Skocz do zawartości

Anonim84

Starszy Użytkownik
  • Postów

    511
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Anonim84

  1. Hehe Frywolny to mnie zawsze bawił. Zgrywał wielkiego znawcę, a później wychodził w teren i do typiar taka gadka: cześć, dokąd idziesz? Na studia, a co studiujesz? Aha, to fajne są chyba te studia? I taka gadka, jaką by każdy piwniczak prowadził.
  2. Wszystkie podejścia kończyły się podobnie. Czy był lepszy pretekst, czy gorszy. Kiedyś poczęstowałem na przystanku Chinkę jabłkiem, następnego dnia się spotkaliśmy, ale było dziwnie, mój angielski nie jest najlepszy i dałem sobie spokój. Zresztą wyczułem, że ona miała agendę, żeby kogoś szybko złapać. Większość podejść kończyła się tak, że dziewczyna mi mówiła, że ma męża/narzeczonego/chłopaka i tyle. Czy to było zimne podejście na ulicy, czy fajna rozmową z dziewczyną z banku, gdzie załatwiałem sprawę. To ile można robić to samo, oczekując innego rezultatu. To definicja szaleństwa wg Einsteina. Jak podejdziesz 200 razy i masz może ze 3 spotkania z tego i to niezbyt udane, to raczej każdy normalny człowiek by był tym zmęczony.
  3. No jakbym siebie widział kilka lat temu. Aż się wzruszyłem. Podobne podejścia i podobna skuteczność. Później to zarzuciłem, bo tylko strata czasu i energii.
  4. No a dlaczego mężczyźni chcą płacić, a kobiety nie muszą, tylko im się kasa leje strumieniami?
  5. 0 zł to maks, a i tak nie wiem, czy by mi się chciało. Ciężko, żeby sytuacja na rynku była inna, jak faceci się tak zachowują, płacą grubą kasę nawet za zdjęcia, za dostęp do filmików "premium" i innego gówna. Mężczyźni i kobiety mają potrzeby seksualne jakieś tam, więc nie rozumiem, dlaczego to my mamy płacić. A później byle pindzia otyła, przeciętna, głupia uważa się za ósmy cud świata. Zresztą ile można pisać to samo. W niektórych kulturach kobiety były mniej warte od zwierząt gospodarskich. Mają mniejszą siłę od mężczyzn, słabszą wyobraźnię, mało która wymyśliła jakiś lek, wynalazek. w setce najlepszych szachistów jest jedna kobieta pod koniec. Nie rozumiem w tej sytuacji, dlaczego to mężczyźni się tak zachowują i są petentami.
  6. Ja się wybieram sam do Genewy na kilka dni. A za kilka miesięcy może Karaiby? Zobaczymy. W każdym razie ja już serio tracę zainteresowanie kobietami, Jakoś tam jeszcze widzę, że któraś atrakcyjna, ale od miesięcy nic nie robię, nie chciało by mi się na randkę nawet iść.
  7. Dobrze, że nie zadziałałeś. Ona by Cię tylko tak oskubała, że byś nawet na paliwo do tego motoru nie miał. To Twoja męska intuicja w porę kazał Ci nic nie robić i uchroniła Cię przez zostaniem beta bankomatem jakiejś pindzi, której zaraz miałbyś dość, jak byś ją poznał lepiej.
  8. A to "Majowe" chyba. Byłem kiedyś. Dla mnie to na serio bez różnicy, ale ja nie pracuję na etacie, więc robię to co zwykle. Jakoś na jakieś wyjazdy nie lubię jeździć w takie dni, wolę w normalne. Wydaje mi się, że mniejszy tłok, taniej.
  9. Na Badoo jest teraz tak, że po ponad 20 latach wróciłem do Lego. Dzisiaj wyszedłem przejść się po sklepach i patrzyłem na kobiety, co to jest takiego, nie składa się tego z klocków? Polecam, niezły reset, nie wiem czy jeszcze wrócę do kobiet. A na Badoo faktycznie jest więcej Ukrainek, u mnie w okolicy jest ich bardzo dużo, kiedyś liczyłem nowe konta, to było ich jakieś 25%. Zresztą dzisiaj na mieście to samo, pełno sprzedawczyń w sklepach to Ukrainki, kupujących też, na spacerach z dziećmi. No ale według mnie to się na nic na razie nie przekłada, 95% z nich nie zna polskiego nawet w podstawowym stopniu, więc może za kilka miesięcy te co postanowią tu zostać nieco poprawią rynek. Na razie to nawet jak mnie z jakąś sparowało, to i tak żadnej gadki nie było, zdarzało się że ja pisałem po polsku, one mi po swojemu odpowiadały i tyle gadki. No albo nie odpowiadały w ogóle, jak i pOlki z internetów w ostatnich latach. Zresztą przed wojną już ich było tu dużo, poznawałem je trochę, nawet jak gadały nieźle po polsku, to nic z tego nie było, większość jest w związkach ze swoimi, albo to gwiazdy jak nasze Karyny.
  10. Dzisiaj byłem w tym sklepie i bardzo chętnie rozmawiała, patrzyła w oczy, uśmiechała się, sama zadawała pytania. Trochę po polsku, trochę po ukraińsku. Bardzo miło. No ale męża ma. Na necie to dawno nie miałem normalnej konwersacji, nie wiem jak to możliwe, że portale tak się zepsuły. Jak coś działać, to zostaje real. Te starsze Ukrainki, 30+ są chyba fajniejsze z zachowania. Te młode to takie instagramerki typowe, księżniczki nie gorsze od naszych.
  11. Dzisiaj się zdziwiłem nieźle w sklepie, kupiłem ziemniaki, buraki, pomidory, 3 papryki, ,4 marchewki, 2 pietruszki. Zapłaciłem ponad 42 złote.
  12. Ja wczoraj wyczaiłem nową Ukrainkę pracującą w sklepie. Taka zdrowa dziewczyna. Nie wiem, czy zauważyliście, ale Ukrainki często są super zbudowane, długie nogi, fajny, kobiecy tyłek i duże piersi. Coś tam zagadałem i się cała czerwona zrobiła. Dzisiaj postanowiłem zadziałać i konkretnie zapytałem, jak ma na imię, a później o numer. Numeru nie może dać, bo ma "muża". Trochę za nią papugowałem ukraińskie słówka, aż starsza pani za mną zapytała, czy my z Ukrainy jesteśmy. Co prawda sukcesu nie było, ale całkiem zabawnie. Wracając koło urzędu spotkałem grupkę Ukrainek, też niczego sobie.
  13. Nie oddamy nawet guzika z płaszczów naszych Paszynek. Oni nie są wcale chętni, siłą ich nie wezmą. Do Szwecji nie mogli zebrać 100 osób chętnych na wyjazd: https://www.tvp.info/59303996/ukraincy-nie-chca-do-szwecji-obawiaja-sie-osiedlac Pewnie się nasłuchali Kaczora o strefach "No go". Wiedzą, co się dzieje w zachodnich krajach, poza tym u nas jest ich dużo, podobna kultura język, i jest im tu dobrze.
  14. I tak Was podziwiam, mi to na necie już nic nie idzie, ani mi się nie chce tam przebijać. Jak się pamięta co było 10 lat temu, gdy umawiałem się na spotkanie z co drugą, trzecią dziewczyną, z którą mnie sparowało i pisało się normalnie, a teraz to ręce opadają. Jedna ostatnio do mnie sama napisała Ukrainka, raz coś takiego było, to się zdziwiłem. Odpisałem i nawet nie przeczytała. Kiedyś same zaczynały rozmowę i to było na porządku dziennym. Teraz takie rzeczy to w Afryce. Oby najazd Ukrainek coś zmienił, ale na razie słabo to idzie.
  15. Nic nie pisać, next. Powinieneś poznawać nowe dziewczyny, a nie myślami znowu do tamtej wracać, która nie była zainteresowana i pewnie nigdy nie będzie.
  16. To akurat popieram. Przed mężczyznami z innych kultur zamykamy drzwi, a przyjmujemy kobiety z podobnej kultury. Tak się buduje naród.
  17. Jak będzie chciał zaatakować, to zaatakuje, pretekst się znajdzie zawsze. Chociaż wątpię, NATO wtedy powinno się postawić ostro.
  18. Te nowo przekazane samoloty (70) dla Ukrainy być może będą na swoje misje startować z Polski, także tego... To mnie już naprawdę zaniepokoiło, jak dla mnie to dołączamy do wojny. Pchamy się pod topór, wykazujemy się na wyścigi, kto bardziej pomoże Ukrainie, a może sobie zaszkodzi, nie przyszło to nikomu do głowy? Polska pierwsza do walki...
  19. Putinowi łatwo tam nie będzie. Ukraińcy mieszkający w Polsce dostają wezwania do wojska i wracają. Bardzo wielu Rosjan też jest przeciwko tej wojnie. Rosyjscy sportowcy obrażają Putina w sieci. Batalion rosyjski poddał się bez walki. A lotnisko pod Kijowem zostało odbite. Wiele śmigłowców rosyjskich zniszczonych.
  20. Samorozwój to mój sposób na życie, co innego miałbym robić? Tylko tak mam też szansę na sukcesy właściwie. Zgadzam się, że media teraz to masakra. Jedno wielkie nieszczęście, agresja, sianie paniki.
  21. Już dawno doszedłem do wniosku, że w Polsce jest po prostu za zimno i są za duże wahania temperatur. Na jakichś karaibskich wysepkach masz kilka stopni różnicy w skali roku, a u nas z dnia na dzień temperatura potrafi spaść o kilkanaście stopni, do tego zimny wiatr, nawet w lecie. Dobrej pogody w Polsce jest około 3-ech miesięcy, a tak to chłodno, zimno, albo bardzo zimno. Też ciężko być na luzie, kiedy ciągle jesteś zmarznięty i trzeba siedzieć przy grzejniku. Często się słyszy, że w biednych, ale ciepłych krajach ludzie są szczęśliwi i pozytywnie nastawieni, np. na Kubie. Trochę kiedyś w lecie siedziałem na południu Francji, to było bardzo przyjemnie. Przez prawie miesiąc ciągle temperatura między 25, a 30, kilka dni z upałem, wieczory ciepłe. Trzy razy popadało krótko. Prawdziwe wakacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.