Skocz do zawartości

vand

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1259
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez vand

  1. Tia. Bo mamy kontrolę nad hormonami ? Porównywanie popędów do zjedzenia jabłka to totalna ignorancja i nieznajomość tego jak jesteśmy zbudowani Pewne rzeczy można hamować czy panować nad nimi, ale jak będzie dobra zawodniczka to nic sobie nie zrobisz Taka jest rzeczywistość. Warto znać swoje słabości jako gatunku ludzkiego.
  2. Widzę, że problemem, którego duża ilość ludzi tutaj nie rozumie, to fakt, że magiczne właściwości "cipki" działające na mężczyznę, nie są pod kontrolą faceta, choćby był nie wiadomo kim. Produkujemy 17x tyle testosteronu co kobiety, także nikogo nie powinno dziwić, że mężczyźni tylko by "rypali", natura nas takimi stworzyła. Dodatkowo choćbyśmy się przed tym bronili nogami i rękami - jesteśmy stworzeni do prokreacji, także nasza podświadomość serwuje nam taki plan na przyszłość. Nawet najwybitniejszy gracz może ulec w obliczu waginy, mimo, że w środku nie będzie tego chciał, hormony, natura, wciągnie go w to. W walce z tym, wszystkie zasady idą się j****. Zrozumcie to
  3. Taka smutna rzeczywistość. Ale to nie zadziało się teraz, to proces. Zaczyna się już na etapie wychowania, niestety. Trzeba z tym walczyć wewnątrz siebie, ale większość po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, że coś robią źle. Ja już się pogodziłem, że tak wygląda rzeczywistość. I, że budowa związku w dzisiejszych realiach to coś mega ciężkiego, więc nie ma co się nastawiać na LTR. Tylko iść przez życie, rozwijać się, jak coś się pojawi spoko, nie to nie Relacja z kobietą to dodatek, opcjonalny.
  4. Moim zdaniem prawdziwszy mężczyzna jest wolny. Wolny od uwiązania czymkolwiek. I jest w stanie po prostu jednego dnia zmienić bieg swojego życia, jeśli tego chce. Dobrze czuje się sam ze sobą, zaś kobiety w jego życiu są jedynie możliwym przyjemnym dodatkiem, a nie przykrym obowiązkiem. Tak to widzę. Dążę do tego, chociaż nie jest łatwo będąc zaprogramowanym za dzieciaka na betę.
  5. Wybitny rok w sumie dla mnie. Zaoszczędziłem sporo, znalazłem wybitną pracę, rozwinąłem się bardzo zawodowo. W relacjach poszło mi średnio, ale nie martwi mnie to, nigdzie mi się nie spieszy. W porównaniu do tego co się dzieje na świecie to 2020 był naprawdę dobrym rokiem dla mnie, personalnie. Plan na 2021 to zadbać o fizyczność.
  6. Raz się uda, ale kolejnym razem się nie uda. Poza tym, skupiając się na jednej przeinwestujesz czas na 100 procent. Zresztą założę się, że ta Twoja pani oprócz Ciebie kręci z minimum 2-3 innymi chłopakami. Nie czuj się wyjątkowy i nie traktuj też tak kolejnych dziewczyn. Nie ma "tej jedynej".
  7. @zuckerfrei Dokładnie wiem co autor tematu @Spamersky czuję, tak to jest właśnie jak się skupisz na jednej lasce, jak Ci nie wyjdzie to cierpisz wewnętrznie. Dlatego warto z paroma kręcisz to mniej albo w ogóle nie cierpisz, bo są inne opcje no i jesteś dodatkowo mniej needy w rozmowach. Łatwo mówić, trudniej wcielić, wiem po sobie, ale pracuj nad tym, bo masz całe życie na to perspektywa jednej relacji, a perspektywa możliwych setek relacji? Także tą jedną się nie przejmuj i eksperymentuj dalej.
  8. No dokładnie, olej. I polecam przekierować się na inną koleżankę po prostu, tak najprościej. A najlepiej na dwie lub trzy koleżanki.
  9. Nie mówię o pchaniu się na pierwszej randce, ale tak jak mówię, 3-4 to max imo, potem to jest overinvesting.
  10. Nie, że jak to ująłeś "chuja moczyć", ale w dzisiejszym świecie 3-4 randki to max do jakiejś konsumpcji taka prawda. Potem ewentualnie można decydować co dalej.
  11. Nie no, ten temat to komedia. I to facet niby potrzebuje niańki jak to wiele kobiet mówi? No patrzcie Państwo. "Wspiera w zachciankach", no dokładnie, mogę wesprzeć dobrym słowem - "znajdź lepsza pracę" albo po prostu "weź się do roboty" to będzie i zachcianka spełniona, proste.
  12. Cześć! Podpowiesz co Ci pomogło osiągnąć ten stan? Jak to zrobiłeś?
  13. Nie. Mam na myśli to, że w tych ramach wiekowych, 23-24 jest najciężej, bo jest się cały czas nagrzanym ? i po prostu mimo znania zasad czasem robi się głupoty po prostu.
  14. @maroon No to myślę jest do zrobienia przy jakimś LTR itd. pewnie. Nie wiem, nie byłem jeszcze w sumie w jakimś poważnym LTR. Byłem 2 lata z laską, ale to była porażka, a nie LTR. ? A w sumie jakie Ty masz doświadczenia @maroon? i o co w sumie chodzi z tym zasilaniem energetycznym, bo nie czytałem tego.
  15. Nie wiem, ja się skupiam na pracy, rozwoju, jakieś laski są, jeszcze czasem odpalą mi się emocje i się czasem spalę, ale co raz rzadziej. Już co raz rzadziej wizja z filmu przesłania mi oczy. Trochę w sumie to smutne, że faszeruje się nas takimi wizjami dobrze wiedząc jaka jest rzeczywistość. No nic, trzeba pracować nad sobą i nie dać się pochłonąć negatywnej wizji świata. Ja wciąż pracuje nad tym żeby odnajdywać w pełni szczęście w samym sobie.
  16. Totalna prawda. Ale potem porównujesz rzeczywistość z bajkami i filmami z dzieciństwa i okazuje się, że takiej opcji praktycznie nie ma. Niestety No chyba, że w długim LTR albo po prostu jest to rzadkością. Faceci są bardziej romantyczni i to jest dla nas mocny ból i stoper. Ja teraz mam jedną pannę, coś tam zaczęła za mną latać, ale jak już widzę oczami wyobraźni pewne sytuacje, to co raz mniej mi się chce cokolwiek dalej działać z tym. Zazdroszczę każdemu kto został wychowany normalnie, a nie otoczony tanimi bajkami o miłości z filmów.
  17. Potwierdzam. Mało doświadczenia się ma w tym wieku, buzujące hormony no i to bije na głowę. Pewnie po 30 to mija, bo już się więcej przeżyło i się podchodzi luźniej do relacji itd. no ale cóż, każdy musi to przejść, ja właśnie tego doświadczam.
  18. Zastanawiam się czy samo wymaganie coś zmieni, w mikroklimacie, czyli w swoim tylko otoczeniu. No bo nagle pełno ludzi nie zacznie wymagać. I czy wymaganie ma polegać na byciu po prostu bardziej wybrednym?
  19. @elogejterNie popełniaj moich błędów z których próbuje się uwolnić, a mianowicie knucia sobie w głowie planów odnośnie tylko jednej panny. Bo będzie Cię nosiło jak coś nie wyjdzie, znam to dobrze. 3 panny to optymalna opcja moim zdaniem.
  20. @johnnygoodboy Ciekawi mnie w jaki sposób przepracowywałeś konkretne problemy w sobie Jak możesz to napisz jak do tego podszedłeś.
  21. Piękny temat. Tak jak ktoś wyżej wspomniał, imo problemy faktycznie z chłodnym podejściem do kobiet są do 25-26 roku życia. Ja to teraz przeżywam, duża ilość testosteronu i nawet znając zasady łatwo się zatracić, bo organizm chce ciągle. Myślę, że z czasem to się ogarnie i dlatego facet zyskuje na wartości z czasem właśnie. Bo nie jest już tak "nagrzany" tylko chłodno rozważa opcje i wtedy to on rozdaje karty. Niestety walka z testosteronem nie jest prosta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.