Skocz do zawartości

Eskel

Starszy Użytkownik
  • Postów

    484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez Eskel

  1. Mam nadzieję, że jeśli kiedyś przyjdzie mi w imię budowy "nowego bloku gospodarczo-militarnego w środkowej Europie mającego na celu ostatecznie stworzenia rdzenia gospodarczego w Polsce" nacierać z pieśnią na ustach na ruskie okopy, gdzieś na zielonej Ukrainie, to wszyscy podżegacze wojenni z tego wątku będą biegli ze mną ramię w ramię.
  2. Najpierw kobiety zrobią każde świństwo aby po rozwodzie zachować dziecko/dzieci przy sobie, często utrudniając ojcom kontakt, a potem biadolą że Pan Przebojowy ma więcej czasu bo widuje dzieci tylko w weekendy. Drogie panie, ten Pan Przebojowy często dużo by dał, aby móc spędzić z dzieckiem więcej czasu, ale same doprowadziłyście do sytuacji, w której faceci są przy rozwodach na straconej pozycji.
  3. Nie jestem w stanie czuć ekscytacji na myśl o żadnym współczesnym polityku, nawet na nieświadomce. Większość z nich doszła na szczyt bo są pozbawieni moralnego kręgosłupa, potrafią dobrze rozpychać się łokciami i pływać w mętnej wodzie. Nie mówiąc już o tym, że wielu z nich to tylko marionetki i chłopcy na posyłki. Dlatego nigdy nie zrozumiem ludzi hołubiących polityków, nawet tych z pierwszych stron gazet, z wspaniałym śnieżnobiałym uśmiechem. Czuję za to szacunek do ludzi, którzy osiągnęli sukces w takich dziedzinach jak nauka, sztuka czy sport. Tam gdzie trzeba tytanicznej, uczciwej pracy, a nie układów i zgniłych sojuszy. Chociaż źle się wyraziłem, szanuję nie tylko tych co odnieśli sukces w tych dziedzinach, ale każdego człowieka, który uczciwie pcha swój wózek do przodu, nie robiąc nic na skróty i nie szkodząc innym.
  4. Zapewne działa tu podobny mechanizm, uświadomienie sobie że jesteśmy na tym świecie pyłkiem na wietrze, w skali wszechświata jedynie krótkim błyskiem. To zmusza do refleksji nad tym co naprawdę jest ważne. Najczęściej dochodzi się do wniosku, że na pewno nie warto marnować czasu na tyranie ponad siły na mercedesa w garażu i roleksa na nadgarstku.
  5. Nigdy nie miałem do czynienia z grzybkami, ale znam jeszcze jedną metodę jak wyleczyć się z wyścigu szczurów i znaleźć dystans. Może metoda to złe słowo bo to najczęściej dzieje się przypadkiem i niezależnie od nas, ale chodzi mi o doświadczenie sytuacji gdy cudem uniknęliśmy śmierci. Potrafi zmienić perspektywę i wywrócić priorytety na zawsze.
  6. Mi obecność KK w dzisiejszym kształcie zupełnie w niczym nie przeszkadza, kto chce do niego należy, kto nie chce nie należy. Sam Dekalog jest zbiorem praw, które są bardzo uniwersalne i według mnie gdyby wszyscy starali się tych zasad przestrzegać to świat byłby lepszym miejscem. Nawet jeśli ktoś nie wierzy w Boga i pominie trzy pierwsze przykazania, nadal pozostaje siedem wytycznych jak żyć aby nie zrobić szamba ze swojego życia. Co do globalistów, to jeśli wprowadzą swoje plany w życie, a system zostanie uszczelniony, to świat stanie się miejscem nie do zniesienia dla wielu ludzi.
  7. Zawsze miło się czyta, gdy ktoś się zreflektuje że przeszarżował 👍 Widzę sens walki za Polskę. Natomiast nie widzę sensu walki za obecnie rządzących polityków, którzy najpewniej pierwsi spieprzyliby za granicę. Wstyd mi się przyznać, ale dwa razy głosowałem na Dudę. Po pandemii cały obóz zjednoczonej prawicy jest dla mnie spalony. Inne partie obecne w sejmie również. Po prostu nie jestem w stanie patrzeć na te okropne gęby polityków. Nie ufam im za grosz i już nic tego nie zmieni.
  8. Może nie każdy, ale jeden z najbardziej aktywnych proszczepionkowców, taki jeden kolega, zarzuca tu ludziom że są miłośnikami kacapów tylko dlatego że się ślepo nie kocha Ukraińców. Poza tym brandzluje się informacjami o śmierci żołnierzy jakby był psychopatą. Naprawdę są to żenujące wpisy, i nie tylko tu ale wszędzie w Internecie, gdzie się z wielką radością podsumowuje ile to dzisiaj zginęło ukrów czy kacapów. Giną ludzie Bogu ducha winni, bo akurat im przypadł zaszczyt bycia zmobilizowanym. Tak jak i nam może się kiedyś przydarzyć (odpukać). A Ty Struś bardzo straciłeś w moich oczach (pewnie nie tylko moich) po tekście że będziesz z przyjemnością pałował przeciwników jakiegoś śmiesznego państwa polsko-ukraińskiego. Chcesz to przyjedź do mnie, spróbuj mnie spałować, bo tak się składa że jestem przeciwnikiem takiego państwa.
  9. Dentystka, ortopeda, ginekolog i chirurg. A biegłym był pediatra... I jeszcze ta wsza Giza: Pies im mordy lizał
  10. Tak było. Dlatego zawsze gdy widzę jakieś monumentalne dzieła architektury albo maszyny z dawnych epok to jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy potrafili budować/konstruować takie rzeczy bez możliwości przeprowadzenia analiz wytrzymałościowych na komputerze.
  11. Dożył, diabelski rdzeń miał na koncie zabicie dwóch naukowców. Slotin umarł w 1946, a ten pierwszy rok wcześniej. To były dwa różne wypadki, chociaż podobne do siebie. Podobno Slotin od razu po tym jak go napromieniowało powiedział: To by było na tyle. Już wiedział że jest po nim.
  12. Fundament pod budowę bomby atomowej stworzyli niemieccy naukowcy w 1938 roku. W samym projekcje Manhattan, który zakończył się rzeczywistym stworzeniem bomby atomowej brało udział 34 naukowców: Philip Abelson, urodzony w: Tacoma (USA) Luis Walter Alvarez, urodzony w: San Francisco (USA) Hans Bethe, urodzony w: Strasburg (wtedy Cesarstwo Niemieckie) Felix Bloch, urodzony w: Zurych (Szwajcaria) Niels Bohr, urodzony w: Kopenhaga (Dania) James Chadwick, urodzony w: Cheshire (Anglia) Owen Chamberlain, urodzony w: San Francisco (USA) Enrico Fermi, urodzony w: Rzym (Włochy) Richard Feynman, urodzony w: Nowy Jork (USA) James Franck, urodzony w: Hamburg (wtedy Cesarstwo Niemieckie) Klaus Fuchs, urodzony w: Rüsselsheim am Main (wtedy Cesarstwo Niemieckie) Maria Goeppert-Mayer, urodzona w: Katowice (wtedy Cesarstwo Niemieckie) Gordon Gould, urodzony w: Nowy Jork (USA) Richard Hamming, urodzony w: Chicago (USA) George Kistiakowsky, urodzony w: Kijów (wtedy Imperium Rosyjskie) Miklós Kürti, urodzony w: Budapeszt (wtedy Austro-Węgry) Ernest Lawrence, urodzony w: Canton (USA) Willard Libby, urodzony w: Grand Valley (USA) Edwin Mattison McMillan, urodzony w: Redondo Beach (USA) Stanisław Mrozowski, urodzony w: Warszawa (wtedy Imperium Rosyjskie) Paul Nemenyi, urodzony w: Fiume (wtedy Austro-Węgry) John von Neumann, urodzony w: Budapeszt (wtedy Austro-Węgry) Robert Oppenheimer, urodzony w: Nowy Jork (USA) James Rainwater, urodzony w: Council (USA) Józef Rotblat, urodzony w: Warszawa (wtedy Imperium Rosyjskie) Glenn Seaborg, urodzony w: Ishpeming (USA) Emilio Segrè, urodzony w: Tivoli (Włochy) Louis Slotin, urodzony w: Winnipeg (Kanada) Leó Szilárd, urodzony w: Budapeszt (wtedy Austro-Węgry) Edward Teller, urodzony w: Budapeszt (wtedy Austro-Węgry) Stanisław Ulam, urodzony w: Lwów (wtedy Austro-Węgry) Victor Weisskopf, urodzony w: Wiedeń (wtedy Austro-Węgry) Eugene Wigner, urodzony w: Budapeszt (wtedy Austro-Węgry) Chien-Shiung Wu, urodzona w: Szanghaj (Chiny) Jak widać, większość z nich nie była Amerykanami. Spośród tych urodzonych w USA część była pochodzenia żydowskiego, w tym sam Oppenheimer.
  13. Sprawa jest absurdalna na tylu poziomach, że aż ciężko w to uwierzyć. Ukraińcy dają w prezencie wojskowy sprzęt w postaci granatnika, mimo że sami potrzebują u siebie każdej sztuki broni. W dodatku jak się okazuje granatnik jest naładowany. Następnie jak gdyby nigdy nic, ów granatnik zostaje wniesiony do budynku Komendy Głównej Policji, do biura Komendanta Głównego. A potem facet nie mając pewności czy broń jest naładowana, chce zrobić pokazówkę znajomym, rozdupcając przy tym swoje biuro i o mało się nie zabijając... Przecież to nawet ciężko jakoś sensownie skomentować. Już nawet pomijając ciężki stopień debilizmu tego komendanta, złamane zostały chyba wszystkie zasady obchodzenia się z bronią, nie mówiąc już o tym, że na 100% komendant nie ma pozwolenie na taki rodzaj broni, więc z automatu powinny mu grozić grube konsekwencje. Brak słów po prostu.
  14. Niestety jednym z powodów dlaczego faceci żyją krócej jest to, że o siebie nie dbają. Wiem z doświadczenia własnego i różnych znajomych, że w razie choroby tak to właśnie wygląda: pozbycie się objawów końską dawką gripexów i dalsze zasuwanie w kieracie żeby nie być w oczach swoich i innych tą właśnie pizdą w rurkach. Niestety na starość (jeśli uda się dożyć) wychodzą wszystkie zaniedbania niestety. Sam mam dość hardkorowy przykład ze swojego życia, miałem wypadek w wyniku którego odłamały mi się wyrostki trzech kręgów lędźwiowych. Lekarz powiedział, że nie trzeba ich usuwać chirurgicznie, bo ciało powinno samo je obudować tkanką, ale na to potrzeba czasu. Zanim to się stanie ostre krawędzie tych odłamków mogą ranić wszystko wokół więc jak najmniej ruchu, specjalny gorset itp. Oczywiście po tygodniu miałem dość leżenia, więc mimo bólu zacząłem chodzić. Jak żonka zobaczyła że ze mną lepiej to zaczęło się że pasuje zrobić to czy tamto, a szczytem wszystkiego było, jak po dwóch tygodniach od wypadku zasuwałem z szuflą odśnieżając podjazd, mimo kurewskiego bólu w plecach.
  15. Jest taki jeden odcinek Black Mirror zatytułowany San Junipero, w którym ukazano podobną koncepcję. Jeden z lepszych odcinków według mnie, jeśli komuś nie przeszkadza wątek LPG+
  16. Wędług mnie nie ma szans na uchwalenie tego. To by oznaczało konieczność zwiększenia liczby lekarzy, pielęgniarek, policjantów, strażaków, generalnie służb. Budżet tego nie wytrzyma, a poza tym lekarzy i pielęgniarek już nie ma skąd brać
  17. Źle mnie zrozumiałeś, nie Ty zmuszałeś, tylko nas zmuszano. Pamiętam, że byłeś po tej stronie barykady co ja, znaczy przeciw przymusowi szczepień. Nigdy nie dostalem w życiu niczego za darmo, jestem bardzo daleki od myślenia typu "daj, mi się należy". Co do poboru, jeszcze raz powiem o co mi chodzi: nie mam nic przeciwko ćwiczeniom, mam świadomość że w razie napaści na Polskę konieczna będzie mobilizacja bo stutysięczna armia zawodowa sobie nie poradzi. Natomiast jeśli to nasze władze wejdą w nienaszą wojenkę to mogą mnie pocałować w dupę.
  18. Jasne, od razu po urodzeniu wpadamy w jakieś ramy i normy społeczne. Ale jednak możemy w tych ramach być w miarę wolni, jak ktoś chce to może sobie nawet kupić czy wybudować domek w dziczy i utrzymywać się z tego co sobie wyhoduje. Czy zostać mnichem/pustelnikiem itp. Tak jak wyżej napisałem, mogę iść na ćwiczenia, to i tak nic w porównaniu z tym co miały starsze pokolenia, jestem świadom że w razie napaści na Polskę bedzie mobilizacja. Ale nie mam zamiaru uczestniczyć w cudzej wojnie jeśli do tego zmierza sytuacja.
  19. Co się zmieniło w Twoich przekonaniach od czasów zmuszania nas do szczepień? Też nam to wciskano przy pomocy szantażu, że tylko zaszczepieni będą mogli korzystać z wolności i pamiętam jak część z nas bardzo mocno się temu przeciwstawiała. Wolność to wolność, człowiek rodzi się wolnym i nie powinna mieć żadnych kosztów. Co do ćwiczeń, nie ma sprawy, wezwą to trzeba będzie pójść. Ale mam jedno ale, czy nasze państwo zagwarantuje mi, że ewentualna mobilizacja będzie miała miejsce rzeczywiście tylko wtedy gdy Polska zostanie napadnięta? Bo jeśli marzy im sie wysyłanie wojska na nieswoją wojenkę to ja się na to nie piszę.
  20. Ale jaki to ma związek z tym, że piszesz o stworzeniu jakiegoś absurdalnego tworu, w którego skład jak rozumiem miałaby wchodzić Polska, Ukraina, Litwa, Łotwa i Estonia, a potem że chciałbyś pałować przeciwników powstania takiego potworka. Myślisz, że każdy przeciwnik takiego państwa to od razu ruski agent?
  21. Nie wiem co Ty przedawkowałeś, jakie czytasz rzeczy, ale te farmazony które opowiadasz stają się równie zabawne co niebezpieczne. Pamiętam, że był już tu jeden brat, który chciał łapać za pałę i pałować niezaszczepionych. Możecie sobie podać ręce, brawo. Skąd u Ciebie takie zomowskie inklinacje?
  22. @Zbychu jest dokładnie tak jak piszesz. Większość facetów będzie miała o wiele większą satysfakcję z wykonywania cięższej, często fizycznej pracy, gdzie na końcu jest namacalny i dobrze widoczny finał tej pracy, np. stolarz, mechanik, czy nawet ścinający drzewo drwal, niż facet z wyższymi zarobkami, który przerzuca papiery bądź jako jeden z wielu klepie linijki kodu, które potem zgubią się w całym wielkim projekcie.
  23. Ludzie, co Wy sobie w ogóle roicie? Jakąś II Rzeczpospolitą Obojga Narodów? Nową unię lubelską? Z Ukraińcami? 😅 Przecież to jest jakiś kompletny absurd. Zróbmy taki eksperyment myślowy, że mielibyśmy stworzyć taką unię z Niemcami. Spróbujmy sobie wyobrazić, jak z wielkim zaangażowaniem Polacy poddają się germanizacji, uczą się niemieckiego języka, z radością i dumą śpiewają niemiecki hymn i kibicują niemieckim piłkarzom. Tymczasem Niemcy z satysfakcją oddają swój dobrobyt aby zasypywać przepaść gospodarczą dzielącą nasze dwa kraje. No po prostu sielanka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.