Maliniak

Będziesz zadowolony, Ja za około rok, jak syn całkiem mi zabierze 4Runnera będę potrzebował auto, myślę o takiej "Rafce". Szerokiej drogi.

W zasadzie można mieszkać pod mostem, będzie tanio i jak pracujesz koło mostu to na komunikacje do pracy także nic nie wydasz bo na piechotę można. Będziesz "dziwnie" oszczędzał do końca życia?

Jak mieszkasz i płacisz komuś za wynajem co miesiąc 100, to tak jak byś wyrzucał przez okno 100. Jak możesz porzyczyć i odsetki które płacisz miesięcznie są mniejsze niż oplata za wynajem to oszczędzasz. Na początku spłaca się więcej odsetek niż kapitału, pod koniec spłacania pożyczki jest odwrotnie. Jeśli średnia spłacanych odsetek jest mniejsze niż koszt wynajmu, to po co co miesiąc wyrzucać te 100?

Ale po jakiemu? Trochę z kołowany jestem, Polskie forum z ludźmi na poziomie, a tu jakieś takie makaronizmy. Pozdrawiam i dzięki za podpowiedz.

Co to znaczy? Pytam bo prosty człowiek jestem.

Wszędzie? Czy tylko w PL?

Krewetki ze sklepu są "produkowane" na farmach i jedzą głównie soje. Ale jak są dobrze zrobione to czasami zjadam. Kraby łapałem sam w Pacyfiku. U parowane w wodzie z oceanu z dodatkiem piwa, są pyszne. Krewetki łapałem sam w Pacyfiku, świeże są bardzo dobre, po zamrożeniu tracą smak i są raczej wstrętne. Lobster (po Polsku Homar) jest smaczny, nigdy nie miałem okazji jeść mrożonego. Lobsterami karmiono więźniów w Ameryce, przestano, swojego czasu bo jest to ponoć nie jadalne - tak podają źródła historyczne. Na zachodnim wybrzeżu Kanady około Maja, Czerwca jest sezon na takie większe krewetki. Świeże Prawns as tanie, ale nie wydaje mi się że są smaczne. Smacznego

Domyślam się, że jest trudno stracić na nieruchomościach, dlatego zapytałem. Zastanawia mnie logika ludzi twierdzących ,że "napompowane ceny spadną". Pozdrawiam i trzymam kciuki za udany zakup.

Czy gdziekolwiek PL, w ostatnich 30 latach spadły ceny mieszkań? Pytam bo nie wiem, ostatni raz sprzedawałem nieruchomość w PL w 2005.

"Przepraszam że, nie jestem czarny" Taka jest obecnie narracja w Kanadyjskich państwowych mediach. "Konec světa se blíží ?"

@Still Mądry facet jesteś. Sam mam 19 letniego syna, 19 lat bardzo ciężkiej pracy, styl wychowania w zasadzie taki sam jak opisujesz. Efekty niesamowite, nie będę się chwalił, wystarczy mi satysfakcja, zajebista satysfakcja. I mimo ze najmłodszy nie jestem to zafundowaliśmy sobie z tą samą żona (żona młodsza) drugie dziecko, urodziła się córka, ma obecnie 4 lata. Na szczęście już skończył się okres biegania na czworaka, teraz same przyjemności. Mała jest fantastyczna, starszy wyprowadził się na studia i mieszka z nami tylko w wakacje i święta. Codziennie pędzę jak szalony rowerem z pracy do przedszkola, żeby spędzić z Małą jak najwięcej czasu razem. Odnawiamy razem łódkę, jeździmy na ryby, gotujemy razem, będziemy jeździć razem na polowania, mam już dla niej małe .22 . robię z nią wszystko, tak samo jak robiłem z synem. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby mi się udało osiągnąć sukces, niestety nie wszystkie dzieciaki są takie same. Bardzo bym chciał wychować komuś doskonałą synową.

Umiem sobie oblizać brwi, jedną lub drugą. Jeszcze żadna pani mi się nie oparła. Potrafię także podłubać sobie językiem w nosie, czym raz wywołałem wymioty u pani która mi się opierała. Wiem że, przed chwilą sprawdzałeś czy to możliwe. To był oczywiście dowcip.

Unabomber. zgadzam się z Tobą w 100% z Twoimi poglądami także. Pozdrawiam.

Robisz wielką krzywdę sobie i swojej rodzinie, ryzykując zdrowie albo życie. Zginiesz w wypadku samochodowym, albo jeszcze gorzej, zostaniesz kaleką. Kto się Tobą i Twoją rodzinę zaopiekuje, Kolega pijaczek? Wykazujesz niesamowity brak szacunku dla siebie. Nic wiece nie napiszę, jesteś zwyczajnym baranem.

No to witam.

I tu jest problem, ja się znam tylko na swojej pracy zawodowej, a handlowcem czy marketingowcem nie jestem i nigdy nie bylem. Nie będę tu opisywał jak i dlaczego, to nie jest istotne. Będzie płynął statek, będzie za około 3 miesiące w PL, jest tam dla mnie trochę miejsca i tyle. Spodziewałem się takich odpowiedzi, ale dzięki. Sam bym pewnie tak odpowiedział gdybym zobaczył tu taki post, albo pewnie nawet bym nie odpowiedział wcale. Dzięki jeszcze raz.

Ja nigdy nawet nie prowadziłem "gazowego" auta wiec pewne nie powinienem się wypowiadać. Masz racje, było to jakieś "polonezowate" auto, naście lat temu, ale zawsze. Pozdrawiam, I pochwal się jak już coś kupisz.

Mam pytanie. Co powinienem importować do Polski, żeby dobrze sprzedać za 4-6 miesięcy? Tak się składa, że „otworzyło mi się okienko” do Chin i mogę stamtąd wywieść to na to co mam ochotę nie płacąc za transport. Mówię oczywiście o legalnych produktach. Oczywiście, import wszystkiego co się teraz się dobrze sprzedaje to już historia, popatrzcie koledzy w swoje szklane kule i jak macie ochotę to podzielcie się ze mną, tym co tam zobaczyliście. Mam jedyna okazje (chyba) w życiu, żeby zarobić trochę kasy, ja to kiepski jestem w przewidywaniu więc zwracam się do mądrzejszych o pomysły. Pozdrawiam,

Spalanie po mieście max. 15L (V6 4Runner 1999) takie samo spalanie, albo bardzo podobne w V6 4Runner 2007 tylko silnik spokojniej pracuje, niższe obroty przy tej samej prędkości. A po autostradzie spokojnie mieści się w 10L. Kilka razy jechałem w "gazowym" aucie (podczas wizyty w PL) jako pasażer, ciągle jakieś przełączanie , czekanie jak się nagrzeje czy coś podobnego, nie dla mnie, leniwy jestem. To tak jak by sobie kupić za mały garnitur dobrej marki. Ale, kazdy wydaje swoje pieniądze po swojemu. Pozdrawiam,

To wielki silnik (V8) doskonały jak masz łódkę albo coś do ciągania (camper?). Niezawodność powinna być podobna, choć powiem Ci ze nie mam o tym pojęcia. Popytam i napisze za kilka dni. Ja to sknerowaty jestem i wole jak mi auto mniej pali. Kocham 4Runnery!!

Toyota Rav4 - Mała fajna terenówka Toyota Highlander - Taki rodzinny "terenowy" na kemping do parku. Toyota 4Runner - Najlepszy z najlepszych, prawdziwa terenówka do 2009, większość dojedzie do 500 000 km jak się zmienia regularnie olej, i dba o poziom płynu w chłodnicy, w chłodnicy jest układ chłodzenia automatycznej skrzyni biegów, w silnikach V6. Toyota Tacoma Pickup "przerobiony" z 4Runnera albo odwrotnie, nie zniszczalne auto. Toyota Sequoia - Terenówka dla prezydentów Toyota Tundra - "przerobiona" Sequoia na Pickupa. Takie są w salonach, wszystkie Hiluxy są Japonii lub inne sprowadzone z za morza. Zachodnia Kanada, taki Quebec na końcu świata, ale także jest zajebiście. Pozdrawiam.

Pisałem o Grand Virata 2004 V6 manual ( kiepskie rozwiązanie sprzęgła. Pedał sprzęgła "kończył się " cylinderkiem hydraulicznym potem rurka i nastąpmy cylinderek hydrauliczny potem mechaniczne sprzęgło) pierwszy cylinderek był plastikowy i wybuchał co kilka tysięcy, do tego stopnia, że opanowałen startowanie z drugiego biegu bez sprzęgła. Nie ma pojęcia, mieszkam w Kanadzie.

Moje trzy grosze. Pierwsze większe auto to Toyota 4Runner 1999 z V6: (Kupinem w 2009, jeździłem do 2017) Kopiłem od kogoś z 230k km, bez awarii dojechałem do 440k km, nie robiłem nic poza zmianą oleju, przekładaniem opon letnie/terenowe i wymiana klocków i dysków hamulcowych i wymiana paska rozrządu po 300k km. 2 lata temu kopiłam od kogoś 2007 Toyota 4Runner V6 (2009 to ostatnia 4X4 od 4Runnera) 210k km, do dziś zrobiłem 40k km (270k km total) auto dalej doskonale, ale wiem że za około 30k będę musiał zmienić łańcuszek rozrządu, czujnik już miga, to wielka naprawa bo łańcuszek rozrządu jest z tylu silnika i trzeba wyjąc silnik żeby zmienić łańcuszek. Żona jeździ Volvo XC90 2014 silnik T5. Fantastyczne auto, do tej pory bezawaryjne, moja żona ma ciężką nogę, a dodatkowo ze względu na prace czasami robi dziennie do 1000km. To chyba najlepsze auto jaki posiadaliśmy, a były i Suzuki Sidekick ( 1994 i 1997) totalnie nie zniszczalne auto doskonale do lasu. Nie polecam Suzuki Grant Vitata z manualna skrzynia biegów, dziadostwo. Polecam Volvo, Toyote albo coś z Korei, Generalnie Koreańskie auta są doskonale, jeśli chodzi o SUV.

Ja mam dom, generator, strzelbę i zapasy. To wszystko pikuś, za tydzień muszę lecieć do Europy na 2 tygodnie. Zobaczymy co będzie za tydzień.

Masz rację, teoretycznie ma. Choć wydaje mi się, że jeśli nie będzie "miał poglądów" zgodnych z większością społeczeństwa to możne tylko sobie zaszkodzić (mówię o reelekcji obecnego), a jeśli chodzi o któregoś z kandydatów to jakiekolwiek zdecydowane stanowisko w jakiejkolwiek ważnej sprawie na pewno odbierze mu zwolenników. Wszyscy kandydacie zdają sobie sprawę z tego, że w naszym społeczeństwie szybciej komuś się dokopie niż pomoże.