Skocz do zawartości

Rnext

Starszy Moderator
  • Postów

    10415
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105
  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Rnext

  1. Mamy przede wszystkim błędną wizję świata i jego założenia, wtłoczone propagandowo. Nie widzimy tych kolesi i ich relacji w sposób właściwy, który jest bliższy porozumieniu niż wzajemnemu zwalczaniu. Oczywiście jakoś tam się napierdalają czasem pod dywanem, ale ważniejsze są inne rzeczy od dobrostanu jedwabnika.
  2. Wyciekły filmy ze szkolenia "Ducha Kijowa", pilota, który dzielnie po nocach zestrzeliwuje rosyjskie samoloty znad stolicy. Szkolony był na JumboJetach przekazanych z darów. Jak zobowiązuje nazwisko - wyposażonych w dzielne kobiety i pistolety. NATO nawet ma operacyjną nazwę na jego strzelające samoloty: JumboJety - pistolety. Aktualnie co rusz odjebie jakiegoś ruskiego w przerwach między kawkami. Ale był szkolony również na delfinach, wytresowanych do walenia łbami w burty statków wroga na wypadek całkowitej likwidacji floty ukraińskiej w pierwszych dniach wojny. Tak skończyła "Moskwa" i wiele okrętów o których jeszcze nie wiemy. Slava propagandzie!
  3. No i nowy projekt - nawilżacz powietrza do dojrzewalni serów. Na razie moduł samego, fizycznego nawilżacza piezo ("chińczyk" - moduł gotowiec). Druk z PETG dla wodoodporności. Druk pudełka trwał koło 11h. Będzie sterowany układem mikrokontrolera z czujnikiem wilgotności, czujnikiem poziomu wody w zbiorniczku i wyświetlaczem LED. Poglądowy widok boxa. Jedną dziurką robi chmurę, druga na dolewki wody. Slot na wyjście kabelków połączeniowych do micro-k. I bebechy z komorami i konstrukcją wieżyczki transportującej wodę do piezo. W zasadzie powinienem przeprojektować konstrukcję walca wieżyczki, bo się coś przy druku pindoli i wsporniki wychodzą do dupy.
  4. Tylko co masz na myśli pod hasłem "upadek"? Imperia nie upadają niczym idący ulicą człowiek, który się potknął i wyrżnął o glebę. To raczej dość powolny proces. Osobiście lubię to porównywać do oglądania filmu z katastrofy lotniczej, tyle że klatka po klatce. Na pierwszych kadrach w ogóle nie widać, żeby cokolwiek się działo, a skutek w postaci rozrzuconych ciał pasażerów wśród strzępów blach przecież znasz. Ani holenderski Gulden nie upadł nagle, ani Funt ani tym bardziej nie przytrafi się to USDolarowi. Mam na myśli "nagłość". Można jedynie mówić o kierunku. I tak jak sobie obserwuję, to tzw. "kraje zachodu" obrały jak najbardziej właściwy kierunek w stronę upadku. Nie chodzi tylko o sam pochód komunizmu, stawiającego coraz zamaszyściej swoje kroki, ale też upadek moralny i mentalny, sterowanych w tym kierunku przez media i polityków - społeczeństw. Polityków, których tak na prawdę nie potrzebujemy, więc oni robią wszystko ze sprowadzaniem kłopotów na nasze głowy włącznie, żeby móc temu czemuś zaradzić (a jeszcze lepiej - tylko podejmować w tym kierunku pozorowane działania) i przekonywać o byciu potrzebnym. To są niczyje inne, tylko ich wymysły o dodatkowych formalnościach podróżnych, systemie punktacji obywatelskiej, papierkach, certyfikatach, dowodach, paszportach, testach i milionie innych, zbędnych pierdół, którymi się żywi każdy bezużyteczny aparat administracyjny. I ten przerost administracji wyznacza właśnie marsz ku upadkowi na każdym polu. Tylko kto wie, ile to zajmie? Socjalizm kończy się wtedy, gdy kończą się cudze pieniądze. A tych wraz z zasobami coraz mniej. Zresztą kto ma wytwarzać dobra i potrzebne usługi? Urzędnicy? Influencerzy z youtuberami? Może TikTokerki sprzedające własne pierdy w słoikach? A politycy? Jeśli ktoś mi mówi w jakich okolicznościach i dlaczego będę szczęśliwszy, bo wie lepiej czego potrzebuję i jeszcze mi to wmusza, jest to akt bezpardonowej agresji i gdyby to było legalne (a powinno) miałby codziennie ryj obity na kwaśne jabłko a jak nie pomoże, to ewentualnie podtapianie w przerębli. Oni zrobią wszystko, byle tylko nie wziąć się za robotę. Więc nam nie pozostaje nic innego, jak dbałość o dobrostan obywateli i eliminacja pasożytów ze społeczności. I nawiasem mówiąc, zwróćcie uwagę, jak dość szybko i płynnie zmienia się mentalność ludzi, dotychczas żyjących w paradygmacie wolnych, produktywnych i samostanowiących obywateli, na uległą wobec aparatu przymusu jednostkę. Zupełnie jak w czasach III Rzeszy. To jest właśnie jeden z syndromów upadku.
  5. No właśnie, to zależy czy oglądamy poklatkowo, codziennie po jednej klatce, film z katastrofy lotniczej czy co innego. W pierwszym przypadku na pierwszej klatce właściwie wyraźnie widać, że nic się nie dzieje, bo nawet najmniejszego wgniotu na kadłubie nie ma. A wiedza o rzeczywistości czasem się przydaje. Jedni oczywiście będą biegać w kółko i rwąc włosy z głowy, pokrzykiwać to co napisałeś a inni jeszcze na tym nieźle wyjdą. Bo wiedzą co się dzieje naprawdę a nie dezinformację z mediów. Nie zawsze i nie każdemu musi chodzić po głowie, to samo co Tobie
  6. A w DE pomału scenariusz z naszego Gierka (tfuu) - na półkach za chwilę tylko ocet. Nawet mam pomysł jak Polakom będzie można gładko wcisnąć kartki na benzynę - wystarczy powiedzieć, że to po to, żeby nam Niemcy nie wykupywali. Ponoć kolejki Hansów w Lubieszynie (jakiegoś szału kolejkowego nie widzę, ale taka narracja). A tak serio - czy ktoś mieszkający w DE może coś więcej na ten temat napisać? Inflacja producencka to już ponoć ponad 30%. Wygląda na to, że patrząc na fakty, mamy jak najbardziej realizację agend psycholi, czyli jedwabnikowi będzie chłodno i głodno, zaś lockdown domowy bez zarządzeń a z przyczyn ekonomicznych. Nawet Pućka pomaga globalniakom. Honorarium i pokrycie kosztów utylizacji złomu wojennego dostał w wyższych cenach a być może i we włączeniu "złotego rubla" w system walut (nieformalnie) rezerwowych. Właściwie, skoro Europa ma zdychać na polu produkcji, transportu czy turystyki to i jej niespecjalnie dolar potrzebny do wymiany handlowej. Nie zdziwię się, jeśli zimą będą płonąć parlamenty a może i nawet domy polityków europejskich jak tak dalej pójdzie.
  7. Zrobiliśmy sobie z @H tydzień mikro-urlopu "na wsi" u jej rodziców. Taka typowo podwarszawska, niegdyś dość modna okolica bo i rzut beretem od A2 a mieszka siew lesie. Parę ogłoszeń sprzedaży na gotowcach (przynajmniej wyglądają na gotowe), sporo stawianych samych murów, ale widać że ktoś ciągnie dalej. Tyle, że to specyficzne miejsce i raczej nikt ze środkami na styk tam nie ląduje. Za to po drodze (dojazdowej) pomału wyprzedaże widać. Nie pytałem o ceny. Za bliski zasięg Iskanderów ps. Ale to prawda, to nie musi być jeszcze nic innego niż głównie "fakt medialny".
  8. Właśnie jadę, bo osuszyłem zbiornik, to sprawdzę
  9. Eee, wydasz pół bańki i zaraz tym nawet do miasta nie wjedziesz Chyba że wprowadzą jakąś formę okupu dla "zielonych" czerwonych.
  10. @wrotycz należy poprawnie dekodować propagandę, zwłaszcza że niemal wyłącznie nią wszyscy jesteśmy gwałceni przez oczy i uszy. Obecna, jest skierowana na wiele frontów, ale ta w kierunku Niemiec, wyraźnie ma za zadanie budowanie do nich niechęci i wzgardy ale jest de facto, polityką wstydu małych pinczerków, które zrobiły ładną kupkę do kuwetki, nie domagając się nawet spacerku. Przekaz powinien być prosty, tylko nie w tą stronę, co chcą, prowadził by polskie owce: "proszę państwa, Niemcy uprawiają realpolitik a my żyjemy w romantycznym świecie fantazji". @Obliteraror żebyś wiedział jak Izraelczycy to słysząc, przecierali ze zdumienia chyba wszystkie narządy zmysłów Żarciki się nawet pojawiły, że taki z Załeńskiego twardziel, bo nie cofnie się przed niczym (czyli "mijaniem się z prawdą" jak to mówią w języku polityki).
  11. Oj, zapomniałeś dodać, co Załeński wyraźnie podkreślał niedawno w Knesecie jak prosił Żydów o uzbrojenie, że jeszcze ratowali Żydów z Holocaustu przed "nazistami". Nawet nie mamy bladego pojęcia, ile Europa, Żydzi i szczególnie Polska, zawdzięczają Ukraińcom.
  12. Co to dla "naszych" wykup obligów za 70 miliardów, skoro dali radę w ciągu słynnych "tylko dwóch tygodni" 200 miliardom Przerolują tyle bez mrugnięcia okiem. Tyle że podwyższą koszt rolowania, bo za 2.25% to im nikt tego szajsu nie kupi. Oprócz oczywiście wiernie służebnego NBP, który łyknie każdą ilość za każde odsetki A że koniec rozcieńczania waluty jest zawsze taki sam, że trzeba już rozrzedzać wodę - wodą, scenariusz nie wygląda kolorowo. Zwłaszcza, jeśli będą chcieli przykryć cały ten gnój, którego narobili w parę lat, prąc nadal do wojny na naszym terytorium. Tyle, że Pućka głupi nie jest i może widzieć, że większych zniszczeń dokona rząd PiS niż jego czołgi. Więc lepiej zostawić tych młotów w spokoju. Tymczasem, mamy początek spodziewanej wyprzedaży stanów surowych: https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/nieruchomosci/nie-tylko-domy-ludzie-przez-drozyzne-sprzedaja-tez-mieszkania/100jng2
  13. Nie postawił bym na to za wiele. Może miedziaka. Jeśli jednak tak się stanie, to cena bochenka chleba będzie pewnie ze 150 PLN. Może tego aż tak dobrze nie widać, ale wpadliśmy w spiralę inflacyjną. Spadek PKB, mimo koszmarnej inflacji, spadek wpływów podatkowych, również z powodów "antyinflacyjnej" obniżki VATów, wzrost wydatków i kosztów przyszłej obsługi długu, przy rosnącej potrzebie zadłużania rządu... Nasza waluta jest skończona.
  14. O rany, ale okropna azjatoidka. Nie dał bym jej rady puknąć już przez samą, jakąś taką przetłuszczoną cerę, okropny głos i straszne włosy. Mam jej odbiór jako jakiejś brudaski. Bleeee
  15. @zychu no może nie całego, be ledwie około 2 mln ludzi. Tylu jest kredyciarzy - czyli znacznie mniej niż napłynęło Ukraińców. Za to nikt się nie przejmuje około 20-toma milionami oszczędzających, rabowanych sukcesywnie "haraczem inflacyjnym". A wartość ich wypracowanego niegdyś wysiłku, topnieje w zastraszającym tempie.
  16. @Mosze Red no właśnie, z tą wolnością rynku jest jak z naszym psem obronnym Jak go jakiś, nawet 4x mniejszy kundel zaatakuje, to trzeba go bronić. To co? Wracamy do haremów?
  17. @niemlodyjoda to ja nie wiem czy pod Twoim wpisem śmiać się czy płakać W każdym razie, przewidywanie, planowanie czy jakaś dłuższa perspektywa jest, co nie przestanie mnie szokować, poza zasięgiem wielu pań (nie mówię że wszystkich). Tak jak by istniała tylko tymczasowość rozciągnięta do nieskończoności. @NoHope Wałki można robić na wszystkim, ale jaaaakie można na walutach! Łoo yessu Najtrudniej komuś zrobić wałek na sztabkach GLD które sobie masz w garści. A co do argumentu o niemożliwości wprowadzenia parytetu GLD, bo jest za dużo gotówki, to nie dawaj się nabrać na propagandę banksterską. Bo od nich raczej pochodzi ten argument. Jakoś Ruskim się udało wprowadzić parytet od ręki i z dnia na dzień (więc można). A zresztą co za problem, żeby pokrywając gotówkę, 1Oz kosztowała 300k $. Mało? No to i 800k $. Przecież papier jest za grosze.
  18. Miele, choć ni mo czego Jeszcze żeby jedwabnik miał pojęcie czym ten kredyt jest. Jak obserwuję, to ludzie nie kumają, że jest on po prostu tylko roszczeniem/obietnicą. Jak zresztą każdy banknot w portfelu. A co może się stać z roszczeniem? Można któregoś dnia usłyszeć - ni mom (pańskiego płaszcza i co mi pan zrobi?). A bo to mało razy na naszych ziemiach państwo tak ograło (obrabowało) obywateli? Teraz też nam szykują to samo. Narobili długów, a obecnie zmuszeni do obniżenia podatków narobią jeszcze większych i to przy rosnących stopach %. Trzeba będzie czymś przecież pokryć mniejsze wpływy podatkowe. No więc NBP zagonią do roboty i zwiększą tempo rozcieńczania waluty. Dla poprawy humoru
  19. Da się go rozciąć. Jako ruska onuca i szur liczę na Rosyjsko-Chińską komitywę w zakresie złotego Rubla i Yuana. Obecnie, kupując złoto za Ruble, przy ich parytecie 5k RUB za gram, wychodzi taniej niż kupowanie za USD.
  20. Własna praca na swoją rzecz, jest nieobciążona jakimiś 60% podatków a łańcuch pośredników i podwykonawców robi za procent składany, bo każdy w szeregu musi też zapłacić swoje podatki. Skutki mechanizmu przesadnie żarłocznego państwa rzutują na każdy aspekt aktywności jedwabnika, popędzając go witką po pęcinach do jeszcze większego wysiłku z którego i tak największe korzyści ma aparat mafijno-państwowy. Państwo jest za drogie, a budowa "Bizancjum" jest naturalnym kierunkiem ewolucji biurwokracji chciwej hołoty. W takiej sytuacji jedynym słusznie obywatelsko ruchem, jest budowanie jak największej strefy wolnego handlu i usług, zwaną obelżywie "szarą strefą". Dlatego konieczne jest zablokowanie możliwości wykupu wszystkiego, nie tylko nieruchów, przez fundusze, które mogą pozyskiwać dowolne (bo nie dysponują tylko środkami udziałowców), dodatkowe środki walutowe po koszcie niemal zerowym. Druk nic nie kosztuje a daje szanse wybranym podmiotom na przejmowanie wszystkiego za darmo pod pozorem zapłacenia papierowej ceny. To nie jest wolny rynek, jeśli istnieją takie podmioty i mechanizmy uprzywilejowania, więc nie możemy wobec nich stosować reguł rynku. Bo inaczej jest to niczym wpuszczenie rekina do basenu z makrelami i wciskanie kitu, że wszystkie zwierzątka są równe i mają równe szanse.
  21. @Gixer takie są skutki systemu kredytu, czyli niejako pożyczania pracy z (odległej) przyszłości z domniemaniem i założeniem, że przyszłość będzie obfitsza. A nie może być, bo życie na naszej planecie to energia, której - jak wycenia niedaleka przyszłość - nie mamy pod dostatkiem do utrzymania dzisiejszego stylu życia pożyczonego z jutra. To będzie źródłem wojen. Jedna - o ile nie najważniejsza - właśnie trwa i jeśli założenie, że jest to głównie wojna o resztki energii i formułę pieniądza (Rosja wprowadziła parytet złota do rubla, o czym mało, albo i nic się nie mówi) to powinna się rozlać militarnie na resztę świata. Bo ekonomicznie jest to "car-bomba" zrzucona na cały system ekonomiczny globu. Czekamy jedynie na właściwą falę uderzeniową. I tak jak zachęcałem od lat, żebyście uciekali od walut/papieru, tak aktualnie dodatkowo zachęcam do systematycznego robienia zapasu żywności. Jak ktoś ma kawałek ogródka - obsiać i zagospodarować. Niech żywność rośnie zamiast debilnej trawy. Kto ma większy areał, niech pomyśli nad permakulturą ze zwierzyńcem. Intencja autora była chyba inna, bo odebrałem to jako mały dowozik narcystyczny a nie poradę inwestycyjną Amen. Tylko że wydaje się nam jeszcze, że ta dupa nie jest taka zła, bo mało kto widzi otchłań.
  22. Tak żeby było zabawniej - o ile kojarzę "Schwanz" to wulgarne, niemieckie określenie kutangi? No to się wajchowi poprztykali Wszyscy wiedzieli że to totalny bullshit i kit do potęgi, ale dopiero teraz można.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.