-
Postów
211 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez StadoWilków
-
-
4 minuty temu, GriTo napisał:
Chodzi o to, że może mieć pojeb**ego, przewrażliwionego ojca. Różni są ludzie.
Chwalenie się to wyłącznie Twoje zdanie, Twoja sprawa, jest to zrozumiałe
Ot, wtrąciłem tylko.
Miłego
Wiadomo, wszystko jest możliwe. Przytoczyłem tylko kilka przykładów z życia dla porównania. Z tej sytuacji wiem, że potrafią latać za znacznie starszymi. ?
- 1
-
2 godziny temu, GriTo napisał:
To jest jeszcze dziecko, czytaj "małoletnia". Popełniasz błąd..., że chwalisz się swoim wiekiem (30) i jej, tj. 17.
Miała więcej niż 15. Nie rozumiem problemu nawet jakbym z nią sypiał. Wytłumacz mi?
-
Godzinę temu, Messer napisał:
Moje doświadczenie mówi mi, że kobiety nigdy nie ulegają same z siebie, nie przychodzą po znajomość, jeżeli ktoś nie wyróżnia się czymś wybitnym w danym towarzystwie - pieniędzmi, wyglądem, bajerowaniem. Kobiety ogólnie lubią wyjątkowość i coś wyróżniającego się, więc odpowiedź na pytanie jest prosta - dziewczyna 20+ dla pana około 40 jest możliwa, ale nie dla każdego, bo trzeba w pewien sposób sobie na to zapracować, a większość nie lubi i nie chce pracować, a często nawet nie ma pojęcia jak. A jak wiedzą, że mogą, to czują opory. A jak wiedzą jak, to nie mają możliwości. Liczba osób, które sobie na to będzie mogła pozwolić jest stosunkowo niska. I tyle.
To potwierdzę z własnego doświadczenia, wyjątkowy. "Inny niż wszyscy" - kilka razy to słyszałem od tych młodszych.
-
4 minuty temu, self-aware napisał:
No czyli geny. Nie każdy tak ma. Niektórzy wyglądają na swój wiek a nawet na większy.
Możliwe. Ale jakby nie czynniki wymienione przez osoby wyżej, nie miałbym znajomych w tej grupie wiekowej. Nie wiedziałbym o czym z Nimi rozmawiać. Co ich kręci.
Od jednej z Nich usłyszałem, że jako pierwszy dałem jej kosza. I dlatego za Mną latała. Może i to ściema, a może tylko półprawda i nigdy kosza nie dostała.
Kolejny temat wygląd vs pewność siebie vs status itd
-
@Imbryk Podzielam Twoje zdanie.
Sam Mając koło 30 aktualnie. Spotykam się tylko z młodszymi. Najmłodsza miała 17 w tamtym roku.
U Mnie nikt nie daje mi Mojego wieku. 3 dni temu ktoś powiedział mi że mam 20 lat. Może i to jest tym spowodowane.
Po drugie spotykam się tylko z ludźmi w wieku 20-26 lat. Może i tu jest przyczyna. Nie doszukuje się tego bo mi to zbędne.
- 2
-
1 minutę temu, mastroeni napisał:
Ja naprawdę nie rozumiem o czym Ty właściwie piszesz. Ja się nie boję kobiet, ja po prostu nie chcę ryzykować odrzucenia, niech ona zaryzykuje i ona mnie zaprosi.
Jak ty się boisz odrzucenia, to myślisz że kobieta się nie będzie bała? Może myślisz, że te najpiękniejsze które mają prawie każdego na zawołanie zaryzykują?
-
Moje zdanie jest takie : "Nikt nie jest niczyją własnością".
Zakochanej kobiety nie poderwiesz od tak - długi proces i komu się to opłaca.
Jak jest z kimś bo nie było lepszej opcji - tu już o wiele łatwiej, osobiście spotkałem się z tym, iż Sama kobieta podrywała innego. Sam miałem kilka takich akcji - były nachalne i to bardzo.
Mnie podoba się postawa kobiety (zajętej) gdy na próbę podrywu mówi mi "nie" chodź wiem, iż jej się podobam. Zwiększa Ona Swoją wartość w Moich oczach i jak ją spotykam wolną ma większe szanse.
Co do Samej nazwy "odbicie" przytoczę cytat : "bo odbić to można sobie piłeczkę tenisową albo niewiastę o ograniczonej zdolności korzystania z mózgu." z artykułu : link
Jest to świadoma zmiana partnera.
Mężczyzn także, to się dotyczy. A osoby w związku mogą mieć większe powodzenie tak jak ktoś już tu wspomniał spowodowane "niedostępnością".
- 1
-
To zależy jaka masz pozycje w grupie.
Możesz z Nim pogadać. Jak Ci na Nim zależy. Ale to pewno nie pomoże bo jak się worbitował to po Nim.
Ja osobiście bym ją zaprosił poza znajomymi. Jak będzie chętna to działasz i tyle. Przy wysokiej pozycji w grupie nie będziesz miał żadnej łatki.
Jak nie będzie chciała to bawi się Wami.
Orbiter nic nie ugra i tak. Gdy będziesz ją przy Nim podrywał, może Ci przeszkadzać specjalnie.
- 1
-
A powiedzcie mi jak nazwać to. Facetowi zdarzy się wyzwać kobietę od różnych epitetów. On do niej zadzwoni 4-5 rano bez powodu. Ona i tak odbierze. Bardzo dużo mu wybaczy. A i tak jak się chce z nią umówić to mu odmawia.
-
Osobiście tylko by mi przeszkadzało że spać nie mogę. Tylko na to rozwiązanie bym znalazł.
Po co mi jeszcze problemy innych, wychowywanie cudzych dzieci i z kim rucha się nie znana mi osoba...
-
@ZamaskowanyKarmazyn Ja bym na Twoim miejscu na nią uważał. Myślę, że jakby leciała na Ciebie i nie bawiła się Tobą, to ten Jej chłopak nie dowiedział by się od Niej, że coś było nawet jakbyś powiedział "nie, bo ma chłopaka".
Jak dla Mnie jesteś jej tarczą by na Ciebie wszystko zwalić i się Tobą zasłonić. A Ona dalej się bawi.
- 1
-
4 godziny temu, Boromir napisał:
Prawda, ale za nim znajdzie się większy, ty dostaniesz po ryju i to solidnie, marna argumentacja.
Dobra, sprecyzuje. W Twojej sytuacji ktoś Cię zaatakował, kozaczył. Dostał po ryju. Dla mnie teraz Ty jesteś kozak. Bo następnym razem w podobnej sytuacji instynktownie zareagujesz podobnie. I tu może się znalesc większy ale nie musi.
Sam termin "marna argumentacja" odbieram jako atak w Moja stronę. Niewiem jak na codzień się wyrażasz. Ale może lepiej leczyć przyczynę a nie skutki ? Pozdrawiam
-
Kto powiedział, że idę tam z myślą o nieciekawej sytuacji?
Wiadomo, że nie jest to łatwe i jestem tego świadomy.
Po trzecie na każdego kozaka znajdzie się większy.
Nigdy się nie kozaczy. I według mnie lepiej nauczyć się zachowywać trzeźwy umysł i nie reagować emocjonalnie.
-
Osobiście nigdy mi się nie zdarzyło. Zawsze mi się udawało unikać takich sytuacji. Raz uciekałem przed kilkoma, trzeba trenować bieg.
W Edc noszę jeden lub dwa noże składane. Ogólnie kolekcjonuje.
Chce także zrobić pozwolenie na broń.
Posiadanie prywatnego prawnika, także pomaga w takich sytuacjach.
-
Druga opcja zaczyna mi Się przejadać, incelstwo Mnie nie interesuje.
Aktualnie szukam kogoś na zmodyfikowaną opcję pierwszą. Bez ślubu albo z intercyzą. Obie te opcje przedstawiam tak by ślub był stratą dla Niej.
"Prowadzę biznes i codziennie podejmuję bardzo ryzykowne decyzję . W najgorszym przypadku bankructwo, wielkie zadłużenie. Nie chcę by za to odpowiadała."
Po części to prawda. Jeżeli to jej nie przestraszy albo przekona. Hmm, prawdopodobnie next.
-
8 minut temu, Ramaja Awantura napisał:
@StadoWilków O jejku jaka biedna
Jej informację przyjąłem z przymrużeniem oka.
Mnie się nie zdarzyło.
- 1
-
Mam koleżankę która jakiś czas temu chciała dojebać taką akcję. Była w Nim zabujana i needy a ten ją przeleciał i z tego co Wiem robiła mu lodzika z połykiem i według Niej za mocną ją docisnął by połknęła.
Z tego co z Nią gadałem to przez kilka lat przez tą akcje chodziła do psychologa. Po tym czasie chciała założyć sprawę i poszła do adwokata i z tego co Wiem powiedział jej, że to za późno i Sama mu weszła do łóżka w wiadomym celu. Za mało dowodów itd. Z tego co zauważyłem chciała mu bardziej dojebać tym czy go postraszyć. Do tej pory nic z tym nie zrobiła.
Ale jak dla Mnie ten facet nie spełnia podanego poniżej argumentu:
Godzinę temu, RENGERS napisał:Goście którzy podchodzą do kobiet, nie boją się ich, mają jaja, nie płaczą jak laska od nich odejdzie bo mogą upolować następną nie są na takie akcje narażeni typu np. oskarżenie o gwałt, samice cenią, czują siłę i nigdy nie wykręcą takiego numeru silnemu mężczyźnie, bo wiedzą że to się nie opłaca.
Nawet jak ją olał - to nie pokazał tego z siłą itp.
-
10 minut temu, NoName napisał:
Póki nie sprzedasz akcji to nic nie stracisz. Ewentualnie dana spółka może zbankrutować/znacznie skurczyć się. Ale rozumiem, że kurs leciał i w panice zrealizowałeś stratę?
Grał pewno na spadki, a rynek aktualnie jest sztucznie pompowany i jak mówisz zrealizował stratę.
Na giełdzie gra się tylko tym co można stracić. Tak Samo w obstawianiu męczy , hazardzie itd.
- 1
-
Jest kilka przyczyn. Chociażby to, że już dawno kobieta miała w dupie faceta i ten jej wyświadczył przysługę.
- 1
-
Można by dodać jeszcze, zapalenie płuc, choroby serca i pewno kilka innych.
A tak dla beki, w Samych stanach 11tys. osób rocznie umiera podczas seksu
- 1
- 1
-
@bernevek Otóż to. W tych dwóch zdaniach są kompleksy. A mały i niski nie znaczy gorszy. Zamiast uczyć się odbijać shit testy, zacząć to akceptować i jak napisał @Szczery Człowiek w skrócie mieć wyjebane. Wtedy Samo przyjdzie.
Sam mam małego, a żadna nie narzekała. A jak coś próbowała powiedzieć to krótko kwitowałem "Mały ale wariat" które Samo pchało się do ust
Po drugie jak chcesz się przypodobać drugiej osobie to także ruszają Cię takie teksty.
@bernevek Z dystansem bardzo rzadko się zdarzy. Ale brak dystansu jest domena osób słabych, z kompleksami i osób którym zależy na opinii innych bardziej niż na własnej.
-
@SzatanKrieger A powiedz mi czemu czemu ruszają Cię teksty typu: "Masz małego ptaszka" albo "jesteś za niski/wysoki"?
-
Miałem to Samo napisać. Twoja wypowiedz @Morfeusz wyczerpuje temat
- 1
-
8 minut temu, Androgeniczna napisał:
Nisza społeczna to osoby korzystajace z mops, nisko wykształcone, niezaradne życiowo
Chyba nizina?
"Rational Male" Rollo Tomassi - ale kaszanka
w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Opublikowano · Edytowane przez StadoWilków
@Ksanti jest różnica w lądowaniu w friendzone i byciu tamponem i ustawieniem faceta pod tą rolę a zostanie przyjaciółmi gdzie w tle na facecie to nie robi różnicy i dalej w tle czuć że ją podrywa i ma jaja.
Co do książki, przeczytałem całą. Mam podejście do Niej podobne do @JoeBlue.
Co do plate theory uważam, że to się nadaje do czasu dopóki kobietom nie zaczyna zależeć na wyłączności. I tak da się spotykać z kilkoma kobietami. I one czują że masz powodzenie to są dość uległe i przymykają oczy na dużą ilość rzeczy, tak Samo jak zakochani faceci z syndromem tej jedynej (tak przeżyłem ten stan kilkukrotnie).