Skocz do zawartości

tytuschrypus

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4659
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez tytuschrypus

  1. Musisz pogodzić się z faktem, że tego NIGDY się nie dowiesz. Nigdy, absolutnie. Logicznym zachowaniem jest więc nie zaprzątać sobie tym głowy.
  2. To zdanie jest nielogiczne. Te dwie kwestie nie łączą się w absolutnie żaden sposób. Chcesz mieć pieska, żeby było fajnie i żeby nie było nudno, a Twoja motywacja niczym nie różni się od kogoś, kto odwiedza zoo albo jedzie sobie dorożką zaprzężoną w biedne koniki. Zwierzę to masz i ono istnieje dla Twojej rozrywki. To jest właśnie istota Twojej hipokryzji. Ponawiam pytanie - skąd wiesz, że marzeniem i przeznaczeniem takiego konia jest wozić w kółko Twoje dupsko na grzbiecie. Natura go do tego stworzyła? To nie jest argument. Po pierwsze dlatego, że człowiek kilkanaście tysięcy lat temu wymyślił też sobie razem z tym ww. to, że zwierzęta będzie zjadał. Po drugie - obecnie to zwierzę towarzyszące nie jest Ci do niczego potrzebne. Tak jak nie musisz zaprzęgać konia do łażenia w kółko żeby mielić ziarno, bo masz od tego maszyny. Została tylko przyjemność posiadania pupilka, o czym tzw. obrońcy zwierząt zapominają. Bo zwierzęta służą człowiekowi, po prostu - na różne sposoby. Niepodobna akceptować służenie w połowie albo części i trąbić o ich smutnym losie.
  3. Hu, hu, hu, "mowa nienawiści". Ojojoj... Tak, tak to straszna nienawiść do nicków na forum Jestem bardzo tolerancyjnym człowiekiem, ale jedno uważam za godne kpiny i szyderstwa - głupotę. Pochlebiasz sobie jednak sądząc, że jakiekolwiek tego typu bzdury mogłyby mnie frustrować. Czyli posiadanie psa lub kota i niewolenie go, ingerowanie w jego naturalny żywot to nie są egoistyczne pobudki? Ależ oczywiście, że są. Jeśli jesteś w stanie zaakceptować fakt, że ludzie podporządkowują sobie zwierzęta dla własnej wygody i przyjemności (praca np. na roli, przejażdżki, grodzenie ich itd.), to nie wiem czemu dziwi Cię to, że inne zwierzęta człowiek hoduje po to, żeby jeść. Jaką przestrzeń ma więc koń do dyspozycji w stajni? Brniesz w hipokryzję coraz bardziej, w dodatku próbując to racjonalizować na absurdalne sposoby, idąc z argumentacją w tym kierunku, że jakiś koń to lubi. Nawet jeśli ma wybieg, to dalej wybieg. Trzymanie zwierzęcia na uwięzi by powozić na nim dupsko, bo oczywiście konie do tego są stworzone, co nie? No więc jeśli dla Ciebie a i owszem tak, to hipokryzją jest wzdrygać się przed świniobiciem.
  4. Nie liczyłbym na to:p Pamiętasz, niedawno go pochwaliłem za bardziej oryginalne przywitanie, a on potem i tak wrócił do starego
  5. Parowar ma mnóstwo zalet, ale największą wadą jest właśnie rozkładanie i czyszczenie. Niby można myć w zmywarce, ale trzyczęściowy zajmuje całą 60... Do tego na wierzchu ciągle trzymanie - słabo, zbiera się tam łatwo kurz. Poza tym jednak potrawy są o niebo smaczniejsze. Ziemniaczki w parowarze - dużo lepsze niż z wody. Da się też ogarnąć kilka rzeczy na raz. Na przykład marchewka na jednym poziomie, ziemniaki na drugim, kurczaka na trzecim.
  6. <facepalm> Tak, konie uwielbiają wozić na grzbiecie człowieka, stać w zagrodzie i hasać po wybiegu śmiesznych rozmiarów. Tak je stworzyła natura. O niczym innym nie marzą, przecież głośno o tym mówią. A nie, czekaj. To pełne hipokryzji eko - vege pitu-pitu (zwykle) panienek, które z jednej strony piszczą o obronie praw zwierząt, a z drugiej strony nie przeszkadza im niewolenie zwierząt dla własnej egoistycznej przyjemności posiadania kotka, psa, lub obciążenia swoim dupskiem końskiego zadu. Czyli jak wam wygodnie potraficie zaakceptować przewodnią pozycję człowieka i to, że pewne zwierzęta udomowione służą mu do czegoś, ale z drugiej strony udajecie przyjaciół zwierząt. Tfu. Czyli jak zamknę Cię w klatce 2x2,a obok innych ludzi w takich samych klatkach to ponieważ jesteś zwierzęciem stadnym będziesz zadowolona? Dam Ci jeść, umyję czasem, do lekarza zawiozę i będę "dbał" ale generalnie będziesz mi służyła do jeżdżenia na grzbiecie na wybiegu. Jeśli się chce traktować zwierzęta jak ludzi, to mówiąc a trzeba powiedzieć B. Chyba, że jest się kobietą XXI wieku, szafiarką z inatagrama za pieniądze rodziców czy męża albo coś takiego (to nie do Ciebie akurat tylko ogólna uwaga).
  7. To jest źle postawione pytanie. Wprost - oczywiście, nie świadczą o niczym absolutnie bo nie może świadczyć o statusie (w domyśle wysokim) coś, co każdy może mieć bez żadnego obecnie wysiłku. Natomiast w przypadku @Turopoczywiście świadczą, bo jeśli on nie ma czegoś, co mają wszyscy jego znajomi i jest obecnie pewną podstawą to w naturalny sposób świadczy to o jego statusie w tej grupie. Natomiast np. w brygadzie pracowników fizycznych i tak z liceum będzie robił za intelektualistę. Moglibyśmy równie dobrze zapytać - czy np. ukończenie gimnazjum świadczy o statusie? Intuicyjnie odpowiedź nasuwa się "LOL, nie". Ok, ale jeśli tego gimnazjum nie uda Ci się skończyć, to chyba jakoś o Tobie świadczy, prawda? A studia są powszechne, w dodatku niestety coraz bardziej.
  8. Nie przesadzałbym z nazywaniem tego co robisz ideologią. Zdecydowanie pochlebiasz sobie. Nie interesuje mnie to, ale mogłabyś jesteśmy na forum dyskusyjnym, jeżeli piszesz coś, co jest: naiwne, pełne hipokryzji, pretensjonalne lub po prostu bezsensowne (a najczęściej wszystko na raz) to musisz liczyć się z tym, że ktoś Ci o tym napisze. Padło na mnie. Ty uprawiasz zabawę w podważanie sensu istnienia czegokolwiek. Ponieważ, niezależnie od sensu istniejesz, kotki i pieski też, a rozmawiamy o tym jak jest i co z Rego wynika. To jest właśnie element naiwności. Co Ty myślisz, że rzeźnie to oazy słodkich eutanazji? Zabijasz te zwierzęta po to, żeby jeść, tu nie ma i nigdy nie będzie nic co można oceniać w kwestii humanitarności. :D Masakra, moja droga. To jest masakryczny rodzaj hipokryzji. Z punktu widzenia tego, co tutaj glosisz (choć zakładam, że w dużej mierze z chęci wybicia przysłowiowego kija w mrowisko) to sama jesteś masowym mordercą, bo Twoje zapotrzebowanie na mięso (mimo, że nie musisz go jeść żeby żyć) powoduje, że zwierzęta się zabija. Po prostu ktoś wykonuje akt pozbawienia śmierci za Ciebie, bo tego nie potrafisz, nie chcesz, nie umiesz,ale mięsko zjeść? Czemu nie :D To nie jest pewna hipokryzja. To jest definicja hipokryzji, przykład godny umieszczenia w słowniku. Mógłbym tę wypowiedź zgwałcić merytorycznie i logicznie, ale nie mam czasu, dlatego dla Twej refleksji zadam Ci proste pytania - skąd wiesz? To jest naturalne środowisko tych zwierząt? W kawalerce 30m2 (na przykład) całe życie? Wyprowadzanie na spacery jako jedyna szansa zobaczenia świata? Pewnie i pieska lub kotka masz... Dramat.
  9. Jeśli to nie prowokacja, to informuję Cię, że właśnie moje zdanie o Tobie jest jeszcze gorsze niż wcześniej gdy już myślałem że to niemożliwe Żenujące się staje to wpadanie co jakiś czas z kolejnymi objawieniami, jakich doznajesz. Masz też może stygmaty? Fajnie by było. Daj znać jak będziesz miała. Ale do rzeczy. Generalnie samo istnienie człowieka jest przeszkodą dla zwierząt. Zabieramy im przestrzeń do życia, zatruwamy lub usuwamy źródła pożywienia... Ale jakoś się nie zabiłaś jeszcze, żeby wesołe dziki miały gdzie ryć w trawie czy coś. Taki już jest ten świat, udomawiamy zwierzęta i korzystamy z tego, że to my możemy je udomawiać, a nie odwrotnie. Ciekawe, czy masz coś przeciwko posiadaniu kotka albo pieska, czy jeździe konno. Myślisz, że ten pies czy kot to o niczym innym nie marzą tylko siedzieć w Twoim mieszkaniu na uwięzi? Bitch please.
  10. @Ksantina allegro trochę trudniej i nie polecam za bardzo sprzedaży używanych rzeczy - to już dawno jest portal dla masowych dostawców, nie dla zwykłych użytkowników w roli sprzedawców. Za to OLX - próbuj, zdziwiłbyś się co ludzie kupują na Twoje ciuchy przy odpowiedniej cenie też się na bank znajdą chętni.
  11. @Stary_Niedzwiedzczyli masz podobnie z czynszem jak moi rodzice - to jest mieszkanie przekształcone ze spółdzielczego? Ja płacę 360 zł czynszu wraz z zaliczkami na ogrzewanie i wodę + ok 100 zł prądu (a nie mam tam tak emergooszczednych urządzeń jak można mieć) i zdecydowanie nie jestem odosobniony :) Dlatego oponuje przeciwko ktegorycznwmu wskazywaniu kosztów mieszkania lekką ręką "tysiąc jak nic".
  12. @Obliterarorto ja jestem jakiś kosmita, każdy mówił "wsiadziesz na automat to zapomnisz o manualu", a ja... No brakuje mi. Nie pasuje mi automat, a start&stop w automacie mnie do szewskiej pasji doprowadza (może jest chujowy, nie wykluczam). W manualu czas reakcji nie ma znaczenia, bo zanim wrzucisz sprzęgło silnik spokojnie odpali. Teraz mam laga takiego... No nie wiem, może kiedyś
  13. @Quo Vadis?Ogranicz się zatem do jednego i kup sobie dobry blender kielichowy - ten jest bardzo dobry, blisko budżetu (na Ceneo od 329, pogrzebiesz to i za 300 znajdziesz): https://m.ceneo.pl/71054624 Ma tylko to czego potrzebujesz, w razie czego szukaj modeli niżej, patrz na moc.
  14. @Obliterarorprawda, ale nie pisałem o nich dlatego, że już trafiły do aut niższych segmentów natomiast kilka lat temu - jak najbardziej. Nie wyobrażam sobie trasy teraz bez adaptacyjnego tempomatu, mega wygoda.
  15. Proszę, najpierw odpowiedz na zawarte powyżej pytanie, w jaki sposób zwierzęta są homoseksualne, jeśli nie jest to czynnik biologiczny.
  16. Nie do końca. Istotne tutaj jest zdefiniowanie czym jest pociąg seksualny do danej płci. W obecnym rozumieniu jest to jeden z przymiotów biologicznych, na który nie da się wpłynąć poprzez jakiekolwiek normy tak samo, jak nie da się nimi wpłynąć na arytmię serca. Natomiast należy rozróżnić faktyczne czynności homoseksualne od pociągu do osobnika tej samej płci - bo to nie to samo. Na pewno działa to w drugą stronę - normy społeczne mogą tłumić ujawnianie swojego pociągu seksualnego, także gdyby nie normy, prawdopodobnie % homoseksualistów byłby wyższy niż obecnie obserwowany. I to jest często mylone z tym, że przez "lewackie spierdolenie" robi się coraz więcej homoseksualistów. Nie robi się, tylko coraz więcej ujawnia bo jest na to coraz większe przyzwolenie społeczne. Oni tam zawsze byli, tylko nikt o tym nie wiedział, bo i jak, skoro za przejaw takich zachowań kiedyś paliło się na stosie, a w późniejszych czasach aż do niedawna poddawano całkowitemu ostracyzmowi społecznemu. Dlatego bzdurą są wszelkiego rodzaju kliniki "leczące" homoseksualizm. One mogą wpłynąć na ograniczenie zachowań homoseksualnych, ale nie na pociąg. Bo człowieka można jak pokazuje behawioryzm warunkować do dowolnych rzeczy - jakby się odpowiednio postarać i trzymać każdego z nas w klatce, to pewnie też nauczeni prądem szczekalibyśmy jak pies Pawłowa na widok jedzenia. Ale nie zmienia to faktu, że nie jest to nasz pociąg do szczekania na widok jedzenia. Ktoś powie - a co mnie to obchodzi, jakie jest źródło, ważne, że szczeka na widok jedzenia. I ma do tego prawo - ale jeśli chcemy pomagać sobie "argumentem" o chorobie, to źródło tego zachowania ma jednak duże znaczenie. Racja. I w ogóle wątek który zacząłem po błyskotliwej wypowiedzi kolegi powyżej pt. "Niech robią co chcą ale w ukryciu" to właściwie w tym kontekście off top.
  17. @LibertynOczywiście - postrzeganie większości zjawisk jest zależne od aktualnie obowiązującej ideologii, ale nie należy mylić tego z faktycznymi przyczynami danych zjawisk. Jednak świat zwierząt jest wolny od lewactwa, prawactwa, religii i ruchów ideologicznych, a tzw. pedały i lesby też tam jakoś są.
  18. Oczywiście, wszystko to się przesuwa. Na przykład - w autach premium jest teraz jest sterowanie głosowe, reflektory laserowe, zdalne parkowanie, dodatkowe elementy autonomicznej jazdy i to są rzeczy, których się nie kupi za żadne pieniądze w niższych modelach. Jasne, można powiedzieć że różnic nie ma, bo to dalej 4 koła i kierownica i silnik, ale wiadomo, że sterowanie głosowe czy zdalne parkowanie albo rozszerzona autonomia to przyszłość i wygoda - wydaje mi się to oczywiste. Zakładam, że gdy wprowadzano w czasie wojny żarówki halogenowe, to też znajdywali się tacy którzy mówili "a na co mnie to, panie. To już zwykła nie może być?".
  19. Nie chcę rozpętywać burzy, ale o ile Ty możesz mieć swoje ideologiczne przekonania czy wiarę w coś, to specjaliści powinni mieć chyba jakieś dowody na poparcie tej tezy. A póki co ich brakuje i to zdecydowanie. Jeżeli orientacja seksualna i pociąg do płci nie jest wrodzony, a można go nabyć, to powstaje ważny dylemat: Skąd udokumentowane i potwierdzone zachowania homoseksualne u zwierząt? Lewackie zwierzęta do nich namawiają te "normalne"? Homoseksualizm kiedyś był uznawany za chorobę, teraz już nie jest. Zanim mi ktoś wyjedzie z lewackimi lobby to niech najpierw przemyśli, dlaczego dopuszcza, że za wykreślenie odpowiadają przyczyny ideologiczne, ale za wpisanie już nie mogły odpowiadać przyczyny ideologiczne o przeciwnym wektorze.
  20. tytuschrypus

    Witam :)

    Nie wykluczam, nie wykluczam, ale pozostałe dwa wskaźniki odhaczone, dziś rano tu był, a on lubi powracać seriami
  21. tytuschrypus

    Witam :)

    Oj, arch... Uczenie się to chyba nie jest Twoja mocna strona.
  22. @iryOrientacja to orientacja. Z tym nie wygrasz. Co najwyżej będziesz się męczył przez lata, truł swoje życie, życie jakiejś kobiety, z którą zwiążesz się dla świętego spokoju i ucieczki przed linczem społecznym, a może i życie jakiś dzieci, które spłodzisz z tego samego powodu, z którego weźmiesz ślub, a które potem zostawisz i pójdziesz tam, gdzie czujesz faktyczny pociąg. Pomyśl o tym, bo w grę nie wchodzisz tylko Ty. Teraz jesteś młody, mocno się przejmujesz tym co myślą inni i jest to jakoś tam naturalne, ale w końcu instynkt zwycięży. To sobie przyswój. Ale też wstydzić się własnych stóp a już na pewno udawać, że są inne niż są z tych samych powodów nie ma sensu. Są takie i tyle. Naucz się z tym żyć, bo tacy ludzie żyją, funkcjonują, i jak wszyscy ludzie są lepsi i gorsi. Współczuję trochę, bo niestety społeczność LGBT jest specyficzna i moim zdaniem zbyt mocno przeseksualizowana, tzn. oni akurat nie mają takiego zdania jak ja czy @Lamberti traktują swoją orientację jako coś kluczowego. Zresztą, tak samo jak z innymi mniejszościami - tak jak biali w USA nie traktują przynależności rasowej i etnicznej jako coś istotnego (tak wychodzi z badań), tak są jedynymi, bo już czarni, Meksykanie i pozostałe mniejszości uważają to za coś istotnego. Natomiast zakładam, że można sobie z tym ułożyć życie, ale im szybciej zaczniesz tym lepiej dla Ciebie - musisz się zacząć czuć w porządku z samym sobą, wewnętrznie.
  23. Fajnie napisane. To jest zawsze coś za coś. Dlatego w innym temacie pisałem - nie ma opcji, żeby mieć wiecznie młodą, wiecznie piękną 9/10 laskę, która będzie zarabiać konkretny hajs, nie robić dram, awantur, będzie pracowita, będzie wspierać i tak dalej i tak dalej. A jak do tego umie myśleć i wyciągać wnioski, to w ogóle chyba z Himalajów. To kwestia priorytetów. Mi moja się podoba (co chyba oczywiste), mimo że obiektywnie jest 5/10, zrobiona 6/10 - aczkolwiek inne jej cechy (charyzma np. w pracy) powodują, że jakiś tam smalących cholewki co jakiś czas ma. Ale właśnie dzięki temu i kilku innym cechom charakteru od 95% problemów opisywanych na forum jestem kompletnie wolny - a pozostałe 5% ucinam albo pacyfikuję między innymi dzięki wnioskom wyciągniętym z lektury forum. Zresztą - biorąc pod uwagę rozkład normalny jestem przekonany, że znakomita większość mężczyzn jest właśnie z takimi przeciętnymi partnerkami i mało wierzę w to, że prawie każdy facet na forum, mimo że jest tutaj niejeden człowiek z niewąskimi problemami miał lub ma taką 8-9/10 jak wynika z opowieści, bo takich jest zwyczajnie bardzo, bardzo mało. Chyba, że przyjąć iż oceniają wyłącznie subiektywnie - czyli laska ich kręci, to jest 8/9/10 na 10. I moja też na mnie działa - między innymi tym, że jak np. wracam zmęczony z wyjazdów albo mam stresujący okres w pracy to potrafi się mną zaopiekować tak, jak powinna kobieta. No i nie musi czekać na swojego misia, tylko jest sama ogarnięta tak jak trzeba (nawet jeśli ja jestem ogarnięty jeszcze bardziej). A taki "swój świat" jest bardzo ważny.
  24. To jest szczyt żenady, ale faktycznie zostawmy ten temat na Twój temat. Czekamy tam na info.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.