Skocz do zawartości

Dassler89

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1099
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Dassler89

  1. Prawda, że przeczytałeś tylko to co zaznaczyłeś do cytatu czyli pierwsza linijkę i dalej nie czytałeś co napisałem? Co to jest? Na pewno nie opis zakłócania ciszy nocnej. Za to jest to coś o czym napisałem pisząc to: I nie oburzaj się na mnie - generalnie z racji zawodu, takimi rzeczami jak te stykam się conajmniej kilka razy w roku. Wiem o czym napisałem a czego Ty nie przeczytałeś - bo taką rozmowę i to tłumaczenie słynnej ciszy nocnej też odbywam conajmniej kilka razy w roku. Bo wiem też o co Ci chodzi. O "spoczynek nocny" - ale czym jest w polskim prawie spoczynek nocny i w jakich godzinach się odbywa jeśli chcesz handlować dalej z tym co napisałem? Jak napisałem, policję możesz wezwać nawet o 12 w południe jeśli ktoś zakłóca Twoj spoczynek, bo uwaga: odsypianie w ciągu dnia np nocnej zmiany też jest spoczynkiem... Są takie już wyroki sądów... Po za tym w cytowanym przez Ciebie przepisie masz wzmiankę o zakłócaniu spokoju - też pojęcie niemierzalne na które możesz powoływać się w ciągu dnia i nocy. Reasumując, nie ma czegoś takiego jak cisza nocna w polskim prawie czyli ściśle określonych godzin w których hałasowanie jest bardziej uciążliwe niż w innych. Nie powielamy jakiś zaszłych terminów już nieobowiązujących.
  2. W Polskim prawie nie ma czegoś takiego jak cisza nocna - takie pojęcie nie obowiązuje. Znaczy obowiązuje ale istnieje i jest zdefiniowane tylko w ustawie o ustroju sanatoryjnym czy coś takiego i dotyczy tylko miejscowości sanatoryjnych oraz odnosi się do czegoś zupełnie innego. Ot taka ciekawostka. Za to jest coś takiego jak zakłócanie odpoczynku. I jeśli ktoś jest w swych halasach uporczywy to nawet jeśli hałasuje o 12 w południe to można wezwać policję - tyle teorii, praktykę wszyscy znamy. Wyjścia jakie ja znajduje możemy podzielić na nielegalne, o wątpliwej legalności (czyli też nielegalne a trudniejsze do udowodnienia) i legalne. Nielegalne wielu omowilo - wszystkie te akcje z kominiarkami czy obrzucaniem ich. Chce tylko przypomnieć że podżeganie do czynow nielegalnych też jest karane. Ja dodam tylko, że w kominiarce wcale nie trzeba ich bić, można np pod nieobecność wykopać ławkę w kilka osób. Pół legane? To wszelkiego rodzaju zawiadamianie policji ale nie o halasach a np. o opiece nad dziećmi pod wpływem alkoholu i narkotyków. Można zawiadomić że zachowują się agresywnie zaczepiają ludzi, grożą (kamery monitoringu na 90% nie nagrywają dźwięku). Możesz wymyśleć coś innego i pod daną sytuację dostosować i podkoloryzować. Legalne środki też w większości zostały opisane. Jeśli zwykły telefon nie pomaga i nie reaguje to można zawsze napisać pismo (okraszone bardzo obszernym i poetyckim opisem) i skierować je bezpośrednio do komendanta miejskiego/powiatowego. Można składać zażalenie na działania policji również. Można pisać do urzędu miasta, można pisać do administracji. Najlepiej do wielu instytucji jednocześnie. Wtedy wszyscy nawzajem nabiorą co do siebie trochę rezonu. Ja też miałem sytuację (służbową). Typ włamał się do budynku w nocy bo chciał w nim przekimać. Ja chciałem złożyć zawiadomienie o przestepstsie naruszenia miru domowego (czyli włamania) a policja zrobiła sobie z tego wykroczenie zniszczenia mienia, tj. drzwi (zaniżając do tego wartość szkód). Nic tak nie podziałało mobilizująco jak moja sama zapowiedź że jeśli tę sprawę umoza to wszystkie te praktyki opiszę w zażaleniu na działania policji (tam były jaja np. - dwa razy dawałem im monitoring bo za pierwszym razem nie udało im się zgrać, tj źle nagrali z mojego pendrive płytę DVD itd. ale to inna historia) Ale generalnie @Szczery Człowiek I know what you feel bro. U moich starych zaległy się podobne osobniki, tyle że Polacy przesiedleni z kamienic komunalnych do wolnych mieszan miejskich jeszcze w bloku. Przesiadują między blokami, znoszą że śmietników meble (ławki, krzesła, stoły) i pół dnia jest Melo. Dzieci biegają, dra ryja, rodzice melanzuja. Policja nie reaguje a rodzice się poddali bo o dziwo jest duża grupa (zwłaszcza starych) ludzi która się cieszy że "osiedle żyje jak kiedyś".
  3. Auto elektryczne (na dzień dzisiejszy przynajmniej i w naszym kraju) jest co najwyżej wyznacznikiem statusu. Zagrajmy w skojarzenia: z kim kojarzy się Wam posiadacz auta elektrycznego w PL? Mnie kojarzy się z typkiem z kasą (albo zdolnością kredytową), który ma gdzie to auto ładowac (domek, lub budynek z podziemnym garażem), wykonujący jakiś biurowo-umyslowy zawód.
  4. Ten sposób poznawania w życiu przyniósł mi najlepsze rezultaty. Nigdy nie poznałem dziewczyny na imprezie (znaczy poznałem i nawet mi się poszczesciło ale było to jednorazowe). Szkoła? Najlepszy przypadek to moje studia magisterskie - 60 kilka dziewczyn i 5 facetów... szczerze? W takiej grupie to szybciej można zabawić się mizoginii niz kogoś poznać... Praca? Zależy od zawodu i Twojej pozycji w robocie. Musisz być napewno wyżej od laski by o czymś moc myśleć. Bo wszak czy ktoś widział związek szpitalnego szatniarza i Pani chirurga naczyniowego dajmy na to? Tak, nietypowe sytuacje (czasem przeze mnie inicjowanie) to przynosiło mi w życiu najlepsze rezultaty.
  5. @Jorgen Svensson czytając Twój post, swój chce uzupełnić a jeden aspekt. ...można wszystko jeśli masz fundament w postaci zdrowia.
  6. Hmmm... Wiesz co? Jedno drugiego nie wyklucza. Kupno mieszkania i inwestycja w siebie - to dalej można połączyć. Ja np kupiłem mieszkanie w wieku 26 lat. Mieszkam w nim już 6 i pół roku i w tym roku zacząłem to mieszkanie remontować. Co zrobiłem przez ten czas? Skończyłem studia magisterskie (zaocznie czyli płatne), skończyłem studia podyplomowe (czyli platne) i dwa kursy zawodowe, zrobiłem praktyki zawodowe i trzykrotnie już zmieniałem pracę na lepiej płatne. Mieszkanie w kredycie, za granicą nie byłem, na wkład własny i oszczędności uzbierałem między 19 a 25 rokiem życia, w tym okresie gdy zbierałem na wkład zrobiłem studia licencjackie (też zaoczne) i swoją pierwszą podyplomówkę. Dodam, bo to ważne - brak auta i mieszkanie z rodzicami którzy przez czas licencjatu nie brali ode mnie pieniędzy. Dziś mam 33 lata i co bym zmienił w swoim życiu? Dokonał innych wyborów ale jeśli chodzi o ścieżkę edukacji i ścieżkę zawodową. Kwestie mieszkaniową rozwiązanym tak samo bo... ...bo jedno drugiego nie wyklucza. Dzisiejsze czasy jeśli chodzi o możliwości edukacyjne są wspaniałe. Kursy online, YT, księgarnie internetowe gdzie na kilka kliknięć masz ebooka o dowolnej tematyce, różne formy studiów wyższych ale i edukacji zawodowej na poziomie średnim... Można wszystko...
  7. Być może ta niezrealizowana ciągota była też jednym ze składników frustracji. Na Onecie trafilem na informacje, iż w 2015 roku był na listach partii KORWiN do sejmu nawet.
  8. Nie nazywajmy prawnikiem kogoś kto skończył prawo i pracował w urzędzie jako referent. Oczywiście to nic złego byc referentem ale no... ...to dalej nie jest prawnik (nawet jeśli skończył prawo).
  9. Nic nie zrozumiałeś, rozemocjonowałeś się niepotrzebnie. Tak jak napisałem - nich to będzie przestrogą do tego by nikt nie odwalał jakiegoś szajsu dla kobiety/przez kobiety niezależnie jak będzie ciężko. Ta puenta mojego poprzedniego postu chciałbym by była zapamiętana i ewentualnie dyskutowana. Wszak oddać swoje życie (i jeszcze pociągać innych za sobą) dla laski która miała go już pompie? Godne pożałowania i chyba zgodzisz się z tym... O to to to!
  10. Obejrzałem filmik z tego zajścia. Co jest dla mnie symptomatyczne? Ten obecny facet już leży na ziemi... Sprawca oddaje jeszcze jeden strzał do tego człowieka.. Jest jakaś interakcja dziewczyny ze sprawcą, nawet lekka przepychanka... I po chwili strzela sam sobie w głowę... I dosłownie 1sekunde po tym jak facet upada na ziemię (ten sprawca, były) co robi dziewczyna? Schyla się do narzeczonego mając totalnie w pompie sprawcę który dla niej/przez nią popełnił ten czyn. Gość zabił się a laska miała go i tak w pompie... To niech będzie przestroga i lekcja dla innych - nie warto robić głupot przez kobiety/dla kobiet choćby nie wiem jak było ciężko
  11. Hmm... Wiem, że to słaby powód do zmiany pracy ale może no właśnie, zmień pracę. Poszukaj firmy która jest dużym software housem. W takich firmach nie pracują tylko programiści. Masz tam dział eventowy, jakiś księgowy, HR i Bóg jeden raczy wiedzieć jaki jeszcze. W takich działach siedzą laski. Laski gorzej od Ciebie opłacane. Programista jest dla nich kimś docelowym...
  12. Ja też zostawię coś od siebie, ten kanał to moje ostatnie odkrycie - dosłownie z dziś:
  13. Dassler89

    Napoleon 2023

    Mam podobne zdanie, dlatego potrząsne tu trochę ulem, zobaczymy czy jakaś pszczoła będzie próbowała mnie urządlić: Tylko Car Aleksander I, tylko zwycięstwo... Królestwo Polskie po kongresie wiedeńskim > Księstwo Warszawskie
  14. Kurde a bo to pierwszy raz? https://plejada.pl/programy/love-island-transseksualna-kobieta-w-niemieckiej-edycji-show/424nsrf Do chwili jak nie dowiedziałem się, że to trans to... ...podobał mi się
  15. Kurde, ale co tu daleko szukać: mamy dużo obywatelek Ukrainy obecnie w naszych granicach. Moje obserwacje są takie, że Ukrainki trzymają się razem w stadzie a jak związki to z Ukraińcami. Nie widziałem za specjalnie i za wiele par Polak z Ukrainką (przynajmniej nie z tej obecnej, wojennej imigracji). Nie wiem jakie są Wasze obserwacje w Waszej okolicy ale moje właśnie takie są.
  16. To było bez sensu - z obu stron. Jeden zadał pytanie na zasadzie tak lub nie - bardzo często ripostowane dobitnie przez Mentzena a drugi wyraźnie nie chciał właśnie wpisać się w konwencję tak postawionego pytania bo to było pytanie pułapka: "tak chcę wyjścia z UE" - czyli tu byłoby oburzenie mainstrimowej części mediów i zniekształcanie przekazu pod tę wypowiedź lub "nie, nie chce wyjścia z UE" - to by mogło oburzyć radykalniejszą część wyborców konfederacji i spotkać się z niezrozumieniem. Mentzen też nie potrafił trafnie zripostować tego pytania. Moja riposta na jego miejscu (jasne, powiecie, że łatwo mi zza monitora i nie w programie na żywo) nasunęła się mniej więcej taka: "czemu część moich adwersarzy upodobała sobie zadawanie mi pytań na zasadzie zero jedynkowej - tak lub nie. Są pytania na które nie da się tak odpowiedzieć a to jest jedno z takich pytań a nie chce mi się opowiadać w kółko tego samego dowcipu o kotach i piwnicy więc nie odpowiem na to pytanie w takiej konwencji jakiej pan Panie Petru oczekuje".
  17. Mnie też właśnie to nie gra: 15kW w mieszkaniu, wszystko na jednej fazie a do mieszkania przewód czterożyłowy...
  18. Z grubsza jest ok. Wiadomo, jakby chcieć się przywalić to można się przywalić ale to już dla sztuki. Na plus to, że masz osprzęt Hagera: jedna z najlepszych firm do użytku domowego. Mam tylko dwa ale ale takie niezbędne: - ale za tę kwotę wołaj protokół odbioru instalacji elektrycznej od tego elektryka z uprawnieniami, tak byś fizycznie miała papier w domu. -ale wyrzuć te lampkę kontrolną (znaczy nie Ty ale elektryk). Zbędny gadzet którego i tak nie będziesz widzieć a zakładając że ta rozdzielnica ułożona jest od prawej do lewej (czyli lampka jest na początku rozdzielnicy a na to wskazuje choćby różnicowka obok) to te lampkę masz niezabezpieczoną żadnym bezpiecznikiem w mieszkaniu. Miejsce po lampce zostaw puste albo niech będzie zastąpione tzw. FRem (rozlacznikiem izolacyjnym którym będziesz mogła wyłączyć całe mieszkanie niedotykajac bezpieczników). No i ps: dalej nie wiem który przewód jest tym przewodem wlz który wymienili (ten czarny na pierwszym zdjęciu?) Ale już mniejsza o to tylko zdziowny jestem, że masz moc przyłączeniowa 15kW, przewód mówisz czterożyłowy a cały osprzęt w rozdzielnicy masz jednofazowy, nawet te nieszczęsną lampkę...
  19. Hmmm, zdjęcia od Anny mówisz @Król Jarosław I? ^^ A tak na serio to wiesz, by tu coś sensownie i zdanie doradzić to co, rzut mieszkania z zaznaczonym tym co już jest zrobione i jak rozprowadzane są obwody by oszacować wielkość tej rozdzielnicy i jakiś wykaz urządzeń (zwłaszcza w kuchni) by oszacować moc urządzeń i dobrać urządzenia. Do tego informacja o mocy przyłączeniowej do lokalu i jaki jest przewód wlz do lokalu doprowadzony. Z grupami elektrycznymi na FB czy forami to jest taki problem, że generalnie stado mądrusi bardziej ciśnie i karmi swoje ego niż rzeczowo doradza, a wszystko pod przykrywką, że prąd generalnie może zabić lub spowodować pożar (skąd inad słusznie). Większość odpowiedzi sprowadza się do "jeśli tego nie umiesz to wezwij elektryka".
  20. A mówiąc prosto: wiesz jaki przewód wystaje Ci ze ściany w mieszkaniu z korytarza? Dwie czy trzy żyły? Aluminium czy miedź? Jaki przekrój? Jeśli tego nie wiesz, przynajmniej części informacji, to ok, trudno... Nie sprawdzaj też fizycznie bo może on być pod napięciem...
  21. To było w dawnym bloku zakładowym (dziś wspólnota), remont mieszkań robiony jeszcze przez zakład na początku lat 2000
  22. Wiesz, wszystko zależy ja teraz robię u siebie. Mieszkanie typu studio: 40m2, jeden duży pokój, kuchnia, łazienka i potrzebowałem obudowę 2x12 i żałuję że nie wziąłem 2x18 bo jest wszystkiego na styk ale zrobiłem te rozdzielnice na wypasie, to fakt Ale widziałem też mieszkania, 53m2 zabezpieczone tylko i wyłącznie jednym wyłącznikiem nadprądowym B-16
  23. Już Ci mówię, z czego to wynika: najprawdopodniej Twoja ekipa to ekipa od wszystkiego... Malują, tapetują, biały montaż itd., rury wodne wymienia i nowe przewody ulożą. Do rozdzielnicy elektrycznej wołają kogoś z zewnątrz, profesjonalnego elektryka. Jeśli oni są od wszystkiego to zazwyczaj takie ekipy nie mają uprawnień elektrycznych (tzw. uprawnienia SEP gr.1) do wykonania i odbioru instalacji elektrycznej. Chcą by elektryk zrobił im rozdzielnice i przy okazji sprawdził resztę instalacji. Może nawet i jakieś pomiary elektryczne zrobi i odbiór z czego zrobi dla nich protokół ale to też niekoniecznie... I teraz: generalnie po skończeniu prac powinnaś taki protokół odbioru wraz z pomiarami wykonanymi I wystawionymi przez osoby uprawnione otrzymać, więc wołaj taki dokument. To raz... Dwa: no cóż, czy to zachowanie etyczne, że o takim dodatkowym koszcie Cię nie poinformowano jest osobną kwestią ale branża budowlana jest jedną z ostatnich gdzie szukałbym etyki i sprawiedliwości... Ale takie rzeczy też powinny wynikać z umowy. W każdym razie nie daj się zbyć samą rozdzielnicą i tym, że nie dostaniesz żadnego dokumentu po wykonaniu instalacji elektrycznej. No i kwota: 1600 to trochę dużo... Nawet z materiałem na te rozdzielnice (choć też fakt, nie wiem jak duża to rozdzielnica).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.