Skocz do zawartości

Rnext

Starszy Moderator
  • Postów

    10424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105
  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rnext

  1. To jest podobnie jak z (błędnym) myśleniem, że każdy może być kim zechce, drugim Jobsem, Gatesem czy Trumpem, ale nikt z tych "każdych" nie założy (słusznie) że może być drugim Bachem czy Beksińskim. Niektóre oczywistości trudno dostrzec. Brak predyspozycji nie oznacza, że nie można założyć biznesu, jedynie tyle, że on nie wypali. Jak np. moje malarstwo czy kompozycje muzyczne Ale o tym wiedziałem, już wcześniej, więc się za nie nie zabrałem. Znów tylko kobieta i kobieta. No i dziecko niby karmi i niańczy do jego czterdziestki? Żłobków, przedszkoli i szkół nie ma? Wiesz ile kosztuje faceta zdobycie zawodu, pozycji, wykształcenia, wyrzeczeń, czasu, energii i inwestycji, żeby mieć jakąś sensowną pozycję i byt rodzinie z dzieckiem zapewnić? Ile to jest codziennej rywalizacji z innymi walecznymi i bojowymi zdobywcami - mężczyznami? Będziesz optować, żebyśmy mogli pograć na kompie w wolnym czasie, czy powiesz takiemu - dorośnij? Bo sobie na pewno nie powiesz, tylko chcesz pograć na kompie bo się należy. Asymetria i niedocenianie męskiego wkładu przy przecenianiu własnego, jest takie typowo obelżywe w wykonaniu pań... Po prostu po co miałby być dla faceta brany na łeb kolejny problem w postaci takiej kobiety? Lepiej juz połknąć jaja tasiemca. Łatwiej się pozbyć takiego pasożyta, gdy się zorientuje że szkodzi i wyniszcza.
  2. Mimo niegdysiejszej argumentacji @Amperka jakąż to byłabyś dobrą matką, nie daję się jednak przekonać. Co więcej, mam wrażenie, iż waszmośćka nie wykazujesz jak ja to nazywam - "zdolności związkowej". Do tego te elementy pogardy, które się chwilami przeciskają... Gówniaki też??? A w kwestii różnicy wieku, ból dupy miewa najczęściej tylko otoczenie. A jeśli otoczenie ma tam ucisk na naszym tle, to dobry prognostyk. Bo w życiu jak na giełdzie, większość się myli a całe stado, podążając wspólnie, nie dostaje nigdy fruktów lecz zwykle traci kapitał. Większość robi to samo co większość i ma to samo co większość. A młodociany ojciec? No cóż, dziecka nauczy tylko tyle, ile wie i potrafi dziecko a partnerce najczęściej zaproponuje ofertę chłopca. Tyle, że co komu pasuje i w duszy gra. Voila!
  3. Wybrano (hip, hip, hurra ) http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C79967%2Cpirx-nowa-nazwa-planety-odkrytej-przez-polakow-solaris-gwiazdy-wokol-ktorej
  4. Rnext

    Kawiarka

    Mam tylko znajomych w Mosadzie, tych z Vietcongu brak
  5. Rnext

    Kawiarka

    Raz. Była kiedyś taka kafeteria ze sklepem z kawami ziarnistymi w okolicy. Sięgnąłem z ciekawości, bo przyrządzali ją na miejscu. Ale chyba oczekiwania przerosły rzeczywistość po prostu. Niespecjalnie wiedziałem czego się spodziewać i w sumie szału nie było. Albo zostałem zrobiony w balona. Ogólnie mam swój już ulubiony smak+aromat, na bazie mieszanki ziarnistych z przewagą czerwonej Lavazzy z Dallmayr Crema. Jeszcze klasyczna Illy jako druga w kolejności. Czasami szczyptę cynamonu dodaję. Słyszałem, że niektórzy odrobinę wiórków czekolady albo chili nawet.
  6. To ma tak wiele zalet, że... praktycznie żadnych wad, zwłaszcza przy odrobinie elementarnej świadomości kulinarnej. Chociaż trudno mi sobie wyobrazić tak niewielkie koszty o jakich wspominasz. Wychodzi jakieś 12 PLN dziennie, hmm.
  7. Rnext

    Kawiarka

    Dokładnie, dwie szkoły: falenicka i otwocka No i ja od jakiegoś czasu przyswajam poranne dwie latte na bazie wygrzanego mleka (240 ml + 70 ml podwójnej espresso). A jak ktoś lubi fajne smaki, to proponuję spróbować z mlekiem od krów rasy Jersey, mniammm, pyszniutkie, tłuściutkie.
  8. Rnext

    Kawiarka

    Miałem, popijałem, nie podchodzi mi kawa z kawiarki. Posiadałem dwa modele - stalowy i aluminiowy, oba trafiły do chętnych na nie znajomych w charakterze prezentów. Być może jakaś autosugestia, ale z alu, kawa smakowała dziwniej. Aluminiowej też raczej bym unikał (zdrowotnie na zimne dmuchać), tym bardziej jeśli masz lub planujesz indukcję. No i pojemność - jako że trzeba sitko kawiarki zasypywać po krawędź, musisz dobrać sobie jej wielkość do swoich potrzeb "filiżankowych" albo mieć zestaw adapterów/lejków różnych pojemności. Jednak jak dla mnie, nic nie pobije dobrej kawy, świeżo zmielonej z przyzwoitego ekspresu ciśnieniowego. No ale to trochę więcej miejsca w kuchni i inny budżet.
  9. @SławomirP najprawdopodobniej nadejdzie kiedyś dzień, kiedy ugrzęźniesz na jakiś czas w "nieznośnej lekkości bytu" i będziesz z rozrzewnieniem wracał pamięcią do obecnej teraźniejszości. Marna to na tą chwilę pociecha, ale tak właśnie hartuje się stal, poznaje smaki i osiąga satysfakcję. Najcięższe brzemię nas powala, przyciska do ziemi, upadamy pod nim. {...} Najcięższe brzemię jest jednocześnie obrazem najintensywniejszej pełni życia. Im cięższe brzemię, tym nasze życie bliższe jest ziemi, tym jest realniejsze i prawdziwsze. {...} Tylko to, co konieczne, jest ciężkie, tylko to, co waży, ma wartość.
  10. Zrób to sam (albo z ojcem) Nieśmiertelny symbol majsterkowania dziecięcego i to w czasach gdy za zabawkę musiał posłużyć kawałek plasteliny i drewienko. Dodam, że jego autorstwa były też scenariusze do bajek bardzo fajnej serii "Pomysłowy Dobromir".
  11. Tu jest chyba ciekawsza postać i przesłanie: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24988253,od-ponad-20-lat-jest-bezdomny-dzis-pisze-prace-doktorska-zycie.html
  12. Prezent. Cudownie wielowymiarowy! Przepysznie wydany CD Entropii - Vacuum. Właśnie kanonadami (po)budzi mnie tytułowy "Vacuum" do spółki z "Endure".
  13. Rnext

    ReMarkable e-ink tablet

    @Bohun dlatego tej wersji nie łykam w całości bezkrytycznie, tylko będę trzymał rękę na pulsie i przyglądał się następnym wydaniom (albo konkurencji ;)).
  14. Un-be-lie-va-ble. What a story! Wszystko tak miętosisz? Oszaleć można. "Zadzwonię, ale nie dzwonię, albo może zadzwonię i nie zadzwonię. Powiedzcie, bo chcę zadzwonić ale czy dzwonić?". I tak kur.... trzy dni. Charakterna dzioucha w uj. Chyba bym się przy takiej sam spakował w prom ko(s)miczny w minut pięć (chociaż lubię dobry dowcip).
  15. Rnext

    ReMarkable e-ink tablet

    No kapitalne urządzenie tak "na oko". Zawsze brakuje mi w czytnikach możliwości łatwego robienia notatek, często wygodniej jest coś narysować i napisać odręcznie. I jest taki cudo. Lag przy pisaniu jeszcze trochę zniechęca, no i cena na poziomie 500$ też nie budzi skrajnego entuzjazmu. Ale mnie się podoba i pewnie jakaś kolejna iteracja tego urządzenia trafi na moje biurko.
  16. Rozumiem to podejście (i resztę argumentów), raczej co do powyższego nie mam zastrzeżeń i praktycznie się zgadzam na poziomie idei - jednak przesłanki nie zdają się na takie predyspozycje wskazywać. Ale oKeJ, pewnie tylko mi coś tu "zgrzyta". Przyjmijmy że jestem przeczulony Niech będzie, że "muszę się rozmnożyć bo inaczej będę żałować" to dobra motywacja.
  17. No nie wiem... Detektor ściemy wywaliło mi nieco poza skalę po przeczytaniu owego "listu". Wiedziony wątpliwościami i przeczuciem, wpisałem w "G" imię i nazwisko autorki(?) listu w nadziei że chociaż coś "wyskoczy". No i "G" nie znajduje żadnej(go) Divha Shivya, jedynie Divya Shivya, który zdaje się być indyjskim z urody kolesiem.
  18. @Amperka głowię się odkąd to napisałaś, ale skąd wytrzasnęłaś koncept że @tamelodia będzie dobrą matką? Nie daje mi to od paru dni spokoju (marginalnie). Mam co do tego kompletnie przeciwne przeczucia i jedyne co mi kołacze w tym kontekście po głowie to fraza "biedne to dziecko".
  19. Ja to zbyt starozakonny jestem, żeby się zachwycać samą karoserią Nawet Chironem na księżyc nie polecisz
  20. A co, jeśli jest tylko pułapką frazeologiczną? Podobną zresztą pod względem potencjału manipulacyjnego do "kryzysu męskości". Nie ciekawi Cię - dlaczego? Podwójne "dlaczego". Dlaczego to hasło się promuje i dlaczego nie chcesz oceniać (przemyśleć, przetestować słuszność)? Bo również typowa (i powszechna) jest niewiedza kobiecości na temat męskości. Jak gdyby męski ród niewart był kobiecej uwagi, ponad tylko korzyści, których ma dostarczać. Jak gdyby miał być mentalnie wyłączony ze wspólnoty ludzkiej. Niczym biblijne ryby, którym wystarczy odebrać duszę, żeby można było je bez wyrzutów łowić, zabijać i jeść. Nazbyt śmiała w dodatku dryfująca w kierunku nieprawdy generalizacja. Czy każde dziecko przyswajające reguły nowej gry, jest sfrustrowane i zagubione? Czy raczej któreś potrafi z ciekawością i pasją odkrywać kolejne zjawiska i reguły, stosować je przy "rozgrywce" i mieć z tego radochę? Zależy od dziecka i jego nastawienia, prawda? A kto i jak je ma "nastawić"? Twój wybór, tak drogi jak i podejścia. Jednak powtórzę - obie płcie zostały zrobione w "wuja", każda na swój sposób. Zależy, czy najpierw jesteś człowiekiem a dopiero potem kobietą, czy odwrotnie. I napiszę tak - jeśli nie dajesz sobie rady jako kobieta, wznoś modły dziękczynne, że nie urodziłaś się mężczyzną. Niewykluczone, że wówczas sznur byłby Twój. Wg. statystyk WHO - 15 osób codziennie popełnia w Polsce samobójstwo a 12 z nich to mężczyźni. 80% samobójców to mężczyźni!
  21. Prawdziwa władza zawsze kryje się za tronem. Chyba nikt przytomny (a już @Kespert na pewno) nie uważa frontmanów wszelkiej polityki za kogokolwiek innego niż Muppety, sterowane cudzą ręką w dupach. Mają prosty deal - wy se tam róbta co chceta, a my zrobimy swoje. Im więcej zadymy narobią, tym mniej będzie ogólnie widać. Muppety dostarczają rozrywki i tematów zastępczych, więc im są głupsze, tym lepiej.
  22. - Janek, nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Pewex`ami. Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym... no? Koniaczek? - Podwójny...Stać mnie! - Noooo...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.