Skocz do zawartości

Perun82

Starszy Użytkownik
  • Postów

    5594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Perun82

  1. Rywalizacja uniwersalizmu papieskiego z uniwersalizmem cesarskim -masz coś więcej do powiedzenia? jedynie... https://www.researchgate.net/publication/234690143_The_Golden_Age_of_Islam_and_Science_Teaching https://www.national-geographic.pl/artykul/samarra-wielka-stolica-kalifatu-abbasydow-to-sredniowieczne-miasto-zostalo-wyjatkowo-dobrze-zachowane
  2. Byli nośnikiem. Przy okazji rozwinęli m.in medycynę https://www.national-geographic.pl/artykul/to-nie-europejczycy-na-poczatku-podrozowali-najwiecej-rekordzista-przemierzyl-120-tys-km Polecam: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4816605/starozytnosc-w-mysli-arabskiej Taki Bagdad by polemizował. Henryk IV szedł do Canossy dla zdrowia. Spór o inwestyturę to był pryszcz Sojusz był na początku -ze względu na strach Państwa Kościelnego, który musiał mieć oparcie w silniejszym -w tym przypadku Frankach ponieważ Bizantyjczycy i Arabowie dobierali im się do tyłka. Tymi "udanymi" wyprawami? Chrześcijanie nawet chcieli zawrzeć sojusz z Mongołami bo tak się rozpędzili w Lewancie.
  3. Bo już ten patent nie jest skuteczny - używa się innych narzędzi do ostracyzmu. Nigdy ich nie było za dużo. Dobry przykład- rozwój architektury sakralnej - pokaz władzy i siły. Żeby nie było - też mnie się podoba. Uwielbiam Opactwo w Cluny, Opactwo Cystersów w Lubiążu w etc. Najwięcej w tamtych czasem zawdzięczamy Arabom, którzy bili na głowę do czasu najazdów Mongolskich kościelne wypierdki. Europa zajmowała się wojnami między władzą świecką (Cesarz) a sakralną (papież) I cieszę się, że używasz argumenty ad personam. To świadczy o sile "wiary".
  4. To popatrz sobie na historię. Człowieka rozumnego? W średniowiecznej Europie? Potępieniem się straszy. W takim wypadku ludzie nigdy nie mieli "wiary"..
  5. Iran pokrzyczy i na tym się skończy. Razem z Hezbosiem mieli coś zrobić i wspomóc ziomków z Gazy. Zwykłe polityczne paplanie. W polityce się nie grozi tylko działa.
  6. Tam sprytnie go umieszczono - jako kwestia wypowiadana przez "niemieckiego" celnika :)
  7. W gimnazjum mieliśmy taką panią od geografii. Młoda, ruda...reszta nauczycieli i wychowawców dziwiła się czemu na jej lekcjach chłopcy mieli frekwencje 100%. No dlaczego? Pilni uczniowie..:P
  8. Powoli zmienia się na gorsze - niedługo autocenzura będzie na porządku dziennym
  9. Perun82

    Dune: Part Two

    Dlatego część trzecia zapowiada się ciekawie.
  10. Perun82

    Dune: Part Two

    Czytałem. Tylko to co robi Kanadyjczyk jest adaptacją. Wziął nie siebie ciężkie "brzemię". Sam decyduje, które wydarzenia czy postaci są istotne dla jego wizji. Odnosiłem się do filmu oraz osób nieczytających książki. Reżyser próbuje wpisać Diunę w XXI wiek. Z różnym skutkiem. Jak najbardziej - Ale wiadomo wszelkie platformy naciskają na polityczną poprawność. Zawsze jakaś forma zachęcenia do przeczytania książki. Szczególnie, ze bez Diuny nie byłoby Gwiezdnych Wojen. Ale z drugiej strony film trochę wykastrował PEGI 13
  11. Perun82

    Dune: Part Two

    Przypomina mi się Michał Corleone - podobny przypadek. Grecka tragedia. Bardziej chodziło o pokazanie owego pragmatyzmu. Nie wszyscy czytali książki Ale wiedzą o tym ci, którzy znają Mesjasza Diuny. Z drugiej strony Diuna to taki pierwowzór SF...ile to zerznięto dla produkcji SW..
  12. Ogólnie jest jakaś moda na kupna nieruchomości w ESP. Szukają frajerów? W USA zbyt kolorowo (sic!) nie mają...za parę dekad Latynosi na zachodzie ponownie włączą się do innych Stanów Zjednoczonych
  13. Perun82

    Dune: Part Two

    Ciężko jest przełożyć Dune na srebny ekran -za dużo kluczowych wydarzeń. Moim zdaniem przed drugą częścią powinny być takie mini odcinki jak przed Blade Runnerem 2049 -w sumie ten sam reżyser. No własnie nie - to one trzymają za sznurki.
  14. Perun82

    Dune: Part Two

    Pewnie niecelowy zabieg ale chyba o to chodziło. Ta cześć jest bardzo polityczna (jak cała książka, która jest wręcz traktem politycznym), cyniczna - wręcz Makiaweliczna. Pierwsza cześć była oniryczna gdyż miało być to złudzenie -efekt WOW. Tak jak w związku dwa lata bajki a potem prozac życia i nagle wszystko się wydaje takie.. swojskie, nudne, schematyczne i do bólu przewidywalne. I znamienne słowa Imperatora - ten kto rządzi sercem... Film bardziej postawił na treść niż formę. I czekam na trzecią cześć bo będzie ostra jazda. I też smaczki redpillowe. Jak zakon, matka, kochanka a potem i żona chce sterować chłopcem, który staje się mężczyzną. Piękna scena gdy Paul woli galaktyczny Dżihad niż ciepły qrwidołek z lalunią na Diunie (najpierw rzeź potem mizianie).
  15. Będą musieli wymyślić coś nowego. Za szybko to idzie. Paradoksalnie trzymanie w strachu i niepewności będzie bardziej wyczerpujące. Spirala się nakręca i nic.
  16. Nikt na to się nie nabierze - zbyt oczywiste https://wydarzenia.interia.pl/malopolskie/news-cala-polska-szuka-promieniotworczego-defektoskopu-wyznaczono,nId,7417798
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.