświetla 27 lat Czyli juz 3 latka pani sie buja i nie moze znaleźć księcia z bajki. Masakra!
  21. Dobrze gada, polać mu. Trzeba tylko sie wyzbyć mocno wdrukowanego w naszą głowę przeświadczenia, że tylko z partnerką (najlepiej z żoną) będę szczęśliwy. No i jeszcze zostaje pewien ostracyzm społeczny, no bo "coś z nim musi być nie tak! Pewnie gej albo inny zbok".
  22. Dosłownie chwilę temu dowiedzialem się od "życzliwych", że kolezanka z pokoju obrabia mi dupę u szefa (który BTW ma słabosc do niej). Zainspirowała go żeby przenieść mnie do innego budynku firmy, żebym z nią nie siedział... A ja myslałem że ona taka fajna. Czasem co prawda bywała ostra dla mnie, ale ja to odbieralem na zasadzie konstruktywnej krytyki. A tu proszę, takie gierki z moją osobą
  23. @brushedsteel Ja czytam to co piszesz, to stwierdzam, że dobrze ze nie mialem okazji nigdy wpakować sie w małżeństwo. Trafiłbym na taką "dame" i bym mial przesrane...
  24. @Panther Ja tam się nie znam, ale trochę juz słuchałem audycji Marka i myślę że jej nie "kręcisz".
  25. niby tak, ale zawsze "na dwoje babka wróżyła". Tym bardziej ze wyznaję zasadę szybkiego spotkania się na żywo, by nie marnowac czasu na rozpisywania po necie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.