Skocz do zawartości

Bohun

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1846
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Bohun

  1. Ma i to dużo, małżeństwo to jakiś rodzaj umowy, coś się tam przysięga, podpisuje jakieś kwity podpisuje na TRZEŹWO. Bez ślubu żyjąc to samo się może zdarzyć tylko konsekwencję inne...
  2. Jeśli nawet ta historia opisana w internetach to fake to w życiu zdarzają się takie i ostrzejsze tylko tego na zewnątrz często nie widać - takie przecież fspaniałe małżeństwo. Chyba zbyt dużo dziwnych rzeczy widziałem w życiu by w to nie uwierzyć. Pozdro
  3. Pozwólcie że się podepnę do tematu Na temat swojego wyglądu to słyszałem takie opinie że mózg staje, przykre to było/jest dla mnie ale się przyzwyczaiłem(powiedzmy) - wygląd ćpuna i wiele innych. Ja tam se chodzę po swojemu ubrany i nie spuszczam się nad swoim ubiorem byle było czyste Chciałem napisać coś o dysmorfofobii - zaburzeniu polegającym na złym odbiorze własnej osoby, posądzam że anoreksja jest tego przykładem ale tylko szczególnym Poczytajcie może komuś to pomoże Ja akurat już nawet nie wiem czy mam dysmorfofobię czy rzeczywiście wyglądam jak ćpun ale mnie to boli tak czy owak Nawet nie chcę się patrzeć ludziom w oczy bo to jeszcze bardziej się nasila i kółko zamknięte bo jak się nie patrzę ludziom w oczy to pewnie coś ukrywam i pewnie ćpam albo jestem fałszywy itd. Pozdro
  4. Kiedyś na jakimś kanale naukowym jak jeszcze kiedyś trzymał poziom jacyś lekarze/naukowcy się wypowiadali że obecnie rodzą się dzieci które dożyć bardzo dużą szansę mają do 150 lat dzięki osiągnięciom medycyny obecnej i ta która się rozwinie w trakcie ich życia. Inni filozofowie rozpatrywali że związki małżeńskie będą się rozpadać, program był z przed dekady co najmniej i myślę że tamci filozofowie wiedzieli co mówią. Ludzie kiedyś żyli w porywach 30-parę lat i koleś zapładniał laskę młodą, były dzieci i potem następne pokolenie i tak oto jesteśmy. Dziefczyna co piszę w tym wątku opisuje cechy swojego męża i jaki to nie jest zajebisty, i twierdzi zarazem że się zakochała w innym jakimś tam - norma, ale darwinizm to tłumaczy. Minęło parę lat i iskierka wygasła, przydało by się coś innego choć miała wszystko co by chciała - normalna ,normalność w brew pozorom i fszystko się zgadza Wniosek: Ani mężczyźni, ani kobiety nie są monogamistami co nam się wkręca dzięki religii - tylko powody poligamii są rożne w przypadku poszczególnych pułci. Pozdro
  5. Heh, a od kiedy kobiecie potrzebna fura kasy, czasy posagu chyba mięły ? lolXD Jakby jakaś kobieta zarabiała dużo więcej ode mnie to jakoś hujowo bym się czuł przy niej Na internetach są oferty sponsorek ale są to najczęściej bogate starsze panie szukające męskiej kurwy albo młode też zarabiające kasę ale zaburzone jak sto hui i też szukające męskiej kurwy Jak dla mnie sytuacja uwłaczająca facetowi, bynajmniej mnie Rozważ se to na spokojnie. Pozdro
  6. Bracia ja zarabiam dużo mniej niż to co Wy tu wpisujecie ale jestem zadowolony z mojej pracy i mam kontakt z w porządku ludźmi i to dla mnie się liczy. Jeśli chodzi o statystykę to chyba najlepiej matematycznie ujął to brat @Adams - wszystko się zgadza ale i tak wyniki badań statystycznych można przedstawić w zależności od nastrojów społecznych zaniżając bądź zawyżając wyniki, ludzie i tak to kupią.Polityka/manipulacja i tyle Ja jestem akurat z zagłębia na południu kraju - bo ja wiem czy tu jest tak pięknie, pewnie zależy z kim się kto zadaje. Pozdro
  7. @Czerwona666 Mając 31 lat nie masz tragedii, jak byś miała 41 to też se znajdziesz kogoś, tylko to już raczej będzie ksiązę z innej bajki niż Twoje wyobrażenie które powstało jak lat miałaś naście, powiedzmy 20-cia lat. Kwestia tylko czy Ci to będzie odpowiadać. P.S. Dzieci nie masz, pracujesz - to są Twoje atuty. To że jesteś wycofana jak piszesz to np. dla mnie atut - ja np. wolałbym laskę taką jak Ty niż jakąś ekstrawertyczną ale wiadomo że każdy ma inaczej. Pozdro
  8. Czemu nie napisałeś(aś) o typowych mechanizmach jakie stosujesz wraz ze swoimi specjalnymi znajomymi : projekcji, gaslightingu , triangulacji, komplementacji i oczekiwaniu komplementów, podpierania się szczególnymi znajomościami(papież itd.) i podobnych akcjach? Pozdro
  9. Ano swoich dzieci bym nigdy nie wychował(nie realne dla mnie choć może bym trochę chciał coś przekazać w szczególności synowi) - nie nadje się do tego ale jakiś tam instynkt jednak jest(nazwijcie sobie to jak chcecie). Nawet nie wiem co Ci powiedzieć więcej. Zrobiłem jak zrobiłem, moja sprawa. Pozdro
  10. @Stary_Niedzwiedz Trzecie raz powtarzam teoria, teorią a życie rzyciem... Przyjdzie mi zapłacić opowiem wam jak było/jest i możecie moją historię wjebać na ścianę hańby, a teraz to se możesz teoretyzować dalej Pozdro
  11. Czołem, Nie leć zaraz do apteki nie wykuj połowy zasobów bo to Ci może nie pomóc. Ja nie wiem co Ci tam jest i nikt tu na forum raczej nikt nie wie, kiedyś się próbowałem leczyć witaminkami wszelakimi, magnezem i ziółkami, terapiami śmiesznymi, a mój stan się tylko pogarszał. Ja akurat musiałem iść do najpierw do neurologa,psychiatry, endokrynologa i po kilku miesiącach wiele mi się odmieniło - to było prawie 20 lat temu, matury nie chciałem skończyć bo uważałem że to bez sensu bo i tak nie będę za niedługo żył(po huj trupowi matura), ale skończyłem w końcu studia nawet i "jakoś tam żyję", normą to nie jest ale u mnie to raczej inna bajka ale nic nie szkodzi. Tak czy owak zmierzam do tego że jednak dobrze pójść do tego psychiatry i powiedzieć mu co Ci jest i to szczerze i tyle. Ja wiem jak ludzie patrzą na takich co chodzą do psychiatry i w sumie się nie dziwię ale uwierz mi nie spotkasz tam w kolejce jakichś przypałów jak na jakichś filmach, heh P.S. Moja kuzynka bardzo ekstrawertyczna leczyła się na depresję jak się okazała, co się bardzo zdziwiłem, przez rok nie wychodziła z pokoju praktycznie bo poroniła pierwsze dziecko, jej mąż też zaczął bzikować(co się wcale nie dziwię) - teraz o ile mi wiadomo hula normalnie i ma dziecko swoje upragnione. Różnie to bywa ale Ci lekarze po coś kurwa są, inna sprawa że ciężko trafić na dobrego Pozdrawiam
  12. @Morfeusz Aha, takie coś to tylko w filmie widziałem, przytoczę fragment z którego mam beke:
  13. @Amadeus Ja nie wątpię że Ty masz to co opisujesz że masz i że jakaś SPECJALNA osoba(y) to Ci potwierdziła(y) i masz samych takich znajomych SZCZEGÓLNYCH - to akurat się zgadza, tylko reszta jakoś tak średnio Tu szkoda coś pisać więcej niż to co powyżej... P.S. Znałem kiedyś osobę która chcełpiła się tym że stała koło kogoś kto stał koło ówczesnego prezydenta czy jakoś tak - tylko że odległość duża bo 100metróf Pozdrawiam
  14. Wy się śmiejecie ,a ten człowiek może samą prawdę mówi o ziemi
  15. No tak, ale ja nie patrzę na świat w tak pesymistyczny sposób, rozumiem mieć dystans ale kurwa bez przesady. Tak czy owak dzięki za rady, ostrzeżenia - biorę je pod uwagę bo już raz mi dupę uratowaliście
  16. Jak mi przyjdzie płacić alimenty z tego tytułu to jak wcześniej mówiłem nie omieszkam Was poinformować. Teoria teorią a praktyka swoje... P.S. Ja nie mówię że sąsiadka z domu obok nie weźmie mojej spermy i mi nie przyleci z pretensjami żebym jej płacił alimenty - możliwe?możliwe, ale jakie jest tego prawdopodobieństwo Pozdro
  17. To nie jest żadna logika co Ty prezentujesz, jak bierzesz kredyt do go MUSISZ spłacić nie ważne czy to chwilówka czy w "porządnym" banku, ja zaś nie wiozłem żadnego kredytu tylko się spuściłem do kubka. Jasno CI ?
  18. Po pierwsze to ja tam nie poszedłem po pińcet złotych, a po drugie to chyba Was pogrzało z tym odnajdowaniem dawców. Jak mnie jakaś kobita znajdzie to nie omieszkam Was o tym poinformować, teoryjki to se możecie wypisywać i dawać artykuły, pożyjemy zobaczymy jak będzie. Większość co tu zostało tu napisane to: P.S. Kumpel wpadł z lesbijkami na dyskotece , no ale to nie był bank spermy...
  19. Jak jakaś laska z brzuchem/bomblem do mnie przyjdzie to wtedy będzie to empiryczny dowód a reszta to spekulacje wasze i teorie wybujałe zresztą głupoty
  20. Ale kurwa kto was będzie szukał, chyba jakaś pojebana po badaniach DNA które kosztuj pełno kasy, ja pierdole normalnie paranoja...Powodzenia P.S. Prawo prawem ale paranoja paranojom...
  21. Luz, po to są takie instytucje co działają jak działaj jak w temacie. P.S. Ja nigdy dzieci mieć nie chciałem i nie chcę mieć i to się nie zmieni ale może jakiejś lasce się to przyda Pozdro
  22. Grosze dostanie, tak byłem, z dupy bym tego nie napisał, a umowa to umowa, męczycie mnie Nie wiem jakim trzeba być paranoikiem żeby uwierzyć że laksa cię znajdzie - kurwa na samą logikę to raczej chodzą tam kobiety które nic nie chcą wiedzieć o ojcach za bardzo. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.