Skocz do zawartości

xawery982

Starszy Użytkownik
  • Postów

    284
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez xawery982

  1. Oczywiście podchodź do tego co piszę z dystansem. Nie neguję tego co piszesz, choć to niespotykane. Ale mocne lofki kiski dla Ciebie za takie podejście i zachowanie. Pzdr!
  2. Współczuję mocno ... choć nie wiem czy nie gorsza była moja eks wychowana w domu, gdzie ojciec był naprawdę bogaty... a ona dostawała 2 kołą wypłąty w miesiącu, za to że się opiekuje domem (mieli sprzątaczke, robila tylko zakupy) + dodatkowo pieniazki na buty, najtansze kalosze jakie kupila kosztowaly 4 stówki - firma hunter sprwadzcie nie blefuje. Rozjebana bańka, to jest jeszcze gorsze, jak samiczka z takiego rodu pochodzi gdzie mamuska siedzi i pachnie...
  3. Zabrałaś chłopa na taniec do night-clubu i zrobiłaś to z przyjemnością oglądając jego reakcje? ...aż wariograf wyjebło w powietrze
  4. Miałem podobnie... śledzę wątek. Klep tutaj shit-testy samiczki i różne takie popierdółki, to dużo ułatwia i pomaga na początku jebać kobiece zagrywki, a takich sporo - BEZ WZGLĘDU NA WIEK I STAŻ. Powodzonka bracie! obyś odzyskał siebie z przed 12 lat
  5. To Wy kobiety przejmujecie inicjatywe? Jescze powiedz, że bezinteresownie to się Gubałówki w stroju pingwina sturlam
  6. Ale Panie najdroższy - przecież po tym co piszesz widać, że samiczka zjadła by Ciebie swoją krnąbrną cipką w kilka minut. Autor tutaj dostaje rady, sugestie, a nie w dupe ranna gotowy przepis na zajebisty związek, no nie? My tutaj nie sprzedajemy przepisów na cudowne życie, to nie tak. Tutaj jest coś o wiele cenniejszego - wiedza, doświadczenia, mądrość wynoszona latami z relacji z kobietami... każdy z niej korzysta jak chce. Jak autor zobaczy czym skutkuje jego zachowanie to będzie tak pocieszny, że będzie w to brnął dalej i zda sobie sprawę, że to jest prawidłowy kierunek
  7. Stary fajne masz zasady życiowe, ale nie tutaj... taką zasadę to ja wyznawać można do rodziny, a nie do samiczki, bo to się kończy kastracją bewzględną i utratą zdrowia psychicznego. Poważnie. Skoro w związku panują jakieś zasady to EGZEKWUJĄ JE OBIE STRONY. Kropka Jak laseczka je lekceważy, to daje się karę i pokazuje się konsekwencje takiego zachowania. Im mniej Ci zależy na samiczce, a bardziej na sobie i chcesz swojego szczęścia, a nie uśmiechu pańci, która w każdej chwili możę Cię rzucić ((koniecznie "stosunkowo dobry" w tym miejscu!)) tym bardziej bezproblemowo i naturalnie będą wychodzić z Ciebie takie zachowania w których Ty będziesz ukazywał się jako silniejszy, pewniejszy jednocześnie będziesz stwarzał sobie sytuacje w których ona będzie czuć się uległa, a tym samym będzie bardziej posłuszna, kochająca, ruchająca się i tak dalej I jescze jedno @SennaRot ma całkowitą rację - to trzeba na własnej skórze doświadczyć. Nawet jak ktoś ze smakiem odzyndzoli kobietopedie i całe radio samiec w jeden wieczór to nie będzie wystarczające. Potrzeba doświadczenia, nauki praktycznej. Ja przekuwałem teorie na praktykę idealnie w momencie jak w mojej ex przestałem widzieć tylko cieplutką cipkę, która niegdyś za czasów lśniącej zbroji była sensem życia. Duża ilość wiedzy teoretycznej w głowie pozwala świetnie zauważać wszystkie shit-testy oraz kobiece perfidne zachowania, którymi niemiłosiernie i bezwzględnie chcą nas urabiać i robić na swoich "miśków"
  8. A tam... Pana Macrona i tak nie przebije, więc nie ma co się pochylać nad tym. Nie wierzę, że to cudownie zakochana samiczka, która woli młodego fiutka co niedawno przestał dopiero prace domowe ze szkoły odrabiać. W tym wieku kobicie powoli zaczyna świszczyć w głowie o dzieciaczku. Ona powinna marzyć o bogatym 35 letnim przystojniaku, który zapakuje jej swoje plemniory w pochwę, a nie o 19 latku (bez urazy dla chłopaka) ALERT!
  9. Zegar bio tyka... cyk, cyk, a jak sam mówisz: Tak to widzę bracie, ale wybadaj jeszcze temat. Dobrze, że podchodzisz do tego na trzeźwo Czy posiadasz chociaż jakąś hipotezę dlaczego ona się nie starała, na odległość? Być może to Pani typu "chciałeś Panią to rób na nią" jak to moja ex gadała
  10. Czuję tutaj Pana Johna Gray'a Pogadaj z nim - inaczej niż dotychczas i daj znać co tam z tego fanta wyszło. Może próbujesz podjąć temat od 'dupy' strony, że się tak wyrażę?
  11. Ej, ej mój ma ponad 19 tysięcy i dopiero skumałem, że mnie wciągnęła cipką i przeżuła wyciskając całą męskość Dajmy koledze czas... żartuje, po tym smsie coś odjebał panie to już nie ma nadziei "Kocham Cię i bede prawdopodobnie to ciezko przezywal na poczatku, ale wiem, ze z czasem to minie." WTF? ktoś to w ogóle wyjaśni? Największy błąd jaki popełniasz autorze - patrzysz na kobitkę przez pryzmat dymania, a to Ci się odbija paskudną czkawką. Patrz na nią jak na drugiego człowieka, a nie na ciepłego pierożka. Jeden z braci w innym wątku ubrał to pięknie w słowa (nie mogę odszukać, ale sens zachowany) - patrz jak na człowieka a nie jak na materiał do marszczenia pingwina
  12. Puste, klamliwe dzyndzolenie Samiczka dostała zwarcia styku, a w konsekwencji chwyta się ostatniego i wystawiła cięzką artylerię na gumowe kulki, a Ty się zachowujesz jakby to radzieckie haubice były. Póki bedą leciały z Twojej strony teskty typu "szkoooddaaa mi ją stracić" to uwierz mi, że nic nie wskórasz tutaj
  13. W samo sedno U mnie było to samo - ja dawałem 70%, a niuńka 30% z siebie. Wypisz wymaluj zacząłem się zachowywać jak Twój chłop. Nie dawałem nic nie dostając w zamian, bądź nie dostając najpierw. Wiesz co było jak wyrównałem poziomy? Mózg jej tak wyjebaoo, ze pewnie teraz po orbicie krąży. Podobne symptomy u Ciebie - zagorzala fanka atencji, której partner ma dość nierównej szali w ofiarowanie się dla związku i rowna poziomy, wobec czego kobita dostaje zwarcia styku i myśli, że chłop nie kocha - a on po prostu Ci oddaje tyle samo. Uczciwie, ale boli troszkę co?
  14. @SearcherofPerfection A żeby tylko Ci pod żadnym pozorem na myśl nie przyszło tam jechać, bo jej kobiecy mechanizm wpierdoli Cię na kęsa wtedy. W życiu miałem setki podobnych sytuacji - dla niej ten dzień jest ważny i sprawdza czy równie ważny jest dla Ciebie i czy jeśli ona nie przyjedzie to Ty jesteś w stanie się poświęcić, abyście mieli wspaniale walentynki Po prostu olej temat. Jak pokażesz, że możesz w walentynki byc bez niej to zwarcie w móżdżku gwarantowane.
  15. Kobiety - bierny biorca, daj, daj, ale ja nie dam, bo trzeba sięstarać. Zapewniaj księżniczcze, a co kuhwa! jak mogłeś odwołać restauracje i klub.. przecież myszka byłaby wniebowzięta,. Kobietopedia i do dzieła Panie Kolego Restauracje i takie pierdoły, tylko jak baba zasłuży i jak się odwdzięcza jakkolwiek za to, inaczej jesteś skreślony z miejsca. Wiesz czemu ona nie przyjedzie? Bo się jej kurwa nie chce, normalka
  16. Czytam, czytam i bracie! Ohh powyższy fragment. Znam to jak dobrze dzięki tym samym ludziom, którzy teraz udzielają się w Twoim wątku. ! To niesmaowite, czyste uczucie, gdy nagle wstępuje w Ciebie ciepłe poczucie świadomości, że Twoja samiczka ma zwarcia styków, a po Tobie to spływa... wspaniała sprawa. Zobaczysz po czasie jak zauważysz naturalne odwrócenie ról - ona będzie się bać o utratę Ciebie, a nie na odwrót. Zawsze, ale to zawsze bądź tym lepszym, i jej to pokazuj.. Ty jesteś silny, ty zarabiasz, ty dyktujesz warunki, Ciebie ludzie szanują, masz znajomych, masz cele. Nie ona, tylko Ty. Tak masz myśleć. Soki z cipki same będą ciekły, a odmów... oh ... Wiem, że Ci ciężko odmówić nurkowania w czeluściach jej cieplutkiej cipki, ale miałem to samo bo moja ex to niesamowita seks maszynka, ale zaufaj że warto odmówić: Odmow bzykanka na poczet lepszego następnego. Działa, serio
  17. autor PODKREŚLA, że użyła tekstu "TEGO TYPU A'LA" - stawiam, że podkoloryzował. Chujnia z grzybnią, flirty z małolatą bo nazwała go misiem? no way. Jedyne co z tego mogę wyciągnąc - zachowanie typowe dla kobity, i całkiem na plus zachowanie, gdy uciekła z płaczem. Zapisuje w mój notesik "od rycerza do żołnierza" i zawijam
  18. @Łabędź myślę, że taka gadka ni z gruchy ni z pietruchy jak facet zaczyna nawijać kobicie o koleżance w mini i jej uroczej cipce, to na ogół odebrałaby to jako lekkie błaźnienie się, twoja pozycja w jej oczach spada bo wzbudzasz na siłę zazdrość. Najlepiej przekuć to na sytuacje tudzież czyny, a nie słowa - niech sama widzi jak inne laski zagajają, a zwarcie styków murowane :))
  19. Wklejam fragmencik gadki z czasów bycia rycerzem, wtedy aż mi z kija kapało, a teraz mam beke jakie to schematyczne i głupie. Zobaczycie bracia - mózg rozjebany! "Powiem Ci... nic się nie zmieniło, naprawdę, faceci są tak zalosni że aż szkoda jakoś bardziej się produkować bo i tak do nich nie dociera całą noc w sumie jak tańczyłam to z moimi dziewczynami, jak one poszły z jakimis tam gościami to poszłam usiąść sobie przy drinku z racji tego że nie rajcuje mnie to wywijanie napalonych czubow ^^ wyobraź sobie dziś do mnie napisał xxx i wypytywal o xxx" "Ale to jeszcze nic, stoję sobie przy barze już na końcu imprezy i widziałam że się czai dwóch typów na mnie. Najpierw przylazl jeden, hej kochana co tam jak tam pi jeszcze wodę? Ja ci kupie drinka, nie dzięki jak masz na imię? Ewelina ładnie chodź zatańczyć nie dzięki nie tańczę no coś ty dawaj jestem zmęczona nie ide no że mną nie zatańczysz chodź mowie kurwa nie rozumiesz słowa nie? I poszedł do tego swojego kumpla (wcale tego nie widzialam) i zaraz przyszedł ten drugi ^^ pierdole co za pojeby.... ta sama gadka co z tamtym tylko ten chyba mi chciał zaimponować tekstem że na mnie patrzył cała imprezę i cały czas marzył żeby że mną zatańczyć to mu powiedziałam że nie kreca mnie psychopaci " Dzisiaj bym ją zlinczował za taki żałosny shit-test Ostatnie zdanie drugiej wiadomości mnie ubawiło - "marzył, żeby ze mną zatańczyć". Ja kiedyś też marzyłem żeby z nią tańczyć, a później to już tylko marzyłem, żeby z życiowego parkietu zawinąć
  20. Zdradzisz, gdzie mogę całkowity kontekst tego zdania wyciągnąc? Czy pisał o tym w swoich książkach? Mega mnie uderzylo tymbardziej, że byłem uzależniony od narko.
  21. Niech się puknie w głowie, zmarszczy pingwina, a później na forum i niech czyta Ogólnie jakiś paranoik? Jego kutas ma ADHD? W pierwszym momencie śmiech, a w drugim troche współczuje bo widać jak bardzo uzależniony jest od niej... a raczej od seksu z nią. Za 150zł sobie kupi go gdzieś indziej, a jak diva mu nie będzie chciała dać to chociaż nie będzie chicał się zabić hehe
  22. Kobiety nigdy nie brały i nie będą brać odpowiedzialności za czyny, które mogą mieć złe lub smutne konsekwencje! Moja ex wmawiała mi dwa dni niemiłosiernie, że za doprowadzenie związku do tego, że wisi on na włosku zwanym sentyment tudzież przywzwyczajenie odpowiadam ja. Gdy padło ostateczne, stanowcze "TO KONIEC" z mojej strony to.... nagle ona stała się winną osobą wszystkiemu. gwóźdź programu: mimo to ja zostałem oskarżony o osądzanie jej o to, że to jej wina, albowiem ona POD MOIM NACISKIEM MUSIAŁA SIĘ PRZYZNAĆ, ŻE TO JEJ WINA, IŻ ZWIĄZEK SIĘ ROZPADŁ. Sam Jasiu Kabza by się zajebał... Tylko musisz wiedzieć, że kobiety mają to głęęęboko zakorzenione, często robią to nieświadomie, często z premedytacją, często takie manipulacje mają opłakane skutki. Szybciej przyszły by Ci do glowy manipulacje ze strony szefa, rodziców czy ze strony kobitki? Bo ja musiałbym się głęboko zastanowić kiedy najlepszy kumpel mnie zmanipulował (na dodatek tak, żebym mocno odrzucł negatywne skutki), za to jakbym miał zliczyć manipulacje ze strony kobiet to nawet licząc od jednej samiczki to do zliczenia palców w całej mojej rodzinie braknie
  23. Ja kupiłem ze sklepu zestawik - polecam Ale jak chcesz coś na początek to: stosunkowodobry blox wygugluj
  24. Akurat w tej kwestii nie spotkałem się z jakąś faworyzacją mężczyzn... ...ale powiem Ci o co chodzi. O jak najwięcej pieniążków za jak najlżejszą pracę - o to chodzi paniom
  25. Brak równouprawnienia? Absurd. Irytuje mnie takie gadanie niemiłosiernie, bo przecież w tej kwestii mamy równe prawa! Jak kobita chce to niech zapierdala przerzucać pustaki, albo niech zostanie górnikiem, kierowcą zawodowym - dostanie adekwatną pensje do tego co wykonuje. Niestety większość kobiet podejmuje prace lekkie, nieobciążające i na ogół polegające na kontakcie z innymi ludźmi, gdzie wiadomo stawki są niższe, a później jojczenie, żale i pretensje Mój znajomy pracuje na koparce, a ja w marketingu - zarabia więcej, ale pracuje ciężej i dłużej. Logiczne, normalne, oczywiste, acz zbyt trudne dla zrozumienia dla kobiet.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.