Skocz do zawartości

Vstorm

Starszy Użytkownik
  • Postów

    783
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Vstorm

  1. Problem jest w tym, że nie robisz tego dla siebie. Tylko robisz to po to, aby podobać się kobietom. Nie rób tak. Nie są tego warte. Nic dodać nic ująć.
  2. Zaraz Ciebie zje kółko wzajemnej adoracji, że to się nie liczy, w dodatku będziesz miał wypominane, że nie masz doświadczenia. Mimo, że to przeżyłeś, ale będziesz miał mówione że masz małe doświadczenie z kobietami i piszesz teorie.
  3. Robisz tak samo. W dodatku wmawiasz, że wszystko co piszę nie jest podarte doświadczeniami. Tylko teorią, mimo, że ja pisze inaczej. Widzisz. Chce się wtedy sukcesu, bo sukces przyciąga kobiety. Czyż nie? Właśnie tak można wykorzystać tą energię seksualną. Do osiągania swoich celów. Jeżeli mój organizm będzie produkował się, żeby np. być bardziej zmotywowanym, po to aby osiągnąć sukces, bo w jego zwierzęcej części będzie dalej miał włączone, że trzeba się bardziej starać, bo nie ma orgazmu i prokreacji. Można właśnie to wykorzystać dla własnych celów. np. Poprzez zwiększoną motywacją, więcej zarabiam i dzięki temu mogę kupić sobie np. Motocykl. Już rozumiesz? Bo więcej już mi się nie chce tutaj w tym temacie udzielać. I chyba zrobią sobie przerwę od forum.
  4. A no w takim, że organizm chce być lepszym, aby znaleźć partnerkę, pisałem o tym wyżej. Weź sobie o tym poczytaj, nie chce mi się powtarzać naukowych felietonów. Dla samego siebie. Pisałem już też o tym. Widocznie nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie siedzę przed kompem, obserwuję to na co dzień. I ta teoria się sprawdza. To znaczy kiedyś dałem się pary razy wykorzystać, miałem myślenie białego rycerza, ale z czasem po bardzo częstych sygnałach od strony kobiet, zacząłem szukać dlaczego one się tak zachowują. Już wtedy miałem mniej więcej wiedzę a był to okres tak od 17 roku życia, że coś jest nie tak z tymi zachowaniami kobiety. To nie jest tak, że przyszedłem na forum jakiś czas temu i nagle doznałem szoku. Dowiedziałem się więcej o Red Pilu i wiedziałem co robiłem źle. Teraz jakaś kobieta coś mi zrobi, to potrafię opieprzyć i powiedzieć co mi się nie podoba. Mogę też odmówić, kiedy one czegoś chcą. Np. miałem kiedyś okazję, aby odmówić dziewczynie tańca, tylko dlatego, że ja nie lubię tańczyć. Tym bardziej nie jestem głupi, żeby spełniać kobiece zachcianki. Nie pozwoliłbym sobie, na to, żeby ona mnie ograniczała. Nad tym, że cały czasz spowiadasz wszystko do ruchania. Np. tutaj. Głodnemu chleb na myśli. I kolejny: Zmieniając co chwilę partnerki. I jeszcze kilka by się znalazło. Ty wszystko sprowadzasz do seksu. Chodziło mi, że napisałbyś coś w takim stylu. ps. Tak zauważyłem, że nie wypowiadasz się na nie które moje argumenty. Jak np. ten. Więc właśnie po co ktoś ma się interesować, kobietą, wtedy kiedy coś zdobędzie, a ona dopiero go zauważa, kiedy coś osiągnął? Dlatego, żeby mieć "bonus" jak to Ty nazywasz w postaci seksu? I tylko do tego? Po to aby zamoczyć? Żeby swoją ciężką pracę, przeznaczyć na zdobycie kobiety? Przecież do idiotyzm jest. Tutaj nie chodzi już o pieniądze, rzeczy materialne, jak ktoś tak bardzo chce to niech się się wiąże wtedy z kobietą. Ale o szacunek do samego siebie, do swojej ciężkiej pracy nad sobą, czy w osiąganiu sukcesu. I warto? Warto to poświęcać na panny, kiedy wcześniej dla nich było się niewidocznym? Nie chodzi mi o milionerów, ale np. o zwykłych chłopaków, którzy dzięki ogarnięciu się i zaczęli główkować osiągnęli np. wyższe zarobki w pracy. Czy np. osoba trenująca na siłowni. Niby dlaczego ja mam coś działać z dziewczyną wtedy kiedy przybyło mi muskulatury, bo one zaczęły zwracać na mnie wtedy uwagę?
  5. @SpecimenSixPoczekaj, aż haj hormonalny opadnie. I zobaczymy czy wtedy też będzie taka otwarta na Ciebie.
  6. Ja mówiłem wyłącznie o kontaktach damsko-męskich. Tylko po co się męczyć. Coś dużo ogólnie jest takich sytuacji, że kobieta odchodzi. Same statystyki rozwodów mówią same za siebie, nie mówiąc już o związkach bez ślubu. Z tego co wiem, to energia seksualna jest wykorzystywana do poprawiania samego siebie. Z tego co wiem, to organizm mężczyzny, kiedy on nie ma partnerki, a w zasadzie orgazmów. Energia seksualna jest wykorzystywana jako do ulepszenie siebie samego, kreatywności, po to aby przyciągnąć partnerkę. To dlaczego część sportowców rezygnuje z seksu czy masturbacji gdy trenują, albo mają jakąś walkę? Przecież ja doskonale sobie zdaję sprawę jak działa gadzi u kobiety. Sam doskonale spotykam się z tym bardzo często. Skąd wiesz czy ja jestem w nienawiści do kobiet? Akurat ja nie jestem z tych, żeby pozwolić sobie wejść na głowę przez dziewczynę. I co w związku z tym? A jeżeli nie będzie miał? A jak zdobędzie jakiś majątek, to ma teraz przyjmować osoby, które nim gardziły wcześniej, bo tak działa ich gadzi mózg? To go wytłumacz. To napisz co chcesz przekazać? Ja wiem... że nie rozumiem jak kobieta działa. A jak zrozumiem to mam każdą zbłakaną niewiastę barć pod skrzydła, pobawić się "dodatkiem", a jak się znudzi to szukać następnej. Tak podświadomie to mi instynkt każe, nad którym nie potrafię zapanować i będę udawać przed sobą samym, że nad tym panuję. Ale zachowujesz się jak zwierzę.
  7. @KsantiMam nadzieję, że to mój ostatni wpis w tym temacie. @DrizztGdzie ja niby ubliżam tutaj kobietom? Wyzywam je? Czy raczej piszę o tym jak się zachowują?
  8. Więc nie należy opuszczać gardy i robić tak całe życie. A co będzie jak dozna się np. chwilowego braku pracy, lub innej sytuacji życiowej? Ile razy było, że panna zostawiła chłopaka. I że niby dlatego, bo w jej gadzim mózgu, pojawiła się znalezienia innego, żeby zapewnił bezpieczeństwo? To po co kłamią? Gdzie jest ta ich empatia? A no jest... gdy wszystko jest ok. Dobra mogę zrozumieć, że tak im mówi gadzi. Ale nie będę tolerował kłamstwa i żerowania na mnie kiedy sam coś osiągnąłem. Jak i lesnistwa, dlaczego ja chcę dowiedzieć się jak ja działa, a kobieta ma na wyjebane, a później cierpi sama za swoją głupotę? Niech same sobie zrobią testy. No tak. Bo mam być buhajem rozpłodowym i latać za pannami, żeby rozładować napięcie, bo mi tak instynkt podpowiada. Nie jestem zwierzęciem i nie będę brał pod uwagę, że ktoś porównuje nas, do zwierząt. Myślicie penisem i tyle. Na rozładowanie napięcia polecam siłownie i worek bokserski. Rozładowuje nie tylko napięcie, ale stres, depresje i daje zdrowie. A w zdrowym ciele, zdrowy duch. Pod warunkiem, że robi się to dla siebie. A nie dla kobiet. No a życie pokazuje właśnie to co pisze w Red Pilu. Więc? Przynajmniej nie ma się zabranego zdrowia jak to kobiety potrafią mężczyźnie zrobić. Niech sobie kobiety będą, silne, niezależne ja im w tym nie będę przeszkadzał. Zmieniać ich nie zamierzam. Bo Ci się chce tylko zamoczyć. A to tylko Twój prymitywny instynkt. Więc postaw się na miejscu mniej urodziwego mężczyzny. Nagroda? Ja nie jestem jak już mówiłem zwierzęciem, ani tym bardziej od zaspokajania kobiecych zachcianek. Według Ciebie mam co noc wyłazić na ruję? Mężczyzną jest się cały czas. Ja na koniec dnia jestem zwykle zmęczony pracą, treningami, a relaksuje się na wile sposób i nie potrzebna mi do tego kobieta. Kiedyś pisałem, że jak tacy z was prawdziwi mężczyźni i rozumiecie kobiety. To dlaczego nie zapładniacie jak największej ilości kobiet? Przecież taka jest nasza męska natura? Nie prawda? Zresztą róbcie sobie co chcecie. Mam 24 lata i nie mam zamiaru tracić czasu na kobiety.
  9. @KrugerrandNic dodać nic ująć. I właśnie po to jest to forum. Żeby to zrozumieć i ustrzec się właśnie przed kłopotami.
  10. Pewnie i o mnie jest ten temat. Sam się do tego przyznaję, ale; Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Może stwórzcie sobie kółko wzajemnej adoracji? Może własne forum dla ukrytych białych rycerzy? Sam pisząc opieram się na własnych doświadczeniach i obserwacjach innych ludzi. Nie siedzę przed kompem, tylko właśnie dzięki forum dbam o siebie, tutaj dowiedziałem się czym jest no fap i ile porno potrafi zniszczyć. I nie tylko. Zacząłem ćwiczyć, lepiej rozumieć jak coś działa. Więc nikt mi nie wmówi, że nic nie robię. Poznałem dokładniej własną i kobiecą naturę. Oho, już kolejny, który sprowadza do tego kto zaruchał, a kto nie. No dobra idźmy dalej waszym tokiem rozumowania. Piszecie, żeby z tego korzystać, żeby bawić się, wykorzystywać wiedzę w uwodzeniu. Tylko czy czasem to nie jest hipokryzja? Przecież wam chodzi wyłączni o seks z nimi. Bo do tego tak naprawdę się wszystko sprawdza. Radzicie jak przelecieć mężatki, zajęte dziewczyny i to ma niby być ok? A jak któryś wam to wypunktuje, że tak właśnie napędzacie mechanizm spierdolenia i przyzwolenie na zdradę, to albo nie macie jaj do tego się przyznać, albo zasłaniacie się słowami, w stylu: "też myślałem, że moralność jest ok, do czasu"... Następnie sami przylatujecie po radę i pytanie czemu was olała.... I niby dlaczego mam się niby interesować dziewczynami, kiedy coś zdobyłem dzięki tej pracy nad sobą? Dlaczego mam się jak wy to określacie "bawić" z kobietami kiedy coś osiągnąłem? I co ważniejsze, dlaczego mam dopuszczać do siebie dziewczynę, wtedy kiedy ona mnie zauważyła jak coś zdobyłem? Ile razy już o tym piszę. I gdzie ta niby kobieca empatia i że wygląd się nie liczy? Czy to na żywo czy na portalu randkowym, jak dotąd natrafiałem na to co jest w red pilu i co piszą chłopaki na tym forum. Po po za tym jak wy sprawdziliście, że jest inaczej? Bo zauważyliście kilka zakochanych par, spacerujących na rynku/nad wodą czy w restauracji. To że wy widzicie jakieś początkowe i ulotne chwile, kiedy oni są na haju hormonalnym, nie oznacza, że tak jest w domu czy jak są sami. Założyliście stare ubranie, czy np. raz jechaliście starym samochodem, a raz wynajęliście jakiś sportowy samochód? Mnóstwo młodych chłopaków jest olewana prze bardzo wysokie wymagania. Skąd statystyki, ze tak dużo mężczyzn jest samotnych? Skąd się wzięły statystyki, ze duża ilość mężczyzn popełnia samobójstwa, często przez kobiety? Ci mężczyźni są normalni, tylko czasem brakuje statusu, czasem czegoś innego. Więc skąd niby teraz jest tak dużo singli? A no tak, to wszytko idzie w niepamięć, kiedy poznacie jakąś pannę i odpala się program w podświadomości pt" jak tu przedłużyć gatunek i wrzucenia z mózgu odpowiedniej ilości dopaminy". Bo widzicie jakąś przyjemność, zapominając że jest ulotna i tylko jakiś prymitywny instynkt, każe się rozmnażać. A potem są tematy krypto białych rycerzy na tym forum. Same statystyki pokazują co tak naprawdę potrafi kobieta ja, np. rozwody. A no tak... przecież tutaj są teoretycy i statystki mówiące same za siebie kłamią. Następnie przyjdzie biedny ojciec z zabranymi dziećmi i alimentami... A wy powiecie, żeby nie słuchał, bo forum pierze mózg. Nie zwalam wszystko na kobiety, ale nikt mi nie będzie mówił, co jest czarne, a co białe. Widzę moich znajomych, co drugie połówki z nimi robią. A nie przepraszam, nie powinienem nic pisać, bo zaraz ktoś napisze, że to teoria. I jak to jest, że jak któryś "teoretyk" podzieli się swoją wiedzą nowemu, że ta ma na przykład innego. Ten za jakiś potwierdza co napisał ten pierwszy. Więc?
  11. No tu już mi powoli słów brakuje. Czasem ktoś tutaj napisze coś, co przechodzi ludzkie pojęcie. Człowieku czy Ty w ogóle wiesz o czym piszesz? Żadna na mnie nie czeka. Wybacz, ale nie mam jeszcze lepszego statusu, samochodu, motocykla. Widzę jak panny reagują jak się jedzie czymś lepszym bo mam czasem okazję i jak jażdże mniej prestiżowymi samochodami. To samo mówią moi znajomi. Jak któraś wyjdzie mi, że blachary, to coś dużo tych blachar. Chociaż raczej wiedzą, że taki samochód oznacza dobry status. W dodatku chore wymagania. Kłamstwa, że ona jest inna. Manipulacja, wbijanie w poczucie winy. Chociaż na mnie to akurat nie działa. Nie potrafią przyznać się przed samą sobą. A jak chłopak jej się znudzi to bez skrupułów potrafi go rzucić. Bardzo nie lubię czegoś takiego jak kobieta, widzi mężczyznę wtedy kiedy coś osiągną. A wcześniej go olewała. A tak w zasadzie to po co mi kobieta? Przecież bez niej też się żyje szczęśliwie, jest się wolnym całkowicie i można robić sobie co się tylko podoba i nikt nie będzie strzelał fochów. W dodatku dochodzi ciągłe trzymanie ramy. Ryzyko zawsze będzie, szczególnie u młodych dziewczyn. Dalej nie chce mi się wymieniać. Nie wiem co by musiało się stać, aby, był razem z jakąś dziewczyną. I co ona musiała by mieć w sobie, żeby mnie zainteresować. Bo póki co to one się nie różnią tak bardzo między sobą, są wszystkie takie same, różnią się szczegółami.
  12. @LalkaOdpowiem Tobie. Więc co może zaoferować mężczyzna kobiecie. Bezwarunkową miłość. Kobieta nie musi nic posiadać, tylko żeby była. Wystarczy? Wy kochacie tylko warunkowo. Co może mężczyzna wam zaoferować jeszcze. A nawet to, że was będzie bronił. Mało białych rycerzy broni swoich pań? W dodatku macie od nas wsparcie, szacunek, pomoc, poświęcenie. Wsparcie finansowe. I mógłbym tak wymieniać i wymieniać. Rozumiem je. Gdybym nie rozumiał, to byłbym białym rycerzem. Uwierz mi z odrobiną chęci da się panować na ty zainteresowaniem. Sam Red Pill pomaga. Nie wiem czy to przez no fap, czy ćwiczenia na siłowni, ale obecnie nawet widząc ładną dziewczynę potrafię nad sobą zapanować. Często nawet się na nie nie spojrzę, po prostu traktuję je jak powietrze. Nie oburzyłem się, tylko zaśmiałem się z tej wypowiedzi. Serio. To jest takie powtarzalne. Są mi na tą chwilę całkowicie obojętne. Poczekaj jak wybuchnie wojna, albo trzeba będzie zdobyć pożywienie, to zobaczymy kto jest lepszym drapieżnikiem. Wiem o tym. Ale obecnie czuję do kobiet obojętność.
  13. @FigurantowyJa bym jeszcze do tego dodał prowadzenie dzienniczka i zapisywanie kiedy doszło do wpadki, co powoduje dane odruchy i wypisywać swoje usprawiedliwienia. Aby w razie w sobie przypomnieć do czego to prowadzi. I ważniejsze: wypisywać sobie to, dzięki czemu ręka nie poszła w dół.
  14. @Izaa25Ja pierdziele jaka ty jesteś schematyczna. Jak zwykle, że skrzywdziła mnie kobieta, następnie odwracanie kota ogonem. Jak i wbijanie w poczucie winy. No i logiczne nie myślenie. Jak można mieć kompleksy jak się jest wysokim w dodatku szczupłą osobą? W dodatku czytanie ze zrozumieniem u ciebie kuleje. Napisałem po co to robię, a ty wyjechałaś, żeby poczuć się lepszym od innych. Weź mnie nie rozśmieszaj. Nie ze mną te numery.
  15. Ja potwierdzam to co pisze @Ksanti. Sam nie mając ukończonych 24 lat widzę to zepsucie. Nic dodać nic ująć. Będzie jeszcze gorzej. A dokładniej opisałem to tutaj: @LaryssaA jaki wiek mieli ci panowie? I myślisz, że oni są szczęśliwi? Przecież teraz w obecnych czasach mężczyzna z obrączką nie ma żadnych praw przed sądem. Nie wspomnę, że 99% z nich związało się z kobietą, tylko dlatego, że żyją matrixem. Większość z nich to zwykłe bety, nie obrażających tych chłopaków. Ale taka jest prawda. Jeszcze panujące biało rycerstwo.
  16. I właśnie dlatego mam własną siłownie. Którą już niedługo muszę uzupełnić o więcej sprzętu. Fakt wydać 1500zł za ławeczkę z osprzętem może wydawać się dużo. Niż karnet na siłownie, ale za to ma się święty spokój i tą swobodę działania. Na siłownie można chwilę pochodzić, aby nauczyć się techniki od instruktora. A panie w obcisłych leginsach szukające atencji, jakie to jest wkurwiające.... Taaa i jeszcze czego. Ma chłopak co jakiś czas wydawać parę stówek, na jakieś rozbolcowane cipki. To nie jest przecież tak, że raz się pójdzie i po problemie... ps. Polecam kupić sobie worek bokserski i stosować no fap.
  17. Ja to bym jej na odchodne właśnie napisał coś w tym stylu. Że zawiodła moje zaufanie, a napisanie sms'a to nie jest trudny wysiłek. Na koniec dopisałbym po prostu brak szacunku. Wystawiła Ciebie i tyle.
  18. Tak samo jak wy kobiety jesteście zdesperowane, kiedy uderzacie w ścianę i bierzecie zwykłego beciaka, którym gardziłyście w przeszłości. Miałem to samo napisać. Ostatnio sobie trochę jeżdżę samochodem bez celu. I wiesz jakie pary spotykam? Tylko wtedy, kiedy u mężczyzny jest jakiś status, wygląd. A to widać. Widać to w jakim stylu chodzi, czym jeździ itp. A pary, gdzie mężczyzna nie ma prawie nic, parataktycznie nie znam. Co jeszcze ciekawsze, można spotkać zadbanego mężczyzne, który dba o siebie, ale jego dziewczyna to już nie koniecznie. Ale po co ona ma się starać jak już osiągnęła cel... Sam mam 1.80 wzrostu i dbam o siebie, nie ma na mnie grama tłuszczu. Więc i tego samego wymagałbym* od dziewczyny. Dlaczego piszę wymagałbym? Bo obecnie robię wszystko dla siebie, a nie chce mieć nic wspólnego z kobietami, które zobaczą mnie jak przypakuję, czy osiągnę wyższy status. A to czy się podobam kobietom, czy się nie podobam. Przestało mieć dla mnie od jakiegoś czasu znaczenie. Jeżeli chodzi np. o siłownie. To chcę być silny i mieć maksymalną sprawność. No i przed wszystkim spodobać się samemu sobie. Nie będę okłamywał, że mam mały staż na siłowni. Ale nic nie przychodzi samo i łatwo. No i ćwiczenia fizyczne dają jakąś taką satysfakcję. Po za tym będę miał porównanie. Jak było przed i jak było po. Wystarczająco, że straciłbym szacunek do samego siebie. Czyli coś, o czym wy kobiety nie macie pojęcia.
  19. I bardzo dobrze, że mężczyźni zaczynają mieć wymagania. Tylko takie przykłady jak podałaś są marginalne z tą otyłą osobą. Tylko, że wy kobiety macie te wymagania w powalającej ilości przypadków, niewspółmierne do tego co oferujecie w dodatku macie ich bardzo dużo. Ogólnie to wy nic nie potrafcie zaoferować mężczyźnie. ps. I jak to jest, że jak mężczyzna nic nie posiada, to wy na niego nie spojrzycie. A jak zaczyna sobie radzić, coś osiągać. To nagle go zauważacie. Nie uważacie, że to podłe i bezczelne?
  20. @Poganiacz90Obecnie kobiety pod względem wymagań są bardzo wymagające, nic nie dając od siebie. A tak na szybko wzrost, status, wygląd i pieniądze itd. W pakiecie od nich dostaniesz złudne informacje, że one są inne.
  21. Przecież tutaj chodzi o pieniądze. Sam mam prawko na B i na A2. Czyli na motocykle do 48 koni mechanicznych. I teraz żeby zrobić pełne A, albo trzeba mieć 24 lata, lub posiadać prawko A2 co najmniej dwa lata... Egzamin niczym się nie różni czy to A czy to A2. Motocykl jest ten sam, ta sama moc i te same zadania. Jeździłem na gladiusie zdławionym i odblokowanym. Szczerze to na egzaminie i w ruchu miejskim niczym się nie różnią. Zbierają się tak samo... I teraz muszę robić te pierdoły drugi raz... Chociaż teorii zdawać nie muszę. Powiedzcie, co stało tym oszołomom, co wymyślali te przepisy, aby zrobić coś takiego, że pojeździć na A, tylko przez dwa lata na motocyklu maks 48 koni, a po upływie tych dwóch lat, można bez idiotycznego drugiego egzaminu na to samo, po prostu wsiąść na mocniejszy motocykl. Szkoda, że ludziom nie chce się zebrać i powiedzieć przed rządem, co nam się nie podoba...
  22. Oleje do benzyny, jeżeli chodzi o te do 2T są barwione, Przelej je do jakiejś butelki nawet trochę i zobacz jaki kolor będzie miało paliwo.
  23. Nie tylko Ty to widzisz. Wchodzę sobie i już widzę dopiero co napisany wątek przez kobietę i już kilka stron odpowiedzi. Moim zdaniem takie tematy nie powinny wisieć na głównej w popularnych z rezerwatu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.