Search the Community
Showing results for tags 'internet'.
-
Jak w tytule. 1.Czy pomogło Wam to forum? 2.Oprócz wiedzy oczywiście, czy znaleźliście to czego szukaliście? 3.Poznaliście nowe osoby, zawiązaliście znajomości? Wiadomo na forum nie chodzi o to ,by ludzi poznawać, a podyskutować, sobie anonimowo ale dawniej to był miły skutek uboczny bycia w jakiejś internetowej społeczności. 4.Byliście, spotkaliście się realnie? Osobiście uważam ,że forum spełniało dobrze swoją rolę, ostrzegając Blue pillowców przed Blue pillem i małżeństwem. Pokazywało jakie są prawne pułapki małżeństwa.To było dobre,warto to rozwijać. Ale czy motywuje mężczyzn do rozwoju? Do działania. Tu raczej dawne czasy "świetności" forum minęły.Ostatnio jak tu jestem i to czytam,to bardziej Black Pillowo się tu zrobiło niż normalny Red Pill. A Ty jak uważasz?
-
W PL uśmiechnięte rządy, a w Chinach będzie uśmiechnięte społeczeństwo w portalach społecznościowych .😊 Metody w stylu "nie chcesz gorączki, to zbij termometr." W Europie też wszelkie projekty o zwalczaniu mowy nienawiści w sieci, to cenzura prewencyjna w dużym stopniu, i ograniczanie wolności słowa, żeby nie było, że o tym zapominam. W Wielkiej Brytanii można dostać karę za nieprawomyślne memy, więc wyjście z UE nie jest gwarantem powrotu do normalności. Władze Chin rozpoczęły szeroko zakrojoną kampanię mającą na celu ograniczenie negatywnych i pesymistycznych treści w internecie. Przez najbliższe dwa miesiące chińska administracja ds. cyberprzestrzeni będzie monitorować media społecznościowe, tropiąc posty, które – według oficjalnych komunikatów – "nadmiernie wyolbrzymiają negatywne i pesymistyczne nastroje". Celem tej inicjatywy jest "naprawa negatywnych emocji" oraz "stworzenie bardziej cywilizowanego i racjonalnego środowiska online". Nowa kampania wymierzona jest w popularne wśród młodych Chińczyków narracje, takie jak "nauka jest bezużyteczna" czy "ciężka praca nie ma sensu". Władze chcą także ograniczyć rozpowszechnianie treści promujących znużenie światem i zniechęcenie do życia społecznego. To reakcja na rosnące niezadowolenie i poczucie beznadziei, które coraz częściej pojawiają się w chińskim internecie, szczególnie wśród młodego pokolenia. Gospodarcze tło: kryzys nieruchomości, bezrobocie i wyścig szczurów Chiny od dłuższego czasu zmagają się z poważnymi problemami gospodarczymi. Kryzys na rynku nieruchomości, wysokie bezrobocie wśród młodych oraz ogromna konkurencja o miejsca na uczelniach i stanowiska pracy sprawiają, że wielu młodych ludzi czuje się pozbawionych perspektyw. Eksperci podkreślają, że młode pokolenie Chińczyków coraz częściej wątpi w to, czy ich przyszłość będzie lepsza od tej, jaką mieli ich rodzice. Wielu z nich wręcz obawia się, że czeka ich życie w znacznie gorszych warunkach. Cenzura i sankcje - coraz ostrzejsze działania wobec influencerów Niepokój władz związany z narastającym niezadowoleniem społecznym przejawia się w coraz surowszych sankcjach wobec influencerów i platform społecznościowych. Przykładem może być niedawne zablokowanie kont popularnego twórcy Hu Chenfenga, którego wszystkie posty zostały usunięte bez podania przyczyny. W sieci spekuluje się, że powodem była jego viralowa wypowiedź, w której porównywał ludzi i przedmioty do "Apple" (lepszych) i "Android" (gorszych). Choć żart szybko zyskał popularność, wielu internautów uznało go za pogłębiający społeczne podziały - temat, który chińskie władze wolą przemilczeć. https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-cenzura-uczuc-w-chinach-rzad-sciga-zbyt-pesymistyczne-posty-,nId,8024607?utm_source=wykop_rmf24&utm_medium=link_poleca
-
Często się zdarza, że ktoś potrzebuje starej, pierwotnej lub już niedostępnej strony lub wersji strony. Czasem znajduje się coś w wyszukiwarce tylko po to by po wejściu okazało się, że strona jest już niedostępna albo nie istnieje. Ale przecież wyszukiwarka coś zindeksowała i nawet można przeczytać fragment tego czegoś. W takich momentach z pomocą przychodzą archiwa internetowe - serwisy, których (jedynym) zadaniem jest zapisywać inne strony. Kiedykolwiek szukasz zapomnianych dawno źródeł, typ takie archiwum może Cię przenieść w czasie w udostępnić takie dane, pod warunkiem, że ktoś je wcześniej zapisał. Więc jeśli chcesz, żeby jakaś strona została zapisanamusisz to zrobić sam. Co istotne, jeśli strona już jest zapisana nie ma sensu jej zapisywać jeszcze raz. Do tego służy wyszukiwarka. Jak znajdziesz stronę, która cię interesuje to nie zapisuj tępo po raz kolejny tylko skorzystaj z już istniejącej. Wyjątek może stanowić strona która regularnie i często się zmienia ale i wtedy lepiej sprawdzić czy ta wersja strony nie została już zapisana przez kogoś innego. Wyszukiwanie jest banalne i polega na wpisaniu w okienko wyszukiwanego adresu. Zapisywanie działa analogicznie - podajesz adres, który chcesz zapisać zapisujesz. Najbardziej znanym i prawdopodobnie największym archiwum jest Internet archive i jego maszyna czasu wayback.archive.org. Zawiera miliardy zapisanych stron i pozwala na wyszukiwanie po adresie, Jak każdy inny tego typu serwis. Co ciekawe ma przydatną architekturę zapisanych adresów, tzn. http://web.archive.org/web/DATA-W-FORMACIE-YYYYMMDDhhmmss/http://adres.strony/strona.html Można też wyszukać "ręcznie", co ją często praktykuję: https://web.archive.org/web/*/https://example.org/ I znajduje listę zapisanych stron z https://example.org/ Ot, taki bajer. Innym, dobrze znanym i czasem lepszym, bo potrafiącym zapisać coś czego ten pierwszy nie potrafi jest archive.today, który używa kilku różnych domen ale wszystkie prowadzą do tego samego serwisu. Pozwala też na wyszukiwanie w google cache. Jak ktoś lubi używać gogli, to będzie jak znalazł. To są dwa, których używam ale jest ich więcej, dużo więcej. Najlepsza lista znajduje się na wiki: List of Web archiving initiatives.
-
Spotkanie dwóch grup kobiet, z jednej strony współczesnych szonów, z drugiej tradycyjnych. Ciekawa rozmowa, analizowana przez DSM🙂
- 14 replies
-
- 1
-
-
- psychologia
- związki
-
(and 8 more)
Tagged with:
-
Skoro powstał temat o przyjaźniach, to czemu nie o internecie? 1.Zauważyliscie, że teraz życie towarzyskie w internecie to dosłownie wymieralnia? Forów już praktycznie nie ma, całość zastąpiły grupki na FB, a tam coraz większy śmietnik ludzie robią. 2.Dawniejszy internet był zdecentralizowany, a co za tym idzie mieliśmy "pizdyliard forów", gdzie można było nie tylko ciekawie dyskutować na różne tematy, ale poznawać ludzi myślących podobnie, z którymi też był dobry kontakt. Macie też takie odczucie? 3.Praktycznie całość przejęły social media, wypierając niejako "dawny internet", znacznie ciekawszy, gdzie mieliśmy bardzo dużo dobrych porad. Nie tylko przepisy kulinarne i całe książki z tym związane (nalewki 😁) ale i te dotyczące majsterkowania. Teraz mamy tu często pod nos podtykane popularne wirale, czyli przypadkowe gówno dla uwagi. Ten 3 wpis, to dla młodszych ludzi, którzy nie do końca znają ten dawny "komputerowy internet. "Tak tak, kiedyś internety były znacznie ciekawsze i miały prawie magiczną moc zjednywania ciekawych ludzi, z którymi można było się nawet spotkać i tworzyć ekipę na wycieczki" Czyli słynne internety w 99,"moge mieć przyjaciół poza szkołą" Starsi rozumieją. Wy też macie takie odczucia? Nie zachęcam tu do wylewania żali, ale bardziej do świadomej i ciekawej dyskusji. P. S. Też korzystam z social mediów, nie myślałem, przeoczyłem moment, kiedy nowe wyprało dawne 😃
- 27 replies
-
- 11
-
-
-
Dałem w tym dziale, bo interesuje mnie głównie Polskie podwórko. Zastanawiam się czasem skąd tyle oszołomów o zabarwieniu politycznym w sieci... Pomijam politykierów i presstytutki. Oni wiadomo - ich praca. Ale pełno jest kont bez prawdziwego nazwiska, których twórcy mają chyba coś z głową... Albo sa po prostu płatnymi trollami. To by wiele wyjaśniało Mówię o wszelkich stronach sporu politycznego, choć ostatnio widze dużo takich "prawych" kosmitów... Myślicie, że po prostu X to wentyl bezpieczeństwa trochę, gdzie zaburzone jednostki piszą sobie pierdoły i dzięki temu jakoś funkcjonują w miarę normalnie w realu??
- 9 replies
-
- internet
- choroby psychiczne
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
Chodzi mi o to, że popularni w sieci publicyści, dziennikarze itp. związani z prawą stroną żyją chyba w alternatywnej rzeczywistości. Wystarczy posłuchać/ poczytać trochę ludzi typu Gadowski, Sumliński, Matka Kurka, a nawet dość racjonalny zwykle Ziemkiewicz, żeby stwierdzić, że w ich "Uniwersum" rząd Tuska lada moment upadnie, Tusk pójdzie siedzieć (razem z Bodnarem i oczywiście połową rządu), a Nowogro.... Nawrocki wygra wybory. A nawet, że Pań Gaśnica aka Braun zmieni coś swoją decyzją o starcie w wyborach.... No totalne wariactwo! 🙄 https://x.com/w_sumlinski/status/1879436575022760051 https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/komentarz-tygodnia-ostatni-rok-tuska/ Mógłbym tu setki pewnie przykładów dawać. Przecież z tego ich pieprzenia to tylko się śmiać można. Przez łzy... A lemingi prawicowe to łykają. Co myślicie??
-
W dobie internetu każdy chociaż raz przerabiał związek na odległość, a przynajmniej wiele osób miało z takowym styczność.Ale nie chodzi o przyszłość, a RETROSPEKCJĘ a bardziej, luźne wspomnienia.Pytania: -To do Was przyjeżdżały, czy Wy do nich? -jak było kiepsko, fajnie, a może jeszcze lepiej? -w jakich okolicznościach się poznaliście?Internet,aplikacje, czy zupełny przypadek? -najmniejsza i największa odległość jaka Was dzieliła? -hipoteycznie, czy jest odległość ,końcowa ,macie granice,że dalej nie ,choćby nie wiem co? -sprawdzaliście czy kogoś ma? -miała innego bolca? -mieliście pomysł,żeby go wygonić czy po prostu machnęliście ręką. I lecimy...nie jedziemy
-
Ostatnio internet bardzo się zmienił.Wszystko poszło po prostu w złym kierunku. Internet dawniej: -miliony forów internetowych do wyboru do koloru wedle upodobań i zainteresowań tematycznych, hobbystycznych itp. Na nich ruch jak na przysłowiowym dworcu w Moskwie, -odnośnie forów-dużo ludzi chętnych do współpracy, poznawania się ,wyrażania swoich opinni, ale szanujących zdanie innych, przestrzegających netetykiety, nawet były czasy ,że poznawałem się z tymi ludźmi na żywo, gadliśmy ,wyminialiśmy się poglądami..Przecież były zjazdy użytkowników forów.Co prawda nigdy na takim zjeździe nie byłem, żałuję, -możliwość znalezienia stron, przeglądania ich ,nawet tych kontrowersyjnych ,faszystowskich, komunistycznych (nie zachwalam żandego z powyższysch, podaję jako przykłady) , -internet zupełniej anonimowości ,gdzie nikt i nic Cię nie śledziło, -zupełna decentralizacja internetu, czyli przysłowiowy „pizdyliard forów i opinni” anonimowych ludzi z neta.Ale żywych ,nie botów. -co chcesz to masz, wyszystko jest na internecie , od kultury, książek , muzyki aż do filmów i szkoleń, -nieograniczona dawka wiedzy, promocji i kultury, którą możesz pobrać na dysk tak po prostu ,liczy się tylko czas pobierania, -praktycznie zero social mediów i śledzenia każdego Twojego ruchu w internecie,to chyba największa głupawka ostatnich czasów, -jeden komunikator, ewentulanie GG i nikt nie miał problemów z poznawaniem się, ale ile fajnych znajomości w ten sposób zawarłem…a trwały minimum po kilka lat, a często i po kilkanaście, -jedynie kupowanie rzeczy było problemem, trzeba było uważać i płacić wysyłkę dotatkowo, nie chroniły Nas prawa konsumenta, zanim jeszcze rozwinęły się sklepy internetowe, Internet dzisiaj: -ruch na forach praktycznie wygasł, ostanie wpisy z ok 2015 roku, nie ma o czym mówić, a przede wszystkim z kim, pozostają jedynie samotne wyspy takie jak to forum, -zamiast na forach, to na FESBUNIUACH ,ja pier….. jak można opisywać swoje problemy intymne pod własnym nazwiskiem? A można, aby do przodu, prywatność to chooj 😉 -torrenty? Jakie ściąganie? Kup sobie SUBSKRPCĘ na miesiąc tego czego potrzebujesz, piractwo nie żyje… 5 platform z filmami wykupione, a tu nie ma co oglądać, bo u każdego po trochu, ale u nikogo wszystkiego nie ma. Z tymi subskrypcjami to jest tak, że nawet w żabce była subskrypcja na kawę na miesiąc-świat poszedł w złym kierunku, jak można dać się wrąbać w takie coś? -kilka firm na krzyż, molochów takich jak fb, ig, wszystkie tiktoki i inne tego typu gówna, gdzie ludzie masowo oglądają losowe rzeczy, które podtyka im pod nos aplikacja, aż strach bierze, na myśl o destynacji, którą obrał internet, -wycinanie wyników przez wyszukiwarki, -ograniczone pole do działania na aplikacjach, przeglądarka zawsze dawała większe możliwości, -praktycznie wysyp dziwnych ludzi , którymi nie da się pogadać, a jeśli już ,to jak powiedział jeden z nich – „połowa na psychiatryk”.Chyba pod tym względem spełnia się mój najczarniejszy sen… nie ma z kim o niczym sensownym pogadać, a jeśli już gadają, to o pogodzie…no ja jebie… -to, że jakiś porządek musi być, ok ,ale żeby aż tak poszli z cenzurą w socialach… -miliard komunikatorów, zapychanie sobie urządzenia i pamięci kolejnymi aplikacjami, by z kimś się poznać, a jeśli przyjdzie co do czego, to…o pogodzie… -rozwój płatności bankowych i płacenia telefonem, to na plus, bo łatwiej zapłacić rachunki i łatwiej to sprawdzić, -o wiele łatwiej bezpieczniej robić zakupy w internecie, chronią Nas prawa konsumenta, może jeszcze nie wszędzie, ale i tak o wiele lepszy wybór, i możliwość zwrotu prawie bezproblemowo, Ostatnia, to chyba jedyna zaleta wpółczesnego internetu.Internet stał się miejscem nudnym i mało używalnym.Nie mało używalnym,tylko zupełnie nieużywalnym.
- 29 replies
-
- 19
-
-
- internet
- poznawanie ludzi
- (and 6 more)
-
Natknąłem się na sporo tego typu ogłoszeń. Nie potrzeba żadnych kwalifikacji jedynie umiejętność ogarniania kompa i netu. "Obsługa e-maila", "Menadżer reklamy", "Menadżer Instagram", "pracownik czatu na Facebook"-pisz z klientami największych polskich firm, itp Oferty zarówno na pełny etat (5-12k pln) jak i dorywczo (1-3k pln) Ciekawi mnie na czym to polega i gdzie jest haczyk że brakuje im chętnych.
-
Rzadko zagaduje dziewczyny na portalu typu fotka bo przez ostatnie 10 lat się wiele pozmieniało. Nie odpisują dziewczyny prawie wcale albo jak odpiszą to krótką wiadomość taką "na odpierd*l się." Wywnioskować sobie z tego mogłem tylko jedno, że nie jestem zbyt urodziwy, ale gdy czasami zagaduje kasjerki w sklepie albo obce kobiety w poczekaniu pod gabinetem lekarskim to zawsze chętniej odpowiadają i nawet wydają się takie otwarte na rozmowę. Pytanie czemu tak? Czy w internecie panie są bardziej mściwe na to, że w realu ich nikt nie "aprołczuje"? Zapraszam do dyskusji.
- 45 replies
-
- kobieta
- konwersacja
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
Cześć, jest pilna sprawa. W ciągu najbliższego tygodnia tak wyszło, że wybieram się za granicę. Prawdopodobnie wrócę dopiero za pół roku jakoś na wiosnę. Sprawa rozbija się o kwestię taniego Internetu mobilnego. Kompletnie się na tym nie znam, wiem, że kiedyś kupowało się takie chyba modemy w formie podpinanego pendrive. Potrzebuję coś szybko załatwić, taniego i bez zobowiązań w postaci abonamentu. Zakładam, że na miejscu będę korzystał z UPC Wi-Free, ale to cholerstwo nie jest stabilne. Dlatego potrzebuję załatwić coś dodatkowego po kosztach, ale zapewniającego w miarę stabilne łącze. Gdzie szukać takich ofert? Czy zgłosić się do jakiejś sieci telekomunikacyjnej?
-
Wchodzę rano se na Opere, Klikam jak cuckold wykonaj przelew, Szczerze? Oglądam fotki fejsbuk i insta, Która to będzie moja księżniczka, I nie pchać się, dam ja serduszko, Dałem je wszystkim a na priv pusto, Żadna nie pisze, żadna nie da lajka, Dzwonie 999 bo puchną mi jajka, Albo nie dzwonię, bo się w sumie wstydze, Babka z recepcji na bank w innej lidze, Ja, 6/10, ciut średnia jest pała, Włączam *cenzura* okazja doskonała, Tu liczą się ładne obrazki, fantazje, Nie trzeba nic robić, by trafić okazję, Siadam i w dłoń chwytam swe berło, Ty będziesz dziś moją królewną
-
Jakie macie odczucia? Bo ja uważam, że w ogólnym rozrachunku bardziej zaszkodziły. Ja się odcinam, chciałam już sprzedać smartfona, ale będzie mi potrzebny do pracy, inaczej już by leciał do kosza albo na allegro. Z kompa właśnie wywalam prawie wszystko. Po odpoczęciu od tego wszystkiego zaadoptuję tylko to co niezbędne do przeżycia i utrzymania kontaktów z innymi. Według mnie następujące rzeczy: telewizja, potem gry komputerowe, potem internet, a za nim youtube, dorzuciłabym też pornosy i na koniec smartfony to był straszny cios dla ludzkości. Ja dopiero teraz będę ograniczać to co oglądam i czytam, wcześniej chłonęłam wszystko jak leci - to był błąd, no ale na błędach się uczymy. Ostatnio wolałam sobie poczytać książkę niż znowu wgapiać w ekran smartfona. Serio ekrany źle na nas oddziałują, co zaczęłam dopiero ostatnio odczuwać (starość nie radość, ale też daje wyczulenie na to co złe), uzależnienie od łatwo dostępnych bodźców za pomocą internetu to drugie co nam szkodzi, trzy newsy o całym świecie też nie wpływają na nas dobrze, cztery popier.. historie ludzi traumatyzują tak samo jak newsy . Nawet jak ja się odetnę od większości rzeczy, to ludzie wokół mnie są przyklejeni do smartfonów, uzależnieni, więc i tak nie da się już całkowicie odciąć od różnych głupot. Jakie macie zdanie w tym temacie?
-
Przypuśćmy, że stworzyło się jakiś produkt i chce się tym zainteresować ludzi. Gdzie i jak to najlepiej rozreklamować? Chociaż jestem przeciwna wielkim firmom takim jak facebook, youtube itp., bo stosują u siebie cenzurę wypowiedzi, to jednak dla dobra sprawy się chętnie poświęcę ;) i założę konto gdzie się da, byle tylko przyciągnąć ludzi. Jakieś sugestie?
-
Roporządzenie dotyczące ochrony danych osobowych wchodzi w życie 25 maja tego roku, co sądzicie na jego temat, czy to koniec wolnego internetu i koniec hejtu? Czy marksistowska UE kładzie swoje macki na koleją sferę wolnego człowieka?
-
https://apynews.pl/donguralesko-apel-w-sprawie-gurala Ostatnia afera z Guralem w roli głównej odbiła się szerokim echem w różnych mediach. Przypomnijmy, że po interwencjach m.in. Wardęgi, kanał Gurala został permanentnie usunięty, a sam twórca został zatrzymany przez policję. Nic dziwnego, że wiele osób nie chce być z nim kojarzona. Problem ten ma niestety znany polski raper - donGURALesko, który w specjalnym oświadczeniu poprosił o nie mylenie jego osoby z kontrowersyjnym streamerem. Na kanale rapera donGURALesko pojawił się dziś komentarz w formie video, dotyczący kwestii youtubera Gurala. Zabrał on głos z tego powodu, że potocznie w środowisku znany jest również pod tą ksywką. Mając na uwadze ostatnie zawirowania, także jego imię mogło zostać narażone na szwank. Twórca zwrócił się więc z prośbą, by w związku z tym, nie mylić jego osoby z negatywnym bohaterem ostatnich dni. Zapowiedział również drogę sądową i przypomniał, że ksywka Gural prawnie należy do niego. donGURALesko przypomniał również jak ważna jest reakcja na tego typu zachowania i kontrola najmłodszych odnośnie tego co oglądają w sieci. Przy okazji podziękował społeczności wykopu, która walnie przyczyniła się do takiego, a nie innego finału sprawy. Na koniec zwrócił uwagę na dużą rolę mediów i dziennikarzy by możliwe w żaden sposób nie łączyć jego osoby z Guralem z YouTube'a. Reakcja donGURALesko nie powinna nikogo dziwić. Mamy nadzieję, że w związku z całą tą sprawą nie będą spotykać go żadne przykre konsekwencje.
-
Całkowitej się nie da, a co można zrobić? 1. Czy każdy komp/laptop ma swój numer, który może być zidentyfikowany jeśli się łączymy z siecią? 2. Trzeba popylać do Czech po karty SIM? 3. Każde użycie klawisza to elektroniczna informacja, jak to zatrzeć? 4. Czego ogólnie używać do zacierania śladów? (TOR itp.) 5. W jaki najlepszy sposób można uzyskać bardziej "anonimowe" konto bankowe? Jakby ktoś wiedział i napisał to się niezmiernie ucieszę. Aha i jakie są najbardziej wiarygodne strony antysystemowe, np. zmianynaziemi?
-
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22058837,polskie-nastolatki-maja-najgorsza-samoocene-w-europie-juz-9-latki.html Dane są alarmujące: według raportu HBSC (Health Behaviour in School-aged Children), który przygotowuje ONZ, w Polsce zdarza się, że już 9-latki są przekonane o tym, że są zbyt grube, podobnie uważa aż 61 proc. badanych 15-latek. Ile z nich ma realny problem z dodatkowymi kilogramami? Niewiele ponad 6 proc. - twierdzą autorzy dokumentu, którego polskie opracowanie przygotował Instytut Matki i Dziecka. Z badania, które ONZ przeprowadził w 34 z 46 europejskich państw, wynika, że polskie nastolatki mają najgorszą samoocenę w Europie. W żadnym innym kraju Starego Kontynentu młode dziewczyny nie oceniają swojej wagi i wyglądu tak krytycznie. Za zbyt grube uważa się np. 38 proc. ankietowanych 15-letnich Czeszek, 44 proc. Włoszek czy 43 proc. Francuzek. Po piętach depczą nam tylko Belgijki; tu dodatkowe kilogramy widzi u siebie 58 proc. badanych 15-latek.
- 4 replies
-
- nastolatki
- internet
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
-
- deejaypallaside
- dzwoni
- (and 8 more)
-
W trakcie oglądania materiału przekonacie się, że jego twórczość faktycznie miała przesłanie a on sam jest zupełnie innym człowiekiem niż pokazują to nagrania. W tle: kobieta i zjawiska zachodzące wśród polskiej społeczności za granicą jak i w kraju. Warto też przytoczyć wywiad (rozmowę telefoniczną) w której Łukasz Stanisławowski wcielający się w rolę Testovirona odpowiada na pytania "anonimowej internetowej społeczności":
- 3 replies
-
- 1
-
-
- testoviron
- youtube
-
(and 4 more)
Tagged with:
-
Cały artykuł tutaj: http://belsat.eu/pl/news/od-dzis-cala-rosja-zyje-na-podsluchu-fsb/ W tekście jest też m.in. wspomniane, że służby mają pełne prawo czytać wiadomości z komunikatorów, oraz, że każda strona internetowa może zostać zdjęta, jeżeli zostanie stwierdzone zagrożenie terrorystyczne. Ciekawa zbieżność czasowa z próbą przepchnięcia w U.E. przepisów potocznie nazywanych "ACTA 2", chociaż tam chodzi teoretycznie głównie o prawa autorskie heh. Zastanawiam się, czy te represje za kilka lat poskutkują użytkowaniem na szerszą skalę darknetu, czy może wydarzy się coś jeszcze innego.