Grzesiek

Znalazłem powyższy dowcip i pomyślałem sobie, że sprostuję antyżartem: Inżynier i antyszczepionkowiec idą przez las, nagle natrafiają na most przecinający rzekę pełną krokodyli. Antyszczepionkowiec pyta inżyniera: "Jakie są szanse na to, że uda nam się bezpiecznie przejść przez ten most?". Inżynier wyciąga swój kalkulator i taśmę mierniczą, przeprowadza analizę strukturalną pierwszego metra mostu i mówi: "Istnieje 99,97% szans, że uda nam się bezpiecznie przejść przez ten most. Obliczyłem to na podstawie pierwszego metra z 50, które ma most. Most jest nowiutki i nie został jeszcze odebrany przez inżynierów, ale w teorii wszystko powinno się zgadzać." Antyszczepionkowiec dopytuje: "A jakie są szanse, że przepłynę żywy rzekę z moimi umiejętnościami pływackimi, kondycją i wiekiem?" Inżynier: "masz 25 lat i jesteś zawodowym pływakiem. Na próbie 2mln osób jestem w stanie stwierdzić, że Twoje szanse wynoszą dokładnie 99.97%. Gdybyś był o 50 lat starszy, Twoje szanse spadłyby do około 92%." Na co antyszczepionkowiec mówi: "Ja wybieram rzekę, ale możesz iść swoim mostem jeśli chcesz, do zobaczenia po drugiej stronie!.", a inżynier oburzony na jego decyzję wyzywa go od debili i krzyczy: "obyś umarł gnoju ty, za Twoją niewiarę w naukę! Będziesz miał za swoje!" Koniec. P.S. Mam tu na myśli współczesnych "antyszczepionkowców", którzy nie negują wszystkich szczepionek, tylko tę jedną, wiadomo którą.

Tłumaczenie dla nie mówiących po angielsku: Oglądałem rozwój sprawy Rittenhouse'a. Nie wiedziałem, że Rittenhouse zgasił podpalony śmietnik pchany w stronę stacji benzynowej żeby ją wysadzić, z całą masą ludzi dookoła. Nie wiedziałem, że policja miała nie reagować gdy były niszczone przedsiębiorstwa. Nie wiedziałem, że ojciec, babcia i przyjaciele Rittenhouse'a wszyscy mieszkali w Kenosha, 20 minut drogi od miejsca gdzie mieszkał z mamą w Illinois. Nie wiedziałem, że Rosenbaum obalił go 2 razy i próbował kopnąć go morderczo w głowę. Nie wiedziałem, że Huber uderzył go 2 razy w głowę deskorolką Nie wiedziałem, że Grosskreutz, przestępca ze względu na posiadanie broni, celował w Kyle'a pierwszy, co przyznał w sądzie. Nie wiedziałem, że w stanie Wiscounsin Rittenhouse mógł posiadać broń jako 17-latek (z tego powodu zarzut o nielegalne posiadanie został oddalony) Nie wiedziałem, że Rittenhouse nie przekroczył granicy stanu z bronią, której nie powinien mieć. Zrobił to prawowity właściciel broni, zgodnie z prawem. Nie wiedziałem, że Rosenbaum był 5-krotnie skazanym gwałcicielem dzieci, Huber 2-krotnie skazanym żonobijcą. Nie wiedziałem, że Grosskreutz był skazany za włamanie i miał na koncie pobicie. Gdyby media wykonywały swoją pracę... wszyscy byśmy o tym wiedzieli!

Przy tak dokładnym udokumentowaniu całego zajścia wyrok mógł być tylko jeden. Każdy kto obejrzał nagrania nie ma wątpliwości, że to nie tylko była obrona konieczna, ale godny podziwu popis opanowania i chłodnej głowy. Szkoda chłopaka, bo bym nikomu nie życzył takich przejść, ale zachował się lepiej niż przeciętna. 17-latek znalazł się w złym miejscu w złym czasie, na pewno nie tak sobie wyobrażał ochronę budynków.

To jest zabawne, bo "idiota" to komentarz.

A teraz nie powinieneś iść, bo nie lubisz loczków

Dokładnie, rób na co masz ochotę i się nie przejmuj, że nie wypada. Chcesz kogoś dotknąć - zrób to, czujesz, że to dobry moment na pocałunek - dajesz. Nie ma co się spinać, najlepiej wyjdziesz na nie-samocenzurowaniu się.

Panowie, szare mydło to jest to. Szampon akurat mam oddzielnie, ale poza tym żadnych płynów-srynów nie trzeba. Zwykłe szare mydło w kostce bez dodatków i szorujecie porządnie jak się czujecie brudni tam na dole. W sensie ręką normalnie, nie szczotką XD

Baw się dobrze i ciesz się plusami tej sytuacji. Zrób tak, żeby Ci było dobrze z uwzględnieniem jej rozsądnych potrzeb. Coś Ci się nie podoba to mów, jak Ci się podoba też pochwal i ogólnie nie kryj się po kątach. Jak się sam nie będziesz cenzurował, tylko robił co chciał, powinno być spoko. Największy błąd jaki robią mężowie i inni tacy to odpuszczanie w imię spokoju. Bądź sobą, w końcu za coś Cię lubi.

Wczoraj chleb zwykły w mojej przydomowej piekarni podskoczył z 2,90 na 3,40. 17% w górę, a poprzednia podwyżka nie była w cale tak dawno temu, pewnie gdzieś w środku pandemii, z 2,70 na 2,90. Żeby nie odczuć skutków musiałbym podwyższyć swoim klientom ceny o te same 17%, co będzie trzeba kiedyś zrobić. I kółko się zamyka.

Ziomeczku, jak nie raczyła nawet odpisać "nie" 2 lata temu, to jest jasna wiadomość. Nie piszesz więcej do niej, chyba że masz zapytanie-masówkę, wtedy bez znaczenia. Napisz do innej, tamta już swoją szansę miała. Naprawdę, tego kwiatu jest pół światu, next.

To trzeba przyznać, audycji Marka nie słucha się przede wszystkim, żeby się czegoś dowiedzieć, tylko żeby posłuchać Marka mówiącego o losowych rzeczach, a dowiedzieć się czegoś przy okazji. To niekoniecznie coś złego, bardzo dobrze się tego słucha np. usypiając, czy jadąc sobie gdzieś. Nie trzeba się za bardzo koncentrować, a głos przyjemny. Ilu twórców tyle stylów, znajdź sobie kogoś, kto Ci odpowiada formą i ilością tłumaczenia się. W kontekście materiałów Marka, kiedyś było wiele artykułów na ecoego, nie wiem co się z nimi stało, ale jeśli są jeszcze dostępne, to mogą Ci bardziej przypaść do gustu, więcej esencji.

Moja teoria jest taka, że jak się spinasz to czas płynie relatywnie wolniej - poświęcasz go na myślenie o danej rzeczy. A jak się nie spinasz, to zapominasz, zajmujesz się czymś innym i stąd wrażenie, że coś przyszło "tak łatwo". Fakty są takie, że w przykładzie wykonałeś najpierw ruch, żeby swoje garażowe cudeńko sprzedać, więc nie sama bezczynność, ale działanie i brak obsesyjnego przerabiania tej rzeczy w głowie daje takie efekty. Magiczna siła sterująca życiem nie sprawdzi się na dużej próbie, także to chyba musi być jedynie wrażenie, odbiór płynącego czasu.

Może się wyłamię ze wzorca, ale ruchanie około-20-stek pociąga mnie sporo mniej niż pań starszych. Miałem kilka "nieśmiganych" i powiem szczerze, brak skilla łóżkowego było czuć bardzo mocno. Jak człowiek na zimno porówna doświadczenie seksu z doświadczoną i z dziewicą, to ta druga opcja ma do zaoferowania tylko młodsze ciało i poczucie bycia pierwszym, w pakiecie z masą zahamowań, uprzedzeń, jazdami i sianem w głowie.

To w sumie dość zabawne, mamy sporo różnych dodatków i zabawek, ale najlepsze seksy wychodzą bez nich. W sensie fajne novelty, można się pobawić, ale cudów nie oczekuj, cuda dzieją się w mózgu.

Dzięki ziomeczku, nie mogłem przez to spać. Teraz mogę tylko domyślać się, że masz na myśli kurwa, albo kierwa. Dobrze, że jestem domyślny xD

I teraz nie wiem czy idziesz, czy nie. Z jednej strony to wygląda na brak przecinka. Z drugiej jest napisane, że idziesz, a przynajmniej, że odrzucasz opcję nie pójścia. Czy wynika z tego, że tam będziesz, jeśli Cię tam nie - nie będzie? Może idziesz... Może nie... Kto wie...

Jak wyglądasz młodo to jesteś młody. W internecie nie sprawdzają dowodu osobistego, przyznasz się jak już Cię polubi, co masz do stracenia? Na portalach randkowych wszyscy oszukują.

Bracie, zdradziła? Odwala? Kłamie? Koniec. Połóż na to lachę, to już przeszłość. Blokuj wszystkie formy kontaktu i zajmij się swoim hobby/pasją/sportem/nowymi panienkami. To nie ma znaczenia czy ona jest normalna, czy nie, czy czegoś chce, czy nie. Już po herbacie. Przykro mi.